Xxxxxx 0 Napisano Maj 5, 2020 Hej, z góry dzięki, za każdą mądra odpowiedź. Problem polega na tym, że od kiedy zawiesili zajęcia na uczelniach i moja dziewczyna wyprowadziła się z akademika do rodziców, nasz związek kompletnie się sypie. Z rodzicami nigdy nie miała dobrych relacji, nie potrafiła mieć swojego zdania i sprzeciwić się im. Oni z kolei zwyczajnie ją wykorzystują, całe dnie coś robi, zakupy, sprzątanie, gotowanie itp. Oprócz tego ma swoje zajęcia ze studiów. Ciagle tłumaczy mi, że jest zajęta, a jak w końcu znajdzie chwile czasu, to jest zmęczona. Odpisuje mi raz na kilka godzin, nie mogę z nią porozmawiać o niczym poważnym, bo o ile na luźny temat jeszcze rozmowa jakoś idzie, o tyle na poważniejszy jest przemęczona. Nie pamietam kiedy ostatnio napisała, że jej na mnie zależy, czy że cokolwiek do mnie czuje. Nie pamietam kiedy ostatnio chociażby wysłała mi coś miłego, zdjęcie, gifa, czy emotkę. Chciałbym chociaż trochę uwagi z jej strony, wirtualnego przytulasa, czy serduszko, cokolwiek co mogłoby oznaczać, że jej nadal zależy. Pomijając już fakt, że zwyczajnie brakuje mi jej bliskości. Próbowałem z nią o tym rozmawiać wielokrotnie, ale to nie przynosi efektów. Coraz częściej zaczynam myśleć o rozstaniu, ale nie potrafię tego zrobić. Kocham ją, ale nie daje już rady. Proszę, pomóżcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beauty 28 Napisano Maj 6, 2020 Jeśli mówisz dziewczynie o swoich obawach a ta ma to gdzieś - znaczy że i Ciebie ma. Nie tłumacz tego jej życiem rodzinnym. Dziewczyna się oddala, może tylko czeka aż z nią zerwiesz? Uważam że już jej mniej zależy na Tobie. Powiedz że albo się postara o was albo zerwiesz. Jak znów oleje, masz odpowiedź co o Tobie myśli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Helms 0 Napisano Maj 6, 2020 Na Twoim miejscu dałabym dziewczynie trochę czasu i zrozumienia. Jeżeli jest przytłoczona ze strony rodziców to nie dokładaj jej jeszcze więcej problemów. „Spuść powietrza” troche, wyluzuj, nie zadręczaj poważnymi tematami, nie panikuj, co ma być to będzie. Okaz dziewczynie wsparcie a nie stres jeszcze większy ze swojej strony, człowiek przytłoczony chciałby się od źródła swojego samopoczucia uwolnić także dając jej jeszcze więcej złych emocji może się to skończyć nie po Twojej myśli. Na Twoim miejscu nie zasypywalabym jej milionem pytań i pretensjami bo mozna druga osobę po prostu tym zamęczyć i zniechęcić. Rozumiem Twoje uczucia ale i Ty powinieneś zrozumieć tez jej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BoniBluBombelek 432 Napisano Maj 6, 2020 Olej ja całkowicie i czekaj. Może naprawdę jest zmęczona a może ma wyebane wiec szkoda z siebie durnia robić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gwoli wyjasnienia 101 Napisano Maj 6, 2020 A ja uwazam, ze twoje obiekcje co do jej uczucia do ciebie, sa jak najbardziej uzasadnione. Z tego co piszesz odnosze wrazenie, ze jej to oddalenie, jest jak najbardziej na reke. Moze juz od pewnego czasu cos jej nie pasowalo w waszym zwiazku, co tez tlumaczy jej niechec rozmowy na powazne tematy. Nie zyjemy w XVII wieku. Nawet jesli w domu pomaga to nie jest tam sluzaca czy niewolnikiem i jak sie kocha i teskni za partnerem to ma sie duza potrzebe, zeby napisac mu cos milego czy wyslac buziaczka. Ona dla mnie ewidentnie nie ma na to ochoty... i nie dlatego ze jest ciagle taka zmeczona tylko nie czuje juz do ciebie nic glebszego. Sorry za szczerosc ale ja tak to widze. I jak to ktos kiedys slusznie powiedzial: jak sie kocha to sie ZAWSZE znajdzie chwile na wyslanie sms-a czy serdeczna rozmowe. Ja bym na twoim miejscu napisala jej, ze jest ci przykro bo masz wrazenie jakbys dla niej przestal istniec. A ze nie chce rozmawiac to nie wiesz jak masz to interpretowac. I ze najgorsza prawda jest dla ciebie lepsza od pieknego klamstwa. I poczekaj na reakcje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Foko Loko 1969 Napisano Maj 6, 2020 a nie myślicie, że jej też jest ciężko, że jest daleko? To normalne, że się skupia na tym, co ma na miejscu, a nie na chłopaku, którego ma ileś km dalej. Tak się dzieje jak się jest na odległość. Jeżeli taka rozłąka Wam aż tak przeszkadza, to faktycznie pora się rozstać, bo nie dacie rady w przyszłości i tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Quasiniemodo 25 Napisano Maj 6, 2020 Hej, z góry dzięki, za każdą mądra odpowiedź. Problem polega na tym, że od kiedy zawiesili zajęcia na uczelniach i moja dziewczyna wyprowadziła się z akademika do rodziców, nasz związek kompletnie się sypie. Z rodzicami nigdy nie miała dobrych relacji, nie potrafiła mieć swojego zdania i sprzeciwić się im. Oni z kolei zwyczajnie ją wykorzystują, całe dnie coś robi, zakupy, sprzątanie, gotowanie itp. Oprócz tego ma swoje zajęcia ze studiów. Ciagle tłumaczy mi, że jest zajęta, a jak w końcu znajdzie chwile czasu, to jest zmęczona. Odpisuje mi raz na kilka godzin, nie mogę z nią porozmawiać o niczym poważnym, bo o ile na luźny temat jeszcze rozmowa jakoś idzie, o tyle na poważniejszy jest przemęczona. Nie pamietam kiedy ostatnio napisała, że jej na mnie zależy, czy że cokolwiek do mnie czuje. Nie pamietam kiedy ostatnio chociażby wysłała mi coś miłego, zdjęcie, gifa, czy emotkę. Chciałbym chociaż trochę uwagi z jej strony, wirtualnego przytulasa, czy serduszko, cokolwiek co mogłoby oznaczać, że jej nadal zależy. Pomijając już fakt, że zwyczajnie brakuje mi jej bliskości. Próbowałem z nią o tym rozmawiać wielokrotnie, ale to nie przynosi efektów. Coraz częściej zaczynam myśleć o rozstaniu, ale nie potrafię tego zrobić. Kocham ją, ale nie daje już rady. Proszę, pomóżcie Sa gorsze problemy. Jak myslisz poważnie o tym związku to nastaw sie ze bedzie sie podzielac uwagę na nich i Ciebie. Ich percepcja bedzie sie nakladac z jej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach