Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
G0sc

Czy ludzie, którzy decydują się na dziecko, czują się do tego na siłach?

Polecane posty

Mam na myśli tylko planowane ciąże.

Czy jeśli ktoś nie czuje się na siłach (psychicznie, finansowo, życiowo), przeraża go perspektywa posiadania dziecka, uważa, że zawaliłby mu się wtedy świat, powinien się decydować na dzieci?

Czy to możliwe, że tylko się takiej osobie wydaje, że sobie nie poradzi?

Czy raczej, żeby decydować się na dziecko, powinno się czuć na siłach, żeby temu podołać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Mam na myśli tylko planowane ciąże.

Czy jeśli ktoś nie czuje się na siłach (psychicznie, finansowo, życiowo), przeraża go perspektywa posiadania dziecka, uważa, że zawaliłby mu się wtedy świat, powinien się decydować na dzieci?

Czy to możliwe, że tylko się takiej osobie wydaje, że sobie nie poradzi?

Czy raczej, żeby decydować się na dziecko, powinno się czuć na siłach, żeby temu podołać?

Jeśli takie przemyślenia i obawy masz koło 30 tzn że z Twoim życiem coś jest poważnie nie tak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "być gotowym na dziecko". Nawet gdy człowiek naogląda się reklam ze słodkimi bobo w roli głównej, a zegar biologiczny robi głośno Tik Tak, nikt nie jest gotowy na to co następuje po rozwiązaniu.  Bez obaw, świat  się nie zawali. Po prostu zaczynie kręcić się wokół dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Jeśli takie przemyślenia i obawy masz koło 30 tzn że z Twoim życiem coś jest poważnie nie tak. 

No nawet w wieku ponad 35.

Czyli każdy, z którego życiem jest ok, chce mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Nie ma czegoś takiego jak "być gotowym na dziecko". Nawet gdy człowiek naogląda się reklam ze słodkimi bobo w roli głównej, a zegar biologiczny robi głośno Tik Tak, nikt nie jest gotowy na to co następuje po rozwiązaniu.  Bez obaw, świat  się nie zawali. Po prostu zaczynie kręcić się wokół dziecka. 

Oooo właśnie! To mi się właśnie za bardzo nie uśmiecha. Bo niby dlaczego mój świat ma się nagle kręcić wokół dziecka? Gdybym tego chcial, to ok. Ale jesli wolę inne rzeczy w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziecko to obowiązki, wyrzeczenia, ograniczenia i powinno być planowane a wtedy nie będzie traktowane jak zabawka. Rodzicielstwo to misja, nauka bycia rodzicem i tylko wtedy sprawia wiele radości. Nikogo nie można zmuszać do rodzicielstwa bo to nic innego jak krzywda dla rodzica jak i dziecka.

No wlasnie! Tak jak z innymi wyrzeczeniami i fakultatywnymi obowiązkami, powinno się chyba na nie decydować dobrowolnie, bo inaczej to jak przymus, jak więzienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×