Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
fivevv

mam już dość moich fanatycznych rodziców

Polecane posty

Cześć.

Mam 17 lat i tylko czekam aż ta kwarantanna się skończy.

Rodzice co chwile tylko wypominają mi że nic w tym domu nie robię i że oni to tyle mi dają a ja tylko biorę. Najgorszy jest ojciec; każde moje słowo obraca przeciwko mnie, na zasadzie, gdy mówię że przez jego wybuchy złości zaczynam się go bać, to jego odpowiedź jest w stylu "ojojojoj ale, masz okropnego ojca, ale ci źle..." z czystym szydzeniem z moich słów. I potem kolejny dwugodzinny monolog jaka jestem niewdzięczna. Nawet jak siedzę i się nie odzywam potrafi wypalić że pewnie go wyzywam w myślach.

Ostatnio uznali że jestem uzależniona od technologii. Powód? Lubię sobie pograć ze znajomymi w nocy. Zaczeli mi zabierać komputer i telefon o 22. Gdy mówię im że czuję że nie traktują mnie poważnie jak na mój wiek to tylko słyszę że w nocy się śpi i w ogóle to powinni mi zabrać technologię na stałe i niech się cieszę że tego nie zrobili. Mają też pretensję jak wstaję później niż 9, o "w domu jest praca do zrobienia a ty śpisz." Ostatnio zmieszał mnie z błotem bo nie wstałam o 8 gdy dziadek kosił trawę i go w tym nie wyręczyłam. 

Ponadto są fanatykami religijnymi. Gdy w jakikolwiek sposób sprzeciwiam się chodzeniu do kościoła (każda niedziele + wszystwie święta) to również czeka mnie dwugodzinne kazanie o tym że oni to przysięgli na ślubie i muszą mnie tak wychowywać do dorosłości. Ostatnio nawet ojciec stwierdził że jak tak mnie boli to chodzenie do kościoła to może egzorcysta by sie przydał. Oczywiście codziennie przed spaniem muszę się z nimi na klęcząco modlić do krzyża mimo że nie wierzę. 

Sązdziwieni że nie mam ochoty z nimi po tym wszytkim rozmwawiać i unikam ich jak mogę... Potem dają mi za to kary.

To na prawdę nie tak że ja cały dzień siedzę przed komputerem. Co chwile pytam czy nie jest coś w czym mogę pomóc, ale w 90% słyszę że nie ma. Oni uważają że sama powinnam zauważać robotę i pokazywać w ten sposób że zależy mi na tej rodzinie, ale ja po prostu wolę usłydzeć od nich jasne instrukcje czego wymagają..

Nie mam pojęcia co mogę z tym zrobić bo już na prawdę nie wytrzymuję w tym domu... Jakiekolwiek propozycje?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, aaleksis napisał:

na serio tak sie dajesz?

gdy cokolwiek protestuje jest jeszcze gorzej...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, fivevv napisał:

gdy cokolwiek protestuje jest jeszcze gorzej...

 

no nie wiem mialam 12 lat i nie dawalam soba ustawiac tak jak ty teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, aaleksis napisał:

no nie wiem mialam 12 lat i nie dawalam soba ustawiac tak jak ty teraz

Myślę że to w dużej mierze zależy od rodziców, ale co konkretnie robiłaś?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, fivevv napisał:

Myślę że to w dużej mierze zależy od rodziców, ale co konkretnie robiłaś?

 

odmawialam, nie dalam sie ustawiac, np przez dziadka do kosciola czy na modly, jesli masz podejrzenie ze cie z powodu odmowy skrzywdza to miej wybrany numer na policje czy nekanie jako dowod. rob to co uwazasz, jesli sie nie postawisz to ktos cie bedzie ustawial pod siebie do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, aaleksis napisał:

odmawialam, nie dalam sie ustawiac, np przez dziadka do kosciola czy na modly, jesli masz podejrzenie ze cie z powodu odmowy skrzywdza to miej wybrany numer na policje czy nekanie jako dowod. rob to co uwazasz, jesli sie nie postawisz to ktos cie bedzie ustawial pod siebie do konca zycia.

Jeśli bym tak postąpiła to (nie mówiąc już o dzwonieniu na policję), już nigdy nawet grosza od nich nie dostane ani jakiejkolwiek pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, fivevv napisał:

Cześć.

Mam 17 lat i tylko czekam aż ta kwarantanna się skończy.

Rodzice co chwile tylko wypominają mi że nic w tym domu nie robię i że oni to tyle mi dają a ja tylko biorę. Najgorszy jest ojciec; każde moje słowo obraca przeciwko mnie, na zasadzie, gdy mówię że przez jego wybuchy złości zaczynam się go bać, to jego odpowiedź jest w stylu "ojojojoj ale, masz okropnego ojca, ale ci źle..." z czystym szydzeniem z moich słów. I potem kolejny dwugodzinny monolog jaka jestem niewdzięczna. Nawet jak siedzę i się nie odzywam potrafi wypalić że pewnie go wyzywam w myślach.

Ostatnio uznali że jestem uzależniona od technologii. Powód? Lubię sobie pograć ze znajomymi w nocy. Zaczeli mi zabierać komputer i telefon o 22. Gdy mówię im że czuję że nie traktują mnie poważnie jak na mój wiek to tylko słyszę że w nocy się śpi i w ogóle to powinni mi zabrać technologię na stałe i niech się cieszę że tego nie zrobili. Mają też pretensję jak wstaję później niż 9, o "w domu jest praca do zrobienia a ty śpisz." Ostatnio zmieszał mnie z błotem bo nie wstałam o 8 gdy dziadek kosił trawę i go w tym nie wyręczyłam. 

Ponadto są fanatykami religijnymi. Gdy w jakikolwiek sposób sprzeciwiam się chodzeniu do kościoła (każda niedziele + wszystwie święta) to również czeka mnie dwugodzinne kazanie o tym że oni to przysięgli na ślubie i muszą mnie tak wychowywać do dorosłości. Ostatnio nawet ojciec stwierdził że jak tak mnie boli to chodzenie do kościoła to może egzorcysta by sie przydał. Oczywiście codziennie przed spaniem muszę się z nimi na klęcząco modlić do krzyża mimo że nie wierzę. 

Sązdziwieni że nie mam ochoty z nimi po tym wszytkim rozmwawiać i unikam ich jak mogę... Potem dają mi za to kary.

To na prawdę nie tak że ja cały dzień siedzę przed komputerem. Co chwile pytam czy nie jest coś w czym mogę pomóc, ale w 90% słyszę że nie ma. Oni uważają że sama powinnam zauważać robotę i pokazywać w ten sposób że zależy mi na tej rodzinie, ale ja po prostu wolę usłydzeć od nich jasne instrukcje czego wymagają..

Nie mam pojęcia co mogę z tym zrobić bo już na prawdę nie wytrzymuję w tym domu... Jakiekolwiek propozycje?

 

Tak. W dniu 18 urodzin iść do pracy, wynająć mieszkanie i żyć własnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Skb napisał:

Tak. W dniu 18 urodzin iść do pracy, wynająć mieszkanie i żyć własnym życiem.

Cóż, tak też myślałam. Chyba nie ma innej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, fivevv napisał:

Cóż, tak też myślałam. Chyba nie ma innej rady.

To są właśnie wybory. Albo chce się żyć własnym życiem z wszystkimi tego konsekwencjami, albo jest się na utrzymaniu rodziców i należy dostosować się do ich reguł.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×