Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Aga678

Denerwuje mnie kolezanka z pracy męża

Polecane posty

Hej

Jak w temacie. No szlag mnie trafia no. Wiem że razem pracują więc muszą mieć kontakt ale ta baba matka dwójki dzieci to zachowuje się jakby szukała szczęścia poza małżeństwem. 

Maja chata pracowniczego i ona dzis  cały dzień do mojego meza wypisywała ze  niby czegos nie wie. Ten jej cierpliwie odpisywał a mnie cis już trafiało. Mam wrażenie że robi z siebie taka ...ke tylko po to żeby nawiązać kontakt. 

Może przesadzam ale jestem zazdrosna bardzo i męża ona jest atrakcyjna i ładna i to mnie chyba wkurza najbardziej. 

Denerwuje mnie to ze muszą razem pracować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Być może szuka romansu. Ale co z tego? Najważniejsza jest reakcja Twojego męża na ewentualne zaloty. Możesz próbować się wtrącać i robić awantury ale co to da? Jak będzie chciał to i tak zacznie z nią kręcić, nie masz na to tak naprawdę wpływu. Po co szargać sobie nerwy? Dla mnie rywalizacja o mężczyznę z inną kobietą jest upokarzająca - godność by mi na to nie pozwoliła, dlatego proponuję póki co  po prostu spokojnie obserwować sytuacje 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Aga678 napisał:

jestem zazdrosna bardzo i męża ona jest atrakcyjna i ładna i to mnie chyba wkurza najbardziej. 

Zazdrość nie bierze się z niczego? Mąż Cię zdradzał i masz podstawy by w niego wątpić czy Ty zdradzałaś albo miałaś na to ochotę i oceniasz ją swoją miarą?

Facet, który Cię kocha nie zdradzi Cię nawet jeśli ta druga rozłoży przed nim nogi. Jeśli facet Cię nie kocha to po co się przejmować i po co z nim być? Łańcuchem nie przywiążesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedzialam o tym mężowi... Wkurzył się bo to nie pierwszy raz kiedy mu zwracam uwagę o inne kobiety. Mówi że sam do niej nie pisze a skoro ona napisala i zapytala to on jej odpisuje i nie widzi w tym problemu bo nic złego nie zrobił. 

Ani on mnie nie zdradził ani ja jego. 

Od kilku miesięcy mam jakiś paniczny strach przed tym ze odejdzie i mnie zostawi... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Aga678 napisał:

Powiedzialam o tym mężowi... Wkurzył się bo to nie pierwszy raz kiedy mu zwracam uwagę o inne kobiety. Mówi że sam do niej nie pisze a skoro ona napisala i zapytala to on jej odpisuje i nie widzi w tym problemu bo nic złego nie zrobił. 

Ani on mnie nie zdradził ani ja jego. 

Od kilku miesięcy mam jakiś paniczny strach przed tym ze odejdzie i mnie zostawi... 

Może te przeczucie odejścia wywołane jest korona wirusem.
Który może być twoim sprzymierzeńcem, bo facet może byłby gotów Cię zdradzić, ale w dobie korona wirusa nie zaryzykuje nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mąż się do mnie nie odzywa, zablokował mnie w telefonie. Mówi że ma dość moich ciągłych scen zazdrości. Ze nic nie zrobił. Ze teraz musi się stresowac nawet tym kto do niego napisze. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyluzuj bo się skończysz jestem pewna że kocha cię i nie w głowie mu ta dziewczyna musisz być spokojna i się zająć mężem i możesz być tylko czujna .. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem brzydka... Ale tak odpicowana jak ona. Farbowana blondynka czerwone szpile czerwone paznokcie krótkie spodniczki i bluzki z cycem na wierzchu. A ja typ dziewczyny z sąsiedztwa. Jedno dziecko w domu drugie w drodze. Dbam o siebie i nie uważam się za brzydką ale i tak jestem zazdrosna. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2020 o 21:54, Aga678 napisał:

Powiedzialam o tym mężowi... Wkurzył się bo to nie pierwszy raz kiedy mu zwracam uwagę o inne kobiety. Mówi że sam do niej nie pisze a skoro ona napisala i zapytala to on jej odpisuje i nie widzi w tym problemu bo nic złego nie zrobił. 

Ani on mnie nie zdradził ani ja jego. 

Od kilku miesięcy mam jakiś paniczny strach przed tym ze odejdzie i mnie zostawi... 

A moze masz osobowość zależną i nie potrafisz zyc bez drugiego człowieka? Swoje szczescie i samopoczucie budowalas zawsze na drugim czlowieku zamiast budować swoje szczescie zalezne tylko od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Aga678 napisał:

Mąż się do mnie nie odzywa, zablokował mnie w telefonie.

Maz zablokował ciężarną żonę w telefonie i się do niej nie odzywa???

A jak zaczniesz rodzić poza domem?

Do kogo zadzwonisz?

Coś tu śmierdzi - taka gruba reakcja na podejrzenie o flirt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Aga678 napisał:

Mąż się do mnie nie odzywa, zablokował mnie w telefonie. Mówi że ma dość moich ciągłych scen zazdrości. Ze nic nie zrobił. Ze teraz musi się stresowac nawet tym kto do niego napisze. 

 

Aga678, proszę cię uważaj. Miałam bardzo podobno sytuację, też koleżanka z pracy też czegoś nie wiedział, raz napisala, drugi.. później niby wychodził do kolegów wieczorami, okazało się po czasie że do niej.. rozstaliśmy się 2 miesiące temu jak byłam w 7 miesiącu ciąży.. nie wytrzymalam tej drugiej, choć chciałam rodziny dla mojej córki, bałam się że sama sobie nie poradzę.. długo się z tym nie mogłam pogodzić, ale teraz wiem że z szacunku do samej siebie i o bezpieczeństwo dziecka (w mojej sytuacji jeszcze wchodził alkohol w gre, bo niby był po terapii a wrócił do picia, podobno kontrolowanego choć nie było to tak) stało się bardzo dobrze. Wyprowadzając się dałam im wolną rękę, od razu zaczęli tworzyć szczęśliwa parę.. a ja teraz jestem silniejsza, pierwsze tygodnie były bardzo ciężkie, a teraz jestem szczęśliwa. 

Mam nadzieję że w twojej sytuacji to jest naprawdę tylko koleżanka i nic go z nią nie łączy, ale obserwuj dokładnie. 

Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

idz do pracy i jej przywal, wyrwij wlosy i wszystko na oczach meza i wspolpracownikow, bedzie zabawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Samotnamama napisał:

też koleżanka z pracy też czegoś nie wiedział, raz napisala, drugi.. później niby wychodził do kolegów wieczorami, okazało się po czasie że do niej.. rozstaliśmy się 2 miesiące temu jak byłam w 7 miesiącu ciąży.. nie wytrzymalam tej drugiej, choć chciałam rodziny dla mojej córki, bałam się że sama sobie nie poradzę..

czemu baby sa takie durne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrob jeszcze pare scen zazdorsci, to z pewnoscia odejdzie (nikt zdorwy na umysle nie bedzie znosic histerii zakompleksionej baby) i wtedy nie bedziesz juz musiala sie tak bac. A na przyszlosc wyryj sobie na czole, ze w zwiazku jak i w zyciu nie ma zadnych gwarancji, w kazdej chwili wszystko moze sie zmienic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2020 o 20:27, Aga678 napisał:

Hej

Jak w temacie. No szlag mnie trafia no. Wiem że razem pracują więc muszą mieć kontakt ale ta baba matka dwójki dzieci to zachowuje się jakby szukała szczęścia poza małżeństwem. 

Maja chata pracowniczego i ona dzis  cały dzień do mojego meza wypisywała ze  niby czegos nie wie. Ten jej cierpliwie odpisywał a mnie cis już trafiało. Mam wrażenie że robi z siebie taka ...ke tylko po to żeby nawiązać kontakt. 

Może przesadzam ale jestem zazdrosna bardzo i męża ona jest atrakcyjna i ładna i to mnie chyba wkurza najbardziej. 

Denerwuje mnie to ze muszą razem pracować 

Nie daj po sobie poznać, że jesteś tak bardzo zazdrosna oni tego nie lubią. Zagraj inaczej zrób fajną kolację itp zawróć mu tak myśli, żeby tamtą zlewał. 

Są wredne małpy i nic na to się nie poradzi, ale faceci nie są tacy trudni w obsłudze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, ivo napisał:

czemu baby sa takie durne?

 

Nie bardzo rozumiem czy odnosi się to do mnie czy do tej.kolezanki? Wiesz, nie robiłam scen zazdrości, nie błagałam żeby przestał, obserwowałam.. w pewnym momencie stwierdziłam że nie pozwolę sobie na takie traktowanie i tyle. Nikt chyba nie chciałby być ta 3 w związku. Im można życzyć tylko szczęścia, choc na czyimś nieszczęściu nie da się zbudować własnego szczęścia. 

A po za tym współczuję tej dziewczynie bo skoro ja zostałam sama w Częstochowie azy z nią może być tak samo, taki z niego typ człowieka. 

I nie nie jestem brzydka, pusta, lala. Mam dobrą prace, dbam o siebie i nie boje się przyszłości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×