Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
style_pattern

Problem ze spłatą kredytu siostry mojego chłopaka

Polecane posty

Przed chwilą, style_pattern napisał:

Jakby go zostawiła, to poszedłby u matki swojej mieszkać i siedzieć, też by mu było dobrze...

Grunt to micha, wyro i jakoś to będzie... Kto to da mamusia czy żoneczka - bez znaczenia... Pasuje Ci taki model życia.

Kochasz go - najlepszym sprawdzianem miłości jest ślub. Wtedy opada zasłona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, style_pattern napisał:

 

No właśnie niestety nie udaje bo w ogóle nie mogę mu przetłumaczyć, on ma swoje zdanie, że rodzinie trzeba pomagać 😞 Tylko, że ta pomoc może mieć dwie różne definicje...

Ale ze ty wierzysz, ze on wzial kredyt, zeby ratowac chora siostre, podczas gdy reszta rodziny ma to gdzies??? Halo, nabral kredytow na bzdury i prosil rodzine zeby go kryli przed toba. Wlasnie dlatego nikt nie zamierza mu pomagac splacac tych dlugow! Obudz sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może bym musiał przeczytać opinię innych, bo jak na razie to wszyscy w okolicy są po jego stronie... a jakby przeczytał komentarze ludzi z zewnątrz to może by do niego coś dotarło 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przejrzyj te wszystkie papiery które on ma w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lolka1975 napisał:

Ale ze ty wierzysz, ze on wzial kredyt, zeby ratowac chora siostre, podczas gdy reszta rodziny ma to gdzies??? Halo, nabral kredytow na bzdury i prosil rodzine zeby go kryli przed toba. Wlasnie dlatego nikt nie zamierza mu pomagac splacac tych dlugow! Obudz sie!!!

Dokladnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, dl-kaw napisał:

ty masz iść ze sobą żeby się od tego odciąć i zacząć żyć a nie po "terapię małżeńską"

szkoda się ty produkowac, kochasz misia więc bądźcie razem na wieki i amen, a tymczasem młodość i dobre, szczęśliwe życie przeleci koło noska

Niestety, ale młodość to już mi prawie przeleciała 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

Przejrzyj te wszystkie papiery które on ma w domu.

Zobaczymy jak mi wszystkie papiery pokaże i będzie szczery... w co wątpie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, style_pattern napisał:

a jakby przeczytał komentarze ludzi z zewnątrz to może by do niego coś dotarło

Zaraz by Ci pranie mózgu zrobił jak zawsze, że zazdrości Ci cudownego związku, dobrego faceta który jest aniołem, że jesteśmy bandą głupków itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, style_pattern napisał:

Zobaczymy jak mi wszystkie papiery pokaże i będzie szczery... w co wątpie

Nie "jak pokarze"tylko sama weź jak gotować nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Zaraz by Ci pranie mózgu zrobił jak zawsze, że zazdrości Ci cudownego związku, dobrego faceta który jest aniołem, że jesteśmy bandą głupków itp.

Macie wszyscy rację, wiem, ja już sobie nie radzę z tą sytuacją, kompletnie się pogubiłam. Najbardziej boli to, że tyle lat związku najbliższa mi osoba o której wydawało mi się że wiem wszystko 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Nie "jak pokarze"tylko sama weź jak gotować nie będzie.

No w sumie tylko żebym znalazła wiem czy ma w domu u mamy czy tutaj 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że jego brat i siostra nie mają żadnych problemów i jakoś sobie życie ułożyli bez kredytów 😞 Żyją spokojnie i w ogóle się niczym nie przejmują 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aż założyłam konto żeby odpowiedzieć. Zgadzam się, że coś się nie zgadza z kredytem. Można wynająć prywatnego detektywa, żeby go sprawdzić, ale pytanie czy jest tego warty, bo może to być drogie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh dziewczyno nabierz oleju w głowie póki jeszcze możesz. Mam kuzyna który wiecznie klepie biedę bo połowę wypłaty oddaje mamusi. Byłej ściemniał że zarabia połowe mniej a mamusia remontowała dom jego bratu. Teraz chłopaczek płaci alimenty i siedzi w wynajętym mieszkaniu bo 170m2 domu to za mało żeby braciszek z mamusią go przyjęli. A twój albo jest z natury chytry albo może w tych wspomnianych grach kasę topi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
32 minuty temu, style_pattern napisał:

Niestety, ale młodość to już mi prawie przeleciała 😞

Kochana, nic straconego. Moja siostra wyszła za mąż mając 32 lata a chłopaka poznała na necie przez jakiś portal randkowy,. Dała na początku znajomości, jasno do zrozumienia, że interesuje ją związek zakończony małżeństwem i że chce też mieć szybko dzieci. Oświadczył się jej po 8 miesiącach a po następnych 6 był ślub. Teraz spodziewa się dziecka w grudniu.  Wiem, że taki długi związek jak twój, to w zasadzie jak małżeństwo, dlatego tak trudno zostawić ci to dotychczasowe życie, ale uwierz mi to jest logiczne i najlepsze rozwiązanie twojego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Będę brutalnie szczera. Olej dziada. Po pierwsze, ty go utrzymujesz od samego początku związku i tak będzie cały czas. Po drugie, on ma cię centralnie gdzieś i jeszcze wywołuje u ciebie poczucie winy. Bo on taki wspaniały. Pierdzielony emocjonalny szantażysta. Ciekawe ile podpłacił tej pani doktor, żeby powiedziała co on chce. Tak, tak w tobie problem, a on sobie kupuje autka i inne sprzęty, ale to, że go żywisz i dajesz dach nad głową nie dostając za to nic w zamian to nie jest problem?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, dl-kaw napisał:

Wreszcie sensowne pytanie 😉21 latek? Hehehe. Gdzie zabezpieczenie, gdzie poręczenie? Ich rodzice nie pracowali wtedy wcale? W prowidencie tego nabrał?

 

Też mnie to zastanowiło, czy on faktycznie ma ten kredyt. Mała rata jak na taki kredyt. Hipoteczny na 20 lat wychodzi jakieś 1200, a on ma konsumpcyjny. Bardzo możliwe, że wziął go razem z rodzicami i spłaca po 400zł, a autorkę robi w bambuko. Jeszcze jedna sprawa, mając taką ratę, przy takich dochodach dostał kredyt na samochód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, style_pattern napisał:

Niestety, ale młodość to już mi prawie przeleciała 😞

Ile lat masz 70? Nie dołuj mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Unlan napisał:

Będę brutalnie szczera. Olej dziada. Po pierwsze, ty go utrzymujesz od samego początku związku i tak będzie cały czas. Po drugie, on ma cię centralnie gdzieś i jeszcze wywołuje u ciebie poczucie winy. Bo on taki wspaniały. Pierdzielony emocjonalny szantażysta. Ciekawe ile podpłacił tej pani doktor, żeby powiedziała co on chce. Tak, tak w tobie problem, a on sobie kupuje autka i inne sprzęty, ale to, że go żywisz i dajesz dach nad głową nie dostając za to nic w zamian to nie jest problem?

Dokladnie, on jest cwany a autorka naiwna i tyle. I mogę sie założyć ze nie chodzi o siostrę (albo nie tylko o kredyt na jej leczenie) ale tez są inne kredyty, może jest hazardzista i ukrywa to latami (jednoczenie majac sponsorke i bojąc sie ze ja straci a póki z Jim jest ma zapewniony wyższy standard zycia) a oczywiście rodzice tez kryją mu d...e. Koleś sprytnie sie ustawił w życiu kosztem autorki, do tego ja olewa, nie widać tu żadnej miłości, jest z nią z wyrachowania, dla wygód i dla seksu. Obudź sie autorko!!!  

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Malutka92 napisał:

Dokladnie, on jest cwany a autorka naiwna i tyle. I mogę sie założyć ze nie chodzi o siostrę (albo nie tylko o kredyt na jej leczenie) ale tez są inne kredyty, może jest hazardzista i ukrywa to latami (jednoczenie majac sponsorke i bojąc sie ze ja straci a póki z Jim jest ma zapewniony wyższy standard zycia) a oczywiście rodzice tez kryją mu d...e. Koleś sprytnie sie ustawił w życiu kosztem autorki, do tego ja olewa, nie widać tu żadnej miłości, jest z nią z wyrachowania, dla wygód i dla seksu. Obudź sie autorko!!!  

Nie ma takich ludzi co by tak zrobili. Gościu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Amadeusz Szowin napisał:
11 godzin temu, Malutka92 napisał:

Dokladnie, on jest cwany a autorka naiwna i tyle. I mogę sie założyć ze nie chodzi o siostrę (albo nie tylko o kredyt na jej leczenie) ale tez są inne kredyty, może jest hazardzista i ukrywa to latami (jednoczenie majac sponsorke i bojąc sie ze ja straci a póki z Jim jest ma zapewniony wyższy standard zycia) a oczywiście rodzice tez kryją mu d...e. Koleś sprytnie sie ustawił w życiu kosztem autorki, do tego ja olewa, nie widać tu żadnej miłości, jest z nią z wyrachowania, dla wygód i dla seksu. Obudź sie autorko!!!  

Nie ma takich ludzi co by tak zrobili. Gościu 

Ja w swoim życiu widziałam sporo ludzi którzy tak się właśnie ustawili, gościu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Bimba napisał:

Ja w swoim życiu widziałam sporo ludzi którzy tak się właśnie ustawili, gościu.

Podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To sie nie nazywa zbankrutowanie,  tylko upadłość konsumencka. Ale sąd ja tylko potwierdzi, jeśli Twoj chłopak nie spłaca,  bo nie ma z czego.  Wiec w jego przypadku, nie ma takiej opcji. Vo on daje rade. Choc musi żyć skromniej. Wiesz, ja weszłam w taka rodzinę lata temu. Tylko, ze ja mialam od mojej rodziny sporo$. Wiec urwgulowalam dlugi po rodzicach itp za mojego, obecnego meza. U nas byly otwarte karty,  ile, dla kogo i za co. Gdy tesciowa jakis czas temu poprosila o pożyczkę,  upomniałam sie o ponad 100 tys, ktore wyłożyłam.  Zamilkla i juz nigdy sie nie odezwie. Samo zycie. Nie potrzebuje więcej problemów. Tym bardziej, ze moj maz chcual byc dobry, a wyszedl na durnia w całej rodzinie,  bo ich utrzymywal.  Ale było, minelo. Choc gdybym miala ten sam rozum 10lat wstecz, nie bawilabym sie w zadymy rodzinne , tylko zmienilabym chlopaka.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, bella napisał:

Założe się że gdy poprosisz go od dokumenty kredytowe to guzik zobaczysz a on jeszcze koncertowo odwróci kota ogonem wmawiając ci że mu nie ufasz albo jesteś pazerna na kase i w tej sytuacji musi sie głęboko zastanowić nad sensem ślubu

dokładnie, tak ją zmanipuluje i obarczy poczuciem winy ze jeszcze będzie błagała go żeby nie odszedł i do głowy jej juz nie przyjdzie żeby go dalej prosić o dokumenty, będzie sie cieszyła ze Książę po takich ,,akcji pokazującej ze mu nie ufa" nadal chce z nią być 😂. Jesteś naiwna autorko, z tym typem jest cos nie tak, kłamie i ukrywa pewnie jakieś inne długi (oczywiście rodzinka go kryje i tylko Ty tu jesteś fra.jerka) w dodatku olewa Cie, woli gierki i kumpli, jesteś tylko jego sponsorka (i zapchajdziura). I jeśli z nim zostaniesz zmarnujesz sobie kolejne lata na sponsorowaniu go, uzeraniu sie i bidowaniu, ale widać jestes masochistka i pewnie i tak go nie zostawisz. A niechby pojawiło sie dziecko...to juz masz prze.s.rane bo dziecko kosztuje i to niemało a z takim nieogarem życiowym.jak ten twój z wielkim dlugiem na karku to ciężko planować powiększanie rodziny...póki co nie macie ślubu ani dziecka, żadnych wspólnych zobowiązań i to ostatni moment żeby go zostawić i sie uwolnić. Otwórz oczy! Tracisz czas. Chociaż pewnie zostaniesz z nim ,,bo go kochasz" hehe...ale on Cie nie kocha i jesteś tylko jego sponsorska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałam wszystkich postów więc może sie powtórzę.

Na początek zapytaj chłopaka czy aby na pewno wydał cały ten kredyt na leczenie siostry ?

To pytanie na dzień dobry.

Sprawa numer dwa. Czy poruszyłaś ten temat na forum całej jego rodziny ? nie tylko jego matki? bo sprawa dotyczy większej grupy powinnaś poruszyć go na forum i rodziców chłopaka i całego jego rodzeństwa, również owej siostry i zapytać czy nie czują się oni wszyscy niezręcznie z tym, że tylko jedna osoba jest obciążona finansowo za leczenie siostry która od dawna jest zdrowa. Powiedz im, że to się odbija poważnie na planowaniu przez niego przyszłości. Zapytać jego siostry czy nie czuje się łyso z tym, że jest już zdrowa i sprawna a nie interesuje się tym jak obciążony jest jej brat na wiele lat z jej przyczyny. Powinni oni wszyscy zrobić zrzute za ten kredyt zaciągnięty dla siostry skoro są taką kochającą się rodziną. Twój chłopak w zasadzie już nawet nie powinien uczestniczyć w tym kredycie, bo naspłacał się już. Ale nie wiadomo czy on sobie życzy w ogóle takiej rozmowy. I to jest kolejny temat, bo powinnaś zadać sobie pytanie czy ten chłopak aby na pewno chce założyć z tobą rodzinę, bo mam wrażenie, że niespecjalnie. A może w ogóle nie chce zakładać z tobą rodziny? Może tak sobie tylko gada od niechcenia, że chciałby, a w rzeczywistości dobrze mu jest tak jak jest i i nie bardzo zamierza to zmieniać, a tobie tylko zabiera cenny czas, którego dość juz straciłaś. Jest to typ - i to widać - dla którego rodzina jest na pierwszym miejscu a dziewczyna na ostatnim i po ślubie będzie ten temat dokuczać ci dalej i może zaważyć po latach na rozwodzie. Szkoda życia szczerze mówiąc. Człowiek ma taką nature, że widzi tylko jedną połowe szklanki tą w której nie ma wody. Więc dziś będzie cię boleć to, że nie macie rodziny i ślubu, ale po ślubie punkt widzenia ci sie odmieni. Po ślubie będzie cię boleć, że założyłaś rodzine z tym człowiekiem i że zmarnowałaś sobie życie, bo będzie co chwila do matki i siostry jeździł,  a z tobą będzie bywał niewiele. Uzależnienie od gier dołoży swoje i masz obraz człowieka którego praktycznie nie ma w twoim życiu. Tak będzie wyglądało twoje małżeństwo. Staniesz sie osobą sfrustrowaną, gardło sobie zedrzesz i skutki twoich buntów będą nawet jeśli jakieś to mizerne. Ja nie piszę tego jako czarnowidztwo. Piszę to jako osoba starsza sporo od ciebie, która sie już na zycie dość napatrzyła. Ludzie się tak łatwo nie zmieniają. Mało kto ma dość inteligencji i powagi w sobie by zmieniać swoje zamiłowania i przywary. Życie jest ciężkie. Jeśli zdecydujesz się, że będziesz ciągnąć ten wózek dalej to wiedz, że te żale, które masz teraz będą ci towarzyszyć zawsze. Czy czujesz się na to gotowa?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież ona z nim już tysiąc razy rozmawiała!

Z jego mamusią też!

Wszyscy odwrócili kota ogonem a autorka została oskarżona o brak zaufania do "ukochanego" i nieznajomość życia, bo nie na rodzeństwa i jest semolubną egoistką w przeciwieństwie do jej faceta anioła w ludzkiej skórze.

Z siostrą jej głupio rozmawiać i wołać od niej pieniędzy tym bardziej że to nie jej kredyt, nie jej sprawa a ten co spłaca nie zgłasza żadnych pretensji!

Autorka nie jest żoną i teoretycznie nie ma prawa wtrącać się w życie i układy rodziny faceta którego sama dobrowolnie utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Nie wyobrażam sobie go zostawić bo go bardzo kocham i byłaby to dla mnie bardzo trudna decyzja. Jednak też nie wyobrażam sobie naszego wspólnego życia czy stworzenia rodziny, w której ja jestem na ostatnim miejscu. "

Czyli jak zwykle mission impossible.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Unlan napisał:

Też mnie to zastanowiło, czy on faktycznie ma ten kredyt. Mała rata jak na taki kredyt. Hipoteczny na 20 lat wychodzi jakieś 1200, a on ma konsumpcyjny. Bardzo możliwe, że wziął go razem z rodzicami i spłaca po 400zł, a autorkę robi w bambuko. Jeszcze jedna sprawa, mając taką ratę, przy takich dochodach dostał kredyt na samochód?

Ma faktycznie kredyt dotychczas spłacał sam po 1200zł na miesiąc, ale jak wtedy zareagowałam to niby podzielił z mamą i teraz płacą po 600... Ja już sama nie wiem skąd taka suma wyszła bo co chwile mówi inaczej ale teraz jak usłyszałam, że jeszcze 9 lat będzie spłacać... drugie tyle co niedawno mówił, że 2-3 lata zostało 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Andzi. napisał:

To sie nie nazywa zbankrutowanie,  tylko upadłość konsumencka. Ale sąd ja tylko potwierdzi, jeśli Twoj chłopak nie spłaca,  bo nie ma z czego.  Wiec w jego przypadku, nie ma takiej opcji. Vo on daje rade. Choc musi żyć skromniej. Wiesz, ja weszłam w taka rodzinę lata temu. Tylko, ze ja mialam od mojej rodziny sporo$. Wiec urwgulowalam dlugi po rodzicach itp za mojego, obecnego meza. U nas byly otwarte karty,  ile, dla kogo i za co. Gdy tesciowa jakis czas temu poprosila o pożyczkę,  upomniałam sie o ponad 100 tys, ktore wyłożyłam.  Zamilkla i juz nigdy sie nie odezwie. Samo zycie. Nie potrzebuje więcej problemów. Tym bardziej, ze moj maz chcual byc dobry, a wyszedl na durnia w całej rodzinie,  bo ich utrzymywal.  Ale było, minelo. Choc gdybym miala ten sam rozum 10lat wstecz, nie bawilabym sie w zadymy rodzinne , tylko zmienilabym chlopaka.

 

 

 

No właśnie do tej pory tak było, i nie wiem czy nadal tak nie jest. Bo jego mama ciągle ma problemy finansowe i często prosi go o pożyczkę pieniędzy... i nie tylko... Co by nie było to tylko zawsze jest na każde jej zawołanie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
9 minut temu, Cham Nieskrobany napisał:

Pewnie nabrał chwilowek. Albo temat provo

Dokladnie, no ciekawe ze najpierw mówił ze mu jeszcze zostało 2-3 lata splacania a teraz ze jednak 9 lat 😂 pewnie w międzyczasie sie znowu zadłużył. Może popadł w hazard i to ukrywa. Serio nie widzisz ze jesteś oszukiwana, ze ta sprawa smierdzi na kilometr i tu nie ma milosci, a jestes tylko jego sponsorka?! Ale Ty naiwna jesteś, pewnie i tak go nie zostawisz a mu to na tekę bo drugiej takiej frajerki co go będzie sponsorować, łatwo nie znajdzie. Głupia jesteś i tyle, widać lubisz marnowac sobie życie. 

Edytowano przez Malutka92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×