@Fionka 76 Napisano Czerwiec 2, 2020 7 godzin temu, xxLinka napisał: jakoś inaczej będzie mimo wszystko jak on powie swojej mamie. Fajnie by też było, gdyby twój mąż w miarę łagodnie ten temat przekazał. To i tak będzie dla jego matki gorzka pigułka... Ale może powiedzieć, że jesteście bardzo zajęci i na codzienne spotkania po prostu brakuje wam czasu. Że zapraszacie serdecznie na przykład w co drugi czwartek i wtedy sobie na spokojnie porozmawiacie o wszystkim. Może łatwo mi mówić, bo mam teściów 100 km dalej ale wydaje mi się, dwie godzinki dwa razy w miesiącu, to byłoby do zniesienia, dla mnie napewno. Przygotowałabym wtedy zawsze coś smacznego na podwieczorek i jak sądzę byłoby miło. Takie ustalenie konkretnego dnia odwiedzin też jest dobre, bo pozwala jakoś planować to zabiegane życie. Ja na przykład nie lubię niezapowiedzianych odwiedzin, takich z marszu. Mam nadzieję, że uda ci się jakoś ten problem rozwiązać, bez zrywania rodzinnych więzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxLinka 1 Napisano Czerwiec 2, 2020 2 godziny temu, @Fionka napisał: Fajnie by też było, gdyby twój mąż w miarę łagodnie ten temat przekazał. To i tak będzie dla jego matki gorzka pigułka... Ale może powiedzieć, że jesteście bardzo zajęci i na codzienne spotkania po prostu brakuje wam czasu. Że zapraszacie serdecznie na przykład w co drugi czwartek i wtedy sobie na spokojnie porozmawiacie o wszystkim. Może łatwo mi mówić, bo mam teściów 100 km dalej ale wydaje mi się, dwie godzinki dwa razy w miesiącu, to byłoby do zniesienia, dla mnie napewno. Przygotowałabym wtedy zawsze coś smacznego na podwieczorek i jak sądzę byłoby miło. Takie ustalenie konkretnego dnia odwiedzin też jest dobre, bo pozwala jakoś planować to zabiegane życie. Ja na przykład nie lubię niezapowiedzianych odwiedzin, takich z marszu. Mam nadzieję, że uda ci się jakoś ten problem rozwiązać, bez zrywania rodzinnych więzi. Moja jak przyjeżdża to siedzi cały dzień i chciałaby być bardzo często, może nie codziennie ale pare razy w tyg, wiec jakby nie patrzeć nie fajnie. Ostatnio była u nas całe trzy dni codziennie pod rząd. Jak jej napisałam któregoś razu, ze mi dziś nie pasuje to nie odpisała już nic. Pewnie już jej nie pasuje, ze nie może gdy chce wpaść. Niestety mało komfortowa sytuacja dla mnie. Zawsze jak u nas jest to je tez obiad i nie chodzi o fakt samego obiadu ale to całe przygotowywanie i świadomość, ze ona nie kwapiła się wcześniej do pomocy nam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
@Fionka 76 Napisano Czerwiec 2, 2020 50 minut temu, xxLinka napisał: Ostatnio była u nas całe trzy dni codziennie pod rząd. Była trzy dni pod rząd - ile godzin w każdym dniu ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxLinka 1 Napisano Czerwiec 3, 2020 11 godzin temu, @Fionka napisał: Była trzy dni pod rząd - ile godzin w każdym dniu ? Trzy dni pod rząd i za każdym razem po ok 6 godz! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach