Życie a internet

Zastanawia mnie jak szybko byśmy się pokłócili gdybyśmy rozmawiali ze sobą na żywo. Jak szybko byśmy mieli siebie dość?

Na swoim przykładzie powiem że nie polubiłem tu kilku osób z różnych powodów - niektórzy są zbereźni, inni wygadują bzdury a jeszcze inni spamują czyt. zawracają du/pę. Mimo to od czasu do czasu spojrzę co mają do powiedzenia a nawet im odpiszę. W realu by tak nie było. Szybko zerwał bym znajomość i unikał jak ognia.

Dlatego właśnie bardziej lubię wirtualny świat od prawdziwego bo jako anonimowa osoba mogę tu pisać z kim chce do woli.

Stsra prawda, ludzie ktorzy na internecie potrfia wypisac wszystko uzywaja sobie bo w rzeczywtstym swiecie baliby sie w ogole odezwac.

Dnia 8.06.2020 o 15:47, Malwino napisał:

Stsra prawda, ludzie ktorzy na internecie potrfia wypisac wszystko uzywaja sobie bo w rzeczywtstym swiecie baliby sie w ogole odezwac.

Też tak mi się wydaje, Odważni i wypisani. A realnie?

To prawda, ludzie czują się bezpiecznie na forum, są anonimowi, pokonują barierę nieśmiałości, pisanie jest łatwiejsze niż prowadzenie bezpośrednio dialogu, oczywiście nie wszystkich ta kwestia dotyczy.

ze mn bys sei nei poklucil bo nawst wstydxilabym sie ci cos odpowiedziec

Tu są słowa, w realu dochodzi wygląd. Także to różnie może być.

15 godzin temu, Bezedury napisał:

Tu są słowa, w realu dochodzi wygląd. Także to różnie może być.

O wygląd raczej nie chodzi bo pokazać się można przez kamerkę.

Dnia 8.06.2020 o 15:47, Malwino napisał:

Stsra prawda, ludzie ktorzy na internecie potrfia wypisac wszystko uzywaja sobie bo w rzeczywtstym swiecie baliby sie w ogole odezwac.

To łatwo poznać. Ci, którzy się boją, chowają się za awatarami i anonimowymi ksywkami.

7 godzin temu, Nemetiisto napisał:

To łatwo poznać. Ci, którzy się boją, chowają się za awatarami i anonimowymi ksywkami.

Niekoniecznie, ja tu swojego zdjęcia nie wstawię do awatara jak Ty, ponieważ pracuję w miejscu gdzie mam przepływ ludzi na poziomie 30 tysięcy dziennie. Wolę jednak szanować na ile się da swoją prywatność, choć raz jak jechałem autobusem i wywiązała się głupkowata rozmowa to okazało się, że ludzie mnie nawet kojarzą, wiedzą kim jestem i ogólnie to nie jestem taki anonimowy jak się spodziewałem - powiedzmy, że to było trochę przerażające.

2 minuty temu, Bezedury napisał:

Wolę jednak szanować na ile się da swoją prywatność

Czyli się boisz. Nie jesteś wolnym człowiekiem.

Wiesz, tak masz rację boję się trochę. Nie lubię jak ktoś obcy wie o mnie więcej niż ja o sobie.

Wolnym człowiekiem na pewno nie jestem. Jakbym nie musiał pracować to byłbym wolny

Hmm lans w sieci to nie odwaga tylko ... nazwę to ładnie, nieroztropność, chociaż z chęcią paluszki wystukały by inny wyraz.

25 minut temu, jamuonmi napisał:

Hmm lans w sieci to nie odwaga tylko ... nazwę to ładnie, nieroztropność, chociaż z chęcią paluszki wystukały by inny wyraz.

Wystarczy żyć tak aby nie wstydzić się niczego i nie bać ani w realu ani w sieci. Wówczas tą: "nieroztropnością" staje się zakładanie maski bez powodu. I nie ma wtedy potrzeby aby oceniać, w ogóle. Nawet własną miarą.

2 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Wystarczy żyć tak aby nie wstydzić się niczego i nie bać ani w realu ani w sieci. Wówczas tą: "nieroztropnością" staje się zakładanie maski bez powodu. I nie ma wtedy potrzeby aby oceniać, w ogóle. Nawet własną miarą.

Myśląc tylko o sobie a i owszem, mając jednak na względzie dobro najbliższych watro liczyć się z ich zdaniem.

kropka

28 minut temu, jamuonmi napisał:

Myśląc tylko o sobie a i owszem, mając jednak na względzie dobro najbliższych watro liczyć się z ich zdaniem.

Właśnie, znów wracamy do wolności...

9 minut temu, Nemetiisto napisał:

Właśnie, znów wracamy do wolności...

Łudzisz się że ją masz, hmm to jeszcze potrwa;)

Nawet TU zastanawiasz się w jakie słowa ubrać myśli by algorytm Cie nie zaznaczył na różowo

haha 

wolność;)

na dnie Oceanu

albo na Giewoncie 

E nie

we własnej głowie jeżeli nie jesteś podatny na sugestie

ale z Twoich wypowiedzi wynika co innego

sie rozpisałam 

no

kończę

14 minut temu, jamuonmi napisał:

Łudzisz się że ją masz, hmm to jeszcze potrwa;)

Wiem, że ją mam. Zawsze tak było i zawsze będzie. Sami kreujemy swoją rzeczywistość i tylko od nas ona zależy.

Każdy może. Wystarczy chcieć.

1 godzinę temu, Nemetiisto napisał:

Wiem, że ją mam. Zawsze tak było i zawsze będzie. Sami kreujemy swoją rzeczywistość i tylko od nas ona zależy.

Każdy może. Wystarczy chcieć.

.https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fi1.wp.com%2Fimg2.dmty.pl%2F%2Fuploads%2F201603%2F1457559638_3tm2g2_600.jpg%3Fresize%3D600%2C499%26ssl%3D1&imgrefurl=https%3A%2F%2Fdavid-durden.pl%2Fkazdy-jest-kowalem-swojego-losu%2F&tbnid=YWAPXLvDOx_v4M&vet=12ahUKEwi20_Dl0JLqAhUDTpoKHR6xDOoQMygAegUIARCTAQ..i&docid=_VPALj95BNcH0M&w=600&h=499&q=jesteś kowalem swojego losu historia hasła&ved=2ahUKEwi20_Dl0JLqAhUDTpoKHR6xDOoQMygAegUIARCTAQ

wymowniej się nie da.

Myślałam że na takie hasła tylko młodzież się nabiera;)

dobra

idę dalej w gary

4 godziny temu, jamuonmi napisał:

wymowniej się nie da.

Szkoda, że nie na temat.

4 godziny temu, jamuonmi napisał:

Myślałam że na takie hasła tylko młodzież się nabiera;)

Myślałem, że takie prymitywne manipulacje robią tylko smarkacze.

Myślisz, to dobrze .

1 godzinę temu, Nemetiisto napisał:

Szkoda, że nie na temat.

Na temat, może brutalnie ale rzeczywistość taka bywa. Dla tego właśnie ludzie wolą wirtualny świat. Mogą sie tu schować by nie doświadczać rzeczywistości. A propagandowe hasła odpuść. 

5 godzin temu, jamuonmi napisał:

Na temat,

Kompletnie nie. Przedstawiasz niesamodzielnego osobnika i porównujesz do kogoś, kto ma wszystkie prawa do samostanowienia. Dziecko nabywa je w miarę rozwoju. Jest kowalem własnego losu na tyle, na ile jest samodzielne. W pełni odpowiedzialne staje się za swój los dopieto usamodzielniając się całkowicie. I dobrze o tym wiesz. Manipulujesz w ten prymitywny sposób myśląc, że tego nie widać. 

Tak naprawdę trochę się zgrywam. Wiem, że nie tylko smarkacze robią takie rzeczy lecz także ludzie bez argumentów. Jestem Ci wdzięczny za nieudolne próby osmieszenia i ataki ad personam bo jedynie potwierdzasz w ten sposób, że mam rację.

Dziękuję.  

Wolny człowiek to taki który robi to co chce. Może zmienić swoje przekonania lub łamać własne zasady. Nic go nie ogranicza.

Niestety nasza rzeczywistość nie zależy wyłącznie od nas. Możemy ją sobie kreować w głowie a życie i tak zweryfikuje nasze wyobrażenia. Jeden poważny wypadek drogowy i po wszelkich naszych planach. 

Ale nie o tym był temat

6 godzin temu, Nemetiisto napisał:

Kompletnie nie. Przedstawiasz niesamodzielnego osobnika i porównujesz do kogoś, kto ma wszystkie prawa do samostanowienia. Dziecko nabywa je w miarę rozwoju. Jest kowalem własnego losu na tyle, na ile jest samodzielne. W pełni odpowiedzialne staje się za swój los dopieto usamodzielniając się całkowicie. I dobrze o tym wiesz. Manipulujesz w ten prymitywny sposób myśląc, że tego nie widać. 

Tak naprawdę trochę się zgrywam. Wiem, że nie tylko smarkacze robią takie rzeczy lecz także ludzie bez argumentów. Jestem Ci wdzięczny za nieudolne próby osmieszenia i ataki ad personam bo jedynie potwierdzasz w ten sposób, że mam rację.

Dziękuję.  

 

Hmm. Obrażasz, zdenerwowałam Cie.Populizm masz we krwi czy wyuczony. Nie odpowiadaj, to bez znaczenia. Nikt tak do końca nie jest kowalem swojego losu, to los jest kowalem wszystkich ludzi:)

Nie manipuluję i nikogo nie ośmieszam, jeżeli takie wrażenie odniosłeś, to przykro mi. Wyrażam moje zdanie i nic poza tym.
Warto nauczyć się asertywności, przydaje się w dyskusjach z osobami o odmiennym zdaniu. 

Masz prawo do swoich poglądów a ja do swoich. Szanuję Twoje ale go nie podzielam.

Miłego dnia:) i ja się nie zgrywam a tym bardziej nie prowokuję, to niskich lotów i na sosnę można trafić;)

Dnia 4.06.2020 o 11:18, maq84 napisał:

Zastanawia mnie jak szybko byśmy się pokłócili gdybyśmy rozmawiali ze sobą na żywo. Jak szybko byśmy mieli siebie dość?

Na swoim przykładzie powiem że nie polubiłem tu kilku osób z różnych powodów - niektórzy są zbereźni, inni wygadują bzdury a jeszcze inni spamują czyt. zawracają du/pę. Mimo to od czasu do czasu spojrzę co mają do powiedzenia a nawet im odpiszę. W realu by tak nie było. Szybko zerwał bym znajomość i unikał jak ognia.

Dlatego właśnie bardziej lubię wirtualny świat od prawdziwego bo jako anonimowa osoba mogę tu pisać z kim chce do woli.

 

W realu też masz prawo do decydowania z kim rozmawiasz lub nie. Mieć odwagę powiedzieć w oczy osobie że coś w jej wypowiedzi mi się nie podoba lub że się nie zgadzam jest znacznie trudniej niż wyklepać na klawiaturze . Ale uczy'' hartu ducha'', daje siłę przebicia i pozwala śmiało iść przez życie. Urzędniczy świat, bo w takim teraz żyjemy nie daje nam innego wyboru;)

Dnia 20.06.2020 o 15:38, Nemetiisto napisał:

To łatwo poznać. Ci, którzy się boją, chowają się za awatarami i anonimowymi ksywkami.

Nemetiisto... Oryginalne imię

3 godziny temu, jamuonmi napisał:

Hmm. Obrażasz, zdenerwowałam Cie.

Jeszcze raz dziękuję. Bardzo mi miło.