Samotna Zapomniana....

Co prawda jestem po 20stce ale pomyslalam ze moze ktos dojrzalszy sie wypowie albo ktos w podobnym wieku do mojego.....

samotnosc depresja nerwica trauma z dziecinstwa szczegolnie lata szkolne... zal do ludzi szczegolnie mezczyzn ze nie dadza mi szansy jestem odrazu skreslana badz niezauwazona... wrzucana do wora oceniana po pozorach wmawianie mi ze i tak nie umiem nie dam rady nie nadaje sie... desperacja dno nuda i beznadzieja osamotnienie zadnych znajomych zadnego zycia towarzyskiego i zadnej pracy  spanie do poludnia brak celu i pomyslu na siebie i dalsze zycie ... alkohol pilam kiedys duzo teraz prawie wcale bo juz nawet on mnie nie bawi wrecz obrzydl mi i tak sama z siebie przestalam oby na zawsze... jestem przypadkiem beznadziejnym raczej brzydka skoro nikt mnie nie podrywa ani nie chce poznac ani sie umowic... spie cale dnie nie wychodze w ogole z domu gnije w pokoju nawet jak jest ladna pogoda nic mnie nie cieszy sukcesy innych mnie doluja bo ja nic nie osiagnelam i rycze co noc i dlawie sie smutkiem i lzami.......  przegralam zycie.... brakuje mi wsparcia pociechy wskazowki pomocy przyjaciela.... 

Czy myslicie ze taka osoba ma szanse na zwiazek przyjazn normalne zycie? 

1 godzinę temu, antropolita napisał:

Jak tylko siedzisz w pokoju i ryczysz to nie oczekuj że twoje życie się w jakikolwiek sposób poprawi, sama musisz wejść w interakcję z innymi ludźmi, nikt nie zapuka do drzwi i nie spyta się czy zostaniesz jego przyjaciółką. Może to być trudne, ale naprawdę chcesz żeby coś zmieniło się w twoim życiu to innej drogi nie ma chyba że chcesz czekać na cud. Zacznij od miejsc takich jak uczelnia czy praca, możesz też spróbować poznać kogoś w internecie, może nawet tak będzie ci się lepiej otworzyć na ludzi. Życzę wszystkiego dobrego.

Tak wiem ale ja jak mam okazje bywam w srod ludzi na internecie tez mam konto dla samotnych i nic zero... to nie jest tak ze nic nie robie zupelnie wiele probowalam staralam sie i nic..

1 godzinę temu, antropolita napisał:

Jak tylko siedzisz w pokoju i ryczysz to nie oczekuj że twoje życie się w jakikolwiek sposób poprawi, sama musisz wejść w interakcję z innymi ludźmi, nikt nie zapuka do drzwi i nie spyta się czy zostaniesz jego przyjaciółką. Może to być trudne, ale naprawdę chcesz żeby coś zmieniło się w twoim życiu to innej drogi nie ma chyba że chcesz czekać na cud. Zacznij od miejsc takich jak uczelnia czy praca, możesz też spróbować poznać kogoś w internecie, może nawet tak będzie ci się lepiej otworzyć na ludzi. Życzę wszystkiego dobrego.

Bylam w pracy i nic chodzilam na dyskoteki jak juz pisalam mam konta na 2 portalach dla singli itp. mialam okazje poznac korzystalam z tych okazji to oni nie chcieli urywali wszystko MILCZENIEM takie zachowanie z ich strony jest dobijajace bo trzeba miec troche w sobie jakiejs kultury i napisac chociaz wiesz nic z tego powodzenia a nie zostawic mnie sama i niech sobie mysli co chce ja umywam raczki kij z nia niech sie bije z myslami to dla mnie chamskie i upokarzajace tak postepowac z kims... ja umialabym napisac ze np. wiesz nie pasujemy do siebie zycze ci powodzenia.... poprostu czysto ludzko trzeba sie jakos umiec zachowac zakonczyc znajomosc tez trzeba umiec.... 

1 godzinę temu, Zapomnianaaa napisał:

Czy myslicie ze taka osoba ma szanse na zwiazek przyjazn normalne zycie?

Tak, pod warunkiem, że najpierw sama nauczysz się być szczęśliwa.

2 minuty temu, Zapomnianaaa napisał:

trzeba miec troche w sobie jakiejs kultury i napisac chociaz wiesz nic z tego powodzenia a nie zostawic mnie sama i niech sobie mysli co chce ja umywam raczki kij z nia niech sie bije z myslami to dla mnie chamskie i upokarzajace tak postepowac z kims

Wzorują się na kobietach. 99% już na etapie wymiany korespondencji tak znika.  

1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Wzorują się na kobietach. 99% już na etapie wymiany korespondencji tak znika.  

nie nie wzrowuja sie na kobietach bo tak sie sklada ze ja tak nigdy nikomu nie zrobilam porpostu chamem sie jest i tyle nie zaleznie od plci...

4 minuty temu, Zapomnianaaa napisał:

nie nie zrowuja sie na kobietach

Wiem co piszę. 99% tak mnie traktowało mimo kulturalnych i pełnych wypowiedzi, chociaż ja zawsze kończyłem wszelkie relacje uczciwą rozmową. Potrafiły spotkać się kilka razy a później kamień w wodę. Taki jest świat. Jesteśmy w tym 1%.

2 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Wiem co piszę. 99% tak mnie traktowało mimo kulturalnych i pełnych wypowiedzi, chociaż ja zawsze kończyłem wszelkie relacje uczciwą rozmową. Potrafiły spotkać się kilka razy a później kamień w wodę. Taki jest świat. Jesteśmy w tym 1%.

to ze wiele ci tak robilo nie znaczy ze masz traktowac tak samo ta kobiete ktora by tak nie zrobila... ja tez wiem co pisze bo u mnie faceci tak robili i robia dalej jak juz pisalam kilkanascie razy ja sie tak nigdy nie zachowalam i nie zachowam mimo ze trafiam na takich chamow ja bede umiala napisac POWODZENIA szukaj dalej czy co kolwiek.... a nie mysl sobie co chcesz co mnie to... brak slow.

6 minut temu, Zapomnianaaa napisał:

POWODZENIA szukaj dalej czy co kolwiek.... a nie mysl sobie co chcesz co mnie to... brak slow.

Chyba nie doczytałaś, więc jeszcze raz. Żeby być szczęśliwą z kimś, najpierw musisz być szczęśliwa w pojedynkę. I tego Ci życzę bo to jest piękne.

4 godziny temu, Nemetiisto napisał:

Chyba nie doczytałaś, więc jeszcze raz. Żeby być szczęśliwą z kimś, najpierw musisz być szczęśliwa w pojedynkę. I tego Ci życzę bo to jest piękne.

doczytalam, ale dla mnie to samolubne troche i dobre dla samotnikow z wyboru

4 godziny temu, Zapomnianaaa napisał:

samolubne troche i dobre dla samotnikow z wyboru

Też.

2 godziny temu, antropolita napisał:

No życie to nie bajka i pewnie jeszcze wiele złych osób w nim spotkasz, jedyne co ci zostaje to dalej próbować, bo alternatywną jest chyba tylko zamknięcie się w sobie. Może zamiast chodzić na dyskoteki i korzystać z portalów randkowych, znajdź sobie jakieś "spokojniejsze miejsca"? Jak np. jakieś grupki tematyczne na fb? Nie musisz od razu szukać związku, może po prostu najpierw poszukaj jakichś osób z którymi dzielisz zainteresowania itd.? Nie chcę generalizować ale na portalach randkowych pewnie jeszcze dużo spotkasz osób kończących znajomość milczeniem. 

Na dyskoteki chodze bardzo rzadko nie mam okazji bardzo malo ich mam, ale jak juz sie jakas okazja znajdzie to ide bo lepsze to niz siedzenie w domu samej... Moze i racja moze powinnam zajrzec na jakies grupy tematyczne tym co mnie interesuje czemu nie.

2 godziny temu, antropolita napisał:

Warto się też zastanowić za jaką osobę postrzegają cię inni. Postaraj się znaleźć cechy charakteru które w sobie lubisz. Zadaj też o siebie jeśli tego nie jeszcze nie robisz. Nie chodzi mi żebyś stroiła się idąc gdziekolwiek, ale spraw byś czuła się pewnie w swoim ciele, to też doda ci pewności siebie. Zastanów się jakiej osoby szukasz. Impreza to dobre miejsce żeby się zabawić, ale ludzie raczej nie chodzą tam szukać poważnego związku, chcą się zabawić i nie można im tego zabronić. Może chcesz znaleźć spokojniejszą osobę? Wtedy warto zmienić miejsce poszukiwań.

Szczerze nie wiem jak mnie inni postrzegaja... jak juz mialam jakis kontakt z ludzmi to czesto mowili mi jesli chodzi o charakter to ze jestem spokojna albo ze jestem szczera i ze dobrze ze taka jestem inni znowu ze umiem pokazac pazurki albo ze jestem w porzadku  i mozna ze mna normalnie o wszystkim pogadac albo ze umiem rozsmieszyc i powiedziec cos zabawnego ..... jesli chodzi o wizerunek to mowili ze ladnie sie maluje szczegolnie ze oczy mam ladne albo ze mam ladne wlosy dlugie i naturaly kolor inni mowili ze jestem ladna czasem ktos stwierdzil ze piekna fajna ze mam ladny glos ze fajnie sie ubieram ... nie wiem ile w tym prawdy  ciezko mi ocenic czy mowino mi to szczerze czy raczej z grzecznosci na pocieche.... nie umiem az tak wyczuc ludzi kiedy klamia na moj temat a kiedy mowia prawde.... w sumie ja nawet jak uslyszalam komplement nie wierzylam ze jest szczery sama z gory wmawialam sobie ze pewnie chce byc grzeczny dlatego tak mowi.... a moze jednak mowil szczerze ? nie wiem..

Pamiętaj też że ludzie mogą uczynić cię szczęśliwymi, ale też bardzo zranić więc, na początku nowych relacji, nie oczekuj od razu że poznałaś przyjaciela/chłopaka na zawsze bo może się to źle dla ciebie skończyć, buźki.

jesli sie z kims spotkalam nie oczekiwalam ze jutro ten ktos mi sie oswiadczy albo ze zakocha sie od pierwszego wejrzenia wiadomo bylo by fajnie ale nigdy nie szlam na spotkanie z tak desperackim nastawieniem.... zawsze bralam to na luzie ze co bedzie to ma byc po prostu myslalam ze powoli z kims uda mi sie rozwinac znajomosc niekoniecznie w sensie zwiazku ale bardziej myslalam o przyjazni badz kolezenstwie no coz nie udalo sie.... bede probowac bo co mi zostalo.... 

Dziekuje za odzew i twoja wyczerpujaca odpowiedz fajnie sie czytalo.

Dnia 17.06.2020 o 21:08, Zapomnianaaa napisał:

Czy myslicie ze taka osoba ma szanse na zwiazek przyjazn normalne zycie? 

Czemu wciąż o to samo pytasz? Dostałaś już odpowiedź - pozytywną. Czego jeszcze oczekujesz?

Dnia 17.06.2020 o 23:11, Nemetiisto napisał:

Taki jest świat. Jesteśmy w tym 1%.

Następny pokrzywdzony przez los 

7 minut temu, maq84 napisał:

Następny pokrzywdzony przez los 

Oh nie! To los jest pokrzywdzony przeze mnie.

Dnia 17.06.2020 o 23:03, Nemetiisto napisał:

Tak, pod warunkiem, że najpierw sama nauczysz się być szczęśliwa.

A można być w pełni szczęśliwym wracając do pustego mieszkania któryś rok z kolei? Jak to osiągnąć?

33 minuty temu, kardulaki napisał:

A można być w pełni szczęśliwym wracając do pustego mieszkania któryś rok z kolei? Jak to osiągnąć?

Jasne, że tak. Wystarczy pokochać siebie. Jeśli myślisz, że druga osoba da Ci szczęście to się mylisz. To tak nie działa. Dwie osoby nieszczęśliwe nie stworzą udanego związku. Nie wystarczy nawet aby jedna z nich była szczęśliwa. Z osobą nieszczęśliwą, przestanie być. 

Dnia 18.06.2020 o 03:32, Zapomnianaaa napisał:

doczytalam, ale dla mnie to samolubne troche i dobre dla samotnikow z wyboru

Zacznij od zmiany nicku, na jakiś frywolny hmm... pomyślny

Dorotka Trzpiotka albo coś w tym stylu i wyjdź wreszcie z tego konta.

Wszystko zaczyna się i kończy w głowie:)

tez uwazam ze te rady typu "badz szczesliwy sam ze soba" albo "zyj dla siebie" nie sa dla mnie bo dla mnie to egoistyczne i nie w moim stylu niestety urodzilam sie z takim charakterem ze potrzebuje towarzystwa przyjaciela od serca na zwiazek nie licze nawet... ale przyjazn byla by dla mnie tez milym prezentem od losu... samotnosc mnie dusi zabija zywcem od srodka jestem samotna a nie chce byc pisalam juz tysiac razy ze szukam proboje jestem na portalu randkowym i nic zero klapa... albo zonaci do mnie wypisuja znudzeni malzenstwem i wlasnymi dziecmi... a mnie tacy nie inetersuja... wolni mnie nie widza albo udaja ze nie widza.... jak nawet zeczepi jakis wolny to jest infantylny nie zaproponuje nic konkretnego typu spotkanie na kawe czy pogadac w 4 oczy... ja propoponuje to moje propozycje sa zbywane i znajomosc koncza milczeniem... nie wiem dlaczego tak jest   czuje sie beznadziejnie...

6 godzin temu, jamuonmi napisał:

Zacznij od zmiany nicku, na jakiś frywolny hmm... pomyślny

Dorotka Trzpiotka albo coś w tym stylu i wyjdź wreszcie z tego konta.

Wszystko zaczyna się i kończy w głowie:)

Witaj zmiana nicku nic nie da ze wpisze sobie Niebieskooka Dama albo Zlotowlosa Panna czy cos tego typu skoro ja czuje sie i jestem przez ludzi Zapomniana.... 

Ale dziekuje za wpisy licze na wiekszy odzew moze ktos cos jeszcze napisze ciekawego cos o czym nie wiem a moze powinnam sie dowiedziec chetnie poczytam...

Witaj Ciemniak zgodze sie z toba ze ludzie samotni to niezla pozywka dla wrednych jednostek badz bezempatycznych grup spolecznych do wyszydzania traktowania z gory i w ogole ponizania na kazdym kroku no bo co ty mi mozesz zrobic jestes sam jak palec nikt za toba nie stanie nikt cie nie obroni nikt nie bedzie po twojej stronie... a co mnie obchodzisz samotny marny czlowieczku....  

58 minut temu, Zapomnianaaa napisał:

samotnosc mnie dusi zabija zywcem od srodka jestem samotna a nie chce byc pisalam juz tysiac razy ze szukam proboje jestem na portalu randkowym i nic zero klapa.

Sama to sprawiasz swoim podejściem. Postaw się w sytuacji kogoś szczęśliwego, kto spotyka takiego ponuraka jak Ty. Myślisz, że przyjmie go z otwartymi ramionami? Nie, odizoluje się jak najszybciej. Nikt nie lubi otaczać się nieszczęśliwymi ludźmi.

58 minut temu, Nemetiisto napisał:

Sama to sprawiasz swoim podejściem. Postaw się w sytuacji kogoś szczęśliwego, kto spotyka takiego ponuraka jak Ty. Myślisz, że przyjmie go z otwartymi ramionami? Nie, odizoluje się jak najszybciej. Nikt nie lubi otaczać się nieszczęśliwymi ludźmi.

dobrze ze ty nie jestes "ponurakiem" nie znasz mnie nie wiesz jaka naprawde jestem gdy z kims rozmawiam gdy czasem mam okazje z kims pogadac akurat lubie sie smiac i zartowac ... naprawde odbij juz odemnie  i nie oceniaj mnie majac pojeca o mnie zielonego pojeca ani o kims kogo nie znasz... plytkie podejscie idz badz szczesliwy sam ze soba egoisto swiadcza o tym twoje rady ktore o kat du..py mozna rozbic pomyliles watek i dyskutuj z podobnymi do siebie nie pozdrawiam i nie atakuj wyzyj sie na kims innym bez odbioru. 

nie kopie sie lezacego bo kiedys kazdy moze upasc nawet ten co stoi i kopie moze sie "potknac"

6 godzin temu, Zapomnianaaa napisał:

naprawde jestem gdy z kims rozmawiam gdy czasem mam okazje z kims pogadac akurat lubie sie smiac i zartowac ...

Prawda sama się broni. To co tutaj piszesz to prawda i mimo, że starasz się nie pokazywać tego po sobie na zewnątrz, ludzie czują Twój smutek.

Skoro jednak wiesz lepiej i uważasz, że z własnego nieszczęścia jesteś w stanie zbudować z kimś coś pięknego to życzę Ci z całego serca, powodzenia.

8 godzin temu, Zapomnianaaa napisał:

ja propoponuje to moje propozycje sa zbywane i znajomosc koncza milczeniem... nie wiem dlaczego tak jest   czuje sie beznadziejnie...

Trzeba by z Tobą pogadać na żywo albo na kamerce. Przyczyna Twoich niepowodzeń może leżeć w czymś innym niż rozmowa. Na forum możemy pogadać wyłącznie w formie pisanej co daje znikomy obraz Twojej osoby.

Raz poznałem dziewczynę która super wyglądała, aż chciało się ją całować! Ale gdy zaczęła mówić to był to tak nudny monolog, (utrzymany w jednym tonie głosu, trwający kilka minut, bez żadnych emocji) że aż usypiający. W tamtej "chwili" prawdopodobnie wypowiedziała więcej słów niż ja przez tydzień. Nawet jej o tym wtedy powiedziałem czym rozluźniłem atmosferę :P

Możliwe że czymś ich zniechęcasz ale nie chcą powiedzieć czym żeby nie wyjść na gburów. Albo się boją mówić wprost co myślą żeby Cię nie urazić. Może dajesz im jakiś powód dla którego nie rozmawiają z Tobą otwarcie o problemach.

Nikt nie zbywa propozycji spotkań ot tak sobie. Zwłaszcza od kobiety z pięknymi oczami :) 

Nie wiem co napisaliscie bo was w ogole nawet nie czytam na marne wasze jadowite komentarze w moja strone ale naprawde to juz jest nudne przestancie zasmiecac moje watki waszymi radami i wyjdzcie bo nikt was nie trzyma.... wyraznie napisalam (wiem wiem ze nie umiecie czytac ze zrozumieniem ale moze wysilcie sie troche moze cos zajarzycie) aby wypowiadali sie ludzie z podobym problemem i bardziej empatyczni  ....  czyli nie wy    ty szczegolnie z tym pieknym kotem w avatrze kot piekny ale ty szkoda slow... zakochales sie czy co  gdzie nie napisze tam sie pojawiasz dziwne troche  nie dam ci szansy nawet jak bys mial mi doplacac albo mialabym byc sama niz z takim przygulpem co nic w zyciu nie przezyl ale nie musi bo on i tak  wie jak to jest :D:D pograj sobie w gry i nie nudz juz dla mnie jestes zalosny i podobni tobie rowniez i twoje zdanie w ogole nie biore pod uwage pogodz sie z tym ze cie olewam i olewac bede  milego dzionka

wracajac do tematu moze ktos inny sie wypowie ?  tyle tu samotnych osob i nieszczesliwych nie wierze ze tylko ja mam ten poroblem...

2 godziny temu, Zapomnianaaa napisał:

wracajac do tematu moze ktos inny sie wypowie ?  tyle tu samotnych osob i nieszczesliwych nie wierze ze tylko ja mam ten poroblem...

Obyś była nieszczęśliwa do końca swoich dni. Życzę ci tego z całego serca ...ko.

Kopa w dupę za zaśmiecanie forum powinnaś dostać a nie dobre rady które masz gdzieś.

Poszła precz...