Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Iza210

Moj facet mnie osacza

Polecane posty

 o tym myślicie?

Od pewnego czasu mam problem z chłopakiem.Jestesmy razem pól roku.Na poczatku było cudownie,codziennie się widywaliśmy,pisaliśmy,on mówił co chwile ze mnie kocha,że chce być ze mną już zawsze itd,ale od pewnego czasu mam wrazenie że przesadza i jego zachowanie mnie irytuje.Gdy nie odpisuje przez 10 min on potrafi wysłać dziesiatki wiadomosci czy wsszystko w porzadku,ze sie martwi na kazdym portalu doslownie.Gdy już gdzieś wychodzę z przyjaciółkami co chwile wypisuje czy wsszystko dobrze,ze mnie kocha i sie martwi i nie mam nawet chwili spokoju.Ostatnio próbowałam z nim o tym pogadać,powiedziałam że chce miec też odrobine spokoju itd i denerwuje mnie gdy on tak do mnie wypisuje całymi dniami i mam wrazenie ze poza mną nie ma swojego życia.On powiedzial ze skoro by wiedział ze mnie to wkurza to by tak nie robil bo jestem dla niego najważniejsza i zrobi dla mnie wszystko.No to ok,ale co z tego jak na drugi dzień było znowu to samo.Wrócilam z pracy i zasnełam na godzine,a on w tym czasie wyslał z 20 sms czemu nie pisze czy wsszystko ok itd.Kocham go,ale jego zachowanie czasem sprawia że mi sie odechciewa,wiem ze on by zrobil dla mnie wsszystko,ale niestety czuje że on sie nie zmieni.Boje się że jak z nim zerwe to się załamie,ale z drugiej strony czuje się osaczona przez niego.Co wy byscie zrobiły na moim miejscu?Miałyście taką sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu zastanowiłbym się z czego to wynika? Skąd u niego taki brak zaufania? Bo jeśli Ty mu nie dajesz powodów to on ocenia własną miarą, więc...

Zapytaj go o to o zobacz jak zareaguje. Nerwowość może świadczyć o tym, że coś jest na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zagłaska Cię na śmierć a potem będzie robił sceny zazdrości o byle pierdoły jednocześnie zdradzając na boku. Lepiej nie będzie, będzie tylko gorzej. 

Edytowano przez szopenik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Bimba napisał:

Początki schizofrenii.

Może nie od razu schizofrenia, ale to co odstawia chłopak autorki nie jest normalne. Powinna jej się włączyć lampka ostrzegawcza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam ten przypadek. Partner niepełnosprawny jest. Od początku zaczęłam podejrzenia snuć. Na zabawie integracyjnej z Warsztatów zachował się okropnie. Nie chciał mnie na parkiet puścić. Wkurzyłam się on obrażony bo nie pozwalałam na to. Do tej pory zachowuje się tak nadal. Sprawdza mnie. Sprzątałam wczoraj w kuchni przyszedł. Powiedzialam że nie musi mnie pilnować na każdym kroku. Zagroziłam że jeśli nie przestanie to założę kartę niebieską. Mama zaczęła to samo podejrzewać ze mnie kontroluje pilnuje. Gdziekolwiek jestem to on musi być. Nie jestem psem żeby na smyczy trzymać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie kontrolowanie przez faceta może być oznaką jakiejś obsesji, może również utajonej agresji, choroby. Dojrzały człowiek powinien wiedzieć i rozumieć, że każdy ma prawo do odrobiny prywatności, do odrębności. Pozwoliłaś mu przesunąć granice chroniące Twoją indywidualność, więc teraz może być trudno to naprawić. Potrzebujesz się trochę oswobodzić. Spróbuj to zmienić małymi krokami. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Karolina 35# napisał:

Nie chciał mnie na parkiet puścić.

Że mój facet tak jak Ty miałby z inną kobietą być ciało do ciała, on ją w pasie obejmuje, a twarzami są od siebie kilka centymetrów i sobie w tych pląsach gaworzą ? No żesz qrwa to też nie na mnie, rozumiem faceta🤷‍♀️ 

 

3 godziny temu, Karolina 35# napisał:

Sprawdza mnie. Sprzątałam wczoraj w kuchni przyszedł.

Chciał być z Tobą w jednym pomieszczeniu bądź zwyczajnie przyszedł porozmawiać lub coś samemu w niej zrobić ? Jakie to sprawdzanie? Z kim miałabyś go zdradzić w tej kuchni? Z bananem czy z ogórkiem? 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, _she_ napisał:

Takie kontrolowanie przez faceta może być oznaką jakiejś obsesji,

To prawda. Kontrolowanie i obsesja to chyba dobre slowa. Nie wyobrażam sobie zasypiając po pracy musieć napisać smsa "Kochanie, muszę się zdrzemnąć, nastawiam budzik na 17.16 i do tej godziny nie odbiorę, nie odpisze". Ja prdole to jest przesada... Jestem zazdrosna, ale to jest cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Karolina 35# napisał:

Zagroziłam że jeśli nie przestanie to założę kartę niebieską.

Niektórzy z nas są zazdrośni o dotyk i nie życzymy sobie doprowadzania do zbyt zażyłych/bliskich/dwuznacznych sytuacji. Wiesz, taka stara szkoła, że komuś zajętemu nie wypada... Takim jest też taniec. To, że odczuwamy zazdrość w takich sytuacjach i uważamy, że partner ma nas i nie powinien z innymi wchodzić w fizyczno-emicjonalne zażyłości i bliski kontakt nie oznacza, że jesteśmy poyebani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2020 o 17:18, Iza210 napisał:

 o tym myślicie?

Od pewnego czasu mam problem z chłopakiem.Jestesmy razem pól roku.Na poczatku było cudownie,codziennie się widywaliśmy,pisaliśmy,on mówił co chwile ze mnie kocha,że chce być ze mną już zawsze itd,ale od pewnego czasu mam wrazenie że przesadza i jego zachowanie mnie irytuje.Gdy nie odpisuje przez 10 min on potrafi wysłać dziesiatki wiadomosci czy wsszystko w porzadku,ze sie martwi na kazdym portalu doslownie.Gdy już gdzieś wychodzę z przyjaciółkami co chwile wypisuje czy wsszystko dobrze,ze mnie kocha i sie martwi i nie mam nawet chwili spokoju.Ostatnio próbowałam z nim o tym pogadać,powiedziałam że chce miec też odrobine spokoju itd i denerwuje mnie gdy on tak do mnie wypisuje całymi dniami i mam wrazenie ze poza mną nie ma swojego życia.On powiedzial ze skoro by wiedział ze mnie to wkurza to by tak nie robil bo jestem dla niego najważniejsza i zrobi dla mnie wszystko.No to ok,ale co z tego jak na drugi dzień było znowu to samo.Wrócilam z pracy i zasnełam na godzine,a on w tym czasie wyslał z 20 sms czemu nie pisze czy wsszystko ok itd.Kocham go,ale jego zachowanie czasem sprawia że mi sie odechciewa,wiem ze on by zrobil dla mnie wsszystko,ale niestety czuje że on sie nie zmieni.Boje się że jak z nim zerwe to się załamie,ale z drugiej strony czuje się osaczona przez niego.Co wy byscie zrobiły na moim miejscu?Miałyście taką sytuację?.

Edytowano przez UstaOszukiwalamPieszczota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Każdy potrzebuje wolności i swojej przestrzeni. W związku też trzeba mieć czas tylko dla siebie, swoich myśli, wariactw i pasji. Jeśli Ci zależy, spróbuj pogadać z nim jeszcze raz. A jeśli sytuacja ma się powtarzać, chyba już sama wiesz, co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Electra napisał:

To prawda. Kontrolowanie i obsesja to chyba dobre slowa. Nie wyobrażam sobie zasypiając po pracy musieć napisać smsa "Kochanie, muszę się zdrzemnąć, nastawiam budzik na 17.16 i do tej godziny nie odbiorę, nie odpisze". Ja prdole to jest przesada... Jestem zazdrosna, ale to jest cyrk.

Obsesja to zaburzenie, które należałoby leczyć, ponieważ utrudnia życie innym i sobie. Pod nią może kryć się paniczny lęk (np. przed odejściem bliskiej osoby) lub depresja. Wydaje mi się, że ten który osacza jest często dobrym manipulatorem. Uwolnienie się od takiej osoby może być bardzo trudne.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×