Oglądanie porno przez faceta

6 minut temu, acordeon napisał:

Dla mnie taki problem ma taką samą wagę jak zazdrosny facet o kobietę, która wychodzi z koleżankami na babskie pogaduchy.

Sama czasami wychodzę. Nawet odwożę do domu pijane baby, żeby nie było, iż coś po drodze  się im stało. Wiadomo, że nie robię co sobotę melanżu, bo jest dom, rodzina, praca i poczucie czasu i obowiązku. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku. 

Na innych mężczyzn nawet idąc ulicą popatrzeć lubię i jakoś nikt mi awantury nie robi

Acordeonie

Co się z Tobą dzieje? Nie poznaje Cię. Krav maga już nie trenuje, zamiast bić mężczyznę wolę sama dostać karę w postaci siarczystych klapsów na goły tyłek. Weź wyluzuj i być tym tym samym zabawnym facetem co kiedyś. 

1 minutę temu, Magda bez loginu napisał:

Sama czasami wychodzę. Nawet odwożę do domu pijane baby, żeby nie było, iż coś po drodze coś się im stało. Wiadomo, że nie robię co sobotę melanżu, bo jest dom, rodzina, praca i poczucie czasu i obowiązku. Wszystko w granicach zdrowego rozsądku. 

Na innych mężczyzn nawet idąc ulicą popatrzeć lubię i jakoś nikt mi awantury nie robi

Acordeonie

Co się z Tobą dzieje? Nie poznaje Cię. Krav maga już nie trenuje, zamiast bić mężczyznę wolę sama dostać karę w postaci siarczystych klapsów na goły tyłek. Weź wyluzuj i być tym tym samym zabawnym facetem co kiedyś. 

Jesteś kolejną osobą, która zupełnie mnie nie zna. Wczoraj napisalem ten tekst zupełnie żartobliwie. Nie muszę nikomu się tłumaczyć i meldować "uwaga żartuję"  

18 minut temu, acordeon napisał:

Dla mnie taki problem ma taką samą wagę jak zazdrosny facet o kobietę, która wychodzi z koleżankami na babskie pogaduchy.

W mor/de mu !

25 minut temu, acordeon napisał:

Mało mnie znasz, a w zasadzie wcale. Moja agresja na forum jest ironiczna. Czasami odnoszę się poważnie, ale jak można zareagować jak kobieta robi awanturę mężowi, bo spojrzał na zgrabną dziewczynę w skąpym stroju kąpielowym. Zrobić sobie dobrze to ja akurat nie muszę. Chyba, że masz na myśli zimny browar. Bierz się za realne kobiety, a nie użalasz się na forum, że robisz sobie sam dobrze. 

Acordeonie....

Może nie zauważyłeś, ale większosc z tego co piszę na forum to żarty. Wstawiam nawet emotikony na końcu zdania by to było jasne i czytelne.

Ok. Wyjasniłeś mi. Tylko już się nie denerwuj

11 minut temu, Piotr 12345 napisał:

Acordeonie, nadmierna ironia to też pewnego rodzaju skrzywienie

A nadmierna "poprawność polityczna" nie? 

Gdybym miał słuchać niektórych ludzi, którzy nie raz mi mówili, że to nie przystoi, to w tym wieku już nie pasuje etc.etc. To teraz pewnie byłbym sztywniakiem pod krawatem, który niedzielny obiad jadłby w sztywnym garniturze, prowadząc nudne rozmowy o polityce i jednej słusznej frakcji.

17 minut temu, Magda bez loginu napisał:

(...)zamiast bić mężczyznę wolę sama dostać karę w postaci siarczystych klapsów na goły tyłek (...)

Ten fragment zwrócił moją szczególną uwagę

Chodź no tu!

56 minut temu, Piotr 12345 napisał:

Absolutnie nie odpuszczać tematu.

W zdrowym związku obie strony powinny czuć się komfortowo. Ty czujesz się odrzucona.  Twój partner próbuje przekonać cię, że tak to już jest w stałej relacji, że są inne priorytety niż pielęgnowanie więzi intymnej, ale to kłamstwo.  Być może od dłuższego czasu jest uzależniony od tzw.cyberseksu, czyli od masturbacji przy użyciu dobrodziejstw internetu. Oczywiście trudno to zweryfikować, choć jeśli dana osoba odrzuca intymną  reakcję z partnerem,  możemy mówić już o uzależnieniu.  W dodatku twój partner próbuje bagatelizować problem oraz kłamać  (twierdzi, że "nie ogląda nic takiego"). 

Może terapia dla par, skoro rozmowy z nim nic nie dają? Czasem warto spojrzeć na swój związek okiem osoby postronnej. 

Przepraszam czy Ty może masz jakieś udziały w klinice do walki z uzależnieniami?

1 minutę temu, Piotr 12345 napisał:

Mam wrażenie, że jednak przychodzisz kryzys wieku średniego.  Zaznaczam, że to nie jest ironiczna uwaga i rozumiem. 

Masz prawo do swoich przemyśleń, ale ja jestem "niezmieniony" od lat. 

2 minuty temu, Piotr 12345 napisał:

Dlaczego pytasz? Chcesz rabat?

Nie potrzebuję takich instytucji. Pranie mózgu jeszcze mi nie jest potrzebne

18 minut temu, Marcin40 napisał:

Ten fragment zwrócił moją szczególną uwagę

Chodź no tu!

Zapewne chodzi Ci o stukanie kieliszkami Szampan chociaż schłodziłeś?

Dziś słońce spaliło mnie niemiłosiernie. Więc teraz czas na relaks i zamiast porno obejrzę film "Polityka"

Proponuję luz, wdech, ustawienie kozetki i terapię. Może u Piotra? Ciągły stres, pośpiech, nerwowość mogą źle się dla organizmu skończyć. 

1 minutę temu, Piotr 12345 napisał:

Liczyłem na twoje poczucie humoru

Jak uzależnię się od lesbijskiego po.rno to wiem już gdzie szukać koła ratunkowego

Eee tam. Chyba panowie nadinterpretują. Ja tam niczyim adwokatem nie jestem, ale na tyle ile znam wpisy Acordeona z forum, a jednak trochę na nim już jestem, to obiektywnie stwierdzam, że niewiele osób ma tak luźne i zdystansowane podejście do forum. Tak, że chyba faktycznie ktoś tu źle odebrał jego wypowiedź. Ale to już taki urok słowa pisanego. Zdarza się

A co do zazdrości...to ja akurat mam podobne zdanie, jak widzę takie sceny zazdrości, zarówno ze strony kobiet, jak i mężczyzn, to sama strzeliłabym w pysk na otrzeźwienie, za takie głupoty no cóż...ładna, zgrabna kobieta na plaży? No chyba facet musiałby być ślepy, żeby się nie obejrzeć. Zresztą, kobieta bez wyimaginowanych kompleksów sama też się obejrzy, wręcz skomentuje na plus. 

5 minut temu, Magda bez loginu napisał:

Zapewne chodzi Ci o stukanie kieliszkami Szampan chociaż schłodziłeś?

Dziś słońce spaliło mnie niemiłosiernie. Więc teraz czas na relaks i zamiast porno obejrzę film "Polityka"

Proponuję luz, wdech, ustawienie kozetki i terapię. Może u Piotra? Ciągły stres, pośpiech, nerwowość mogą źle się dla organizmu skończyć. 

Schłodziłeś

Chodź no tu i nie pyskuj bo będzie klaps....wiesz gdzie !

Posmaruje te spalone plecki kremem Lirene...balsam po przedawkowaniu słońca..sos ratunek Może być?!

6 minut temu, Marcin40 napisał:

Schłodziłeś

Chodź no tu i nie pyskuj bo będzie klaps....wiesz gdzie !

Posmaruje te spalone plecki kremem Lirene...balsam po przedawkowaniu słońca..sos ratunek Może być?!

Kiedy ja lubię pyskować. Wiesz, że nie będzie łatwo. Możemy negocjować

Może okład z zimnej maślanki pomoże?

11 minut temu, Piotr 12345 napisał:

Vega robi straszne filmy. Próbuje wypłynąć na kontrowersyjnych tematach, ale to  przeprost formy nad treścią.  

A może po prostu obejrzyj wieczór wyborczy

 

Za późno. Już puściłam film

35 minut temu, Laura_Eve napisał:

 

Ewka czy ty przegrałaś jakiś zakład?  

1 godzinę temu, Piotr 12345 napisał:

A może po prostu obejrzyj wieczór wyborczy

 

Stanisław Żółtek 0,3% - uhonorujmy jego sukces ajerkoniakiem

baju baju, baju baju, wieczór wyborczy, a dziewczyna ma problemem zainteresowań partnera.

Sorry, ale nie ma innego wyjścia niż podążać za jego zainteresowaniami. Coś co da jemu satysfakcję a jest akceptowalne dla niej.

Moim zdaniem oglądanie seksu lesbijskiego (też lubię) oznacza fascynację ciałem i fizjologią kobiety, czyli ciebie skarbie. Zauważ i doceń to. Lubi patrzeć, nie lubi pośpiechu. Daj mu te wszystkie elementy.

Zamów erotyczną masażystkę, która rozszerzy masaż o pieszczoty twoich stref erogennych. Czy to akcja lesbijska ? Jak by to nie wyglądało z boku, to przygotowanie Twojego seksownego ciała do seksu z nim. Rozmasowane, nawet trochę potarmoszone piersi, wypieszczona i szeroko otworzona cipka to prezenty dla niego.

To lubi, tego potrzebuje, co ci szkodzi zamówić rozszerzony program masażu, poddać się ciepłym i miłym pieszczotom. Zamknij oczy, niech wydaje ci się że to twój partner, tak byś chciała, ale jest inaczej, pieści cię kobieta ale nie ma się co wstydzić, najważniejsze sa pieszczoty jako takie, a jie to kto je robi.

5 godzin temu, PrawiczekPzn napisał:

widziałem na YT taki filmik.

Tam wierząca dziewczyna mówiła, że z chłopakiem oglądała porno, jak tak nie bardzo poważnie wierząca była.

Nie było żadnych negatywnych skutków, nie miała kompleksów, on nie miał kompleksów, ona cały czas mu się podobała.

On nie stał się bardziej marudny.

Niczego jej nie wypominał.

Ale był jeden jedyny malutki mankament, przestali uprawiać seks ze sobą.

No i przeczytałem takie coś, jak żona takiego gościa, co sprezentował wibrator, jak go używa, to mąż nie zabiera się za minetki, a jak nie używa, to najczęściej mąż daje sobie spokój z minetką,
Ona nie wie co to jest ale może jest przesądna.

 

Poza tym Hollywood wypuściło taki film na temat mężczyzn i por no:
"Don Jon" 2013  Joseph Gordon-Levitt

 

Generalnie twój mąż staje się kartoflem kanapowym, a oglądając lesbijki chce piękne nieskalane kobiety z inicjatywą większą od niego jak na każdego kartofla kanapowego przystało.

Nie do końca rozumiem ten fragment z wibratorem, wyjaśnisz go nieco bardziej? Zainteresowałes mnie. 

Jest swoją drogą takie forum na którym są głównie uzależnieni od P faceci. Czytając ich historie nie mam wątpliwości, że to uzależnienie nie jest takie rzadkie i owszem, niszczy intymność. 

partnerka zastała mnie kiedyś na oglądaniu porno, i zaskoczenie - nie pretensje w stylu "to ja już ci nie wystarczam" tlko ciekawe - pokaż co tam oglądasz, co cię kręci. Od tego czasu lubimy sobie robić sesyjki - jedno z nas wyszukuje jakiś film, oglądamy razem, komentujemy pod kątem wykonalności jakiś choćby drobnych elementów z filmu. Podstawą jest oczywiście mocna świadomość, że film to film a nie rzeczywiste możliwości - zarówno motoryczne jak obyczajowe.

Ale jedną scenkę odtworzyliśmy dokładnie jak w filmie. Zakręciła nas scenka pozowania nagiej kobiety w parku, przy fontannie, mgiełka kropelek w słońcu i na nagim ciele a wokół postronni przechodnie. Na urlopie znaleźliśmy skwerek w zacisznym miejscu, obczailiśmy że raniutko będzie dobrze ustawione słońce. Wyszliśmy przed piątą rano, dwa aparaty, statyw. Parę ujęć w ...ence, potem toples i wreszcie przyszedł ten niesamowity moment zupełnej nagości. Urok miejsca i sytuacji podziałał na moją panią jak narkotyk - jakaś para nas zobaczyła i podeszła, a moja pani nic wręcz zaczęła jeszcze swobodniej pozować i zachęcać do foto - zbliżeń. Pojawiły się jeszcze jakaś para i dwie dziewczyny. Już nie ukrywała że sytuacja sprawia jej szaloną przyjemność. Były gesty nawet nie podziwu ale wręcz zachwytu. Potem powiedziała mi że miejsce i cała sytuacja były takie, że wcale nie wstydziła się że tamci zrobili użytek ze swoich telefonów.  

Ja nie widzę nic dziwnego w tym,  że razem z moim partnerem oglądamy filmy porno. Kochamy się, jest nam dobrze i nie przewidujemy żeby coś z tym tematem się zmieniło także jakiś czas temu przeszliśmy na zupełnie inny etap związku, a dokładnie zrezygnowaliśmy z prezerwatyw, a przeszliśmy na antykoncepcję hormonalną. Przyjmuję vines od kilku miesięcy i teraz w sypialni dzieje się znacznie więcej  bardziej

Dnia 27.06.2020 o 23:08, angella9105 napisał:

Zacznę od tego, że nigdy nie przeszkadzało mi to, że mój facet oglada sobie porno. Wiedziałam i akceptowałam. W seksie było nam super, ponieważ nie mieszkaliśmy razem i zawsze na siebie czekaliśmy jak nie wiem co,  bawiliśmy się w różne rzeczy, ponieważ lubię sex i jestem otwarta na wszystko.Od jakiegoś czasu mieszkamy ze sobą i wydaje mi się, że wszystko się zmieniło. Wieczorem zawsze zasypia, rano czasami zrobimy to na szybko, przed wyjściem z domu, pewnie dlatego, ze nie ma jak sam sobie ulżyć, więc wydaje mi się, że to chyba z braku laku.. zobaczyłam, że ogląda filmy z lesbijkami, trójkąty z lesbijkami i filmy na których kobiety się masturbują, albo wchodził na sex kamerki też oglądać masturbujace się dziewczyny. I na to ma ochotę zawsze wieczorem gdy jest sam. I zaczęło mnie to teraz bolec, czy on woli takie coś, bo wyobraża sobie, że to on z tymi lesbijkami to robi? Czy ja mu już nie wystarczam? Postanowiłam z nim porozmawiać, ale powiedział, że on nie oglada nic takiego, a jak zapytałam dlaczego się zmieniło teraz między nami, to tłumaczył się tym, że teraz już jest inaczej, że mnie traktuje inaczej, że później tak bywa w związku, ze sa inne priorytety w życiu codziennym niz seks. W takim razie priorytetem jest oglądanie mastyrbujacych się lesbijek. Czuje się przez to źle i wpadam w kompleksy. Co o tym myślicie, czy to może ja przesadzam, odpuścić temat i się nie przejmować? 

A może spróbuj z nim porozmawiać o tym. To może być problem uzależnienia od oglądania. Porno to używka jak każda inna. Może to prowadzić do zaburzeń. Jeżeli będziesz chciała porozmawiać napisz na priv. Podzielę się z Tobą jednym przypadkiem w tym wypadku zakończyło się wszystko dobrze. 

Dnia 27.06.2020 o 23:08, angella9105 napisał:

Zacznę od tego, że nigdy nie przeszkadzało mi to, że mój facet oglada sobie porno. Wiedziałam i akceptowałam. W seksie było nam super, ponieważ nie mieszkaliśmy razem i zawsze na siebie czekaliśmy jak nie wiem co,  bawiliśmy się w różne rzeczy, ponieważ lubię sex i jestem otwarta na wszystko.Od jakiegoś czasu mieszkamy ze sobą i wydaje mi się, że wszystko się zmieniło. Wieczorem zawsze zasypia, rano czasami zrobimy to na szybko, przed wyjściem z domu, pewnie dlatego, ze nie ma jak sam sobie ulżyć, więc wydaje mi się, że to chyba z braku laku.. zobaczyłam, że ogląda filmy z lesbijkami, trójkąty z lesbijkami i filmy na których kobiety się masturbują, albo wchodził na sex kamerki też oglądać masturbujace się dziewczyny. I na to ma ochotę zawsze wieczorem gdy jest sam. I zaczęło mnie to teraz bolec, czy on woli takie coś, bo wyobraża sobie, że to on z tymi lesbijkami to robi? Czy ja mu już nie wystarczam? Postanowiłam z nim porozmawiać, ale powiedział, że on nie oglada nic takiego, a jak zapytałam dlaczego się zmieniło teraz między nami, to tłumaczył się tym, że teraz już jest inaczej, że mnie traktuje inaczej, że później tak bywa w związku, ze sa inne priorytety w życiu codziennym niz seks. W takim razie priorytetem jest oglądanie mastyrbujacych się lesbijek. Czuje się przez to źle i wpadam w kompleksy. Co o tym myślicie, czy to może ja przesadzam, odpuścić temat i się nie przejmować? 

Ja akurat tez oglądam takie filmy czesto i to z moją kobieta bo sama mnie nie raz namawia zeby po ogladac razem Ze sex jest codziennie po kilka razy