Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
starkam

wirtualna miłość

Polecane posty

Znajomość wirtualna czy nie, zwykła kultura wymaga powiedzieć "żegnam", tak samo jak umiał powiedzieć - witam.

Cóż. Duże braki w wychowaniu najwyraźniej ma. Ty już sama sobie odpowiedziałaś - to koniec tej znajomości. Trzeba jak najszybciej zapomnieć. To trudne, ale da się!

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hellies napisał:

Będzie lepiej. Powinno Ci dość szybko przejść. Potrzebujesz większego kontaktu w realu ze znajomymi. No i lepiej unikać takich układów na przyszłość.

Oby bo w takim wykonaniu siebie nie widze nic mi sie nie chce ide do pracy mysle wracam mysle najlepiej przespac cały dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Judyta_20 napisał:

Znajomość wirtualna czy nie, zwykła kultura wymaga powiedzieć "żegnam", tak samo jak umiał powiedzieć - witam.

Cóż. Duże braki w wychowaniu najwyraźniej ma. Ty już sama sobie odpowiedziałaś - to koniec tej znajomości. Trzeba jak najszybciej zapomnieć. To trudne, ale da się!

Alez nie udawał przez rok bardzo kulturalnego faceta. Mozna by powiedziec wieszcz poeta tak mial pisane rozkochałby nie jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, BoniBluBomba napisał:

Myślałam ze jesteś normalny.

Widocznie nie jestem 🙂 jak ktoś ma trochę inne zdanie to odrazu uważasz go z nienormalnego? 🙂

Edytowano przez lonelyman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, starkam napisał:

Alez nie udawał przez rok bardzo kulturalnego faceta. Mozna by powiedziec wieszcz poeta tak mial pisane rozkochałby nie jedną.

Podobno nieważne jak facet zaczyna, istotne jest, jak kończy 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Starkam, ja też przeżyłem. Do dziś uważam to za jedno z najdonioślejszych wydarzeń w moim życiu. Unikalna intelektualna i emocjonalna więź, o jakich mogłem tylko marzyć. Tyle, że my przenieśliśmy to do życia w realu i wiesz co się stało? Nie sprostało wymogom rzeczywistości. Oboje byliśmy zbyt skoncentrowani na wyobrażeniach, które sami podsycaliśmy, by móc zaakceptować rzeczywistość, z którą oboje musieliśmy się zmierzyć. Nie żałuj złudzeń. Ciesz się nimi, ale traktuj je tak, jak na to zasługują.  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Judyta_20 napisał:

Podobno nieważne jak facet zaczyna, istotne jest, jak kończy 😉

 

Madre zdanie własnie to mu chciałam napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, bacillus von glick napisał:

Tyle, że my przenieśliśmy to do życia w realu i wiesz co się stało? Nie sprostało wymogom rzeczywistości

U mnie przetrwało ponad 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, bacillus von glick napisał:

Starkam, ja też przeżyłem. Do dziś uważam to za jedno z najdonioślejszych wydarzeń w moim życiu. Unikalna intelektualna i emocjonalna więź, o jakich mogłem tylko marzyć. Tyle, że my przenieśliśmy to do życia w realu i wiesz co się stało? Nie sprostało wymogom rzeczywistości. Oboje byliśmy zbyt skoncentrowani na wyobrażeniach, które sami podsycaliśmy, by móc zaakceptować rzeczywistość, z którą oboje musieliśmy się zmierzyć. Nie żałuj złudzeń. Ciesz się nimi, ale traktuj je tak, jak na to zasługują.  🙂

Tak dwie połówki jabłka które sie spotkały wspólne tematy rozumielismy sie bez słow ale wiem ze sie znudził ile mozna jesc w kółko to samo. Tylko czemu spier... jak tchórz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zrobie z siebie ...ke jak do niego napisze? Tylko co napisac ? czy zostawic to tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, starkam napisał:

Pewnie zrobie z siebie ...ke jak do niego napisze? Tylko co napisac ? czy zostawic to tak jak jest.

A dlaczego kobiety zawsze zadają sobie pytanie "dlaczego"? Naprawdę zastanawiasz się, co zrobiłaś nie tak? Co z Tobą było nie tak? To nie ma sensu. Coś znowu na tym świecie umarło. Nie twoja wina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co mogę doradzić? Spotykajcie się szybko w realu. Już jutro, a nie po miesiącach, czy latach. Spójrzcie sobie w oczy i zadajcie sobie pytanie, czy to udźwigniecie. Dopiero wtedy nabiera to sensu. 

Edytowano przez bacillus von glick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, bacillus von glick napisał:

Co mogę doradzić? Spotykajcie się szybko w realu. Już jutro, a nie po miesiącach, czy latach. Spójrzcie sobie w oczy i zadajcie sobie pytanie, czy to udźwigniecie. Dopiero wtedy nabiera to sensu. 

Nie mozemy spotkac sie realnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, starkam napisał:

Nie mozemy spotkac sie realnie

Rozumiem. Spotkać się możecie. Tylko, czy jesteście w stanie temu sprostać? O tym własnie mówię. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, bacillus von glick napisał:

A jeśli nie, to może właśnie on podjął właściwą decyzję. 

Ale nasz układ był od poczatku czysto wirtualny. Choc po zastanowieniu i skojarzeniu faktów masz racje inteligentnie nienachalnie jednak dawał do zrozumienia ze chce czegos wiecej. Nie w prost tylko takimi kretymi drogami. Ale wiedzielismy ze jestesmy za bardzo zwiazani w realu i nie rozmawialismy na ten temat wiecej. Dlatego znalazł inna samice która odpowiada jego obecnym wymaganiom . Bo on chcial miec ciastko i zjesc ciastko. lawirował miedzy nia a mną.

Edytowano przez starkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, starkam napisał:

Ale nasz układ był od poczatku czysto wirtualny. Choc po zastanowieniu i skojarzeniu faktów masz racje inteligentnie nienachalnie jednak dawał do zrozumienia ze chce czegos wiecej. Nie w prost tylko takimi kretymi drogami. 

Jak coś może być czysto wirtualne? 🤦🏻‍♀️

Edytowano przez Szklany koralik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Szklany koralik napisał:

Jak coś może być czysto wirtualne? 🤦🏻‍♀️

to znaczy ze rozmawiamy tylko przez komunikator. Nie spotykamy sie realnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, starkam napisał:

to znaczy ze rozmawiamy tylko przez komunikator. Nie spotykamy sie realnie

No i co z tego 🤦🏻‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Szklany koralik napisał:

No i co z tego 🤦🏻‍♀️

co co z tego nie rozumiem? Rozwin mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, starkam napisał:

Napisałam o tym tuataj bo zostałam z tym sama przezywam jakis koszmar. Nie wiedziałam ze az tak na mnie wpłynie jednak rok to długo.

Polecam obejrzec serie Catfish. To dokument o ludziach, ktorzy „z a k o c h u j a” sie w osobach z Internetu, z ktorymi nigdy sie nie widzieli. Ciagna te wirtualne relacje latami, czasem nawet zareczaja sie. Czesto druga osoba nagle znika. 
Prowadzacy program pomaga znalezc i zidentyfikowac te osoby i czesto okazuje sie, ze np.:

- sa innej plci, niz rozmowca sadzil

- wygladaja inaczej (np. waza 100 kg wiecej)

- maja dzieci, rodziny, partnerow.

Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, starkam napisał:

co co z tego nie rozumiem? Rozwin mysl

Nie można wirtualności oddzielić od rzeczywistości, nie wiem skąd takie myślenie jak u de/bila. No chyba, że czegoś nie wiem? 🤣

Edytowano przez Szklany koralik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Szklany koralik napisał:

Nie można wirtualności oddzielić od rzeczywistości, nie wiem skąd takie myślenie jak u de/bila. No chyba, że czegoś nie wiem? 🤣

Można, tylko trzeba wziąć czerwoną pigułkę, a nie niebieską. 😛

 

Edytowano przez bacillus von glick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, starkam napisał:

niczego taki układ nam pasował wirtualny

Widocznie jemu pasowac przestal. Bedzie lepiej dosc szybko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Lola14 napisał:

Widocznie jemu pasowac przestal. Bedzie lepiej dosc szybko. 

Zwłaszcza, gdy nauczysz się cieszyć życiem, jako podróżą, a nie tylko tym, co dobrego Cię w niej spotyka. 😉

Edytowano przez bacillus von glick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Lola14 napisał:

Widocznie jemu pasowac przestal. Bedzie lepiej dosc szybko. 

To trzeba było otworzyc morde i powiedziec jak nie pasował a nie bawic sie w kotka i myszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, starkam napisał:

To trzeba było otworzyc morde i powiedziec jak nie pasował a nie bawic sie w kotka i myszke.

Calej prawdy to pewnie bys znac nie chciala😁. Chcial cie delikatnie do siebie zniechecic zeby ci nie bylo przykro jak z toba zkonczy, a ty nic. Prawda taka ze moglo byc was kilka przez caly czas. Czy ty go chociaz widywalas przez kamerke czy samo “pisanie”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, starkam napisał:

To trzeba było otworzyc morde i powiedziec jak nie pasował a nie bawic sie w kotka i myszke.

No to teraz wyobraz sobie ze ja to on. To teraz ci mowie: “juz mi nie pasuje. Konczymy to” - lepiej ??😁. Albo mozesz wyobrazic sobie ze lezy chory z milosci do Ciebie I w bolu pozwala ci odejsc, no tak dla Ciebie lepiej😁. A tak w ogole to po co ci byl wirtualny zwiazek jak wiadomo ze to nie prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Lola14 napisał:

No to teraz wyobraz sobie ze ja to on. To teraz ci mowie: “juz mi nie pasuje. Konczymy to” - lepiej ??😁. Albo mozesz wyobrazic sobie ze lezy chory z milosci do Ciebie I w bolu pozwala ci odejsc, no tak dla Ciebie lepiej😁. A tak w ogole to po co ci byl wirtualny zwiazek jak wiadomo ze to nie prawda? 

Wiem sama nie wiem co lepsze czy powiedzenie mi wprost znudziłas mi sie zdradzałem cie od dawna. Czy jak jest to teraz czyli Przepraszam Cie za wszystko nie daje rady musze ogarniac real.I to by było na tyle. Chwila on sie pozegnał 🙂 Teraz to zobaczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×