Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kaja361

Odchudzania xxxl ciąg dalszy

Polecane posty

Dzień dobry wszystkim🤗 

Moje dziewczyny właśnie wyszły do szkoły. A ja jem sobie śniadanko. U mnie dzisiaj owsianka na mleku z łyżka miodu. Na obiad nie miałam pomysłu ale zgapie od Alicji i też mięsko z kaszą zrobię. A na kolację jeszcze nie wiem. 

Dawno nie widziałam jeży. Jak mieszkałam w pl to czasami wieczorem spotkałam koło domu. Pamiętam jak byłam mała to u rodziców w stodole zawsze były ale tata zawsze mówił żeby się do nich nie zbliżać bo mają pchły. I tak teraz się zastanawiam czy mają czy mówił tak żeby ich nie straszyć🤔

Tutaj mam bardzo dużo wiewiórek, widzę je codziennie. Teraz trochę mniej bo gorąco i się chowają ale na jesieni biegają jak szalone.

Odnośnie awokado to nie mam na niego pomysłu. Kiedyś kupiłam do czegoś ale mi nie smakowało i więcej nie kupowałam. 

Kaja u mnie ten proces odchudzania to bardzo długi będzie bo co wejdę na wagę to więcej ważę😜

Pozdrawiam was dziewczyny i miłego dnia😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry🙂

Dzisiaj znowu upalnie ale popoludniu zapowiadaja burze z intensywnym deszczem i tak ma byc caly tydzien. Uciekam zaraz na zakupy by wrocic przed tym wszystkim.

Ja tez jezy wieki nie widzialam ale Londyn jest pelny malych zwierzatek, najczesciej widac szare wiewiorki, lisy (nawet w centrum) wieczorami i jest mnostwo malych zielonych papug. Papugi siedza sobie glownie w parkach ale tutaj, na przedmiesciach tez juz widzialam. Bardziej je slychac niz widac 😀Ja kocham zwierzaki i tez mi sie serce kraje gdy widze jak cierpia😫

Marcelina, zazdroszcze owsianki, moze juz wkrotce pozwole sobie na takie sniadanko. 

Kaja, jakies pol kilo spadlo przez tydzien, dobry wynik. Ale tak sobie mysle, ze pewnie znowu zatrzymam sie przy tej wadze przez jakies dwa tygodnie, duzo sie dzialo, stresy, sporo jedzenia na wynos, bede przeszczesliwa to utrzymac teraz. Fajna historia z tym jezem, mam nadzieje, ze go znalazlas i gdzies przenioslas🙂

Alicja, my awokado jemy ale tak jak Ty, gdy kiedys pierwszy raz sprobowalam to wlasnie niedojrzale i odrzucilo mnie. Tutaj nauczylam sie jesc i teraz zawsze wybieram miekkawe i typu hass, z ciemna chropowata skorka, te z gladka jakos zawsze mi sie trafialy przejrzale. Najczesciej dodaje do salatek. Moj lubi z krewetkami i jako dodatek do lunchu, zawsze lekko posolone. Jemy zwykle po polowce, jak Annamaria napisala, cale ciezko zjesc, mi sie zdarza ale musi byc bardzo dojrzale i wtedy ma taki orzechowy posmak. Robie fajna paste z miekkiego awokado, potartej rzodkiewki, zielonej cebulki/szczypiorku i odrobiny papryczki chilli (lub w proszku), troche soli i pycha, super smakuje z chlebem, jak mamy gosci to zawsze na sniadanie to robie. 

Annamaria, na pewno dogonisz, trzymam kciuki😍

Dzisiaj jakas ociezala sie czuje i chyba zjem tylko troche malin na lunch, na obiadokolacje planuje kurczak po tajsku z warzywami i smazonym jajkiem. 

Pozdrawiam i zycze milego dnia💜

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marcelina, jeże mogą mieć też wszy jak ludzie i kleszcze.

Baz, jak kupię teraz dobre awokado to spróbuję tą Twoją plastry zrobić 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam ☀️

Na śniadanie dziś była parówka, na obiad barszcz ukraiński z dużą ilością buraków, bo zdrowe, na kolację właśnie zamówiłam sobie sałatkę z Subwaya.

Alicja, awokado jadałam jakiś czas temu w kupnej sałatce i nawet mi smakowało, miało orzechowy posmak. Raz też skusiłam się na zrobienie guacamole, bo mnie mąż namówił, ale nie smakowało mi. I takie skromne doświadczenia z nim mam.

Wczoraj około północy znowu miałam jeża w ogródku, nie wiem czy to ten sam przylazł, czy inny, w każdym razie zwykle przychodziły na wiosnę, a nie latem🤔

Baz, odpowiadając na Twoje pytanie, wynoszę te maluchy jakieś 50 metrów ode mnie, bo jest tam taka mała łączka, a za nią już tylko domki jednorodzinne. Najchętniej to bym do lasu zawiozła, ale po nocy przecież do lasu nie będę jeździła, a poza tym może taki jeż ma tutaj w pobliżu rodzinę i tylko pożywienia szuka. Jak go wczoraj wyniosłam to czekałam chwilę, żeby mordkę pokazał, ale nie chciał😉

Marcelina, też słyszałam o tym, że jeże mają pchły, ale nie wiem ile w tym prawdy. No i że mogą też mieć wściekliznę. Co do procesu odchudzania to ja też już mam pod górkę, na początku ładnie leciało w dół, a teraz coś mi się organizm buntuje. A tu jeszcze cała kupa tłuszczu do spalenia. Ale wychodzę z założenia, że trzeba robić swoje i w końcu coś się ruszy, a jak nie, to trzeba będzie zmienić taktykę. A Ty jeszcze liczysz kalorie? Bo liczyłaś, prawda?

U nas też wciąż gorąco, jeszcze co najmniej tydzień tak ma być, ale w nocy już jest rześko, więc spać się jakoś daje. W sumie nie powinnyśmy narzekać, bo jak lato się skończy, to będziemy żałować, że już, przynajmniej ja na pewno. I tak już dni są coraz krótsze.

Miłego wieczoru🤗

PS. Annamaria, pozdrawiam, na poprzedniej stronie byłaś i nie zauważyłam😉 Z chwastami też mam wciąż walkę, zwykle przegraną, niestety.

 

Edytowano przez kaja361

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To się podpisałam mama zrobiła knedle takie duże kluski ziemniaczane ze śliwką w środku. Znacie takie? Wyciągnęłam 5 na kolację z jogurtem greckim i odrobiną cukru.

A mierzycie jeszcze kroki? Bo ja mam prawie cały czas tel przy sobie. Jak idę do pracy, w pracy chodzę, idę po dzieci, wracamy do domu to liczy jakieś 20 tys km, a było ok 10. Mąż obiecał mi opaskę na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry🙂

U mnie w koncu malutkie ochlodzenie i bedzie deszczowo przez pare dni. Dzisiaj jeszcze mam wolne ale moze uda mi sie wyjsc na spacer, mam blisko fajny park i zawsze gdy ide na zakupy, staram sie skorzystac z tej zieleni😉 

Kaja, dobry z Ciebie czlowiek, dziekuje za ratowanie i pomaganie jezom😍 moim marzeniem byla zawsze praca ze zwierzetami, nie wyszlo niestety ale mam nadzieje, ze kiedys bede mogla bezinteresownie udzielac sie w organizacji charytatywnej pomagajacej zwierzakom, niezaleznie od tego, w jakim kraju bedziemy. Chcialam tutaj wyprowadzac pieski ze schroniska ale maja bardzo rygorystyczne zasady, chca tylko kogos na stale dni a z moja praca to odpada. Kiedys planowalam zostac na dluzszy czas w Egipcie i pracowac jako instruktor nurkowania, przy okazji wspolpracowac z grupa nurkow, ktorzy zbieraja smieci z morza, plany znowu nie doszly do skutku ale mysle, ze moim przeznaczeniem jest pomaganie slabszym stworzeniom🙂

Alicja, ja wciaz nie mierze krokow bo nie znalazlam mojej opaski podczas przeprowadzki, a moze po prostu nie szukalam😜 knedle ze sliwkami uwielbiam, moja mama robi przepyszne, robi tez z truskawkami ale ze sliwkami zdecydowanie lepsze. U nas sie jadlo z stopionym maslem i cukrem, czasem odrobinka cynamonu. Wieki nie jadlam i az teraz slinka mi cieknie😂 musze zrobic koniecznie, sezon na sliwki jest i bedzie, chyba zrobie dla siebie samej jak bedzie moj bedzie mial wychodne z chlopakami, u niego to roznie z kuchnia polska 😉

Zaczely mi wypadac strasznie wlosy, nie wiem czy to po odchudzaniu czy po stresie...czytalam gdzies, ze to moga to byc skutki koronowirusa a mialam objawy w lutym/marcu. Od kwietnia farbuje tez odrosty w domu farbami ze sklepu i czytalam ze moga czasami wypadac wlosy po nich. Mam tez dlugie wlosy i zawsze widac, ze sie traci wiecej, ide do fryzjera w poniedzialek to zetniemy troche. Mam tez polecone tabletki na wlosy, ktorymi robie sobie kuracje czasami, po nich zawsze male wloski odrastaja, chyba musze zaczac stosowac. 

Dzisiaj nie mam planu na lunch ale w lodowce ciagle leza maliny i truskawki wiec pewnie skubne troche. Na obiadokolacje szaszlyk z kurczaka z grilla i salatka cezar, sos sama robie. Mamy dzisiaj goscia na kawe, kolega z nurkowania, on jest daltonista i wyobrazcie sobie on tylko jedzenie w kolorze bezowym/kremowym/zoltym/brazowym je😎 i tez nie wszystko, owocow i warzyw wcale. Najchetniej frytki, czipsy i czekolade, chudy jak szkapa jest. Wiec zaopatrzylam sie w chrupki i slodkie😎 ale sama sie nie skusze.

Milego dnia zycze🧡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam 🙂 przy drugiej kawie ☕🙂

W pracy miałam grahamke z wędliną i banana, na obiad kasza gryczana z mięsem z wczoraj, no i znów problem z kolacją.

Baz, mi też wypadają włosy, był taki czas że naprawdę garściami wychodziły. Najbardziej widać je na szczotce i na dywanie. Zawsze miałam grube i do ramion włosy. Kilka lat temu nosiłam krótkie i dobrze się w nich czulam. Później poznałam obecnego męża i zapusciłam, lubi dlugie i teraz mam już za ramiona. Problem zaczął się po pierwszej ciąży. Stosowałam różne suplementy, maski, odżywki, różne domowe sposoby i nic to wszystko nie pomogło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😁

Na śniadanie kromka pełnoziarnistego z pastą jajeczną, na obiad znów barszcz ukraiński (będę go wałkować aż się skończy😉), na kolację znowu zamówię jakąś sałatkę. Nie chce mi się za bardzo gotować, kiedy tak gorąco, a ponieważ mąż od kilku dni w delegacji, to nawet nie muszę.

Z włosami też mam problem od kilku już lat, nie tylko wypadają, ale też się kruszą. Poza farbowaniem nic z nimi nie robię, więc nie wiem skąd te problemy. Jakieś pół roku temu zaczęłam regularnie przyjmować skrzypowitę i jak na razie poprawiły mi się tylko paznokcie i to w znacznym stopniu, bo przestały się rozdwajać i łamać. Znowu jest co pomalować. Ale włosy niestety potrzebują więcej czasu na regenerację. Jakieś półtora miesiąca temu kupiłam placentę w ampułkach, ma bardzo dobre opinie, ale ja cudów nie widzę. Może rzeczywiście trochę mniej wypada, może nawet jakieś nowe, krótkie włoski widzę, ale bez szału. Mam nadzieję, że przy regularnym stosowaniu w końcu zobaczę jakieś efekty, bo jak nie to tylko ściąć, a tego sobie nie wyobrażam.☹️

Baz, taki ze mnie dobry człowiek, że przez tą moją dobroć wyhodowałam kiedyś dość liczne stadko myszy w piwnicy🤣 Ale to długa historia, więc nie będę opisywać. Potem musiałam je wyłapywać, zastawiałam humanitarne łapki , zbierałam myszki do dużego słoja (kilkanaście dziennie potrafiło się złapać) i wieczorem wywoziłam je w bezpieczne miejsce😉 Jak znajdę w domu pająka albo innego robala, to za nóżkę i za okno. No po prostu nie zabijam jak nie muszę, chyba, że komara w obronie własnej😉 Też miałam różne marzenia związane ze zwierzętami, ale stanęło na tym, że mam własne. Bardzo chciałabym hodować kury i kozy, ale w mieście to niemożliwe. Może kiedyś wyprowadzimy się na wieś i wtedy kto wie😀

Alicja, knedle to inaczej pyzy? Ja nie przepadam za kluchami, pierogami itp., a jeśli już to nie w słodkiej wersji. Bo ja to jestem takim typem, że ze słodyczy najbardziej śledzie lubię😉 A tak bardziej poważnie to śliwki najbardziej lubię w kompocie, albo na cieście.

Kroki mierzę sporadycznie, ale i tak powyżej 8-miu tyś. nie mogę się przebić, bo tak naprawdę to nie bardzo mam gdzie chodzić poza spacerami. Praca w domu, siedząca, więc nawet do pracy nie muszę dojść. Trochę po sklepie, trochę po ogródku się pokręcę, a dalej to już samochodem.

Baz, nie sądziłam, że daltoniści mają taki problem z jedzeniem🤔

Miłego, gorącego, popołudnia🌞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, nie wiem czy piszę w dobrym temacie, lecz mam pytanie. Czy mogę jeść 4 posiłki o następujących godzinach?

4:40 - śniadanie

10 - 2 śniadanie

15 - obiad

20/21 - kolacja

Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam przy kawce🙂

Od wczorajszego wieczora leje jak z cebra z malymi przerwami, ochlodzilo sie tez troche. Mielismy isc na grilla do znajomych jutro ale chyba odwolaja przez pogode. 

Alicja, u mnie tez widac najbardziej na szczotce, mamy tez odkurzacz - robota i jego szczotka zawsze zaplatana w moje wlosy🤦‍♀️ lubie miec dlugie wlosy ale w poniedzialek wiecej podetne, zeby nadac im objetosci. Ostatni raz kiedy mialam krotkie, gdy bylam nastolatka😀

Kaja, moje wlasnie tez sie krusza. Dwa lata temu mialam robione blond refleksy (jestem naturalna brunetka) z fryzjerka, ktora znam od lat i zawsze robila swietna robote, pare jasnych refleksow co jakis czas na lato swietnie wygladalo. A wtedy zrobila mi grubsze pasemka od nasady i zostawila na dluzej, wlosy wyszly bardzo zolte i ogolnie wtedy nakladalysmy ciemniejszy toner na to bo wygladalam okropnie. Od tego czasu wlasnie te rozjasnione wlosy krusza mi sie strasznie, jeszcze to troche potrwa, jak odrosna. Tez od zawsze probowalam roznych ampulek, w koncu te te tabletki mi pomogly, az fryzjer zauwazyl nowe wloski, ducray anacaps sie nazywaja. 

Co do daltonistow to nie wiem, nie mam porownania, znam tylko tego jednego😂 on ogolnie jest niejadkiem, jak nurkujemy to zostajemy na lodce z tydzien czy dluzej, kucharze juz wiedza, ze on tylko frytki je praktycznie🤣 czasem omlet i duzo chrupkow. Wczoraj u nas zjadl dwie mega paczki chipsow, ciastko francuskie i kilka czekoladek😎  kiedys mi wytlumaczyl te kolory, powiedzial, ze nie zauwazylby roznicy koloru jedzenia w przypadku gdyby bylo zepsute czy np. surowe - dlatego stawia na pewniaki,i to raczej obawa o swoje zdrowie a warzyw i owocow po prostu nie lubi. 

Wczoraj dodatkowo wpadlo troche orzechow przy kawce i pozniej jeden gin z tonikiem. Dzisiaj zabieram troche truskawek do pracy, na obiad bedziemy zamawiac cos, jeszcze nie zdecydowalismy. 

Pozdrawiam i zycze milego piatku 💖

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka😀

U nas nie pada, a przydałoby się, bo już się zaczął maraton z konewką. Lałabym z węża, bo szybciej i łatwiej, ale jako, że staram się być eko, to oszczędzam wodę na ile to możliwe.

Baz, u mnie to kruszenie tez zaczęło się od balejażu, tylko, że to było kilka lat temu, pasemka dawno już zrosły, a włosy kruszą się dalej. Nie wygląda to zdrowo. Sprawdzałam w necie te tabletki, ducray anacaps, niezłe mają opinie. Co ciekawe mają inny skład niż skrzypovita, a działanie niby takie samo. Tak sobie pomyślałam, że jak mi się moje skończą to kupię je sobie, chociaż są ponad dwa razy droższe, ale czego się nie robi dla urody😉 Też miałam tylko raz krótkie włosy, jako nastolatka, ale to był taki niekoniecznie udany eksperyment i więcej tego nie powtórzyłam. Moim zdaniem niewiele jest kobiet, którym pasuje krótka fryzura.

Wzięło mnie dziś na gotowanie, więc na obiad było curry z kurczaka, ryż basmati i smażona zielona fasolka. Na kolację pewnie pójdę na łatwiznę i znowu będą krewetki z grzanką czosnkową.

Lubicie oglądać stare filmy? Mnie czasami taka chęć dopada, żeby dla odmiany jakąś perełkę czarno białą zobaczyć. Wczoraj padło na ,,Psychozę,,  Hitchcocka (jesuuu, musiałam sprawdzić jak to się pisze😉), naprawdę zabawnie się ogląda takie starocie😀 Może uda mi się dzisiaj coś równie ciekawego znaleźć.

Miłego popołudnia🤗

 

Edytowano przez kaja361

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam 🙂 Ja dzisiaj zrobiła sobie wolne w pracy, ale i tak miałam dużo do zrobienia. Sprzątanie, zakupy, bo jutro sklepy pozamykane u nas. Zaczęłam też przygotowania, córcia jutro obchodzi 3 urodziny 🎂🙂 torcik musi być 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. Ja już po kawie. Szykuje się na wypad nad jezioro. Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy czyli jakieś 6 lat włożę strój kąpielowy 😲.  Stres jest ale próbuję wmówić sobie ze drugiego życia nie będę mieć więc w końcu muszę 😆. Dieta rzecz jasna nie idzie do tego więc będzie wspaniałe... 

Alicja najlepszego dla córeczki 🎂

Math3w fajnie rozplanowanie. Ja bym dodała 5 posiłek mały albo wcześniej kolacje bo po południu długa przerwa. 

Miłego dnia 🌄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny🙂

Pochmurnie i deszczowo dzisiaj, mam 10-cio minutowy spacer do stacji, pewnie nawet z parasolem bede wygladac jak zmokla kura😉 grill u znajomych odwolany ale moze zrobia cos w domu, nie jestesmy jeszcze pewni. 

Wczoraj oprocz truskawek na lunch pogrzeszylam z arbuzem, zostalo mi tez na dzisiaj. Nie powinnam jesc duzo slodkich owocow ale jest sezon arbuzowy i smakuje najlepiej😉 na obiadokolacje zamowilismy curry z kurczakiem i pare warzywnych dodatkow, upieklam tez chlebki naan, teraz juz mialam skladniki ale znowu cos nie bardzo wyszly, winie nowy piekarnik. Skrapla mi sie woda przy pieczeniu, chlebki tez nie upiekly sie w srodku a byly dosc cienkie, trzymalam tez je dluzej niz w przepisie. Moj twierdzi, ze nowy piekarnik musi sie "dotrzec". Pieklam kawalki kurczaka przedwczoraj i bylo okej ale chce robic tort za tydzien i juz troche sie niepokoje. Nie mamy niestety instrukcji, musze poszukac w internecie. Jesli nie wyjdziemy dzisiaj, mamy resztki hinduskiego na obiad🙂

Annamaria, Tobie nie brakuje duzo do celu, chyba tylko kilogram czy dwa? Na pewno wygladasz swietnie! Masz racje, drugiego zycia nie bedzie, korzystaj i baw sie dobrze😍

Alicja, wszystkiego najlepszego dla coreczki! Bedziesz sama robic tort, robicie jakas impreze w domu?

Kaja, pelna nazwa tych tabletek to ducray anacaps progressiv. Lekarze polecaja kuracje 3 opakowaniami, czasami mozesz taniej nawet dostac opakowanie 2 plus 1, wlasnie w sam raz na kuracje. Zgadzam sie z Toba, nie wszystkim pasuje krotka fryzura i mnie to tez dotyczy, a i bardziej sie sobie podobam w dluzszych wlosach. Jesli chodzi o stare filmy, dawno nie ogladalam ale ostatnio rozmawialismy z przyjaciolmi o klasykach i bede chciala ponownie obejrzec "Lsnienie" z Jackiem Nicholsonem z 1980 roku. Obydwoje lubimy kino, ja uwielbiam thrillery a moj jest fanem rezyserii Christophera Nolana, wlasnie idziemy do kina za dwa tygodnie na jego najnowszy film "Tenet". "Psychoze" tez chetnie zobacze🙂

Zmykam do pracy, zycze wszystkim milej soboty💙

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny 🙂 

Dzięki za życzenia 🙂 sama piekę biszkopt krem gotowy kupuje i jakieś owoce dodam, będzie się cieszyła. Taki małe przyjęcie tylko dla nas i moi rodzice przyjdą. Robię szaszłyki warzywne z kurczakiem i sałatkę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej😎

A u nas nadal piękna i gorąca pogoda, na szczęście nie upalna, więc niech już będzie😉

Wagowo u mnie słabo, spadło tylko to co ostatnio przybyło, więc nie mogę odtrąbić sukcesu. Ale oczywiście w tym temacie jestem optymistką, więc zakładam, że kolejny tydzień będzie lepszy😁

Na śniadanie była parówka, zamiast obiadu był podwieczorek, galaretka z mandarynkami, na kolację zapewne zamówię sałatkę.

Annamaria, zazdroszczę, pewnie już jest pluskanie😉 Z tak pięknej pogody trzeba korzystać. Ja nawet kostiumu nie mam. Z resztą moje ostatnie tempo chudnięcia zapowiada, że do przyszłego lata nie będzie mi potrzebny🤣

Baz, właśnie czytałam, że 3 miesiące kuracji przy tych tabletkach jest potrzebne i taką kurację zamierzam zrobić. Zadziwiająca jest rozbieżność cen, od czterdziestu kilku do prawie osiemdziesięciu złotych. Ale biorę jeszcze swoje tabletki na razie, więc mam jakieś dwa tygodnie na upolowanie korzystnej ceny.      Wczoraj jak przeglądałam filmy, to mi właśnie Lśnienie wpadło w oko😉 Nicholson jest w nim rewelacyjny, widziałam to już kilka razy. Też jestem miłośniczką thrillerów, a także horrorów, za to nie cierpię komedii romantycznych😉 Zaczęłam oglądać ,,fotografa z Mauthausen,, ale późno już było, więc dokończę dzisiaj. Jak wcześnie zacznę, to może jeszcze drugi jakiś film zdążę. Na ,,Dunkierce,, Nolana byłam w kinie, ale niestety film mnie nie zachwycił, choć tak wychwalany. Szczerze powiedziawszy to prawie na nim usnęłam😉 ,,Tenet,,  z recenzji zapowiada się ciekawie.

A Alicja już pewnie się tortem zajada😉

Miłego popołudnia🤗

Ps. Wczoraj ok. pierwszej w nocy przybłąkał się jeż nr.3😀 Tym razem pokazał pyszczek, słodziak

Ps 2. Baz, tyle razy miałam już zapytać i zapominam zawsze, kupiłaś już roślinki na taras?

 

Edytowano przez kaja361

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry🙂

Alicja, mam nadzieje, ze przyjecie sie udalo i torcik wyszedl przepyszny😍

Kaja, nie kupilam jeszcze kwiatow bo nie bylo kiedy - we wtorek i srode mam wolne to przejde sie do ogrodniczego niedaleko - zobacze co maja na teraz. Tez nie lubie komedii romantycznych i wole horrory ale przyznaje sie bez bicia, ogladam czasami przez palce🤣 Pare dni temu ogladalismy "Autopsje Jane Doe" i wlasnie tak to wygladalo😂 Dziekuje za kolejnego jeza😍

Wczoraj lunchu nie jadlam bo pracowalam tylko pol dnia wiec arbuz zostal na dzisiaj i mam do tego resztki z obiadu z wczoraj. Nie bylismy u znajomych na grillu przez pogode ale zawiozl nas do duzego marketu i tak wygladal nasz sobotni wieczor😎 Lubimy tez ogladac snooker a wczoraj zaczal sie final, dzisiaj kolejna czesc. Na obiad zupelnie nie mam pomyslu, moze zrobie niskoweglowodanowe tortille z kurczakiem albo kupie rybke. 

Zycze milej niedzieli🧡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny 🙂

Jeszcze raz dziękuję za życzenia 🙂 przyjęcie się udało, tort wyszedł całkiem dobry, został tylko mały kawałek 😀 

Dzisiaj nic nie gotuje, tylko będziemy dojadać to co zostało z wczoraj. Na kolację może gdzieś pójdziemy.

Trochę muszę bardziej się wziąć za siebie, bo chyba za bardzo sobie pogrzeszyłam ostatnio i dzisiaj na wadze mały wzrost zobaczyłam.

Miłego dnia 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😁

Nadal gorąco, już się chyba powoli przyzwyczajam😉  Mąż wrócił, znowu piwa nawiózł i będzie dzisiaj wieczorem grzeszenie😉

Baz, przykro, że z grilla nic nie wyszło, fajnie tak sobie posiedzieć ze znajomymi, ale cóż, na pogodę nic się nie poradzi. My teoretycznie moglibyśmy grilować, bo pogoda sprzyja, tylko, że wciąż grilla nie kupiliśmy i zastanawiam się czy go jeszcze w tym sezonie kupimy. Mam nadzieję, że tak. Ja wczoraj jakiś koreański horror dorwałam ,,Lament,, zabawnie to się ogląda, trochę straszne, trochę śmieszne. Całego nie zdążyłam obejrzeć, dzisiaj skończę. Ale z czystym sumieniem mogę polecić ,,Zombie expres,, chyba też koreański, naprawdę niezły.

Alicja, to razem bierzmy się za siebie, bo my tu pitu pitu, a dieta wisi na kołku😉 Chyba jak mi waga w tym tygodniu nie spadnie, to pomyślę nad jakimiś modyfikacjami.

Tymczasem na obiad nie było dietetycznie, ale ilościowo z głową. Na kolację chyba zrobię sobie jajecznicę, bo nie mam pomysłu, a lodówka świeci pustkami.

Miłego popołudnia🤗

A propos jeży, to się z mężem śmialiśmy, że trzeba na furtce wywiesić informację, że po 22-giej jeżom wstęp wzbroniony😉

Edytowano przez kaja361

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 🙂 przy kawce 🙂☕

Dzisiaj trochę chłodniej przynajmniej od rana. Wczoraj było tak gorąco i też byliśmy się kąpać więc trochę popływałam sobie. 

Po miłym weekendzie zaczynamy od nowa. Pranko, sprzątanko, ugotować obiad i na 14 do pracy.

Kaja masz rację trzeba by jakoś poprawić tą dietę i mimo, że sporo robię kroków to i tak za mało ruchu mam.

Miłego dnia 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam poniedzialkowo🙂

Kolejny pochmurny i chlodniejszy dzien, dziewczyny, czuc juz jesien! Niektore drzewa zaczynaja tracic juz liscie lub zmieniac kolor...niesamowite jak ten rok nam uciekl po prostu. 

Alicja, ja tez cos ostatnie dni pozwalalam sobie, moje obiadowe porcje wygladaja jak dla dwoch osob😂 przycisne w tym tygodniu. 

Kaja, pewnie, ze szkoda grilla i wieczoru ale co sie odwlecze to nie uciecze😉 My jeszcze naszego grilla nie wyczyscilismy, ciekawe czy zrobimy to w tym roku🤣 dzieki za polecenie filmu😍

Wczoraj znowu arbuza nie zjadlam, pewnie dzisiaj bedzie juz papka z niego, mialam na lunch tylko resztki hinduskiego. Na obiad wymyslilam grillowane burgery wolowe z awokado, salata, pomidorem i cebulka, do tego niskoweglowodanowy serowy gofr jako bulka😎 pyszne bylo. Dzisiaj znowu brak pomyslu, zobaczymy. 

Ide wieczorem do fryzjera, ciekawe co wymyslimy😍 bardzo sie ciesze, bo nie moge juz patrzec na te moje koncowki. 

Dziewczyny, a Wasi mezowie tez sie odchudzaja? Jesli nie, gotujecie im inne jedzenie? 

Pozdrawiam 💛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baz mój mąż waży ok 100 kg jest wysoki ale brzuszek to ma i powinien się razem ze mną odchudzać ale nie poważnie do tego podchodzi. Nie za bardzo lubi warzywa, nie je regularnie, mógłby pić tylko cole i najlepiej coś gotowego do jedzenia i takie są efekty. Gotuj dla wszystkich tak samo staram się żeby wszystkim odpowiadało. Aktywność fizyczna u męża to nawet nie ma o czym mówić. Na początku pracował fizycznie po 8 lub 10 godzin. Teraz siedzi w biurze. Może gdybym ja była bardziej zmotywowana to i on by się wziął za siebie albo na odwrót. Jesteśmy młodzi trzeba się ogarnąć trochę, tym bardziej że dzieci będą brać przykład z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny😁

U nas też trochę chłodku przed południem było, potem przeszła burza, teraz znowu parno. Ale przynajmniej trochę popadało.

Alicja, te zrobione  kroki to niestety niewiele dają. Ja przykładowo wczoraj maszerowałam przez 40 minut i spaliłam zaledwie 140 kalorii, tak mi aplikacja pokazała. Gdyby to był zwykły spacer, to spaliłabym pewnie połowę tego. Niestety przy odchudzaniu to przede wszystkim dieta, ruch to tylko 30 procent. Nie żebym taka mądra była😉 Gdzieś to przeczytałam.

Baz, mój mąż absolutnie się nie odchudza, a też ponad setkę waży. Ponieważ jest wysoki to  się jakoś rozkłada, ale ten brzuchol... Moim zdaniem to 15 kilo spokojnie mógłby schudnąć. Ja czasami gotuje na dwa garnki, bo jak robię dla chłopaków coś mega kalorycznego, to sobie jednak wolę coś innego zrobić. A kolację to już zupełnie osobno jemy, bo mój lubi się pieczywem opchać, a ja jednak unikam pieczywa. Poza tym codziennie kupuję im jakieś ciastka takie pieczone w sklepie, babeczki, rurki z kremem, no cuda, i tylko mogę na nie popatrzeć😧 I żeby jeszcze jakieś efekty tego były, a tu lipa😉

Dziś piekłam lazanię na obiad, też trochę zjadłam, bo jest pracochłonna, drugiego obiadu nie dałabym rady zrobić. Na kolację dokończę kurczaka curry, albo barszcz, zobaczymy na co będę miała ochotę.

Znowu muszę się zabrać za odchwaszczanie ogródka, już mi ręce opadają, jakoś mi dnia brakuje. U mnie też pełno liści, z czereśni to już od miesiąca spadają, czasami to mam takie jesienne podwórko, jakby to był październik 😉

Miłego wieczoru🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam przy kawce 🙂☕

Wczoraj wróciłam taka głodna z pracy i zjadłam przed 23 trzy kanapki z wędliną i dwa pomidory. 

Dzisiaj wybieram się na zakupy,  może sobie coś kupię ładnego. W sobotę mamy wyjście z mężem to przydałoby mi się nowego.

Kaja ja mam taki przepis na lazanie gdzie zamiast makaronu kładzie się cukinię i sos ze świeżych pomidorów i mięso drobiowe to taka bardziej fit dla nas. Raz ją robiłam i nawet była dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry🙂

Wiec moj B. tez ma troche do zrzucenia, jak sie poznalismy ja wazylam 62kg, on byl szczuplejszy niz teraz ale zaczelo sie randkowanie, jedzenie na miescie, podroze pelne smakolykow, zamieszkalismy tez szybko ze soba wiec kazdego dnia cos slodkiego itd. i to nas zgubilo😂 odkad sie odchudzamy, zgubilam okolo 8 kilo, on nie wazy sie ale widze, ze schudl, mysle, ze jeszcze mu brakuje ok 5ciu kg (pewnie by chcial wiecej😎) Tez jest wysoki i taki "ubity" wiec tego tak nie widac, niestety zupelnie nie lubi cwiczyc (ja we dwojke jeszcze bym dala rade😜) i pracuje z domu wiec dluzej mu zajmie zrzucenie tych kilku kg. 

Bylam wczoraj u fryzjera i nie wiem co powiedziec, musze umyc wlosy i zobaczymy czy dam sobie z nimi rade i jak to wyglada, wciaz sa troche podkrecone. Fryzjer z polecenia, bylam pierwszy raz, zaniepokoil mnie fakt, ze powiedzial, ze moje koncowki nie sa w zlym stanie (wg mnie bylo bardzo zle🤣) . Ja nie potrafie duzo zrobic z moimi wlosami, modelowanie szczotka nie dla mnie wiec musze miec takie strzyzenie, gdzie po umyciu i prostym wysuszeniu wlosy wygladaja dobrze. Zobaczymy jutro🙂

Wczoraj moj mial meski wypad do restauracji wiec wieczorem zrobilam sobie salatke z gotowanych jajek, pomidora, szczypiorku i odrobiny majonezu. Czekajac na jajka przekasilam pare plasterkow zoltego sera🤣 a na lunch byl arbuz i zjadlam az cale opakowanie truskawek, uwielbiam takie bardzo dojrzale i o, zaszalalam😎 Dzisiaj zero pomyslu na lunch, na obiadokolacje bedzie hinduskie, moj wczoraj przytargal z restauracji, wiec problem z glowy🙂

Kaja, ja tez gdyby byl ktos w domu, kto by mogl to zjesc, kupowalabym duzo dobroci, zawsze jak goscie przychodza to cuda wianki na stole, moja cala rodzina tez taka jest, smieje sie ze chyba jakis feeder ze mnie sie zrobil😂 a moze to po prostu taka typowa polska goscinnosc?

Alicja, wlasnie od dawna zabieram sie za taka lazanie z cukinii, musze w koncu zrobic. Napisz co kupilas sobie, udanych zakupow!

Mialam nie kupowac sobie teraz nowych rzeczy ale zrobilam wyjatek🤦‍♀️dwie pary lnianych spodni z podwyzszona talia, plaskie baleriny na zaczynajace sie chlody i plaskie zelkowe sandalki, na o, teraz koncowka lata. Wszystko oprocz balerin bardzo tanie wiec nie czuje sie strasznie winna😎 Ale teraz to juz nie potrzebuje niczego wiecej😀

Pozdrawiam i zycze milego wtorku!💜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Baz, właśnie u nas było tak samo na początku związku i to też nas zgubiło. Nikt nie myślał o odchudzaniu tylko żeby fajnie spędzić razem czas.

Zakupy się udały kupiłam sobie kostium kąpielowy, czarny wyszczupli mnie😜 i jeszcze bluzkę taką dłuższą do legginsów taki bardzo jarkrawy pomarańczowy kolor, będzie mnie widać z daleka😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej😀

Na śniadanie dziś pół parówki, na obiad schab w sosie z suszonych grzybów, kasza pęczak, sałatka z pomidorów, ogórków kiszonych i czerwonej cebulki ( dobre było tylko mało😉), na kolację zjem pewnie mały kawałek lazanii z surówką.

Baz, ja nie lubię chodzić do fryzjera, bo mi zaraz chcą włosy ścinać😉 Poza tym wychodzę zawsze zadowolona, a po pierwszym myciu już przestaje być wesoło, bo nie potrafię sobie sama tak ładnie ułożyć fryzury. Gdybym codziennie tak się nad włosami znęcała jak fryzjerka to byłabym już najpewniej łysa. Mam bardzo delikatną strukturę włosa, kiedyś mi fryzjerka powiedziała, że jak niemowlę😉 Więc tylko myję , suszę i związuję w kucyk. Mam nadzieję, że po tych różnych suplementach i wcierkach przestaną się chociaż łamać i wypadać. A jak tam nowa restauracja hinduska, chyba się sprawdziła?

Alicja, ta Twoja lazania to prawie jak moussaka, tylko cukinia zamiast bakłażana😀 Na pewno lubiłabym taką, bo nie przepadam za makaronem, a cukinię uwielbiam, czasami robię sobie grillowaną z czosnkiem, pomidorem i odrobiną sera, pychotka. Ale moi chłopcy wymagają konkretów, a za makaronem przepadają. Niemniej może któregoś razu zrobię im niespodziankę🤣 Ja też miałam w nocy głoda, więc się skusiłam na dwa plasterki szynki, no nie dałam rady, nie znoszę jak mi w łóżku burczy w brzuchu.

Gratuluję Wam zakupów. Ja sobie bluzkę w necie upatrzyłam, długą, koszulową, w motywem zebry i muszę szybko zamówić , bo w przyszłą sobotę mamy imprezę, a nie mam co na siebie założyć😉

Dzisiaj wpadł syn ze swoją panią i rozmawiałyśmy o diecie. Zażartowała sobie ,że poleca wycięcie woreczka żółciowego, bo od czasu operacji chudnie pół kilo dziennie, takiej to dobrze😉 Jednak chyba się nie skuszę🤣

Miłego wieczoru😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×