Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Odojea

Czy brak szans u kobiet = bycie incelem?

Polecane posty

Szanowni, czytam waszą wymianę zdań i każdy po trochu ma tu rację.

Faktem jest, że kobiety są bardziej selektywne niż męzczyzni plus nadwyżka facetów nad kobietami sprawia, że facetom jest ciężej teraz, zwłaszcza tym przeciętnym Kowalskim. Da się oczywiście, ale trzeba się często od groma nachodzić, nainwestować i po prostu czymś "przekonać" partnerkę. Pytanie czym? Znam takie, co mówiły, że on jest brzydki etc. a jak zobaczyły dom i samochód, to nagle stał się ładny. 

Ciężkie czasy ogólnie dla związków, a facetom się nie dziwię, że są sfrustrowani - mają ciężką pozycję teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, marawstala napisał:

Nie wiem, ale one przynajmniej dały Ci dojść do słowa... 

W sumie nie do końca. Przypadek sprawił, że z nimi porozmawiałem.

2 godziny temu, pari napisał:

Dlaczego, poddajesz w wątpliwość, że nie byłbyś kochany z wzajemnoscią? Szukasz takiej, która pokocha cię🙂

Oczywiście, że szukam. Ale to nie takie proste w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, *кєяi* napisał:

podobne wpisy, właśnie sfrustrowanych chłopów, którzy nic nie chcą robić, nic wnosić, ego poza kosmos i seksowna "laleczka" musi być.

Nie, że nie chcą nic robić, tylko raczej widzą, że to nie ma sensu, skoro dbają o siebie, pracują, mają zainteresowania itd., a i tak w relacjach z kobietami nie ma żadnego postępu.

21 minut temu, *кєяi* napisał:

Kto ma ciężko, ten ma, normalni, inteligentni i ogarnięci nie mają tak źle.

Jakbyś była facetem, to widziałabyś, że wcale tak nie jest 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, *кєяi* napisał:

Wystarczy, że z wieloma się zadaję.

To nie do końca to samo.

Kiedyś jedna pani wczuła się w mężczyznę i zobaczyła, że jednak mamy trudniej 😉 

 

Było też parę kobiet, które próbowało podrywać przez internet jako mężczyźni. Wydawałoby się, że wiedzą, co pisać itd. Nic z tego.

25 minut temu, *кєяi* napisał:

Przyjaciele, znajomi to większość płeć męska, więc tak, ogarnięci i naprawde fajni faceci sa zajeci.

Jak odpowiednio wyglądają 😉 albo przynajmniej mieli okazję się wykazać, to nic dziwnego.

25 minut temu, *кєяi* napisał:

Reszta to albo niezdecydowana, albo za wysokie wymagania, albo po prostu introwertycy NIE UMIEJĄCY ROZMAWIAĆ.

Nie mam za wysokich wymagań, rozmawiać pewnie bym umiał, gdybym miał okazję, choć flirtować raczej nie potrafię... Niezdecydowany chyba też nie jestem, ale nie jestem pewny, co masz właściwie na myśli.

25 minut temu, *кєяi* napisał:

Może istnieje procent mężczyzn, ktorzy dwoją sie i troją i nic, ale to sa osoby nie majace zbytnio wlaściwie bliskich kontaktow wokół siebie.

Myślę, że więcej niż procent. I nie każdy jest w takiej sytuacji jak ja, że nawet wśród mężczyzn ma niewielu znajomych.

25 minut temu, *кєяi* napisał:

Ale spodziewałam się że mnie zacytujesz 🙂

🙂

25 minut temu, *кєяi* napisał:

A ponieważ cenię cię bardziej niz tego..księgowego aka dobry mężczyzna pozwolę sobie nie skomentować dalszej części Twojej odpowiedzi.

Miło 🙂 Też cię lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, *кєяi* napisał:

Niezdecydowany mam na mysli taki jak ten ksiegowy. On chce zmiany, marzy ale jednoczesnie wygodnie mu w samotnym zyciu i ciężko mu wyjść z tego, po czym wchodzi na forum i wypisuje co to nie kobiety. Mniej wiecej taki typ, chcacy ale nic nie robiacy, bo nie wie czy naorawde chce zmieniac wygodne zycie do którego się przyzwyczail i sie poświęcić.

A, no to czyli nie ja 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

W sumie nie do końca. Przypadek sprawił, że z nimi porozmawiałem

Może w takich sytuacjach rozmowa idzie Ci bardziej naturalnie bo nie jesteś nastawiony na zagadanie w celu poderwania... nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, marawstala napisał:

Może w takich sytuacjach rozmowa idzie Ci bardziej naturalnie bo nie jesteś nastawiony na zagadanie w celu poderwania... nie wiem.

Ale ja nie jestem w ogóle nastawiony na zagadanie w celu poderwania.

Żeby kogoś poderwać, to muszę najpierw poznać, sam wygląd nie wystarczy. Zagaduję normalnie, jak do koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Ale ja nie jestem w ogóle nastawiony na zagadanie w celu poderwania.

Żeby kogoś poderwać, to muszę najpierw poznać, sam wygląd nie wystarczy. Zagaduję normalnie, jak do koleżanki.

A jednak jakaś różnica jest między przypadkowym spotkanie a niewinnym zagadaniem... Ok. zostawiam to bo wróżbita nie jestem. : )

Edytowano przez marawstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, marawstala napisał:

A jednak jakaś różnica jest między przypadkowym spotkanie a niewinnym zagadaniem... Ok. zostawiam to bo wróżbita nie jestem. : )

Tylko że raczej nie zagaduję do obcych kobiet. Piszę o koleżankach ze szkoły/uczelni, do których zagadywałem, by je poznać, a nie poderwać, jednak żadna nie była zainteresowana rozmową. Dopiero później przypadkiem włączyłem się w jakąś rozmowę i akurat się udało bliżej poznać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

Tylko że raczej nie zagaduję do obcych kobiet. Piszę o koleżankach ze szkoły/uczelni, do których zagadywałem, by je poznać, a nie poderwać, jednak żadna nie była zainteresowana rozmową. Dopiero później przypadkiem włączyłem się w jakąś rozmowę i akurat się udało bliżej poznać...

W szkole i na studiach ludzie tworzą takie grupki i podgrupy... często dobierane na zasadzie przypadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, marawstala napisał:

W szkole i na studiach ludzie tworzą takie grupki i podgrupy... często dobierane na zasadzie przypadku...

No tak, ale chyba każdy w jakiejś grupce powinien być, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

No tak, ale chyba każdy w jakiejś grupce powinien być, nie?

Nie ma takiego przymusu... możesz trzymać ze wszystkimi. Chłopaków pewnie też masz na roku... może z nimi szybciej się dogadasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, BoniBluBejbi napisał:

Po prostu ma się większy wybór ale to nic nie znaczy. Widze po niektórych kobietach. 

No kobiety mają ogromny wybór, dlatego wiecznie marudzą i wybrzydzają. Są nieszczęśliwe, bo nie mogą znaleźć wymarzonego ideału, bo żaden im nie pasuje.

A ja nie mam wyboru w ogóle.

21 minut temu, BoniBluBejbi napisał:

Obraz wasz twierdzi ze nie jest noł lajfem wiec okazji ma wiele a jak widzisz ni hu hu.

No właśnie rzecz w tym, że nie mam okazji.

21 minut temu, BoniBluBejbi napisał:

No jeśli ty nie jesteś w żadnej nawet na studiach to nie jest to wina ludzi tylko twoja. Czymś odstraszasz ewidentnie. Ja nadal twierdze ze masz coś z głowa i ludzie to widza wiec unikają. 

No ale czym, jeśli nie wyglądem?

Nie mam nic z głową.

19 minut temu, marawstala napisał:

Nie ma takiego przymusu... możesz trzymać ze wszystkimi.

No i to by mi też odpowiadało.

19 minut temu, marawstala napisał:

Chłopaków pewnie też masz na roku... może z nimi szybciej się dogadasz...

Myślisz, że nie próbowałem?

Dogaduję się jedynie z dwiema dziewczynami, z którymi przypadkiem zacząłem rozmawiać. Zadania grupowe robimy razem, ale nie spotykamy się poza zajęciami, więc nic z tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, taki obraz wasz napisał:

No kobiety mają ogromny wybór, dlatego wiecznie marudzą i wybrzydzają. Są nieszczęśliwe, bo nie mogą znaleźć wymarzonego ideału, bo żaden im nie pasuje.

A ja nie mam wyboru w ogóle.

No właśnie rzecz w tym, że nie mam okazji.

No ale czym, jeśli nie wyglądem?

Nie mam nic z głową.

No i to by mi też odpowiadało.

Myślisz, że nie próbowałem?

Dogaduję się jedynie z dwiema dziewczynami, z którymi przypadkiem zacząłem rozmawiać. Zadania grupowe robimy razem, ale nie spotykamy się poza zajęciami, więc nic z tego nie wynika.

... poza zajęciami mają pewnie innych znajomych... póki co tragedii nie ma, masz się do kogo odezwać przynajmniej na uczelni, znajome już są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, marawstala napisał:

... poza zajęciami mają pewnie innych znajomych... póki co tragedii nie ma, masz się do kogo odezwać przynajmniej na uczelni, znajome już są...

No ale już krąg znajomych się nie poszerzy, bo nie poznam ich znajomych...

Jak pracowałem za granicą, to bez problemu się dogadywałem z ludźmi. Tak samo utrzymuję też kontakt z jedną dziewczyną, która była u nas na wymianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

No ale już krąg znajomych się nie poszerzy, bo nie poznam ich znajomych...

Jak pracowałem za granicą, to bez problemu się dogadywałem z ludźmi. Tak samo utrzymuję też kontakt z jedną dziewczyną, która była u nas na wymianie.

Owszem możesz nie poznać...

Co nie znaczy że nie możesz mieć swoich znajomych... też poznanych całkiem przypadkiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, marawstala napisał:

Owszem możesz nie poznać...

Co nie znaczy że nie możesz mieć swoich znajomych... też poznanych całkiem przypadkiem. 

No tylko gdzie, skoro ani na studiach ani nigdzie indziej nie wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, *кєяi* napisał:

Już wiele razy to pisano: kursy, kółka, albo jakaś praca. Wiadomo że samych młodych tam nie znajdziesz, ale przecież od czegoś trzeba zacząć.

Też się do tego odnosiłem. W pracy nie mam nikogo w swoim wieku, a na kursach też próbowałem i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, że ja nie zamierzam się zakochiwać ponieważ najprawdopodobniej się zawiodę, a że mam małe szansę wolę być sam i być szczęśliwy, niż ryzykować i popaść w depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2020 o 20:42, uzyszkodnik napisał:

O mnie mowi. Nie pasuje mu do narracji. Wkurzyl sie, kiedy napisalam, ze nie mialabym nic przeciwko spotykaniu sie z facetem 170+ i zaczal insynuowac, ze w zwiazku z tym jest cos ze mna nie tak 🤦🏻‍♂️

Przepraszam, ale że co proszę? Jak można tak kłamać ludziom podczas gdy jest dowód kilka postów wcześniej, że zupełnie nie o to chodziło. Nadal uważam, że jest coś z tobą nie tak, ponieważ nikt normalny tak bezczelnie nie kłamie. Mówisz, że nie przeszkadzałoby ci być z niskim. Ja się nie dziwię, skoro żaden porządny mężczyzna by ciebie nie chciał. Nawet ja bym nie chciał mimo tego, że jestem niski. Wystarczy spojrzeć na twój profil i to co piszesz aby stwierdzić, że jest coś z tobą nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.07.2020 o 23:00, Choroszczy napisał:

Hej 🙂

Nie czytałem wszystkiego ale absolutnie się nie zgadzam co do wartości wzrostu w kwestii atrakcyjności. W sensie sam mam te 188 i powiedzmy ze utrzymuje dobra sylwetke (wiele lat siłka ale z przerwami :S) .Wnioskuję, że atrakcyjność twarzy jest tutaj na 1st miejscu i dobre sprzedawanie bajek (sam byłem w szoku jak dziewczyny są naiwne choć ja tak ściemniać nie potrafię, znam z opowieśći ;d) a to wiem bo mam niższych kolegów i maja większe powodzenie 😉 Choć w moim przypadku jest też inna kwestia bo  ja introwertyk a lubię czułe i wrażliwe dziewczyny a tych jest naprawdę mało 😞

Hehe ja bym się nie miał czym przejmować, gdybym był normalnego wzrostu, chociażby 10 cm więcej ponieważ twarz mam ładą, budowę ciała tak samo. Problemem jest niestety wzrost, który kończy moją nadzieję na to, że kiedykolwiek znajdę sobie kogoś. Na twoim miejscu bym się nie przejmował, w końcu znajdziesz sobie wrażliwą dziewczynę. 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 31.07.2020 o 20:20, KermitZaba napisał:

To wybacz, nie było tematu.

Ale chyba zgubiłem wątek. Chodzi Tobie o użytkownika uzyszkodnik?

Tak, chodziło mi o tego właśnie użytkownika, swoją drogą to co napisała na mój temat jest kłamstwem, zwyzywała mnie bezpodstawnie od incela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, uzyszkodnik napisał:

A Ty skad niby wiesz, kto mnie chcial a kto nie chcial? 😁
P.s. Jesli „porzadny” w Twoim mniemaniu to taki jak Ty - zakompleksiony i nie potrafiacy argumetowac - to mam nadzieje, ze faktycznie mnie zaden taki nie zechce 😉

1. Ponieważ twierdzisz, że możesz być z niskim.

2. Dlaczego mnie obrażasz skoro nawet mnie nie znasz? Naprawdę uważasz, że mój czas jest warty tego aby coś tobie argumentować? Żałosne 😬.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 godziny temu, Odojea napisał:

Hehe ja bym się nie miał czym przejmować, gdybym był normalnego wzrostu, chociażby 10 cm więcej ponieważ twarz mam ładą, budowę ciała tak samo. Problemem jest niestety wzrost, który kończy moją nadzieję na to, że kiedykolwiek znajdę sobie kogoś. Na twoim miejscu bym się nie przejmował, w końcu znajdziesz sobie wrażliwą dziewczynę. 😀

To jest zagadkowa sprawa. Ty wcale nie jesteś niski, bo są niżsi, więc przyczyna braku powodzenia być może tkwi gdzie indziej. Zresztą weź sobie do serca radę (ostatnie zdanie), którą dajesz Choroszczy🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, pari napisał:

To jest zagadkowa sprawa. Ty wcale nie jesteś niski, bo są niżsi, więc przyczyna braku powodzenia być może tkwi gdzie indziej. Zresztą weź sobie do serca radę (ostatnie zdanie), którą dajesz Choroszczy🙂

Tak, to prawda, że są niżsi co nie zmienia faktu, że ja sam jestem niski. Nie znam kobiety, która powiedziałaby, że chciałaby być z facetem 170 cm wzrostu. Bardzo rzadko też widzę żeby ktoś mojego wzrostu miał dziewczynę czy żonę i dlatego nawet nie szukam miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Odojea napisał:

Tak, to prawda, że są niżsi co nie zmienia faktu, że ja sam jestem niski. Nie znam kobiety, która powiedziałaby, że chciałaby być z facetem 170 cm wzrostu. Bardzo rzadko też widzę żeby ktoś mojego wzrostu miał dziewczynę czy żonę i dlatego nawet nie szukam miłości.

Może szukaj niskich. Są kobiety które mają nawet 150 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Hellies napisał:

Może szukaj niskich. Są kobiety które mają nawet 150 cm.

Niskie kobiety wolą wysokich a wysocy niskie a jako że większość facetów jest wyższa ode mnie to nie mam szans i już się z tym pogodziłem 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
7 minut temu, Odojea napisał:

Niskie kobiety wolą wysokich a wysocy niskie a jako że większość facetów jest wyższa ode mnie to nie mam szans i już się z tym pogodziłem 🙂 

Przestań. Ile ty masz lat? Nie bądź pesymistą🙂 Całe życie przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×