Jestem po 30-stce i nadal nie mam męża

18 minut temu, agent of Asgard napisał:

Zresztą osoba, która nie potrafi samodzielnie podjąć decyzji, nie nadaje się do związku.

Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego nie żałuję. Tkwi wciąż w głowie ale jeszcze z 5 - 7 lat i zapomnę.

6 godzin temu, agent of Asgard napisał:

Nie szkoda Ci czasu?

Nie, nie szkoda. Czas to pojęcie względne. 10 lat to teraz tyle co pstryknięcie palcami.

Ja jestem po 50 i też nie mam męża 

i żyję sobie świetnie 

ale kto oceniał twoją atrakcyjność ? bo jak ty sama albo koleżanki to ... 

14 godzin temu, Rodzinka.com napisał:

Ja jestem po 50 i też nie mam męża 

i żyję sobie świetnie 

Nie dołuje Cię brak kogoś do przytulania?

Ja mieszkam za granicą od 10 lat. Wyjechałam na studia magisterskie, podszkolić język a potem znalazłam pracę. Mieszkam sama, utrzymuje sie sama i po co mi facet ? Mam kolege z ktorym sie spotykam kiedy mam ochote na czułosci. Raz na tydzien albo raz na kilka tygodni, w zależności od nastroju. I tyle mi wystarczy. Mam tez znajomych z którymi wychodze do restauracji, wyjeżdzamy na weekend. I to jest życie. 

Dnia 4.08.2020 o 18:19, Magdalena74 napisał:

 idą ze swoimi mniej atrakcyjnymi paniami a oni nawet na mnie nie zwracają uwagi tak jakbym była brzydsza od ich żon

Ty tak na serio?

Podsumowałaś siebie tą wypowiedzią. Tok myślenia taniej, pustej zdzirrry. Nie żal mi ciebie. 

Przed chwilą, Puchacz Rolny napisał:

@wata

widzę że krótko jesteś na Kafeterii. To specyficzne miejsce gdzie dużo ludzi pisze to, co im przyjdzie do głowy, z tego naprawdę tylko niewielką część można traktować serio. Bardzo dużo tu trolli, szyderców i zwykłych hejterów. Wyluzuj albo tu wcale nie zaglądaj, jeśli nie chcesz doznać urazów psychicznych.

Spoko, jestem tu 17 lat... Ale i tak czasem mi sie ciśnienie podnosi na prostactwo narodu

Dnia 4.08.2020 o 18:19, Magdalena74 napisał:

Jestem po 30-stce i nadal nie znalazłam męża. Jestem atrakcyjna ale faceci jakoś omijają mnie. Spotykam w sklepach mężczyzn którzy idą ze swoimi mniej atrakcyjnymi paniami a oni nawet na mnie nie zwracają uwagi tak jakbym była brzydsza od ich żon. Co o tym myślicie?

Może na początku zadaj sobie pytanie "ile facetów w z którymi byłam mnie zostawiło" następnie kolejne pytanie - dlaczego tak uczynili (jeśli takowi byli i od Ciebie odeszli) lub, jeśli nie miałaś nikogo, dlaczego jesteś sama? może zbyt duże wymagania (chcesz mieć wszystko a może nawet i więcej niż mają inne kobiety)? chęć zaimponowania koleżankom/rodzinie kogo to potrafisz poderwać (musisz pokazać na co Cię stać, chęć "górowania" nad innymi kobietami - i tak jestem lepsza? 

Dnia 11.10.2020 o 07:42, Pysiolina napisał:

Ja mieszkam za granicą od 10 lat. Wyjechałam na studia magisterskie, podszkolić język a potem znalazłam pracę. Mieszkam sama, utrzymuje sie sama i po co mi facet ? Mam kolege z ktorym sie spotykam kiedy mam ochote na czułosci. Raz na tydzien albo raz na kilka tygodni, w zależności od nastroju. I tyle mi wystarczy. Mam tez znajomych z którymi wychodze do restauracji, wyjeżdzamy na weekend. I to jest życie. 

masz płytkie podejście do życia, " na co mi facet jak sama się utrzymuje", to facet wam tylko do utrzymywania potrzebny? zgroza

Dnia 14.10.2020 o 05:43, MisiaW napisał:

Nie wiem dlaczego dziewczyny się śpieszą ze ślubem, przecież do 30 to mało która z nas wie, co chce w życiu robić....

po 30 jeszcze mniej z was wie co chce robić, efekt 4 ścian

Może ci się wydaje tylko że jesteś atrakcyjna ?, Albo masz paskudny charakter ?. Doskwiera ci samotność całymi dniami siedzisz w domu/mieszkaniu. A tak poważnie po co ci facet ? Szukasz faceta który będzie cię kochał szanował itd ? Nie szukaj wiem po sobie, całe życie byłem dupkiem i nigdy nie szukałem kobiety na całe życie. Pewnego dnia wpieprzyla mi się w tył samochodu pewna kobieta z ryjem na mnie wyleciała potem stwierdziła że miała zły dzień i że nie potrzebnie była wściekła w końcu to ona zawaliła. Bo we mnie uderzyła na parkingu. Po kilku minutowej rozmowie postawiłem jej kawę , dziś jest moja żona a niebawem mama naszego dziecka. Nie szukaj na siłę bo nie znajdziesz. Czekaj życie jest fascynujące. Każdego dnia żyj tak jak tego chcesz. W pewnym momencie poznasz kogoś atrakcyjnego , kogoś kogo polubisz.

Dnia 4.08.2020 o 18:19, Magdalena74 napisał:

Jestem po 30-stce i nadal nie znalazłam męża. Jestem atrakcyjna ale faceci jakoś omijają mnie. Spotykam w sklepach mężczyzn którzy idą ze swoimi mniej atrakcyjnymi paniami a oni nawet na mnie nie zwracają uwagi tak jakbym była brzydsza od ich żon. Co o tym myślicie?

Też jestem po trzydziestce ale jakoś mi się nie spieszy żeby prać gacie jakiemuś gostkowi 

Dnia 15.08.2020 o 21:59, patatajski napisał:

Nie wiem jak wy się "podrywacie na tej Szympansji. Raz byłem w 2015 na kilka dni i w 2020 - 1 dzień dałem radę. Na żywo jest spojrzenie i praktycznie wiesz, że coś jest na rzeczy, po 20 minutach wiesz, ze na pewno, że coś jest na rzeczy.

Na Sympatii : Piszesz ... nie wiadomo czy ona żyje ... czy to konto jest prawdziwe ... czy to konto jest już porzucone ...

"Cześć jestem Wiesiek, jestem kierownikiem Mleczarni, mój ulubiony kolor to zielony, bardzo lubię jeździć na rowerze a Ty ?"

.... Przecież to jest P.O.J.E.B.A.N.E

Mam takie samo wrażenie założyłam konto. I każdy chce blondyny z  wielkimi balonami

Spójrzcie na post otwierający autorki tematu. Z jakiej perspektywy autorka pisze. Cały czas przejawia się pryzmat urody wyglądu, wybaczcie ale moim zdaniem autorka mentalnie nie dorosła do związku nie przerobiła jakichś kwestii podświadomie  i to w jakiś specjalny sposubjest odczuwalne przez ewentualnych kandydatów.

ja podobnie do zalozycielki tematu, w dodatku swoje podworko,dom,mieszkam sam,tylko bardzo wstydliwy jestem i wlasnie przy poczatkach znajomosci.. juz wiem dlaczego tak jest ze jetem sam, moze przez ten wstyd

Ja też jestem sama , nie pociągają mnie nadziani faceci którzy myślą tylko o jednym.

20 godzin temu, Rendarn89 napisał:

ja podobnie do zalozycielki tematu, w dodatku swoje podworko,dom,mieszkam sam,tylko bardzo wstydliwy jestem i wlasnie przy poczatkach znajomosci.. juz wiem dlaczego tak jest ze jetem sam, moze przez ten wstyd

Mieszkasz sam to też duży plus .

Nie spiesz sie

"W życiu piękne są tylko chwile" i czasami przeoczamy swoje "5minut", które dawał nam los. Z czasem tych szans jest coraz mniej. Jestem przed 40 i żyje swoim tempem, bez presji na to czy się kiedyś ożenię, czy nie. Nikogo nie oceniam, każdy ma wolną wolę i dokonuje własnych wyborów, z którymi musi żyć. Chodź przyznaję, że w samotne wieczory - takie jak dziś, z zazdrością myślę o swoich rówieśnikach, którzy wykorzystali swoje 5minut i zbudowali szczęście z kimś odpowiednim.

Dnia 4.08.2020 o 18:19, Magdalena74 napisał:

Jestem po 30-stce i nadal nie znalazłam męża. Jestem atrakcyjna ale faceci jakoś omijają mnie. Spotykam w sklepach mężczyzn którzy idą ze swoimi mniej atrakcyjnymi paniami a oni nawet na mnie nie zwracają uwagi tak jakbym była brzydsza od ich żon. Co o tym myślicie?

Jak mają już żony, to chyba naturalne? 

Co tu dużo mówić, coraz więcej kobiet wyznaję zasadę wyszaleć się, a szukać czegoś poważnego przy 30. Dodajmy też, że kobiety mają wyższe standardy co do mężczyzn i nie są skłonne iść na kompromis (nawet, jeśli się wiążą, widać to w zachowaniu, stylu bycia, łóżku, że to facet na pocieszenie). Kobieta nie stworzona do tego by, mieć mniej niż chcę (nawet jeśli realność tego jest jak 6 w totka) i być szczęśliwą. Dużo też mężczyzn na poziomie którego chcę każda kobieta ma wybór i on ma gdzieś status partnerki, byle była młoda i dała mu szczęście. Lub jest to typ jak częściej bywa, zaliczyć iść dalej  Później jest lament że każdy facet to świnia każdy, który spełnia twoje wymagania tak, ponieważ to idzie w parzę z pewnym zachowaniem i osobowością której pragniesz .