izaa8901 0 Napisano Sierpień 5, 2020 Zaczęliśmy się z mężem starać od kilku miesięcy o dziecko. Za pierwszym razem pojawiły się wyczekiwane dwie kreski na teście, jednak dwa tyg później poroniłam :( Lekarz powiedział mi, że może być to spowodowane konfliktem krwi mojej i mojego męża ( ja mam 0 Rh - , a mąż A Rh+) stad mój ogranizm mógł wytworzyć przeciwciała i „pozbył” się zarodka. Po tej sytuacji minęło już 3 miesiące i za każdym razem pojawiał się okres.... nie wiem co robić, jakie działanie podjąć. Czy mam jeszcze odczekać czy już powinnam udać się np. do kliniki nieplodnosci? Czy któraś z Was miała podobna historie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
13trzynascie 81 Napisano Sierpień 5, 2020 Mam identyczna grupę krwi jak Twoja, a partner ma tez A Rh+. Tez oczywiście mamy konflikt. Sądzę, że poronienie wyniknelo z wad plodu... Ja urodziłam zdrową córkę, nie brałam immunoglobuliny w trakcie ciąży (po 30tyg się podaje prewencyjnie nawet w pierwszej ciąży) tylko po porodzie otrzymałam. Córka ma 0 Rh+ czyli miałam z nią konflikt. Mój organizm nie wytwarzał przeciwciał w trakcie ciąży, miałam to badane trzykrotnie. Proponowałabym na początek wizytę u innego ginekologa, bo jest od groma par z konfliktem serologicznym, którym rodzą się dzieci... I oczywiście mniej nerwów i stresu, bo to skutecznie blokuje zajście w ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izaa8901 0 Napisano Sierpień 5, 2020 Dziękuje za słowa otuchy bardzo to pomaga Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Iwna 675 Napisano Sierpień 5, 2020 Ja mam A Rh-, a mój partner A Rh+, córka A Rh+. Ciąża bezproblemowa, córka zdrowa. W trakcie ciąży i po porodzie dostałam przeciwciała, ze względu na to, że problemy mogą pojawić się w drugiej ciąży. Z tego co wiem, z pierwsza nie ma problemów z powodu konfliktu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KateZRzeszowa 849 Napisano Sierpień 5, 2020 Zasięgnęła bym opinii drugiego lekarza,konflikt serologiczny bardzo rzadko wplywa na pierwszą ciążę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martamal1234 15 Napisano Sierpień 5, 2020 20 minut temu, KateZRzeszowa napisał: Zasięgnęła bym opinii drugiego lekarza,konflikt serologiczny bardzo rzadko wplywa na pierwszą ciążę. Dokladnie. Ja mialam konflikt w kazdej z trzech ciazy i wszystko bylo ok z każda. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 6, 2020 (edytowany) W pierwszej ciąży trudno o konflikt, problem pojawia się przy kolejnych ciążach. Medycyna w temacie radzi sobie, po pierwszym porodzie i każdym następnym dostajesz dopośladkowo immunoglobulinę, która ma zapobiec konfliktowi przy następnej ciąży. Musicie pamiętać, że nie mówimy o konflikcie serologicznym w sytuacji, gdy kobieta ma rh-, a ojciec dziecka rh+. Konflikt pojawia się dopiero wtedy, gdy dziecko ma krew po ojcu. Edytowano Sierpień 6, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 6, 2020 (edytowany) 15 godzin temu, izaa8901 napisał: Czy któraś z Was miała podobna historie? Odpowiedziałam wcześniej bez czytania treści, tylko przeczytałam sam temat. Bardzo mi przykro, że straciłaś ciążę, szczerze współczuję 🥺 Byłam dwa razy w ciąży, dwa razy konflikt serologiczny. Nie miałam problemu z natychmiastowym zajściem w ciążę, nigdy nie poroniłam. Dlatego naprawdę nie zniechęcaj się, nie jestem lekarzem, ale nie szukałabym przyczyny w konflikcie i nie nakręcałabym się na porażkę w następnych próbach. W 6tc miałam wizytę u ginekologa. Pytał co mi jest, bo bardzo źle czułam się. Skulona odczuwałam niewyobrażalne dreszcze, ogromny, przenikliwy chłód. Okropne uczucie, nie do opisania. Przy badaniu okazało się, że właśnie zaczęłam krwawić. Wszystko wskazywało na nadchodzące poronienie. Lekarz wprowadził natychmiast progesteron i poinformował, że nie wie czy zdąży, czy to ostatni moment czy już po nim... Udało się, ciąża donoszona. Trzymam kciuki, bądź dobrej myśli Edytowano Sierpień 6, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Sierpień 6, 2020 (edytowany) Ciałko żółte przestaje po 2tyg produkować progesteron, jeśli w tym czasie kobiecy organizm nie produkuje progesteronu na odpowiednim poziomie, dochodzi do poronienia. Chodziłam do najlepszego specjalisty, myślę, że kompetentny lekarz do prowadzenia ciąży to podstawa. Edytowano Sierpień 6, 2020 przez Electra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izaa8901 0 Napisano Sierpień 6, 2020 Chcialam jeszcze dodać, ze teraz w ostatnim cyklu, po okołu tygodniu czasu po owulacji miałam straszne bóle jajnika. Nie spałam cała noc, miałam dreszcze, duszności, potworne kłucie w jajniku a nawet mrowienia. Myślałam ze może tak objawia się u mnie implantacja zarodka, ale niestety nic z tego Miałyście może podobne objawy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach