Babcia porażka

Madka roku woli siedzieć na kafe niż spędzać czas z dorastającym synem, który teraz właśnie wkracza w dorosłość  tej uwagi najbardziej potrzebuje

Ale już ustaliliśmy, że nawet nie chce wracać po szkole do domu, a na wakacje woli wyjechać do Polski niż siedzieć z własną matką. 

2 minuty temu, Lady_in_red napisał:

dać pod opiekę to można dziecko na kilka godzin, ewentualnie na dzień /dwa a nie na trzy tygodnie. To co robi bimba, to pozbywanie się dziecka. Jak teściowa taka spragiona wnuka, to niech jej bimba kupi bilet i przyjmie ją u siebie w domu. Wtedy będzie przynajmniej widziała co się z dzieckem dzieje. No ale wtedy by musiała jeszcze teściową znosić a to już mało wygodne, więc lepiej wywieźć dziecko i mieć święty spokój. I powiedz szczerze, wysłałabyś swoje dziecko na tak długo do innego kraju, do osoby która widujesz tylko od święta? 

To że bimba nie znosi alkoholikow, wcale nie oznacza, że jej teściowa nie pije. Jak sama zauważyłas, nawet własna matka na starość może nabyć nowe zwyczaje. 

Moja teściowa  nie pije.

Tak, to prawda, nie znoszę alkoholików.

Moja teściowa przyjeżdża  do nas do UK na KAŻDE święta Bożego Narodzenia.

Za bilety płacę ja, bo wiem że teściowa ma niską  emeryturę.

Zazwyczaj przyjeżdża w połowie grudnia a wyjeżdża po Nowym Roku, jakbym nie chciała jej znosić to nie bukowałabym  jej biletów na trzytygodniowy pobyt, tylko na czas Świąt albo wcale.

Teściową  lubię  bo jest fajna, a o to że żyła własnym życiem kiedy wnuki był mały nie mam pretensji.

Co jeszcze chcesz wiedzieć?

3 minuty temu, Maminci napisał:

Madka roku woli siedzieć na kafe niż spędzać czas z dorastającym synem, który teraz właśnie wkracza w dorosłość  tej uwagi najbardziej potrzebuje

Ale już ustaliliśmy, że nawet nie chce wracać po szkole do domu, a na wakacje woli wyjechać do Polski niż siedzieć z własną matką. 

Jasne, i do pracy również poszedł  żeby mi na złość zrobić.

Dnia 11.08.2020 o 00:19, Bimba napisał:

W dalszym ciągu  uważam  że to wsiowe zwyczaj!

I nijak ma się do mojej sytuacji!

Nie widzisz różnicy między wciskaniem dziecka babci którą nie ma na to ochoty bo chce się iść do pracy, na imprezę  czy latać po mieście z kumpelkami a naleganiem i prosbami babci żeby przywieźć  2, 3 tygodnie dziecko bo ona tęskni  i nie ma z dzieckiem kontaktu przez cały rok?

Moja teściowa wnukiem nie interesowała  się przez ponad dziesięć lat, wpadała do nas kilka razy w roku mimo że mieszkała  parę  przystanków  dalej.

Odkąd mieszkamy za granicą, ona po rozwodzie  a dziecko  stało się nastolatkiem za wszelką cenę chciała  z nim spędzać czas.

Psuło mi to plany, bo nie wiem czy wiesz ale w UK  wakacje trwają niewiele ponad miesiąc więc nie mogliśmy  z własnym dzieckiem  nigdzie na dłużej  pojechać  bo ona już od grudnia planowała  gdzie go  zawiezie, co mu pokaże, do kogo z rodziny pojadą.

Więc gdzie tu widzisz " podrzucanie dziecka", "wyciskanie na siłę" czy "pozbywanie się"???

Nie miałam sumienia jej odmawiać, bo to przecież  babcia, dziecka najbliższa rodzina.

Więc skończ już rzygać  na mnie jadem i przekręcać moje słowa.

Oj Bimba, Bimba to przyjeżdża na święta czy nie ma kontakt cały rok

SKOŃCZ.

5 minut temu, Maminci napisał:

Madka roku woli siedzieć na kafe niż spędzać czas z dorastającym synem, który teraz właśnie wkracza w dorosłość  tej uwagi najbardziej potrzebuje

Ale już ustaliliśmy, że nawet nie chce wracać po szkole do domu, a na wakacje woli wyjechać do Polski niż siedzieć z własną matką. 

A dlaczego Ty siedzisz na kafe skoro masz małe dziecko???

Dlaczego nie poswiecasz czasu swojemu dziecku tylko tracisz to na plucie  na jakąś  Bimbę?

10 minut temu, Lady_in_red napisał:

Kończy 18 lat teraz, ale zakładam, że w poprzednich latach był młodszy, więc przestań pisać pierdoły. 

Według ciebie z niespełna 18 latkiem nie trzeba spędzać czasu? Myślisz, że on nie potrzebuje twojej uwagi, rozmowy...idź z nim na rower, wyjdź na pizze, zagraj w jakąś grę, obejrzyj film, zapytaj co u niego. Jest mnóstwo możliwości na spedzaniu czasu z 18 latkiem. Tylko ty wolisz zamiast tego mówić innym jak mają żyć. 

I jak już mi piszesz bez odbioru, to bądź na tyle konsekwentna i się nie odzywaj

Żebyś mogła już zupełnie bezkarnie wymyślać kłamstwa na mój temat?

Przed chwilą, Bimba napisał:

A dlaczego Ty siedzisz na kafe skoro masz małe dziecko???

Dlaczego nie poswiecasz czasu swojemu dziecku tylko tracisz to na plucie  na jakąś  Bimbę?

Bo dziecko ma coś takiego jak drzemki Ale Ty wcale nie masz dzieci, o czym jestem przekonana w 1000%, więc nie wiesz o czym piszesz. 

4 minuty temu, Maminci napisał:

Oj Bimba, Bimba to przyjeżdża na święta czy nie ma kontakt cały rok

SKOŃCZ

Ty skończ. 

Wiesz że istnieje coś  takiego jak Skype i WhatsApp???

3 minuty temu, Maminci napisał:

Ale Ty wcale nie masz dzieci, o czym jestem przekonana w 1000%, więc nie wiesz o czym piszesz. 

Ha ha ha ha ha ha ha 

1 minutę temu, Bimba napisał:

Ty skończ. 

Wiesz że istnieje coś  takiego jak Skype i WhatsApp???

Bimba, pewnie jesteś jakaś starą bezdzietną panną, co? Jesteś tak niespójna w tym co piszesz, że albo masz dwubiegunówkę, albo zbyt bujną wyobraźnię

Wszędzie, w każdym wpisie.

Przed chwilą, Maminci napisał:

Bimba, pewnie jesteś jakaś starą bezdzietną panną, co? Jesteś tak niespójna w tym co piszesz, że albo masz dwubiegunówkę, albo zbyt bujną wyobraźnię

A ja już teraz rozumiem dlaczego twoja matka nie chce Cię  widzieć. 

1 minutę temu, Lady_in_red napisał:

Kłamstwa? A gdzie ja skłamałam? 

Lady, kłamie tylko Bimba, więc myśli, że wszyscy tak robią. 

4 minuty temu, Bimba napisał:

A ja już teraz rozumiem dlaczego twoja matka nie chce Cię  widzieć. 

Dobrze, że Twój wyimaginowany syn chce widzieć Ciebie i spędzać z Tobą wakacje

Tak, jasne.

Przecież Ty najlepiej wiesz jak jest u mnie w domu a moja teściowa znasz od urodzenia.

Pisz dalej swoją "prawdę".

1 minutę temu, Maminci napisał:

Dobrze, że Twój wyimaginowany syn chce widzieć Ciebie i spędzać z Tobą wakacje

Chce i spędza.

A twoja prawdziwa matka nie chce spędzać ani minuty z Tobą i twoim prawdziwym dzieckiem.

No to snuj  swoje przypuszczenia dalej, powodzenia.

2 minuty temu, Lady_in_red napisał:

Jest coś takiego jak czytanie ze zrozumieniem, umiejętność której ty niestety nie nabyłaś. Napisałam: "przecież nie wiadomo jakie teściowa ma zwyczaje, może lubi sobie np. w ciągu dnia chlapnąć" To jest przypuszczenie, więc nie może być prawda ani 

To dla Bomby-Trąby zbyt skomplikowane, lepiej napisać komuś "s.p.i.e.r.d.a.l.a.j."

1 minutę temu, Lady_in_red napisał:

Acha, czyli jednak pozwalasz mi komentować swoje posty? 

No leżę... Stwierdzam Lady, że szkoda czasu na takiego prymitywa jak nasza Bimbałeczka

7 minut temu, Maminci napisał:

Stwierdzam Lady, że szkoda czasu na takiego prymitywa jak nasza Bimbałeczka

Nie obiecuj. 

Wreszcie będziesz miała czas zająć się dzieckiem.

I babcia nie będzie już potrzebna.

41 minut temu, Bimba napisał:

Żebyś mogła już zupełnie bezkarnie wymyślać kłamstwa na mój temat?

Zabraklo Optymistki to wyzlosliwia sie na Tobie. Nie rozumiem dlaczego odpisujesz na jej komentarze. Ignoruj. Niech przestanie dla Ciebie istniec. Cokolwiek napisze- nie odpisuj. 

Czesto sie z Toba nie zgadzam, ale to co tu wyprawiaja pewne 2 forumowiczki jest karygodne. Forum to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie musimy sie ze soba zgadzac, kazdy ma prawo do swojego zdania, a to, ze my sie z nim nie zgadzamy nie usprawiedliwia tego co sie odbywa w tym topiku. Powtorze Ci jeszcze raz- odpusc. 

Odpuszczam.

7 minut temu, Lady_in_red napisał:

*Przepraszam, co masz na myśli? Czy ja bimbe obrażam? Bo ona mnie tak, czemu więc jej zachowania nie skomentujesz?

Rozumiem, że tobie jej teksty odpowiadają i to nie tylko w stosunku do mnie może przyjdzie taki czas, że i na ciebie wyleje wiadro pomyj. 

Lady, to taki typ madek-polek, które lubią usłyszeć "s.p.i.e.r.d.a.l.a.j.", bo innym słownictwem same nie operują i inaczej nie zrozumieją, pewnie jeszcze mąż musi raz w tygodniu wychłostać tak dla równowagi.

Typowe beneficjentki zasiłków w UK... 

Od razu zaznaczam, że nie wszyscy Polacy w Anglii są przeze mnie tak oceniani, bo zaraz na pewno będzie gównoburza w związku z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem!  

Nie każdy bluzga i nie każdy pobiera benefity.

1 godzinę temu, Lady_in_red napisał:

* dać pod opiekę to można dziecko na kilka godzin, ewentualnie na dzień /dwa a nie na trzy tygodnie. To co robi bimba, to pozbywanie się dziecka. Jak teściowa taka spragiona wnuka, to niech jej bimba kupi bilet i przyjmie ją u siebie w domu. Wtedy będzie przynajmniej widziała co się z dzieckem dzieje. No ale wtedy by musiała jeszcze teściową znosić a to już mało wygodne, więc lepiej wywieźć dziecko i mieć święty spokój. I powiedz szczerze, wysłałabyś swoje dziecko na tak długo do innego kraju, do osoby która widujesz tylko od święta? 

To że bimba nie znosi alkoholikow, wcale nie oznacza, że jej teściowa nie pije. Jak sama zauważyłas, nawet własna matka na starość może nabyć nowe zwyczaje. 

Dalej do ciebie nie dociera, że Bimba nie wpycha swojej teściowej dziecka na siłę, a na jej usilną prośbę? Czego jeszcze nie rozumiesz?

Jak ktoś nie znosi alkoholików, to ucina kontakty swojego dziecka z alkoholikiem. 10-14letnie dziecko powiedziałby powiedziałby matce gdyby babcia popijała. 

1 godzinę temu, Lady_in_red napisał:

Tak, podburzają ją dalej. Dajesz jej tym samym przyzwolenie na bycie chamską wobec innych. Czemu nie skomentujesz jej s.p.i.e.r.d.a.l.a.j które napisała do mnie i tego, że nazwała mnie psychiczną i ćwierćinteligentnem. Rozumiem, że się z tym zgadzasz, bo przecież ty jestes taki twór, że jeśli ktoś według mnie ma rację, to mogę go nawet nienawidzić, a przyznam mu tą rację. 

 

Możesz przestać na siłę udowadniać, że masz rację i jednocześnie udowadniać, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem? Napisałam ci, że jej nie bronię, ale w tamtym wątku Bimba miała takie samo zdanie jak ja. Nie wciskaj mi dziecka w brzuch skoro jego tam nie ma. Napisała ci spier/dalaj po tym jak jej ciągle piszesz, że ona wciska na siłę dziecko swojej teściowej. A to nie jest prawdą, że pozbywa się dziecka, bo taki kaprys, co usilnie powtarzasz do tej pory. Wpisu z psychiczną nie zauważyłam, a potem pominęłam całą waszą pyskówkę.

1 godzinę temu, AgsAgsAgs napisał:

Zabraklo Optymistki to wyzlosliwia sie na Tobie. Nie rozumiem dlaczego odpisujesz na jej komentarze. Ignoruj. Niech przestanie dla Ciebie istniec. Cokolwiek napisze- nie odpisuj. 

Czesto sie z Toba nie zgadzam, ale to co tu wyprawiaja pewne 2 forumowiczki jest karygodne. Forum to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie musimy sie ze soba zgadzac, kazdy ma prawo do swojego zdania, a to, ze my sie z nim nie zgadzamy nie usprawiedliwia tego co sie odbywa w tym topiku. Powtorze Ci jeszcze raz- odpusc. 

Dokładnie tak. Też mi to przyszło do głowy.

54 minuty temu, Lady_in_red napisał:

*Przepraszam, co masz na myśli? Czy ja bimbe obrażam? Bo ona mnie tak, czemu więc jej zachowania nie skomentujesz?

Rozumiem, że tobie jej teksty odpowiadają i to nie tylko w stosunku do mnie może przyjdzie taki czas, że i na ciebie wyleje wiadro pomyj. 

Nie wiesz, co Ags ma na myśli? A co tam. Napiszę. Odczuwasz swoistą misję tępienia "chamstwa", łazisz za tymi, których nie lubisz i dowalasz im ile wlezie.

Wytłumaczę ci o co chodzi z tworem, bo obróciłaś kota ogonem. Tak jak pisze Ags, forum to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji i nie we wszystkim musimy się zgadzać. Zgodnie z tą zasadą, odstawiam na bok swoje sympatie w temacie, w którym mam inne zdanie i mówię to. A temacie, gdzie mam takie samo zdanie do kogoś, kogo nie lubię, odstawiam swoje antypatie. Ścięłam się już porządnie z Dobrosułką, pojechałam po Sansey, Ags też swego czasu przywaliłam i co? Piszę z nimi dalej, a jak mają podobne zdanie do mojego, to przyznaję im rację, jeśli nie, to dyskutujemy, albo się kłócimy i żadna za żadną nigdzie nie łazi. Mogę nie lubić niektórych osób tutaj, ale jak mają rację, to dlaczego mam im tego nie przyznać? Też mam czasami agresywny styl pisania, a jakoś większość potrafi wziąć na to poprawkę.

"może przyjdzie taki czas, że i na ciebie wyleje wiadro pomyj." - to wtedy Ags ją pozamiata.

54 minuty temu, Lady_in_red napisał:

A skoro nie czytasz całego wątku, to może nie bierz się za ocenę kto ma rację. 

Wiesz, ja też wolę pomijać te momenty, gdzie ludzie obrzucają się gó.wnem i skupić się na merytorycznych wypowiedziach.

Swoją drogą, jak cienka granica dzieli zaciętą dyskusję od walki na guano... jestem aż czasami pod wrażeniem

3 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

Zabraklo Optymistki to wyzlosliwia sie na Tobie.  

Hahahaha a ja tu jestem, czytam te przerzucanki g.wnem i świetnie się bawię

Również zgadzam się z Wami. Musi być ktoś, po kim można pojechać. Ja teraz jestem po uszy w pieluchach i niespecjalnie mam ochotę na przepychanki słowne w necie. Niemniej jednak czyta się to bardzo przyjemnie. 

Pozdrawiam Dziewczyny, udanego końca wakacji!

1 godzinę temu, Lady_in_red napisał:

Gow.nem to akurat rzuca bimba, a jednak to mi się zarzuca, że jestem zła i niedobra. I tylko tego się ten fragment tyczył. Nikt nikomu nie karze czytać tych fragmentów tylko może lepiej wstrzymać się z oceną. 

Niczego nie zarzuciłam Tobie konkretnie. Po prostu cała Wasza dyskusja stała się wyjątkowo jałową przepychanką, która niczego nie wniosła do tematu. Nie oceniam w tym momencie, która jest zła/dobra/bardziej obs.rana tą sytuacją, a jedynie fakt, że w pewnym momencie przeszłyście z merytorycznej dyskusji na wycieczki w inne rejony