Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Titooo

Jak zrazić dziewczynę

Polecane posty

1 minutę temu, BoniBluBubble napisał:

Taka mam opinie. Aż tak przezywasz moje pierdy na temat jakiegoś kitka? Twoja sprawa co zrobisz. Dla mnie możesz nawet z psychopata sobie życie układać. Ile można to samo prdolic? Rzyg

Narzucasz mi sie 👋 dziekuje za Twa hojna atencje ale naprawde nie jestem zainteresowana 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, KermitZaba napisał:

Pisałem, że jest mniej, co nie znaczy, że nie ma wcale. Jak nie potrafi panować nad własnymi emocjami, z byle powodów, bo rozmawiasz z jakimś facetem, to nie wystawia sobie najlepszego świadectwa. No, chyba że ta rozmowa jest tak, że facet się podrywa, a ty na to przystajesz, a nawet się tym cieszysz... Wtedy, to cóż, jestem w stanie zrozumieć takie zachowanie "Kitka".

Naprawde? 

Ale ja jestem niewinna, to nie moja reka.

Prawda jest taka ze faktycznie cos usiluja moze jakis podryw, ale nie jestem zainteresowana. Za to Jemu trudno w to uwierzyc, poniewaz nie mial do czynienia z takimi ultimate woman wiec wydaje mu sie jak sadze, tak jak Tobie, ze moze biore w tym udzial, nie protestuje, zgadzam sie. Lecz jest calkowicie inaczej. Od tamtej pory zrobil sie zazdrosny nawet o naszego wspolnego znajomego i nie chce zebym z nim przebywala dluzej niz 5 min i jakby dozoruje to ogranicza kontakt z innymi mezczyznami ktorych wspolnie znamy. To jest dla mnie dziwne i troche niepokojace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak to interpretowac. Czy On mnie chce chronic czy kontrolowac bo bardziej wyglada na 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Boje sie go nieco przez to zachowanie, bo mam wrazenie, ze granice zostaly jednak nieco przekroczone. Nie sprawdza mi telefonu i nie zainstalowal kamery na glowie. To moze jest wszystko w porzadku...? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, KermitZaba napisał:

Jeśli dajesz się adorować innym mężczyzną, nie robisz nic z tego, a nawet pakujesz się w kolejne takie sytuacje. To pewnie nie jest to najbardziej komfortowy widok, postaw się w analogicznej sytuacji, ze go podrywa jakaś kobieta, bardzo atrakcyjna, inteligentna, mądra a do tego w jego typie? A on? Nie protestuje. Zachowuje się naturalnie, a nawet jest miły, sarmacki itp., nie ucina rozmowy, kontynuuje ja, pogłębia. Podobałby się tobie taki widok?

Ale ja należę do ludzi, którzy nie uznają filtru jako zwyczajnej rozmowy. Dla mnie filtr jest elementem osiągania celów w relacjach damsko-męskich w innych sytuacjach stronie od jego używania, choćby dlatego, by nie bawić się uczuciami innych. Nim bardziej wiem, że się komuś podobam, tym bardziej trzymam się na baczność, by moje zachowanie nie zostały dwojako odebrane.

Szczerze, jak ktoś by mi z premedytacją brał udział w filtrach, przystawał za nie, nie "próbował" spacyfikować. To bym się zastanawiał, czy nie jestem z braku laku, jako czasoumilacz i w trosce o szanując siebie, bym przeprowadził poważną rozmowę i w zależności od jej przebiegu, oraz od działań po niej, bym rozważał, czy nie zerwać znajomości choćby szanując siebie.

Facet dostal 8 razy kosza z cyklu: nie jestem zainteresowana, nie, dziekuje, nigdy, nie chce o tym slyszec, jestem zajeta, nie chce, nigdy. A Kitek uwaza tak jak Ty i przeprowadzil ze mna powazna rozmowe. Ale nadal nie jestem Jego dziewczyna i mnie nie pocalowal. Czy to nie jest obled? Logiczne ze w ten sposob ja nadal uznawana za osobe wolna, do ktorej mozna smalic cholewy, a On po prostu zepchnie na mnie cala wine i juz, po klopocie to zastanawiam sie czy pchac sie w paszcze lwa bo w sumie to roznica zaczyna sie zacierac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I nie wyglada mi na takiego, ktory zrezygnuje czyli przeistoczymy sie w 5 sytuacje z cyklu trzymanie mnie w klatce z diamentami pod kluczem...przeciez gdyby nie chcial to juz by zrezygnowal? A ja juz nie jestem w stanie zmagac sie po raz 5 i nie mam ochoty odpierac absurdalnych podejrzen bo i tak przegram. Zreszta nie ma tak na dobra sprawe i do tego podstaw. To o co tyle szumu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aha, moj mozg inaczej pracuje wiec osobiscie widzac sytuacje ze rozmawia z kobieta nie robi to na mnie jakos wrazenia. Ot rozmawia i nie mam z tym problemu. To czemu On ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze dlatego nie robi wrazenia bo znam go juz jakis czas i nie wyglada mi na faceta ktory kocha flirt oraz chce podobac sie kazdej wiec traktuje to ze jest szarmancki czy mily wobec kobiet jako Jego naturalna ceche. I mam wywazone podejscie do zazdrosci. Raczej nie zdarzaja mi sie afery zazdrosci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, KermitZaba napisał:

Moim zdaniem, jak nie jesteście razem, to ten "Kitek" nie jest uprawniony do robienia Tobie żadnych rozmów, chyba ze się oficjalnie spotykacie, poznajecie i jeszcze poleciały deklaracje, że spotykacie się na wyłączność, a nie że robicie "większą obławę". Co nie znaczy, że nie ma prawa czuć się zazdrosny, będąc w tej sytuacji w zasadzie jednym z adoratorów. Jednak ja będąc na jego miejscu, bym uznał, że jesteś zdrową samicą, szukającą samca i atencji i bym szanował swój czas i odpuścił, a Tobie życzył zdrowego samca, nie nie lubię konkurencji o kobietę, nigdy nie brałem udziału w takiej błazenadzie. Powiem więcej, ja bym sobie odpuścił spotkania, nawet gdyby mi się kobieta podobała, ale nie widziałbym żadnego zaangażowania z jej strony, jak bym ją nudził. Powiedziałbym jej wprost, to co widzę, że nie wydaje się zaangażowana, że rozumiem iż mogłem nie wywrzeć na niej dużego wrażenia, a do budowania zdrowej relacji potrzeba jest praca obu stron i podziękował za wspólny czas i bym się zakończył ,spotkanie szanując swój czas. Tego kwiatu jest pół światu. Spotkania są po to, by poznać kandydata na partnera i zrobić szybko odsiew jeśli pojawią się rzeczy, które nie potrafi się tolerować. To o związki powinno się walczyć, a już na pewno o małżeństwa.

Dokladnie. Nie jest uprawniony. 

A poza tym nie odpuscil znajomosci czyli lubi rywalizacje.

Ja tez nie ulatwiam zadania, bo nir jestem przystepna.

Ale moglby porozmawiac otwarcie jak to zaprezentowales. Wtedy sytuacja by sie wyklarowala. A kto wie, moze dotarlaby do mnie argumentacja ze zalezy mu nie jak na kolezance tylko czuje sie zazdrosny jak mezczyzna o kobiete. Bo ja wiem ze On wie ze ja wiem ale nie powiedzial tego wprost.

I to blad 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, KermitZaba napisał:

Szczerze? Czytając to, co tutaj piszesz o waszej relacji, to bym sobie 3 razy odpuścił, bo widać ze nie traktujesz waszej relacji poważnie.

Dziwisz mi sie? Przeciez nawet mnie nie pocalowal to o co to halo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie zmuszam go do swego towarzystwa, wrecz stronie bo nie chce klopotow i nauczylam sie juz by byc umiarkiwanie mila i nie flirtowac wiec powinuen wycuagnac wnioski iz innych zapewne tak samo umiarkowanie traktuje i zamiast doszukiwac sie urojonych "zdrad" o ktorych nie ma mowy bo nie jestesmy para moglby po prostu po ludzku zaufac i otworzyc sie ze akceptuje mnie, wierzy mi i chcialby ze mna tworzyc wiez. A nie zaczyna od niewlasciwej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Czasami trzeba ubierać spodnie i zachowuje się w sposób stanowczy i bezpośredni kiedy walczy się o swoje.

To niech zalozy spodnie i da mi do zrozumienia po co je zaklada a nie robi afery o cos co jeszcze nie jest jego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zrobie w tej sprawie kompletnie nic, poniewaz to nie ja mam problem. Nigdy nie zrobilam nic niewlasciwego.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Spodnie trzeba jeszcze mieć.

Mysle ze nie chce sie zblizyc raptownie bo doskonale wie, ze jak wyczuje presje to nawieje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak wystarczylaby zwykla szczera empatyczna rozmowa w ktorej otwarcie przyznalby to i owo to i ja bym inaczej postepowala tj. sama z siebie nie mialabym potrzeby rozmawiac z innymi bo rozmawialabym z Nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBubble napisał:

Kolejny adorator? Nie jestem krzyżem świętym. 

Owszem nie jesteś i leżakuj sobie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BoniBluBubble napisał:

Żenada. 

I taką Cię zostawię ''nagą'' bez odpowiedzi

Śpij dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, BoniBluBubble napisał:

Powiedz ze masz małego i jesteś impotentem. 

To akurat prawda to będzie z litosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, BoniBluBubble napisał:

Kermajt a jak myślisz? Czy keanu się do mnie odezwie i szczerze przyzna to i owo? Czekam już 20 lat. 

Urocze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, KermitZaba napisał:

Nie, oparłem się. Nic do niej nie czułem. Powiem więcej, odrzucała mnie, strasznie to zabrzmi, ale pomimo że była ładna z wyglądu, to byłą głupia i mało inteligentna. Ja mam dość duże problemy jeśli chodzi o seks, z osobami, do których nic nie czuje. Nie chodzi mi miłość, ale po prostu musiałby kogoś bardzo lubić, czuć się swobodnie i komfortowo. U mnie to z tym dość ciężko, bo dla mnie większość relacji jest po prostu "poprawnych". Bardzo często się zdarza, że ludzie darzą mnie 20 razy większą sympatią, niż ja ich. A nawet jak znajdę taką osobę, to i tak bym stronić od promiskuityzm, a więc na seks bym się zdecydował, jeszcze z zastrzeżeniem, że byłbym przekonany że chce budować coś trwałego z tamtą osobą. I to nie jest ściema. Nie szukam tutaj "naiwniary", która się złapie na taką "bajere". Kilka kobiet na tego typu stronach chciało się ze mną spotkać, tzn. bardziej na innej, choć i tu się zdarzyło. Szczerze, zdecydowałem się na jedno spotkanie, a drugie wziąłem pod uwagę, tak dla zaspokojenia ciekawości.

Sadze ze Kitek tez tak mysli jak Ty. Ale tego nigdy do konca nie wiadomo bo facet to jednak facet 😎

I jak bylo na takim spotkaniu z netu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, KermitZaba napisał:

A wysłałaś mu swoje fotki? Może nie wie o twoim istnieniu. Im będą bardziej wyzywające, tym pewnie zrobią na nim większe wrażenie 😉

Mocne 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, KermitZaba napisał:

Jak nie ma zaangażowania, to nawiejesz. Znasz jego intencje, on tobie je okazał, wiec powinnaś się oswoić z tą myślą, że chciałby z tobą być. Nawet jakbyś miała nawiać, to możliwe że wrócisz, a jak nie to tego kwiatu jest pół światu. Nie ponosi porażek ten, który nic nie robi. Bym się cieszył, że spróbowałem, że wziąłem w ręce swoje życie.

Chyba troche boje sie wielkiej milosci, bo zawsze dazylam do wielkiej niezaleznosci i trzeba zmodyfikowac podejscie. Dziekuje Ci bardzo za te piekne slowa, potrzebowalam z kims takim jak Ty porozmawiac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, KermitZaba napisał:

Przesadziłem dzisiaj z czasem, będę tego żałować. Dobranoc.

Ja tez. Ale czasem potrzebny jest emocjonalny detox lub komus pomoc dla wlasnej higieny umyslowej lub by bezinteresownie kogos wysluchac, poniewaz jestesmy tylko ludzmi. Mam nadzieje, ze miales mile sny 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Leżaczek napisał:

Matrix ma dwie dekady? Ale ten czas leci. Ale on nie ma super ciała zwykły blady chudy facet.

Co dla jednych zwykle, dla innych niezwykle😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Zpaznokcilakier napisał:

 Wredna, chamska i mściwa, bez sumienia. 

To jest gotowy przepis jak zniechecic do siebie ludzi. Ale o to jej chyba wlasnie chodzi?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×