Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Zagubiona...

Toksyczna matka, ciągła walka i ciąża

Polecane posty

Gość Latarenka
Dnia 15.08.2020 o 09:06, Zagubiona... napisał:

Moja mama za WSZYSTKO obwinia mnie. Nie jestem w stanie już tego wytrzymać. Odkąd rozstałam się z byłym partnerem i zostałam bez wyjścia i pracy, musiałam zamieszkać z nią i jej rodzicami, którzy są ludźmi bardzo despotycznymi i z nimi nie rozmawiam, jak z resztą resztą rodziny (odwiedzi ich może 2 razy w roku). Kiedy byłam jeszcze z moim narzeczonym, moja matka zapewniała mnie, że u niej będzie mi lepiej, odradzała mi związek z byłym partnerem, a nawet proponował przed naszym ślubem, że wynajmie mi mieszkanie jeśli się z nim rozstanę, oczywiście po rozstaniu mnie wyśmiala, że "żadnego mieszkania nie będzie wynajmować". Po rozstaniu też wszystko co miało być tak kolorowe, okazało się zupełnie inaczej. Matka obwinia mnie o wszystko, o to że ludzie i rodzina mają o niej złe zdanie (bo widzą jakim jest człowiekiem), o to, że ma źle kontaktu z rodzicami  (miała złe od zawsze) o to że mojej siostrze nigdy nie pomogła w życiu to też moja wina, o to, że ja ją wykańczam psychicznie, o to że nigdy nie ułożyła sobie życia (nie wyszło jej z ojcem i trzema facetami poza nim) obwinia mnie za to, że nie ma nic z życia, obwinia mnie za to, że przeze mnie nie ma swojego mieszkania, obwinia mnie za to nawet, że kilka dni po wypłacie nie ma już pieniędzy, obwinia mnie za to, że auta sobie przeze mnie nie kupiła nigdy I za to, że przeze mnie na nic ją nie stać i za wiele innych spraw. Mało tego praktycznie każdego dnia wypomina mi że dokladala mi pieniądze do wynajmowanego mieszkania(kiedy siedziała u mnie co drugi dzień, spała i piła ciągle) wypomina mi, co mówiłam w sądzie prawie 20 lat temu kiedy rodzice brali rozwód, wypomina jaki ojciec dla niej był a ja jako małe dziecko bylam po kego stronie, bo przeciwz jestem taka zakłamana i fałszywa, wypomina mi nieustannie jak 9 lat temu opłaciła mi wycieczkę do Wiednia i pragi ze szkoły (potrafi mówić to codziennie), wypomina mi wszyatko co od niej dostanę od drobnego wyjazdu z koleżanką (200zl) na tydzień...do kilku ciuchów kupionych na -50% w ciuchlandzie, wypomina dosłownie każdą rzecz. Mało tego ma ogromny problem z kupieniem mi czegokolwiek, rzeczy do szpitala (Jestem w 27 tygodniu ciąży) kupiła mi z wielką łaską po awanturze, ostatnio mnie poinformowała, że "przez najbliższe dni kupuje tylko chleb", obiady są sporadycznie, zazwyczaj nie ma co jeść w lodówce, lub wyciąga chleb sprzed 2 tygodni do jedzenia, wszelkie próby dogadania się że w ciąży potrzebuje normalnie jeść kończą się krzykiem, wyzwaniem mnie i wyjsciem moim z domu na cały dzień gdzie jedzenie kupuje mi dobra koleżanka, dodam, że codziennie pije wino, po przyjściu z pracy a jak o tym wspomnę to mówi, że sobie wymyślam to. Non stop mi ubliza, wyzywa, krytykuje, poniża, glosno mowi, ze to WSZYSTKO co ja mowie to soboe wymyślam i mam urojenia, wyrzuca mnie dość często z domu.. tak w ciąży...i robi to świadomie..jak jej powiedziałam że nie wytrzymuje już tego psychicznie to mi powiedziała że taki w kobiety w ciąży tylko do szpitala psychiatrycznego  cały czas wyzywa mnie od ...anych, ..., jebniętych, wariatek itp. Byl nawet dzień że poprosiłam ją żeby zostawiła mi pieniądze na chleb i coś do chleba to znowu wybuchła, wpadł w szał, że 3 dni temu kupiła 20 deko SZYNKI...dosłownie parę plasterków...znowu mnie zwyzywała, uważając że nie niej żeruje. Wczoraj doszło do sytuacji, gdzie kazała mi się zwrócić po pomoc do taty, z którym nie mam kontaktu żadnego od dawna, on ma swoje życie, wykrzyczała mi że pieluchy i mleko dla dziecka będę sobie kupowała sama, chociaż mówiła że mi pomoże wcześniej, wie że będę miała tylko świadczenia dla dziecka i nie mam dokąd uciec...ona jest wściekła o to dziecko, nie chce się z tym pogodzic, nie interesuje ja to, dla niej mogłabym poronić i nie ruszyło by ja to...z dziecka mojej siostry też nigdy się nie cieszyła i nigdy nie pomogła przy niej ani nie dała nic...oczywiście zwaliła że to moja wina...boję się że przez matkę zabiorą mi moje dziecko w końcu..probuje ze mnie zrobić wariatke, "która nie nadaje się na matke" tak bardzo się boję...proszę doradzcie mi co robić

 

Nieciekawie to u Ciebie wygląda. Tak się zastanawiam czy nie możesz pójść na jakiś układ z ojcem dziecka? On Ci wynajmuje mieszkanie, pomaga finansowo. Póki co. W końcu jesteś w ciąży z jego dzieckiem i będzie płacił alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Jestem_piekna💛 napisał:

Autorko tu siedza same zmije nieudacznicy zyciowi tylko czekaja na takie posty jak od ciebie. Taka naugly bicz lubi sie pastwic nad kobietami ktore maja dzieci lub ich relacjami z ich matkami. Sama miala matke toksyczke ojca pijaka ma nieudane malzenstwo i chore dzieci i tak sobie odbija to na innych. Ja bym na twoim miejscu wrocila do faceta. 

Ale to nie jest tak, ze autorce kazdy chce dowalić. Autorka opisuje swoją matkę, jako toksyczna ale uwierzyla, ze wynajmie jej mieszkanie i kupi wszystko dla dziecka mimo, ze od dawna się nie dogadywaly. Za wszystko obwinia matkę, a w duzej mierze to jej wina, ze tak potoczylo się jej zycie. Zgadzam się z Tobą, ze ojciec dziecka powonien jej pomóc. Uprawiając sex dorośli ludzie powinni liczyć się z możliwością zajscia w ciążę. Zachodząc w ciążę powinno się brać odpowiedzialność za stworzone życie. Nie jestes w stanie utrzymac/wychowac dziecka - nie uprawiaj sexu. Ojciec dziecka nie lepszy skoro nic go nie interesuje. 

No ale dobra, stalo się, autorke ponioslo, jest ciąża - nie oceniam. Zamiast napisac, ze popelnilam kilka błędów, zle pokierowalam swoim zyciem - nie! Obwinia za wszystko swoja matke, ktora byla taka od zawsze. Bardzo uderzylo mnie to co napisala, ze przez matke mogą odebrać jej dziecko! Tylko czy to jej matka sie na te dziecko decydowała czy ona??? Atak na autorke jest spowodowany jej roszczeniową postawą a nie samym zajściem w ciążę. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Jestem_piekna💛 napisał:

Jestes az tak naiwna ze myslisz ze jak naklamiesz to przykryjesz swoj falsz oblude i frustracje? 🤣. Zaraz poleca wyzwiska ze to widze. Jestes nikim zegnaj.

Ty za to jestes kims 👏👏👏

Od toksycznych ludzi trzeba sie odciąć a nie zrywac z narzeczonym bo toksyczna matka kazała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Jestem_piekna💛 napisał:

No nie dziwne bo sama zostalas tak potraktowana i ojciec alkoholik i awantury. O to sie teraz mscisz na takich kobietach i na wlasnej corce tez.

Dobrze, Ivy, a teraz weź leki kotku, bo ewidentnie Ci gorzej. Mój ojciec robił awantury? A to dobre, uśmiałam się. Wyobraź sobie, kotku, że mnie nikt z domu nie wyrzucał, bo wzięłam odpowiedzialność za swoje życie i decyzje i sama się wyprowadziłam właśnie po to żeby nie siedzieć rodzicom na głowie, to się nazywa dorosłość kotku. Mszczę się na własnej córce? A to ciekawe, jak można się mścić na 8 latce? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jestem_piekna💛 napisał:

Tak ja jestem kims. Za to takie osoby jak tu i wiekszosc ludzi nieudacznikow staje na glowie ze by innym wmowic ze sa nikim. Proste. Od toksykow nie da sie odciac. A dystutowanie z toba czyli toksykiem o toksycznosci to apsurd. 

Tak, tak apsurd, masz rację. Dziewczyno, weź ty się od tej matki wreszcie wyprowadź, bo widać, że Ci już na głowę bije coraz bardziej. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jestem_piekna💛 napisał:

bicz naugly dostajesz ignora i po toksyczce 🤣🤣🤣 zaloz kolejne konto 

Ojejku i myślisz, że będę z tego powodu płakać? Zawsze piszesz, że ignor, a siedziesz jak taka Grażyna spod sklepu i obserwujesz gryząc paznokcie 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wróć do swojego byłego, a z matką zerwij kontakt, ale tak zupełnie, bo inaczej ona zniszczy cię do końca. Ona nigdy się nie zmieni, rozumiesz, nigdy, to jest niemożliwe. I uwierz, będzie tylko gorsza, z roku na rok coraz gorsza. I to prawda, że w tej relacji to ty jesteś ofiarą, to matka tak cię ukształtowała. Podejrzewam, że masz osobowość zależną. Powinnaś udać się po pomoc do specjalisty, bo sama się nie ogarniesz. Co do twojego byłego...czujesz coś do niego? Jakim jest człowiekiem? Czy on już się tobą nie interesuje? Jesteś w zagrożonej ciąży i nie masz co jeść...czy on w ogóleo tym wie? Jego obowiązkiem jest zaopiekować się tobą na czas ciąży, bo to jest tak samo jego dziecko jak i twoje. Jeśli nie będzie chciał to musisz podać go o alimenty. Idź wtedy do mopsu i opisz im swoją sytuację, poproś o pomoc prawną dla kobiet. Jeśli jednak facet jest ok, a przyczyną waszego rozstania jest twoja matka to obowiązkowo odetnij się od tej baby. Jesteś już dorosła i sama jesteś matką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, BitchNaughty napisał:

Dobrze, Ivy, a teraz weź leki kotku, bo ewidentnie Ci gorzej. Mój ojciec robił awantury? A to dobre, uśmiałam się. Wyobraź sobie, kotku, że mnie nikt z domu nie wyrzucał, bo wzięłam odpowiedzialność za swoje życie i decyzje i sama się wyprowadziłam właśnie po to żeby nie siedzieć rodzicom na głowie, to się nazywa dorosłość kotku. Mszczę się na własnej córce? A to ciekawe, jak można się mścić na 8 latce? 

O ja widać że na kafeterii się działo, szkoda że mnie wtedy nie było

Edytowano przez Marzycielka Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Jestem_piekna💛 napisał:

Widocznie mialas za duzo problemow ale przylazlas odreagowac jak biczowa bicie i ponizanie matki sprzed lat. Ja nie vede materacem. 😅

nie robisz na mnie wrazenia dziewczyno.

Edytowano przez Marzycielka Monika
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Jestem_piekna💛 napisał:

A ty jestes az tak naiwna ze jak myslisz ze pojedziesz po mnie albo po autorce albo tak jak naugly bicz bedziesz o kims wymyslac klamstwa to na mnie ma to robic wrazenie? Nawet jakbys caly swiat oczernila to to nie zmieni tego ze to ty masz powazny problem ze soba i swoim marnym zyciem matka cie gnebila a ojciec wyzywal taka prawda jak biczowa. Tyle lat juz ja skreca z zawisci zal mi jej musi byc jej ciezko.

hmm nie moja matka mnie nie gnębiła a ojciec nie wyzywał są bardzo kochani a co do twojego wpisu reszty nie rozumiem bo piszesz straszne byki, więc zanim będziesz obrażać na kafe lepiej weź się za słownik ortograficzny, a teraz pa, bo tracę tylko czas gdy dyskutuje z taka ciamajdą 🙂  możesz mnie wyzywać ale to na mnie wrażenia nie robi 🙂 

Edytowano przez Marzycielka Monika
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Jestem_piekna💛 napisał:

Toksyczki sie zesraly a mnie to bawi 😀😅😅😅

o ivy cześć jak dawno się nie widziałyśmy stęskniłam się 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do samego tematu skoro matka jest taka dla ciebie to po prostu zerwij kontakt i wróć do byłego, dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Jestem_piekna💛 napisał:

No witaj tepaczko 😅 czekalam na temat od ciebie o tym jak jestes prawniczka kosmonautka i dziiiiwwka oraz o cudownym mezu ktorego nie masz 😅 dolaczasz do biczowej szmaato nie dziekuj 😘

spokojnie mąż jest 🙂 A Tomeczek nie zdechł 🙂 

Edytowano przez Karolajna91

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Jestem_piekna💛 napisał:

Ja zaraz opisze cos swojego zaczerpnelam interpretacji od was 😆

Daj mi chwilę, lecę po popcorn 😄 

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość_2 napisał:

Daj mi chwilę, lecę po popcorn 😄 

Chyba nie myślisz, że ktokolwiek uwierzy, że stać cię na popcorn! Napewno chcesz się dowartościować na forum, że masz kasę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Jestem_piekna💛 napisał:

Obie leccie po nocnik bo sie usracie. Was nie stac na nic bo zeby bylo na cos stac to trzeba pracowac a nie cale dnie gnic na kafe i ublizac . 🤣

ja jestem na macierzyńskim 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Jestem_piekna💛 napisał:

Obie leccie po nocnik bo sie usracie. Was nie stac na nic bo zeby bylo na cos stac to trzeba pracowac a nie cale dnie gnic na kafe i ublizac . 🤣

ja myśle, że nie pracujesz skoro cały czas siedzisz i wyzywasz ludzi 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, Iwna napisał:

Chyba nie myślisz, że ktokolwiek uwierzy, że stać cię na popcorn! Napewno chcesz się dowartościować na forum, że masz kasę. 

Dorzuć Kierowniczko, to się podzielę 😄 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, Jestem_piekna💛 napisał:

 trzeba pracowac a nie cale dnie gnic na kafe i ublizac . 🤣

Nie martw się Złotko, to akurat Twoja fucha, nikt nie myśli Cię jej pozbawiać 😄 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Jestem_piekna💛 napisał:

Nie toksyczko i klamliwa szujo bycie bezrobotna wywloka i ublizanie to twoje trofeum od lat. Dzisiaj sie zesrasz kup se lepiej papier toaletowy. Juz srasz a to nic nie daje. Co dalej zrobisz ? 🤣

Oj widzę, że Cię ruszył i uruchomił ten temat, bo idealnie oddaje Twoje marne życie z toksyczną matką. Ale nie martw się, może kiedyś się do Ciebie los uśmiechnie i będziesz mogła się od matki wyprowadzić. Chociaż nie, Ty jesteś tak nieogranięta, że nigdy to nie nastąpi haha

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×