Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
orange000

Co byście zrobiły gdyby wasz mąż zostawił was samą z dzieckiem ?

Polecane posty

42 minuty temu, orange000 napisał:

Dlaczego niby miałabym krzyczeć ? Byłabym bardzo wdzięczna, gdyby facet trzymał się konsekwentnie tego co ustalił sąd. 

Jestem ciekawa, sama byś dziecko wysyłała i nie rób z siebie gorszej idio tki niż jesteś, najlepiej zamknij ten temat i tak jak mówiłam udaj się do psychologa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, orange000 napisał:

Oczywiście, że gości, ponieważ w wyroku sądowym jest wyraźnie napisane, że miejscem zamieszkania tego dziecka jest każde miejsce zamieszkania jej matki, a mój mąż może się z nią widywać co drugi weekend, niestety ona przebywa często wtedy kiedy powinna być pod opieką swojej matki. 

Powiedz mu wszystko co tu wypisywałaś. Śmiało. Jak masz odwagę tu przed tyloma osobami to przed jedną różnicy ci to nie zrobi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, orange000 napisał:

Chodzi o to, że mój mąż wyjechał na tygodniowe wczasy ze swoją 14-letnią córką z pierwszego związku, totalnie przy tym olewając mnie i naszą 4-letnią córkę. Ja naprawdę rozumiem, że dla niego ona jest dokładnie takim samym dzieckiem jak nasze dziecko, ale litości ona ma już 14 lat, to jest już wiek w którym zamiast jechać z nią to powinien jej ufundować jakieś kolonie, a tak wychodzi dosyć napięta atmosfera przez jego ...yczne decyzje. Ona jest już praktycznie dorosła, nie ma 5 lat.

Kobieto wychodziłaś za mąż za faceta z dzieckiem, a teraz masz pretensje, że spędza czas z dzieckiem. To jest jego czternastoletnie dziecko, które musi być pod opieką rodzica! Rozumiesz takie proste rzeczy?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2020 o 20:25, orange000 napisał:

Chodzi o to, że mój mąż wyjechał na tygodniowe wczasy ze swoją 14-letnią córką z pierwszego związku, totalnie przy tym olewając mnie i naszą 4-letnią córkę. Ja naprawdę rozumiem, że dla niego ona jest dokładnie takim samym dzieckiem jak nasze dziecko, ale litości ona ma już 14 lat, to jest już wiek w którym zamiast jechać z nią to powinien jej ufundować jakieś kolonie, a tak wychodzi dosyć napięta atmosfera przez jego ...yczne decyzje. Ona jest już praktycznie dorosła, nie ma 5 lat.

360 dni w roku mąż poświęca czas tobie i waszemu dziecku, a jak 5 dni poświęci córce z poprzedniego związku to cię to mierzi?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2020 o 20:51, orange000 napisał:

Nie wiedziałam, ze to nieludzkie, że domagam się tego, żeby nie olewał swojego młodszego dziecka kosztem starszej, powinien zabrać też naszą córkę, a nie tylko starszą. Co do przesiadywania to w wyroku sprzed kilku lat jest wyraźnie napisane, że co drugi weekend, a nie co drugi dzień. 

Stupid woman. Mam nadzieję, że twój mąż się z tobą rozwiedzie, pozna kolejną z która będzie miał dziecko. Może wtedy dotrze to ciebie, jaka jesteś pusta. Życzę rozwodu.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym wszystkim żal mi Twojego męża, bo nie wie z jaką francą się związał. Powiedz mu to wszystko, co nam wypisywalaś, śmiało 🙂 albo podlinkuj mu ten temat, będzie prościej 🙂

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.08.2020 o 20:25, orange000 napisał:

Chodzi o to, że mój mąż wyjechał na tygodniowe wczasy ze swoją 14-letnią córką z pierwszego związku, totalnie przy tym olewając mnie i naszą 4-letnią córkę. Ja naprawdę rozumiem, że dla niego ona jest dokładnie takim samym dzieckiem jak nasze dziecko, ale litości ona ma już 14 lat, to jest już wiek w którym zamiast jechać z nią to powinien jej ufundować jakieś kolonie, a tak wychodzi dosyć napięta atmosfera przez jego ...yczne decyzje. Ona jest już praktycznie dorosła, nie ma 5 lat.

Ale w czym twoja córka jest lepsza, że może mieć ojca codziennie a ta druga tylko raz na dwa tygodnie? Zrób mu po powrocie awanturę. Jemu w końcu się otworzą oczy, kopnie Cię w tyłek i twoja córka będzie mogła się widywać z nim raz na dwa tygodnie. Co jej powiesz jeżeli będzie chciała częściej do ojca jechać bo będzie tęsknić? 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Skb napisał:

Kobieto wychodziłaś za mąż za faceta z dzieckiem, a teraz masz pretensje, że spędza czas z dzieckiem. To jest jego czternastoletnie dziecko, które musi być pod opieką rodzica! Rozumiesz takie proste rzeczy?

Nie sądzę, żeby wiedziała co znaczy słowo zrozumienie🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Magda13 napisał:

Nie sądzę, żeby wiedziała co znaczy słowo zrozumienie🤔

Masz rację, to dla niej zbyt trudne. Ona w swym małym rozumku nie może zmieścić informacji, że w każdej chwili rodzice mogą się podzielić opieką nad dzieckiem (opieka naprzemienna) lub że jego starsza córka zamieszka razem z nim. Wtedy będzie takim samym domownikiem jak młodsza, a ona nie będzie miała nic do gadania - oprócz złożenia pozwu o rozwód. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Skb napisał:

Masz rację, to dla niej zbyt trudne. Ona w swym małym rozumku nie może zmieścić informacji, że w każdej chwili rodzice mogą się podzielić opieką nad dzieckiem (opieka naprzemienna) lub że jego starsza córka zamieszka razem z nim. Wtedy będzie takim samym domownikiem jak młodsza, a ona nie będzie miała nic do gadania - oprócz złożenia pozwu o rozwód. 

Autorka może i jest niesprawiedliwa i nieczula wobec córki męża ale to nie oznacza że nie ma nic do powiedzenia we własnym domu. Córka jak najbardziej może z ojcem zamieszkać ale to też nie może wyglądać tak że mąż przychodzi i mówi:młoda od jutra mieszka z nami a jak tobie się nie podoba to odejdź. To poważna zmiana w życiu i powinni ja przedyskutować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Annn2020 napisał:

Autorka może i jest niesprawiedliwa i nieczula wobec córki męża ale to nie oznacza że nie ma nic do powiedzenia we własnym domu. Córka jak najbardziej może z ojcem zamieszkać ale to też nie może wyglądać tak że mąż przychodzi i mówi:młoda od jutra mieszka z nami a jak tobie się nie podoba to odejdź. To poważna zmiana w życiu i powinni ja przedyskutować. 

Ona jest tylko współwłaścicielem tego mieszkania. Ojciec ma prawo jak i obowiązek mieszkać z dzieckiem, tym bardziej w mieszkaniu którego jest współwłaścicielem. Wychodząc za faceta z dzieckiem trzeba brać wszystkie opcje pod uwagę, a nie te które tylko pasują. Jak matka dziewczyny zachoruje bądź umrze to też będą dyskutować o zmianach w życiu dziecka? Czy ma z nimi zamieszkać czy może oddać je do Domu dziecka? NIE CHCESZ PROBLEMÓW, TO SIĘ ŻEŃ/WYCHODŹ ZA MĄŻ Z CZŁOWIEKIEM WOLNYM BEZ ŻADNYCH ZOBOWIĄZAŃ!

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2020 o 12:34, orange000 napisał:

Ja też nie miałam problemów z tym póki nie stało się to zbyt częste. Teraz wyobraź sobie, że twój syn częściej gości u twojego byłego, niż u ciebie. Nie czułabyś się z tym źle jako matka ? Czy nie uważasz, ze dla nowej kobiety twojego byłego mogłoby to rzeczywiście być wkurzające ?

 

Ja też nie miałaby z tym problemu, gdyby ten czas był rozsądny, a to co się obecnie odbywa to coraz bardziej przypomina opiekę naprzemienną. 

Nie, nie czułabym się z tym źle jako matka jeśli moje dziecko miałoby, a ma, bardzo silną więź z ojcem. Na szczęście nowa kobieta mojego byłego jest normalna i nie ma problemu z tym, że ojciec spędza czas z synem. Ty po prostu jesteś zazdrosna o to, że nie jesteś najważniejsza. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, BitchNaughty napisał:

Nie, nie czułabym się z tym źle jako matka jeśli moje dziecko miałoby, a ma, bardzo silną więź z ojcem. Na szczęście nowa kobieta mojego byłego jest normalna i nie ma problemu z tym, że ojciec spędza czas z synem. Ty po prostu jesteś zazdrosna o to, że nie jesteś najważniejsza. 

Mogę tylko pogratulować zarówno Tobie jak i nowej kobiecie ex normalnego podejścia do życia. Wyrazy szacunku. 🙂 

A swoją drogą co autorka zrobi, jak opieka naprzemienna stanie się częstą formą opieki nad dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Skb napisał:

Ona jest tylko współwłaścicielem tego mieszkania. Ojciec ma prawo jak i obowiązek mieszkać z dzieckiem, tym bardziej w mieszkaniu którego jest współwłaścicielem. Wychodząc za faceta z dzieckiem trzeba brać wszystkie opcje pod uwagę, a nie te które tylko pasują. Jak matka dziewczyny zachoruje bądź umrze to też będą dyskutować o zmianach w życiu dziecka? Czy ma z nimi zamieszkać czy może oddać je do Domu dziecka? NIE CHCESZ PROBLEMÓW, TO SIĘ ŻEŃ/WYCHODŹ ZA MĄŻ Z CZŁOWIEKIEM WOLNYM BEZ ŻADNYCH ZOBOWIĄZAŃ!

Z tego co piszesz oboje są właścicielami mieszkania i oboje powinni w tym mieszkaniu czuć się dobrze. Zarówno rodzice jak i dzieci. I tak o wprowadzce dziecka które dotąd z nimi nie mieszkało trzeba dyskutować. Oczywiście nie w kontekście tego czy dziecko ma z nimi zamieszkać czy też nie! Ale w kontekście spraw organizacyjnych, szkoła, lekarz, nocowanie koleżanek, zasady panujące w domu itp. Macocha delikatnie mówiąc nie przepada za dziewczynka i jak ta dziewczynka by się czuła w tym domu? Uważam że to jest temat do rozmowy bo to że dziewczynka powinna(brak mamy) lub chce mieszkac z tatą nie jest kwestia dyskusyjna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2020 o 10:57, BitchNaughty napisał:

Sama mam byłego męża, który ma nową żonę. Ale, na szczęście, jest to normalna kobieta, która nie ma pretensji o czas, który ojciec spędza z synem. Więcej, ona potrafi sama do mnie zadzwonić czy nie mam planów z dzieckiem, bo chciałaby np zabrać go do kina czy ma wycieczkę. I też mamy ustalone, na papierze, widzenia z dzieckiem co drugi weekend. Ale jeśli syn chce, a ojciec i jego partnerka mają czas i chęci to przecież nie powiem mu "no wiesz, taki wyrok sądu, spadaj". No ale to partnerka byłego męża musi być normalna i wiedzieć z czym wiąże się posiadanie dziecka przez mężczyznę. Jak widać autorkę zżera zazdrość, choć powinna być dumna, że jej mąż jest facetem odpowiedzialnym. 

buhahaha coraz lepsze nowinki u ciebie 🤣 nie dosc ze matka toksyczka ojciec alkoholik wredna tesciowa to jeszcze rozwodka i jeden dziecior potem kolejny palant i dziecior niezla patola 🤣 do tego ta twoja zazsdosc do mlodych i pieknych kobiet 🤣

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2020 o 15:44, BitchNaughty napisał:

Nie, nie czułabym się z tym źle jako matka jeśli moje dziecko miałoby, a ma, bardzo silną więź z ojcem. Na szczęście nowa kobieta mojego byłego jest normalna i nie ma problemu z tym, że ojciec spędza czas z synem. Ty po prostu jesteś zazdrosna o to, że nie jesteś najważniejsza. 

Więź więzią, ale ja osobiście uważam, ze miejsca dziecka jest przy matce, a zwłaszcza dziewczyny. I nie, nie jestem zazdrosna o nią, tylko wkurzona o to, że swoje starsze dziecko traktuje jako tą lepszą, zamiast traktować je jednakowo, czyli jeżeli zabieram już jedno dzeicko na wakacje to i zabieram drugie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2020 o 15:15, Skb napisał:

Ona jest tylko współwłaścicielem tego mieszkania. Ojciec ma prawo jak i obowiązek mieszkać z dzieckiem, tym bardziej w mieszkaniu którego jest współwłaścicielem. Wychodząc za faceta z dzieckiem trzeba brać wszystkie opcje pod uwagę, a nie te które tylko pasują. Jak matka dziewczyny zachoruje bądź umrze to też będą dyskutować o zmianach w życiu dziecka? Czy ma z nimi zamieszkać czy może oddać je do Domu dziecka? NIE CHCESZ PROBLEMÓW, TO SIĘ ŻEŃ/WYCHODŹ ZA MĄŻ Z CZŁOWIEKIEM WOLNYM BEZ ŻADNYCH ZOBOWIĄZAŃ!

Nie jestem tylko współwłaścicielką, jestem aż współwłaścicielką, czyli mogę sobie nie życzyć tego, żeby gościć w swoim domu bękarta. Choroba czy śmierć matki dziewczyny to już inna kwestia, na razie matka dziewczyny ma 32 lata i trzyma się świetnie. 

  • Haha 1
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, orange000 napisał:

Więź więzią, ale ja osobiście uważam, ze miejsca dziecka jest przy matce, a zwłaszcza dziewczyny. I nie, nie jestem zazdrosna o nią, tylko wkurzona o to, że swoje starsze dziecko traktuje jako tą lepszą, zamiast traktować je jednakowo, czyli jeżeli zabieram już jedno dzeicko na wakacje to i zabieram drugie. 

Ale akurat mało ważne jest co Ty uważasz. To jest córka Twojego męża, ma prawo spędzać z nią czas sam na sam czy Ci się to podoba czy nie. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.08.2020 o 10:41, Skb napisał:

Masz rację, to dla niej zbyt trudne. Ona w swym małym rozumku nie może zmieścić informacji, że w każdej chwili rodzice mogą się podzielić opieką nad dzieckiem (opieka naprzemienna) lub że jego starsza córka zamieszka razem z nim. Wtedy będzie takim samym domownikiem jak młodsza, a ona nie będzie miała nic do gadania - oprócz złożenia pozwu o rozwód. 

Złozenia pozwu o rozwód, alimenty i spłaty mojej części mieszkania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, orange000 napisał:

Więź więzią, ale ja osobiście uważam, ze miejsca dziecka jest przy matce, a zwłaszcza dziewczyny. I nie, nie jestem zazdrosna o nią, tylko wkurzona o to, że swoje starsze dziecko traktuje jako tą lepszą, zamiast traktować je jednakowo, czyli jeżeli zabieram już jedno dzeicko na wakacje to i zabieram drugie. 

I pozwoliłabyś mu jechać samemu z dziewczynkami ? Bo jeżeli miałabyś jechać z nimi i dokuczać starszej dziewczynce, a potem wypominać że nawet w wakacje nie mogłaś od niej odpocząć to nikt by na tym nie skorzystał, a tak Ty odpoczywasz od niej ona od ciebie.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Anna Katarzyna napisał:

I pozwoliłabyś mu jechać samemu z dziewczynkami ?

Dlaczego miałabym mu nie pozwolić ?

 

2 minuty temu, Anna Katarzyna napisał:

 Bo jeżeli miałabyś jechać z nimi i dokuczać starszej dziewczynce

Ja jestem za stara na to, żeby bawić się w dokuczanie jakiemukolwiek dziecku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, orange000 napisał:

Nie jestem tylko współwłaścicielką, jestem aż współwłaścicielką, czyli mogę sobie nie życzyć tego, żeby gościć w swoim domu bękarta. Choroba czy śmierć matki dziewczyny to już inna kwestia, na razie matka dziewczyny ma 32 lata i trzyma się świetnie. 

Jesteś tylko współwłaścicielką. Gdybyś była jedyną właścicielką to mogłabyś sobie nie życzyć. A tak mąż może sobie zapraszać córkę nawet codziennie czy Ci się to podoba czy nie. Właśnie pokazałaś, że jesteś jednak zazdrosnym babskiem, które ma ból odwłoka, bo nie jest najważniejsza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, orange000 napisał:

Nie jestem tylko współwłaścicielką, jestem aż współwłaścicielką, czyli mogę sobie nie życzyć tego, żeby gościć w swoim domu bękarta. Choroba czy śmierć matki dziewczyny to już inna kwestia, na razie matka dziewczyny ma 32 lata i trzyma się świetnie. 

Bękarta, serio? Dno i kilometr mułu.Nisko upadlas kobieto. Szkoda, ze Twoj maz nie ma okazji przeczytac tego co tu wypisujesz. Mysle, ze szeroko by mu sie oczy otworzyly a Ty bys musiala szukac nowego ...y gotowego Cie znosic.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Bękarta, serio? Dno i kilometr mułu.Nisko upadlas kobieto. Szkoda, ze Twoj maz nie ma okazji przeczytac tego co tu wypisujesz. Mysle, ze szeroko by mu sie oczy otworzyly a Ty bys musiala szukac nowego ...y gotowego Cie znosic.

Co ja niby takiego strasznego tu wypisuje ? Napisałam kilka razy, że nie jestem przeciwna samym spotkaniom czy spędzaniu wolnego czasu, ale jak on zamierza olewać młodsze dziecko kosztem starszego no to mogę już mieć pretensje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
21 minut temu, orange000 napisał:

Nie jestem tylko współwłaścicielką, jestem aż współwłaścicielką, czyli mogę sobie nie życzyć tego, żeby gościć w swoim domu bękarta. Choroba czy śmierć matki dziewczyny to już inna kwestia, na razie matka dziewczyny ma 32 lata i trzyma się świetnie. 

 

Bękarta? Czy ja dobrze czytam? Na dziecko, córkę swojego męża piszesz ''bękart"?

 

Wszystko o tobie (specjalnie z małej) wiem. Ktoś tutaj gdzieś napisał, że jesteś złą kobietą. Zgadzam się w pełni. Jesteś złą kobietą a córkę swojego męża nie cierpisz. Wszystko w temacie. Dlatego nie dziwę się, że tyle wpisów, każdy stara się ci coś wytłumaczyć, jednak z twoim nastawieniem do tego dziecka i twoją wielką niechęcią, nic do ciebie nie dociera.

 

Powiedz mężowi, że nie chcesz w swojej części domu gościć jego ''bękarta'' (tfu, obrzydliwa jesteś)!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko ty nienwidzisz tego dziecka 😞 az stach pomyslec  jak kiedys ta dziewczyna bedzie miala  swoje dzieci a twoj maz bedzie chcial odwiedzac  wnuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, AnnaMaria1982 napisał:

Autorko ty nienwidzisz tego dziecka 😞 az stach pomyslec  jak kiedys ta dziewczyna bedzie miala  swoje dzieci a twoj maz bedzie chcial odwiedzac  wnuki. 

Nieprawda, źle to odbierasz. Nie nienawidzę jej, w życiu bym jej nie zrobiła żadnej krzywdy. Wkurza mnie jedynie mój mąż, który zaczął stosować podwójne standardy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Latarenka
5 minut temu, orange000 napisał:

Nieprawda, źle to odbierasz. Nie nienawidzę jej, w życiu bym jej nie zrobiła żadnej krzywdy. Wkurza mnie jedynie mój mąż, który zaczął stosować podwójne standardy. 

 

Piszesz o dziecku: bękart. To ze złości na męża? Z tego powodu, że wkurza cię mąż? Wspomniałaś, że byliście na wczasach z mężem i waszym dzieckiem, a potem on pojechał tylko ze swoją córką. To o co ci chodzi. Była wasza córka na wyjeździe, potem zabrał swoją starszą córę.  Sprawiedliwie. To już duża dziewczynka jest, wasza 4 latka za bardzo mogłaby absorbować swoją osobą ich wspólny wyjazd. Może chciał całym sobą poświęcić się starszemu dziecku teraz, skoro wcześniej swoją uwagę zajął na wczasach waszej córce. Ja dziękuję, po co ja to piszę, jak to jest takie normalne dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

NA miejscu tego Twojego męża o bym Cie zostawiła, skoro jesteś taka sucz  i wyzywasz jego dziecko od benkartów.

mam nadziej, że ten facet przejrzy szybko na oczy i kopie cie w dupe, bo jesteś zerem podłym

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, orange000 napisał:

Co ja niby takiego strasznego tu wypisuje ? Napisałam kilka razy, że nie jestem przeciwna samym spotkaniom czy spędzaniu wolnego czasu, ale jak on zamierza olewać młodsze dziecko kosztem starszego no to mogę już mieć pretensje. 

Po tym wszystkim co piszesz można stwierdzić jedno. Zasługujesz na miano zwierzęcia a nie człowieka. Jesteś jakimś ohydnym i złym babskiem. Nie masz serca i nie umiesz zrozumieć ludzi. Dziwie się że twój mąż wyszedł za ciebie i jeszcze chciał mieć z tobą dziecko. Bo nie zasługujesz na bycie matką z takim nastawieniem do świata otaczającego cię ,czego ty nauczysz tą młodsza dziewczynkę. Napewno niczego wartościowego ani niczego dzięki czemu ludzie w przyszłości będą ją szanować. Współczuje twojemu mężowi że spędza CODZIENNIE czas z taką osobą jak ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×