Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Muna2020

W którym tygodniu zaczął się wasz poród ? Miałyście jakieś objawy ?

Polecane posty

Wiem że może odgrzewany temat :classic_smile: ale ciekawi mnie w którym tygodniu zaczął się wasz poród i czy miałyście kilka dni przed jakieś widoczne klasyczne lub nie typowe objawy że to tuż tuż ? Ja obecnie już lecę do 40 tygodnia i na razie nic czasami bóle pleców albo kłucie w pachwinach ale tak to nic :classic_mellow: nie boję się porodu wręcz na niego czekam a nie chciałabym mieć wywoływanego wolałabym aby dzidziuś sam chciał wyjść znam dziewczyny którym wywoływano oksytocyną i mówiły że straszne cierpienie w porównaniu z naturalnym który sam się zaczął ? Więc jak to u was było :classic_laugh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W 36 tygodniu zaczęły wody odchodzić, zero nic bóli po 9godz. dopiero się zaczęły, a po 8 godz. dzidziuś na świecie😀

Dzień wcześniej wybrałam się do fryzjera włoski pociąć, kupić do szpitala koszule itp. rzeczy znajomi mi mówili tak jakbym przeczóła poród😂b

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

39 tydzień, żadnych objawów, po prostu odeszły mi wody. Wodospad. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Urodziłam 6 dni po terminie. Wtedy nie wiedziałam że coś będzie. Na tamten moment to wyglądało dla mnie tak że w nocy po prostu obudziłam się z mokrymi majtkami(odeszły mi wody) Może pół godziny później pojawiły się skurcze. 6/7 godzin później córka była z nami. 

Teraz wiem że dzień wcześniej miałam pewien "znak". Pojechaliśmy do polskiego sklepu i wstąpiliśmy do kawiarni na górze (mieszkam w Anglii) I poleciały: pierogi(których nie lubię) zapiekanka, dwie rurki z kremem i dwie szarlotki, zapiekanka i zupa. Tego dnia jadłam jak świnia. Wszystko co mi podsunęli pod noc po prostu zjadłam i prosilam o jeszcze. 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

39 tydzień. Zaczęło się od nieregularnych skurczy,  2 godziny później odeszły mi wody (wodospad) i nasiliły się skurcze, które nadal były nieregularne, ale pojechaliśmy do szpitala z wagi na odejście wód, a tam okazało się, że mogę już przeć, także gdybym czekała na regularne skurcze to urodziłabym w domu. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć 

U mnie w 39 tygodniu zaczęłam się oczyszczać w sensie dopadła mnie biegunka, latanie do łazienki po dwa razy. Ból podbrzusza lekki mi towarzyszył a w terminie (40 tydz) obudziłam się z skurczami co 5 min, wody nie odeszły same, ginekolog przebił i cała akcja zaczęła się. 

Męczyłam się cały dzień z bólami od rana do późnego wieczora, poród naturalny bez wspomagaczy, synek urodzil się o 23:30 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pierwszy porod zaczaly odchodzic odchody,znaczzy pojwila sie krew. w 39tyg. po 13 h corkabyla na swiecie. pecherzprzebila polozna,bo pewnie trwaloby to jeszcxzekilka godzin.

Drugi porod zaczzal,a wlasciwie nie zaczal sie w 32 ty. pojawily sie skurcze. Sterydy na rozszerzenie i kilka kroplowek na zatrzymanie. Udalo sie. W 36tyg , od piec dni przedporode mialam skurze co 15-45 min, w piatek nie wytrzymalam,na IP odeslali do domu. W niedzele wrocilam z konkretna akcja,skurczze przy przjeciu co 1.5min. Pecherzprebila polozna,podano oksytocyneprzy koncu. Trwalo jeszcze 5h

Ostatni to byla zeznia. 40 tydz. mloda jak kopla to tak ze w pol sie zginalam. No ale nic nie zapowiadalo ze juz chce wyjsc. Jako ze byla cukrzyca ciazowa,a poprzednie dziecko mialo 4 kg i 40 tydz. Wywolano balonikie. Dwa poprzednie porody razem wziete niebolaly tak barzdzo. Pecherz pekl sam pod koniec,podano oksytocyne.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy poród 2 dni przed wyznaczonym terminem. Dostałam skurcze i po 7godz tuliłam córkę. Żadnych wcześniejszych objawów. W 2 ciąży 2 dni po terminie. Ok 22 dostałam skurcze a ok3 nad ranem już byla na świecie. Jak pisałam skurcze pojawiły się wieczorem ale cały dzień czułam się jakoś nieswojo. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja Mam Chyba szczescie do ciąż przenoszonych, czyli rodziłam w 41 tygodniu🤷‍♀️😁

za pierwszym razem wody mi o 2.00 rano Odeszły  o 3.00 byłam  w szpitalu a Po 6 urodziłam córkę...W sumie szybko jak na pierwszy poród .... drugi tez po terminie, tym razem pęcherz przebijali mi już przed partymi, bo miałam tylko bóle-?od rana słabe a popołudniu już mocniejsze, do szpitala pojechałam o 17.00 a o 19.00 druga córka była z nami... lekarz mówił ze porody mam szybkie😅😁 i mogę rodzic

teraz jestem w 39 tygodniu i czekam, ale znając życie urodzę po terminie 🤔🙄😒

widocznie tyle potrzebują moje dzieciaki no i najwazniejsze ze same wychodza🥰Bez tego wywoływania całego 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy 35 tydzień a drugi 32. Tak po prostu. Wody odeszły. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Milkyway38 napisał:

Ja Mam Chyba szczescie do ciąż przenoszonych, czyli rodziłam w 41 tygodniu🤷‍♀️😁

za pierwszym razem wody mi o 2.00 rano Odeszły  o 3.00 byłam  w szpitalu a Po 6 urodziłam córkę...W sumie szybko jak na pierwszy poród .... drugi tez po terminie, tym razem pęcherz przebijali mi już przed partymi, bo miałam tylko bóle-?od rana słabe a popołudniu już mocniejsze, do szpitala pojechałam o 17.00 a o 19.00 druga córka była z nami... lekarz mówił ze porody mam szybkie😅😁 i mogę rodzic

teraz jestem w 39 tygodniu i czekam, ale znając życie urodzę po terminie 🤔🙄😒

widocznie tyle potrzebują moje dzieciaki no i najwazniejsze ze same wychodza🥰Bez tego wywoływania całego 😉

Dzisiaj jestem już po ostatniej wizycie ☺️ niecałe dwa tygodnie do terminu porodu daj znać jak urodzisz bo jesteśmy na podobnym etapie 😉 ja na pewno się pochwalę ale z tego co widać na razie zero rozwarcia i wszystko zamknięte 😐 mam nadzieję że sam będzie chciał wyjść bo indukcja porodu nie jest przyjemna ale jesteśmy dobrej myśli ☺️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja rodziłam w 38. Obaw specjalnych nie miałam, no może poza wyprawką do szpitala bo nie do końca wiadomo co ze sobą zabrać, zwłaszcza, że pakować się trzeba dla dwóch osób a nie do końca zna się zna potrzeb tej drugiej 🙂 Miałam ze sobą wyprawkę https://hipp.pl/ciaza/poradnik/niezbednik-przed-porodem/lista-rzeczy-potrzebnych-do-szpitala/ i poza tym co zabrałam wystarczyło.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×