Monikaw12 0 Napisano Sierpień 24, 2020 Witam . Jestem W związku z facetem 4 lata . Mamy że sobą dziecko Które ma 3 miesiące. On mnie caky czas poniza i wyzywa . Mieszkamy razem . Ale ja już nie chce tak żyć. Dzisiaj kolejna kłótnia. Problem.w tym że nie stać mnie na mieszkanie i nie mam się gdzie wyprowadzić. Mam dosyć. On cały czas krzyczy pprzy dziecku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 24, 2020 A to jego mieszkanie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikaw12 0 Napisano Sierpień 24, 2020 Przed chwilą, Bimba napisał: A to jego mieszkanie? Tak jego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 24, 2020 No to dziecko pod pachę i do rodziców. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monikaw12 0 Napisano Sierpień 24, 2020 2 minuty temu, Bimba napisał: No to dziecko pod pachę i do rodziców. Ale tam nie mam warunków żeby pójść z dzieckiem. Nie wiem co mam zrobić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SheriDANKA ;-P 750 Napisano Sierpień 24, 2020 Rety przykra sytuacja nie wiem co moglabym poradzić, zwłaszcza, że dziecko to niemowlę przecież... Sama nie wiem może jakaś koleżanka, dalsza rodzina, kuzynka, a co z rodziną partnera? Wiedzą jak się zachowuje przy małym dziecku? Jeśli można spytac to twój partner zawsze taki nerwowy czy od urodzenia dziecka? Były jakieś sygnały ostrzegawcze, że tak może się zachowywać w stosunku do ciebie? O co się pokłóciliscie? Może jeśli napiszesz coś więcej to inni dadzą lepsze rady, a i sama się "wygadasz" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lonelyman 576 Napisano Sierpień 24, 2020 O co te kłótnie?. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gwoli wyjasnienia 101 Napisano Sierpień 26, 2020 Ale skad przyszlas, ze nie masz dokad wrocic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 26, 2020 Dobre pytanie. I co to znaczy "tam nie ma warunków"? Skoro Ty się tam wychowałaś to i twoje dziecko może. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Koa85 21 Napisano Sierpień 26, 2020 1 godzinę temu, Bimba napisał: Dobre pytanie. I co to znaczy "tam nie ma warunków"? Skoro Ty się tam wychowałaś to i twoje dziecko może. Jestes taka durna - durny czy tylko udajesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agama1990 61 Napisano Sierpień 26, 2020 Może dziewczyna ma kiepskie relacje z rodzicami albo tam też jest jakaś patologia i to by było jak z deszczu pod rynnę. Albo rodzice są z tych co uznają, że dorosłe dziecko ma sobie radzić i nie będą jej niańczyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 26, 2020 50 minut temu, agama1990 napisał: Może dziewczyna ma kiepskie relacje z rodzicami albo tam też jest jakaś patologia i to by było jak z deszczu pod rynnę. Albo rodzice są z tych co uznają, że dorosłe dziecko ma sobie radzić i nie będą jej niańczyć. Może, a może nie. Tego nie wiemy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JacekJ 39 Napisano Sierpień 26, 2020 Jeśli uznał to dziecko, to spokojnie należą Ci się alimenty. Są domy samotnej matki. Niebieska linia - dla poszkodowanych przemocą domową - poradzą jak i gdzie możesz szukać pomocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JacekJ 39 Napisano Sierpień 26, 2020 7 godzin temu, Malutka92 napisał: To wczesniej nie widziałas jaki on jest? Co mialas w głowie żeby z kimś takim robić sobie dziecko? Juz dawno powinnas odejsc @Malutka Kto tak Cię zranił, że musisz ranić innych aby poczuć się lepiej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach