Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zgrabna zołza

Co czuliście po zdradzie

Polecane posty

Dnia 29.08.2020 o 22:34, Zgrabna zołza napisał:

W jedną, jak i drugą stronę czyli:  Co czuliście gdy to Wy zdradzaliście lub zdradzono Was? 

Wielką ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic. Bo zdrada jest dla mnie po prostu nielogiczna. Po jakie licho jakieś "zdradzanie", skoro można po prostu odejść do tej/tego, którą/którego bardziej wolimy. Jakaś Ustawa zabrania? 

 Ja w życiu dwa razy "odchodziłem", dwa razy mówiłem "przepraszam, ale serce nie sługa". Nie było to przyjemne, ale bez przesady!

Dajcie spokój, bardziej kochając już inną, miałbym warować przy "poprzedniej", robić ją w bambuko i uważnie się pilnować aby samego siebie czymś nie "zdradzić"?

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja czułem się świetnie, trafiłem na super dziewczynę, była świetna w łóżku.  Nie mam wyrzutów sumienia, czy czegoś podobnego.  Chętnie to powtórzyę jeżeli będę miał okazję. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Niejaki Piórko napisał:

Nic. Bo zdrada jest dla mnie po prostu nielogiczna. Po jakie licho jakieś "zdradzanie", skoro można po prostu odejść do tej/tego, którą/którego bardziej wolimy. Jakaś Ustawa zabrania? 

 Ja w życiu dwa razy "odchodziłem", dwa razy mówiłem "przepraszam, ale serce nie sługa". Nie było to przyjemne, ale bez przesady!

Dajcie spokój, bardziej kochając już inną, miałbym warować przy "poprzedniej", robić ją w bambuko i uważnie się pilnować aby samego siebie czymś nie "zdradzić"?

Przy jednorazowym skoku w bok, też ktoś ma od razu odchodzić, bo osoba z którą dokonało się zdrady była za.je.bista? To chyba tak nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, acordeon napisał:

Przy jednorazowym skoku w bok, też ktoś ma od razu odchodzić, bo osoba z którą dokonało się zdrady była za.je.bista? To chyba tak nie działa.

Karciane Sprawdzam!

Czy to tak działa, że nie ma sprawy, gdy to Ona wykona jednorazowy skok w bok z kimś za.je.bistym?

Jeśli odpowiesz TAK, to sytuacja choć egzotyczna dla mnie, nie jest zwyczajnym świństwem.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Niejaki Piórko napisał:

Karciane Sprawdzam!

Czy to tak działa, że nie ma sprawy, gdy to Ona wykona jednorazowy skok w bok z kimś za.je.bistym?

Jeśli odpowiesz TAK, to sytuacja choć egzotyczna dla mnie, nie jest zwyczajnym świństwem.

Jak to mówią.

Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, acordeon napisał:

Jak to mówią.

Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.

"Niech mowa twoja będzie: Tak, Tak...Nie, Nie"

Czy dobrze zrozumiałem?

Ona się je.bie z tym za.je.bistym, a twojemu sercu nie żal, bo oczy nie widzą tego o czym wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, redaktorFuckt napisał:

Och Merki nie przeganiaj mi wszystkich na uczuciowy bo ja chcę wiedzieć co czuła zdradzająca podczas zdradzania. 

Dobrze że cię widzę. Mam dla Ciebie  zadanie. Opis masturbacji kobiety. Moze być na priv. Podejmiesz się? Wisz przeżycia emocje itd . Potrzebuję do belestryki

Będziesz miał jeszcze dzisiaj. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, redaktorFuckt napisał:

Acha bym zapomniał odp. Co czuła zdradzająca? 

Takie coś.

-Aaaaaaaaaaah! Mmmmmh

- Oooooooooooh! Jeszczeeeeee

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Merkana napisał:

- Oooooooooooh! Jeszczeeeeee

Aż tak dobrze było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, redaktorFuckt napisał:

Alee to już to? Niee to nie na dzisiaj mialo być. Wisz tak z grą wstępną.

Z partnerem czy bez? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, redaktorFuckt napisał:

Alee to już to? Niee to nie na dzisiaj mialo być. Wisz tak z grą wstępną.

 Od A do Z. Na priv prześlę. Co piszesz ciekawego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, redaktorFuckt napisał:

Dam przeczytać 😁

To muszę się postarać 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.09.2020 o 13:19, Bolek napisał:

Pytanie chyba miało brzmieć co czujecie jak zdrada wyjdzie na jaw, bo zdradzający czuje się z tym świetnie jeśli pozostaje to niezauważone.

Nie, pytanie miało brzmieć tak jak brzmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.09.2020 o 13:19, Bolek napisał:

Po zdradzie? Super uczucie jak po każdym zajebistym sexie. Pytanie chyba miało brzmieć co czujecie jak zdrada wyjdzie na jaw, bo zdradzający czuje się z tym świetnie jeśli pozostaje to niezauważone.

Bolku Bolku.... A gdzie się podziało Twoje sumienie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.09.2020 o 17:13, Niejaki Piórko napisał:

Nic. Bo zdrada jest dla mnie po prostu nielogiczna. Po jakie licho jakieś "zdradzanie", skoro można po prostu odejść do tej/tego, którą/którego bardziej wolimy. Jakaś Ustawa zabrania? 

 Ja w życiu dwa razy "odchodziłem", dwa razy mówiłem "przepraszam, ale serce nie sługa". Nie było to przyjemne, ale bez przesady!

Dajcie spokój, bardziej kochając już inną, miałbym warować przy "poprzedniej", robić ją w bambuko i uważnie się pilnować aby samego siebie czymś nie "zdradzić"?

Faceci boją się dzielenia majątkiem i alimentów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz czułem się fatalnie. Byłem z panną, która robiła to notorycznie. Potem się z tym pogodziłem, choć nie bez bólu, jednak połączonego z dziwnym podnieceniem. Później zrozumiałem co to jest cuckolding.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza moja zdrada była na studniówce. Spotykałam się od 2 lat z facetem, którego nieakceptowali moi rodzice, spotykaliśmy się w konspiracji, więc nie mogłam z nim pójść na bal. Matka zapoznała mnie z synem koleżanki, który już studiował i z nim poszłam. Na studniówce bawiliśmy się we czworo: ja, kolega, moja przyjaciółka i jej facet. Gadalismy, piliśmy alkohol, tańczyliśmy. Oni cały czas przyklejeni do siebie, całowali sie, obmacywali, a ja z kolegą na dystans, ponieważ wiedział, że mam kogoś i znał sytuacje z moimi rodzicami. Jednak gdy widziałam koleżankę i jej faceta, to udzieliła mi się atmosfera i podczas wolnego tańca pocałowałam mojego kolegę, następnie wymknęliśmy się do jedej z klas i tam zrobiliśmy to. Po samym seksie było ok, byłam troche wstawiona i bardzo mi się podobało, tak że miałam ochotę na drugą rundkę, tylko już nie mieliśmy jak i gdzie. Dopiero następnego dnia, gdy przetrzeźwiałam dopadły mnie straszne wyrzuty sumienia. Dodatkowo gdy zwierzyłam sie przyjaciółce to zaczęła mnie moralizować. Czułam sie naprawdę okropnie, a wyrzuty sumienia zjadały mnie. W końcu nie wytrzymałam i po dwóch tygodniach bicia sie samej ze sobą przyznałam sie chłopakowi że go zdradziłam na studniówce. Oczywiście był płacz, awantura i ostatecznie rozeszliśmy się. Nie chciałam być sama więc zaproponowałam związek temu koledze ze studniówki, ale on stwierdził, że skoro tak łatwo zdradziłam z nim, to i jego pewnie łatwo będę zdradzać, więc nie chciał. Wtedy to dla mnie była potwarz, ale w sumie wywróżył mi dalsze losy jeśli chodzi o zdrady. Dziś jestem 35-letnią rozwódką, która od tamtego czasu miala 3 związki, z czego jeden przeobraził sie w małżeństwo i każdego z nich zdradzałam. Z czasem przestałam mieć wyrzuty sumienia, a uzależniłam się od tej adrenalinki, którą daje zdrada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×