Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Niejaki Piórko

Takie proste, a takie dobre

Polecane posty

Z seksu to tyle, że śpiąc trzyma mojego fiuta. A on to taki wyspecjalizowany aparat do najdoskonalszego wyczuwania Jej.

Ale poza tym...


Gdy tak śpi, a Jej główka przytulona pomiędzy moją brodą, a obojczykiem. Oddech na mojej szyi. Zapach włosów. Leciutkie pochrapywanie. Coś jak delikatny powiew przez struny harfy. Czasem śpi kompletnie cicho i wtedy jestem przerażony. Jesteśmy razem kilkadziesiąt lat, ale jednak to by było za wcześnie. ZA WCZEŚNIE!


Gdy siorbie hałaśliwie mój sutek. Mokro i głośno i mruczy mniam mniam! A ja ze strachem się zastanawiam, czyżbym LGBT?


Gdy z odległości kilkunastu centymetrów wpatrujemy się już kilkanaście minut w nasze oczy. Gdy świat zewnętrzny już zaczyna znikać. Gdy już istnieję tylko w głębi Jej oczu.


Tak, jak dzisiejszego ranka. Gdy się ocknęła, powiedziała Hej, podała mi dłoń do mojej dłoni i spowrotem zasnęła. A od tej Jej dłoni w mojej dłoni stopniowo świat zaczął wirować. No kto by coś podobnego pomyślał o dłoni?!


Gdy skupiona pracuje przy komputrze, a ja patrzę na tył Jej głowy. No co wspaniałego być może w tyle głowy Dziewczyny? Mam nadzieję, że jednak niektórzy z Was to doskonale wiedzą.


I jeszcze... prawdopodobnie miliony!
 

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Trochę zazdro.

Trochę posępności.

Nie do końca mi zazdrość. To już czasem błyskawice przerażenia.  Pisałem już o tych chwilach, gdy w nocy nie słyszę Jej oddechu.

Całe ciało mi flaczeje na myśl: a gdyby Ona pierwsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niejaki Piórko napisał:

Trochę posępności.

Nie do końca mi zazdrość. To już czasem błyskawice przerażenia.  Pisałem już o tych chwilach, gdy w nocy nie słyszę Jej oddechu.

Całe ciało mi flaczeje na myśl: a gdyby Ona pierwsza!

Ja to rozumiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.08.2020 o 13:24, Niejaki Piórko napisał:

Całe ciało mi flaczeje na myśl: a gdyby Ona pierwsza!

może masz niską wiarę w siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

może masz niską wiarę w siebie ?

To znaczy, że gdy tylko zechcę, to będę pierwszy?

Teoretycznie to prawda, ale przecież ja nie chcę rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.09.2020 o 08:13, Niejaki Piórko napisał:

To znaczy, że gdy tylko zechcę, to będę pierwszy?

Teoretycznie to prawda, ale przecież ja nie chcę rozstania.

z tego, co piszesz mam trochę takie wrażenie, że siedzi w Tobie lęk, że Cię zostawi. Nie rozmawiacie na ten temat ? Ile jesteście z sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Pieprz w doopie napisał:

A Ty nie myślisz nigdy o śmierci? O tym które z was odejdzie pierwsze?

memento mori ... czasami myślę, ale za bardzo nie mam czasu na rozmyślania funeralne..... Raczej odpisując mu nie miałem na myśli takiej formy odejścia tylko po prostu porzucenie przez kobietę. Akurat to doświadczenie jest mi bliższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Pieprz w doopie napisał:

I dlatego tak odpisałeś. A przemyślenia dotyczyły właśnie rozstania ostatecznego, niezależnego od nas.

no tak... umrzemy, najpierw ktoś może z naszej rodziny będzie nosił kwiaty i po nas płakał a potem jak powiedział znajomy kamieniarz będą o nas pamiętały tylko kamienie. Ja pewnie chciałbym umrzeć podczas orgazmu i kochania się z kobietą - zawsze miałem takie marzenie, wiem, że raczej nie do spełnienia i że oczywiście dla tej kobiety byłaby to straszna trauma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, ddt60 napisał:

chciałbym umrzeć podczas orgazmu

Teksty sprzed wieków dotyczące poszukiwania cudownego korzenia mandragory powiadają, że rośnie ona z nasienia wieszanych skazańców. Czyli orgazm towarzyszył ich agonii.

Nie wiem, czy ta informacja cię interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, ddt60 napisał:

Nie rozmawiacie na ten temat ? Ile jesteście z sobą?

Kilkadziesiąt lat. W jakimś sensie, pośrednio, rozmawiamy.

Każde z nas ma swój przydział powtarzalnych spraw do załatwiania. Od jakiegoś czasu, nie wiadomo dlaczego, zaczęliśmy spisywać tematy, terminy, kwoty, adresy, telefony, terminy okresowych zabiegów wobec "osprzętu" i instalacji domowych.

Ale pomimo wszystko NIE ONA!!!!!!! To ja jestem większym pie.rdołą.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×