Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Niewiemjuż

Czy on mnie wykorzystał czy ma problemy?

Polecane posty

Nie wiem co mam myśleć. Kilka miesięcy temu poznałam kogoś na portalu randkowym.Na początku pisaliśmy mało, tak co tydzień 1 wiadomość, potem pisaliśmy codziennie przez 2 tygodnie, miły, spokojny mężczyzna, pisał, że źle znosi pandemię psychicznie i że boi się o rodzine. Po 2 tyg intensywnego pisania facet zapadł się pod ziemię bez powodu. Wysyłałam mu link o który prosił (strona www) - nie odpisał a zawsze był bardzo kulturalny w rozmowach. Pisałam do niego co tydz 1 smsa "Cześć, czy wszystko w porządku"? - bez odp. Odezwał się dopiero po miesiącu tłumacząc się stresami w rodzinie itp, twierdził, że chciał wcześniej do mnie napisać, ale było mu głupio że tyle milczał. Ja nie widziałam w tym problemu. Zaczęliśmy pisać znow codziennie od rana do wieczora przez miesiąc, bardzo miło i nienachalnie. Sam zagadywał od rana, wysyłam mi zdjęcia z wycieczek, pytał o moje zaintereswoania polityczne i religijne. Mówił też, że nie jest zbyt otwarty i dopiero się tego uczy. I rzeczywiście powoli się otwierał. Spotkaliśmy się w końcu - spotkanie super, cały dzień spędziliśmy ze sobą, było śmiesznie i zgadzaliśmy się co do wielu kwestii. Był zestresowany, nie lubi dużych miast i nie wiedział co ma mówić, żeby zrobić dobre wrażenie na mnie. Okazało się, ze ma od pół roku naprawdę duże problemy rodzinne i wszystko spadło na jego głowę. Z wolnego człowieka stał sie niemal ojcem, opiekunem połowy rodziny, w której doszło do śmierci bliskiej osoby. Sam powiedział, że jego życie jest nieprzewidywalne ostatnio. Po randce pisał do mnie od razu mimo że wpadł w wir rodzinnych obowiązków to przez tydzień utrzymywalśmy kontakt. Za każdym razem przepraszał jeśli pisał rzadziej i twierdził że mu głupio ale nie daje rady z obowiązkami. Po ok 10 dniach znow kompletna cisza, brak odp na moje smsy... O co tu chodzi? Czy on ma jakąs blokadę psychiczną i naprawdę nie daje rady? Mój były chłopak się tak kiedyś zachował jak był  w stresie.. Czy on po prostu wykorzystał moją uwagę w czasie pandemii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie może pisać jak żona jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

 

57 minut temu, Bimba napisał:

Po prostu nie może pisać jak żona jest w domu.

Jaasne. Żona zawsze wymówką. Idź, ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 godziny temu, Niewiemjuż napisał:

Nie wiem co mam myśleć. Kilka miesięcy temu poznałam kogoś na portalu randkowym.Na początku pisaliśmy mało, tak co tydzień 1 wiadomość, potem pisaliśmy codziennie przez 2 tygodnie, miły, spokojny mężczyzna, pisał, że źle znosi pandemię psychicznie i że boi się o rodzine. Po 2 tyg intensywnego pisania facet zapadł się pod ziemię bez powodu. Wysyłałam mu link o który prosił (strona www) - nie odpisał a zawsze był bardzo kulturalny w rozmowach. Pisałam do niego co tydz 1 smsa "Cześć, czy wszystko w porządku"? - bez odp. Odezwał się dopiero po miesiącu tłumacząc się stresami w rodzinie itp, twierdził, że chciał wcześniej do mnie napisać, ale było mu głupio że tyle milczał. Ja nie widziałam w tym problemu. Zaczęliśmy pisać znow codziennie od rana do wieczora przez miesiąc, bardzo miło i nienachalnie. Sam zagadywał od rana, wysyłam mi zdjęcia z wycieczek, pytał o moje zaintereswoania polityczne i religijne. Mówił też, że nie jest zbyt otwarty i dopiero się tego uczy. I rzeczywiście powoli się otwierał. Spotkaliśmy się w końcu - spotkanie super, cały dzień spędziliśmy ze sobą, było śmiesznie i zgadzaliśmy się co do wielu kwestii. Był zestresowany, nie lubi dużych miast i nie wiedział co ma mówić, żeby zrobić dobre wrażenie na mnie. Okazało się, ze ma od pół roku naprawdę duże problemy rodzinne i wszystko spadło na jego głowę. Z wolnego człowieka stał sie niemal ojcem, opiekunem połowy rodziny, w której doszło do śmierci bliskiej osoby. Sam powiedział, że jego życie jest nieprzewidywalne ostatnio. Po randce pisał do mnie od razu mimo że wpadł w wir rodzinnych obowiązków to przez tydzień utrzymywalśmy kontakt. Za każdym razem przepraszał jeśli pisał rzadziej i twierdził że mu głupio ale nie daje rady z obowiązkami. Po ok 10 dniach znow kompletna cisza, brak odp na moje smsy... O co tu chodzi? Czy on ma jakąs blokadę psychiczną i naprawdę nie daje rady? Mój były chłopak się tak kiedyś zachował jak był  w stresie.. Czy on po prostu wykorzystał moją uwagę w czasie pandemii?

Ty nas nie pytaj, tylko zapytaj się jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po co Ty do mnie ciągle piszesz?

Zakochałaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, Bimba napisał:

Po co Ty do mnie ciągle piszesz?

Zakochałaś się?

Tobie tylko jedno w głowie?😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Niewiemjuż napisał:

O co tu chodzi?

Myślę, że nie mówi Ci prawdy. Albo mówi niecałą prawdę. Czy to jest żona w domu czy klika jeszcze z trzema innymi czy po prostu nie ma ochoty na kontakt to już inna sprawa. Na pewno nie jest szczery.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, LimBoska napisał:

Nie wiem... Niby faceci myślą inaczej, ale jak Ci zależy to non stop myślisz o tej bliskiej osobie. Ja mam chandrę albo przeciwnie super humor to tym bardziej.

A on wie że wy już jesteście w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl

Po co za nim latasz? Koleś nie jest zainteresowany a ty na siłę to Ciągniesz. Szukaj dalej. Nawet jeśli on jest po prostu dziwny to od razu widać, ze on się nie nadaje do związku, zakładania rodziny ani niczego. Naprawdę chcesz kogoś takiego kto wyjdzie z domu i niewiadomo kiedy wróci? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, AntyBazyl napisał:

Po co za nim latasz? Koleś nie jest zainteresowany a ty na siłę to Ciągniesz. Szukaj dalej. Nawet jeśli on jest po prostu dziwny to od razu widać, ze on się nie nadaje do związku, zakładania rodziny ani niczego. Naprawdę chcesz kogoś takiego kto wyjdzie z domu i niewiadomo kiedy wróci? 

Jakby nie był zainteresowany, to nie odzywałby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, pari napisał:

Jakby nie był zainteresowany, to nie odzywałby się.

Zainteresowanie trzymaną opcją w odwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl
Przed chwilą, pari napisał:

Jakby nie był zainteresowany, to nie odzywałby się.

On sie odzywa jak mu sie nudzi. Nie ma nic lepszego do roboty - odzywa sie do niej z milionem wymówek. To ona do niego wypisuje, on ja zlewa po czym łaskawie za miesiąc sie odzywa. Ty to nazywasz zainteresowaniem? Dobry żart. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, AntyBazyl napisał:

Naprawdę chcesz kogoś takiego kto wyjdzie z domu i niewiadomo kiedy wróci? 

Przecież większość samotnych kobiet ma kota.

😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na mój nos facet już na związek a  ty autorko i być może inne dziewczyny z internety  jesteś dla niego odskocznia i czasoumilaczem jak żona wyjeżdża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Zainteresowanie trzymaną opcją w odwodzie.

Być może, nie wiemy tak naprawdę nic. Najlepiej zapytać wprost, jeśli już chcemy szybko wiedzieć na czym stoimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl
Przed chwilą, pari napisał:

Być może, nie wiemy tak naprawdę nic. Najlepiej zapytać wprost, jeśli już chcemy szybko wiedzieć na czym stoimy.

Żartujesz? Przecież on nie powie nachalnej lasce, która sama sie pcha na bolca, ze ma ją w doopie. Który sie opcji pozbędzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, AntyBazyl napisał:

On sie odzywa jak mu sie nudzi. Nie ma nic lepszego do roboty - odzywa sie do niej z milionem wymówek. To ona do niego wypisuje, on ja zlewa po czym łaskawie za miesiąc sie odzywa. Ty to nazywasz zainteresowaniem? Dobry żart. 

Nudzi, nie nudzi. Podobno umarł mu ktoś i wszystko ma na głowie. Też nie miałbyś czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj tych krakaczy z forum, którzy nie funkcjonują w normalnym świecie. Staraj się wysyłać wiadomości i podtrzymuj tę znajomość. Możesz być jedynym jaśniejszym momentem w życiu tego człowieka. Popatrz na niego jak na człowieka nie jak na faceta. Ty nic nie stracisz jak będziesz wysyłała wiadomości, a ktoś może zyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, AntyBazyl napisał:

Żartujesz? Przecież on nie powie nachalnej lasce, która sama sie pcha na bolca, ze ma ją w doopie. Który sie opcji pozbędzie? 

Wszystko zero-jedynkowo. To, że ty masz w doopie, nie znaczy ,że inni tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A kto mu umarł  autorko?

Skoro jesteście "bliskimi osobami" jak piszesz to chyba powiedział Ci jak wygląda jego sytuacja rodzinna, prawda?

Skoro pisaliscie ze sobą całe dnie to chyba coś wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żałoba po kim?

Po żonie, po babci, po kuzynce ?

Żałoba żałobie nierówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl
5 minut temu, pari napisał:

Wszystko zero-jedynkowo. To, że ty masz w doopie, nie znaczy ,że inni tak mają.

Bo do niektórych spraw należy podchodzić 0-1. Wy go usprawiedliwiacie, tłumaczycie, snujecie dziesiatki teorii. A prawda jest taka, ze jak facetowi zależy to zrobi wszystko żeby to kobiecie okazać i zawsze znajdzie czas dla niej. Ten ma ją ewidentnie w doopie. Z jakiego powodu - to jest nieważne. Jeśli faktycznie ktoś zmarł a on nie jest gotowy to i tak za chwilę nie będzie. A jak juz dojdzie do siebie to zauroczy go jakas miła, piękna niewiasta a nie namolna baba, która od miesięcy do niego wypisuje jak nawiedzona. To nie jest jej przyjaciel tylko zupełnie obcy mezczyzna. Czasem trzeba pomyśleć, żeby potem nie ryczeć. Autorka juz czuje sie wykorzystana. Naprawdę? Póki co nie ma do tego podstaw. I niw będzie miała, bo to ona zabiega o kontakt. A on nie dość, ze jej niczego nie obiecywał, to jeszcze ją zlewa. I Nametiisto, facet, przedstawił wam jak to wygląda a wy dalej swoje. No to później czujcie się wykorzystane. Ale w takich sytuacjach nie macie prawa. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mozna duzo spekulowac na temat jego zachowania bo tak naprawde to wiesz tyle, ile on ci powie. A on mowi tylko to, co chce powiedziec 🙂

Ja jestem starej daty i uwazam, ze nie slowa sie licza a jedynie zachowania. Powiedziec mozna wszystko. Przeciez to nic nie kosztuje. Jesli za tym nie stoja pasujace do slow zachowania, to cos jest nie halo. Jesli jestes nim na powaznie zainteresowana to poobserwuj go jeszcze przez jakis czas i potem sama dla siebie zdecyduje czy chcesz sie dalej bawic z nim kotka i myszke, czy nie. Jest, nie ma go ...jest i znowu go nie ma. Nie kazdy lubi takie zabawy. To tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 godzinę temu, AntyBazyl napisał:

Bo do niektórych spraw należy podchodzić 0-1. Wy go usprawiedliwiacie, tłumaczycie, snujecie dziesiatki teorii. A prawda jest taka, ze jak facetowi zależy to zrobi wszystko żeby to kobiecie okazać i zawsze znajdzie czas dla niej. Ten ma ją ewidentnie w doopie. Z jakiego powodu - to jest nieważne. Jeśli faktycznie ktoś zmarł a on nie jest gotowy to i tak za chwilę nie będzie. A jak juz dojdzie do siebie to zauroczy go jakas miła, piękna niewiasta a nie namolna baba, która od miesięcy do niego wypisuje jak nawiedzona. To nie jest jej przyjaciel tylko zupełnie obcy mezczyzna. Czasem trzeba pomyśleć, żeby potem nie ryczeć. Autorka juz czuje sie wykorzystana. Naprawdę? Póki co nie ma do tego podstaw. I niw będzie miała, bo to ona zabiega o kontakt. A on nie dość, ze jej niczego nie obiecywał, to jeszcze ją zlewa. I Nametiisto, facet, przedstawił wam jak to wygląda a wy dalej swoje. No to później czujcie się wykorzystane. Ale w takich sytuacjach nie macie prawa. 

 

No wreszcie jakiś dłuższy wywód. Trzeba było tak od razu🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, pari napisał:

Jakby nie był zainteresowany, to nie odzywałby się.

Ojaaa ale on tak samo jak autorka tak moze byc zainteresowany kilkoma.innymi kobietami! Może kręcić z kilkoma.i ciągle wymawiać sie ,,problemami rodzinnymi, brakiem.czasu, zapracowaniem"itp..typowe dla facetów na portalach randkowych.Jeśli facetowi zależy a relacji to urzymuje regularny kontakt a nie ze kilka.tygodni sie.nie odzywa.albo.łaskawie raz na tydzień napisze. Autorko, tracisz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 minutę temu, Malutka92 napisał:

Ojaaa ale on tak samo jak autorka tak moze byc zainteresowany kilkoma.innymi kobietami! Może kręcić z kilkoma.i ciągle wymawiać sie ,,problemami rodzinnymi, brakiem.czasu, zapracowaniem"itp..typowe dla facetów na portalach randkowych.Jeśli facetowi zależy a relacji to urzymuje regularny kontakt a nie ze kilka.tygodni sie.nie odzywa.albo.łaskawie raz na tydzień napisze. Autorko, tracisz czas.

Ale ja nie mówię, że nie. Tak jest. Może kręcić i z kilkoma. Nie wiem, nie widziałam. Zresztą, co to znaczy tracić czas? Przyjemnie spędziła popołudnie i czas pokaże czy coś dalej z tego wyniknie. Na razie nie ma co się skupiać na chłopaku, trzeba skupić się na sobie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl
57 minut temu, pari napisał:

Ale ja nie mówię, że nie. Tak jest. Może kręcić i z kilkoma. Nie wiem, nie widziałam. Zresztą, co to znaczy tracić czas? Przyjemnie spędziła popołudnie i czas pokaże czy coś dalej z tego wyniknie. Na razie nie ma co się skupiać na chłopaku, trzeba skupić się na sobie i tyle.

No tak. To się zgadza - zająć się sobą w pozytywnym znaczeniu 🙂

 Autorka ewidentnie oczekuje czegoś więcej - juz czuje się wykorzystana, więc w grę weszły emocje. Na tym etapie nie ma przesłanek, ze jemu na niej zależy, więc lepiej dla niej sie wycofać. Któraś tam napisała o depresji. Nawet jeśli on ma depresję - to nie obca kobieta jest od pomocy i ratowania świata. Od tego są specjaliści. A nieszczęśliwy chlop  z depresją prędzej ściągnie kobiete na dno aniżeli wyjdzie z tej depresji przy kobiecie. Tym bardziej tak emocjonalnej jak autorka.  Faceci jakoś nie biegną ratować grubych kobiet z depresją czy samotnych matek. Kobieta ma dbać o swoje szczęście i swoje bezpieczeństwo a nie uzalac się nad obcym chłopem. Ona ewidentnie jest szybko angażująca się, więc lepiej niech tematu nie rusza. Znajdzie szczęśliwego faceta a nie depresyjnego typa, który jest jak chorągiewka na wietrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten facet nie ma najmniejszego zamiaru wchodzić w jakiekolwiek zwiazki!

A "żałoba" o ile jest prawdziwa jest wspaniałym wykrętem  żeby się w pewnych okresach nie spotykać, żeby ostudzić nadgorliwa autorkę jaj zaczyna za bardzo naciskać albo żeby wytłumaczyć parotygodniowe milczenie (nie wierzę że przez kilka tygodni nie można znaleźć  czasu na napisanie paru słów)

I kto w końcu mu umarł że tyle na niego spadło?

Żona osierociła mu piątkę dzieci?

To w takim razie dlaczego raz ma czas a  raz nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×