Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Hej

Moj problem.. mam male dziecko i mieszkamy z mezem z rodzicami.  Niestety maz ma problem z alkoholem. Z kasą tez mamy problemy, bo po pierwsze on nie potrafi oszczędzać. Drugim kłopotem jest to ze moja mama tez ma problem z alkoholem. Oboje z mezem sie nie trawia, ja juz nie moge znieść tego wszystkiego. Czuje sie ograniczona  z kazdej strony.  Nie mam pola manewru, nie moge isc do pracy na razie bo dziecko jest za male i nie mam go w rodzinie komu zostawic( obcym nianiom nie ufam). Z kolei nie mam zadnego wsparcia w obu stronach, ani ze strony moich rodzicow (oprocz tego ze u nich mieszkamy) ani meza. Czuje ze mnie to wszystko przygniata i jestem bliska depresji. Nie wiem co robic

Edytowano przez MartaKaryna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widziały gały co brały. Założę się, że problem alkoholu nie pojawił się nagle, ot tak. Wiedziałaś, że matka ma problem z alkoholem, a jednak u niej mieszkasz. I tylko tego dziecka żal, bo dorasta w patologii. Albo idziesz do pracy i ogarniasz swoje życie, albo nie robisz nic i przestajesz narzekać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakis student zbiera materiał do pracy, czy co? Wysyp tematow o mieszkających z rodzicami/teściami i niemogących sie wyprowadzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 3.09.2020 o 21:19, MartaKaryna napisał:

mam male dziecko i mieszkamy z mezem z rodzicami.  Niestety maz ma problem z alkoholem. Z kasą tez mamy problemy, bo po pierwsze on nie potrafi oszczędzać. Drugim kłopotem jest to ze moja mama tez ma problem z alkoholem.  Nie mam pola manewru, nie moge isc do pracy na razie bo dziecko jest za male i nie mam go w rodzinie komu zostawic( obcym nianiom nie ufam). 

Walnij baranka. Żyjesz w patologicznym środowisku alkoholików, ale niani spoza rodziny nie zaufasz?

Jak ktoś chce to szuka sposobu, jak ktoś nie chce to szuka powodu. Ewidentnie należysz do drugiej kategorii - wiecznie jęczących męczybuł, które jednak kompletnie nic ze swoim życiem nie zrobią. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1. idziesz do pracy na pół etatu

2. wyprowadzasz się od mamy

3. mąż idzie na leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, campania napisał:

Walnij baranka. Żyjesz w patologicznym środowisku alkoholików, ale niani spoza rodziny nie zaufasz?

Jak ktoś chce to szuka sposobu, jak ktoś nie chce to szuka powodu. Ewidentnie należysz do drugiej kategorii - wiecznie jęczących męczybuł, które jednak kompletnie nic ze swoim życiem nie zrobią. 

Z ta niania faktycznie bardzo dziwnie zabrzmiało. Ale mozna sie domyslic, ze dziewczyny na nianie po prostu nei stac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Alabama1 napisał:

Z ta niania faktycznie bardzo dziwnie zabrzmiało. Ale mozna sie domyslic, ze dziewczyny na nianie po prostu nei stac. 

Dziecko jest dziełem obojga rodziców, więc będą dokładać do niani w połowie z 2 pensji.

Problem jest raczej w warunkach w jakich niania będzie realizować pracę. Będzie bowiem skazana na towarzystwo teściów, a niech tylko zdarzy się praca zmianowa u teściowej i chęć drinkowania od rana po nocce zakładzie (albo po prostu pijana babcia na stanie) - umówmy się to nie są komfortowe. Jako facet nie mam problemu by siedzieć z wstawionymi na imprezie, ale gdy realzowałbym zlecenie a ktoś w otoczeniu byłby zalany czułbym się może nie tyle co zagrożony... ale co najmniej nieswojo a co dopiero studentka.

Druga sprawa w związku z pandemią wiele studentek zostanie w swoim dotychczasowym miejscu zamieszkania i nie będzie zmuszona dorabiać w dużym mieście trudniąc się choćby opieką nad dziećmi by zapłacić za wynajem. Branża odnotuje ubytek rąk do pracy i autorka powinna szukać niani z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×