"Nikt nie bywa nieszczęśliwy inaczej niż z własnej winy."

Faktycznie poczucie szczęścia łączy się z wewnętrznym stanem świadomości  aczkolwiek negowanie czy zwykle omijanie przeszkód byłoby nieludzkie. Mysle, ze to zbyt daleko posunięta teza. Bardzo czarno-biała i nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Chyba, że weźmiemy pod uwagę ten jeden aspekt budowania w sobie poczucia szczęścia, przepracujemy zle doświadczenia. Niektórym jednak braknie czasu, ludzkich chęci czy zamiarów. Im większy bagaż tym trudniej go udźwignąć i tym mniej czasu na pociechę z marnego żywota.

Przed chwilą, Electra napisał:

Z Ciebie taki wariograf jak z koziej dupy waltornia. 

Dmuchałas ze wiesz?

Czyli jednak jesteś starym dziadem. Spoko. Tu każdy kłamie i udaje. Chłop babę baba chłopa. Przywykłam. 

1 minutę temu, TenX napisał:

Jak ktoś rodzicowi zgwałci, a następnie zamorduje dziecko, to nie wiem czy może być jeszcze gorzej... 

Mógłby ci bombelka hitler zabrać. 

Ta wizja z Adolfem wywołuje u ciebie endorfiny? Kripers z ciebie. W sam raz dla elektrycznej. Podbijaj tam. 

2 minuty temu, Szyderca bezlitosny napisał:

Albo świr mógłby cię przykuć łańcuchem w oborze, karmić kiszonką, codziennie napiеrdalać prętem zbrojeniowym i gwałcić 

Wyczuwam inspiracje Przemkiem. 

8 minut temu, TenX napisał:

Jak ktoś rodzicowi zgwałci, a następnie zamorduje dziecko, to nie wiem czy może być jeszcze gorzej... 

Każda krzywda dziecka jest największą z możliwych, mówimy tu o tak szczególnej sytuacji, że nie rozumiem. 

6 minut temu, TenX napisał:

Boni 🥰

Nasze bombelki będę najmądrzejsze i najpiękniejsze po mamusi.

Nasze czyli twoje i lochy? Na mnie nie licz. Nie lubię dzieci. Poza tym jestem stara i bezpłodna. Adopcji również nie przewiduje. I w ogóle mnie wkrwiasz jako żałosny pseudoadorator wiec poszukaj sobie innej brzyduli.

9 minut temu, BoniBluBalboa napisał:

Mógłby ci bombelka hitler zabrać. 

Mam czarny humor, czasem baaardzo specyficzny, ale pewne rzeczy nawet w żartach albo bezmyślnym doprdalaniu nie powinny paść. Cóż...

Na przykład elektryczna ma już odchowane dwa jaja to możesz na nie przelać ogrom swej bombelkowej miłości. Układ idealny. 

Przed chwilą, Electra napisał:

Mam czarny humor, czasem baaardzo specyficzny, ale pewne rzeczy nawet w żartach albo bezmyślnym doprdalaniu nie powinny paść. Cóż...

Zatem niech nie pada w twoich żartach skoro cię razi. Natomiast w moich padać będzie to co ja chce. Cóż. 

Znam lepsze takie  wysrywy.
Dla kontrastu
"Nara ciecie, stawać na parapecie
I skakać ..., jeśli wiara wam pozwala lecieć"

Większość nieszczęść bierze się z podejścia ludzi i tego jak radzą sobie z problemami. Dlatego są tacy co urwie im nogę i będą dalej szczęśliwi, a będą tacy co dostaną depresji z nudów

6 godzin temu, Cisza napisał:

Seneka, zapewne wiedział, że nic co ludzkie nie jest mu obce. W związku z tym, też czasem pfierniczył trzy po trzy... 

Otóż to przebudzić się i laska z nieba czy trzecia opcja Samsara też możecie zerovicy te wolność który jako czysta dusza bez ułudy Świętej .się nie istnieje zresztą tę grę w życie odzawsze kryje się w czystym Istnieniu jakie jest i było dane z łaski Nieskończonej pozornie doidtej natury, która jak przejawione kosmosu inna niz.... Być nie może. Ta prawda i prawda Demonów Wyższych może i się nakłada na fakt czynienia zła w sumie to iluzja więc tak w odniesieniu Absolutu 

Pan Seneka miał rację i nie miał jej w iluzji Maye. I nie ma paradoksy ten był i się zmył.

Haha

2 minuty temu, Zpaznokcilakier napisał:

Jak kto mieszka na 1 piętrze?! To daleko nie poleci. 

Ale kuku już sobie można zrobić.

Seneka mógł mieć jak inni świeci wgladfo Uniwersalnej świadomości która wzbudza swoją własną pełna kreatywnej rzeczywistości Dewy w działaniu ducha innym od

Bramę dewy się okaze gdy Niszczyciel światów Sam we własnej osobie zjawi się po V, gdy Bóg fałszywej Sansary uleganie przed Nieskończonym to ja wtedy będę smutny bo kici nie ma.

1 minutę temu, TenX napisał:

Ranisz moje uczucia najdroższa.  
 

Nie zgrywaj romantyka bo tak się nie zachowuje uczuciowy chłop. Radar fałszu mam z antena. 

Przed chwilą, Zpaznokcilakier napisał:

Można sobie złamać np nogę! Tak. 

Chcący, albo pechowiec nawet i kręgosłup złamię. Zresztą takich przypadków było sporo, jakby się zastanowić.

4 godziny temu, Electra napisał:

Na szczęście po którymś człowiek już ma na tyle dość, że kolejne nie ruszają

Czy ja wiem? Mnie ruszają. Zależy od człowieka

Wracam do tematu, prawdę mówiąc to ja nawet lubię być smutny. Buduję w sobie przygnębienie i czerpię z tego dziwną przyjemność. Szczęśliwe życie to jednak nuda. 

No no smutek się nie wzial z niczego innego jak z przywiązań i mylnych poglądów.

Poznając siebie możesz na pewno poznać prawdę o wszystkim.

Wszystko jest doskonale.

Cierpienie z powodu nadanej formy jest także iluzją, bo my nie jesteśmy tym czym myślimy że jesteśmy.

Niewiedza i zrozumienie powodu bycia jej częścią uwolni na pewno prędzej od nierealnych pozornych podziałów...ale ni hoya tego się siłowo zmienić nie da. Może jedynie tak uczynić demon 9 poziomu set dewa. 

No i kazdy inny

Śmiało może stanąć do walki z demonami iluzji Maye

Kto będzie taki odważny i pokona je wszystkie?