Kobiety nie potrafią być w zwykłej przyjaźni z facetem, zawsze brną aby obrócić to w związek, to jest przykre

dlaczego nie potraficie się jedynie przyjaźnić????

o, a myslalam, ze to faceci nigdy nie nawiazuja relacji z kobieta bez podtekstów seksualnych. Pomagaja, lataja, usluguja, bo liczą na sekx. A gdy wyjdzie, ze nic nie wyjdxie, to nagle znikaja. To jest bardzo przykre. 

4 godziny temu, zbanowany napisał:

dlaczego nie potraficie się jedynie przyjaźnić????

Nie pyertol że ktoś chce być z tobą w związku. Oprócz tej masochistki z nochalem.

Guzik prawda, to faceci tak robią. Żaden nigdy nie chcial się ze mną przyjaźnić, czy w ogóle podtrzymywać znajomości, bez perspektyw, że przekształci się to w coś więcej(o charakterze seksualnym). Gdy tylko jakiś mężczyzna byl milszy, bardziej koleżeński niż zwykly olew codzienny, to już wiedzialam co się święci.

52 minuty temu, karyna katarzyna napisał:

o, a myslalam, ze to faceci nigdy nie nawiazuja relacji z kobieta bez podtekstów seksualnych. Pomagaja, lataja, usluguja, bo liczą na sekx. A gdy wyjdzie, ze nic nie wyjdxie, to nagle znikaja. To jest bardzo przykre. 

jak tylko z tępakami i innymi pustakami się zadajesz to normalne że tylko chcą zaruhać, do przyjaźni tego typu jest potrzebny rozum powyżej poziomu ślimaka

2 minuty temu, Onkosfera napisał:

Guzik prawda, to faceci tak robią. Żaden nigdy nie chcial się ze mną przyjaźnić, czy w ogóle podtrzymywać znajomości, bez perspektyw, że przekształci się to w coś więcej(o charakterze seksualnym). Gdy tylko jakiś mężczyzna byl milszy, bardziej koleżeński niż zwykly olew codzienny, to już wiedzialam co się święci.

bzdura, nie każdy chce cie wyruhać, no może tylko tępaki co nawet koze chcą dymnąć

Przed chwilą, zbanowany napisał:

bzdura, nie każdy chce cie wyruhać, no może tylko tępaki co nawet koze chcą dymnąć

O, jaka szybka replika. Czuwasz widzę, przy swoim temacie...

Raczej nie chcieli wyruuchac, bardziej przekształcić znajomość w związek, a gdy okazywało się że nie ma na to widoków, to zwijali swą "przyjaźń" i koleżeństwo i wyruszali dalej na podbój świata, zostawiając mnie z deka rozżaloną i zdezorientowaną

2 minuty temu, Onkosfera napisał:

O, jaka szybka replika. Czuwasz widzę, przy swoim temacie...

Raczej nie chcieli wyruuchac, bardziej przekształcić znajomość w związek, a gdy okazywało się że nie ma na to widoków, to zwijali swą "przyjaźń" i koleżeństwo i wyruszali dalej na podbój świata, zostawiając mnie z deka rozżaloną i zdezorientowaną

gdzie ty trafiasz takie typy? nie każdy facet chce związek ani nawet seks z koleżanką, wystarczy prosta przyjaźń, ale wy kobiety niewiele wiecie na ten temat bo wy przyjaźni nie potraficie budować..... bo inne kobiety to rywalki a faceci mają być tylko do związku

1 minutę temu, zbanowany napisał:

gdzie ty trafiasz takie typy? nie każdy facet chce związek ani nawet seks z koleżanką, wystarczy prosta przyjaźń, ale wy kobiety niewiele wiecie na ten temat bo wy przyjaźni nie potraficie budować..... bo inne kobiety to rywalki a faceci mają być tylko do związku

Na studiach trafialam. Wśród znajomych znajomych. Teraz oczywiście nic takiego już mi się nie zdarza, każdy siedzi w swoim grajdole, ze swoim misiem pysiem i przecież nie będę się przyjaźnila z mężem koleżanki. Zresztą, prawda jest taka, że najlepiej czuję się wśród kobiet.

kobiety nie potrafią się tylko przyjaźnić, a to widać nawet w podejściu do płacenia na wyjściach. Jeśli facet idzie z kumplem w teren, każdy płaci za siebie i git. Z babami tak nie ma, bo oczekują że się za nie zapłaci bo są babami i mają szpare, więc im się należy, odpłacą w naturze. Dlatego przyjaźń z babą jest niemal niemożliwa, bo gdyby była możliwa to układ by był jak z kumplem, a nie na zasadzie wymiany usług.

2 minuty temu, zbanowany napisał:

kobiety nie potrafią się tylko przyjaźnić, a to widać nawet w podejściu do płacenia na wyjściach. Jeśli facet idzie z kumplem w teren, każdy płaci za siebie i git. Z babami tak nie ma, bo oczekują że się za nie zapłaci bo są babami i mają szpare, więc im się należy, odpłacą w naturze. Dlatego przyjaźń z babą jest niemal niemożliwa, bo gdyby była możliwa to układ by był jak z kumplem, a nie na zasadzie wymiany usług.

To Ty się prowadzasz z jakimiś niedorobionymi ludźmi.

Ja pier’dole co za kopalnia przegrywu tutaj, zbanowany masz niezle nasr4ne we łbie. Siedzisz po nocach i non stop te same bzdury. Zapraszam do Choroszczy. 

Potrafimy się przyjaźnić, ale z fajnymi, godnymi naszej przyjaźni i czasu chłopakami. Z przegrywami, mizoginami i incelami nikt się przyjaźnić nie będzie. 

7 godzin temu, zbanowany napisał:

dlaczego nie potraficie się jedynie przyjaźnić????

Człowieku, przyjaźnię się z wieloma kobietami i żadna nie prze do związku. Ustaliliśmy na początku, że nasza relacja to przyjaźń. Pitolisz jak potłuczony.

1 minutę temu, Nemetiisto napisał:

Człowieku, przyjaźnię się z wieloma kobietami i żadna nie prze do związku. Ustaliliśmy na początku, że nasza relacja to przyjaźń. Pitolisz jak potłuczony.

Dziwne. A czujesz coś do tych kobiet więcej niż przyjaźń albo one do ciebie? Wiesz coś?

13 minut temu, Działka napisał:

Dziwne. A czujesz coś do tych kobiet więcej niż przyjaźń albo one do ciebie? Wiesz coś?

Czujemy wzajemną sympatię. Trudno się bez niej przyjaźnić. Czasem zdarzają się myśli o podłożu erotycznym ale wiemy, że to przyjaźń i nic więcej. Postawiliśmy sobie jasne granice, których nie przekraczamy.

3 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Czujemy wzajemną sympatię. Trudno się bez niej przyjaźnić. Czasem zdarzają się myśli o podłożu erotycznym ale wiemy, że to przyjaźń i nic więcej. Postawiliśmy sobie jasne granice, których nie przekraczamy.

Przyjaźń idzie z sympatią w parze i to oczywiste. Tak uważam, że na uczucia nie masz wpływu i albo cię dopadnie i pragniesz albo nie pożądasz i nic. Chyba ktoś tu troszku zatarł granice, bo skoro są myśli erotyczne to jak to wyjaśnić? Bo wielka dzieli nas granica? Raczej nie o to chodzi. 

27 minut temu, Działka napisał:

skoro są myśli erotyczne to jak to wyjaśnić?

Jesteśmy hetero i to naturalne, że w niektórych sytuacjach się pojawiają. Nic jednak z tym nie robimy.

15 minut temu, Nemetiisto napisał:

Nic jednak z tym nie robimy.

A gdyby któraś koleżanka chciała wyjść ze sfery przyjaźni i zaproponowała coś fajnego i erotycznego, nie skusilbys się?

11 minut temu, Sandra1983 napisał:

A gdyby któraś koleżanka chciała wyjść ze sfery przyjaźni i zaproponowała coś fajnego i erotycznego, nie skusilbys się?

To zależy od aktualnej sytuacji. Gdybym był sam i ona byłaby bez pary i byłaby chemia między nami to tak. Gdybym ja lub ona była w związku lub nie byłoby chemii to nie.

Właśnie. Myślę że to mają na myśli często osoby które piszą że nie ma przyjaźni damski męskich. Jeśli oboje są wolni, lubią się bardzo, są w miarę atrakcyjni dla siebie to faktycznie często pojawia się chęć na coś więcej. 

Co innego jeśli są oboje w związkach, i zaznaczmy, szczęśliwych związkach. Wtedy jest szansa na czystą przyjaźń. Gorzej jeśli partner jest zazdrosny o masę takich kolegów/koleżanek

Facet nie ma żadnych innych korzyści ze znajomości z kobietą niż seks. Dlatego właśnie przyjaźń nie jest możliwa. 

Tylko geje przyjaźnią się z kobietami 

8 godzin temu, zbanowany napisał:

dlaczego nie potraficie się jedynie przyjaźnić????

Ja bym powiedziała że jest zupełnie na odwrót, to faceci nie chcą się przyjaźnić bo zawsze lustrują dziewczyny i oceniają przez pryzmat seksualności 

1 godzinę temu, Działka napisał:

Przyjaźń idzie z sympatią w parze i to oczywiste. Tak uważam, że na uczucia nie masz wpływu i albo cię dopadnie i pragniesz albo nie pożądasz i nic. Chyba ktoś tu troszku zatarł granice, bo skoro są myśli erotyczne to jak to wyjaśnić? Bo wielka dzieli nas granica? Raczej nie o to chodzi. 

Uczucia a pożądanie to różne stany 

9 minut temu, JestemKozak napisał:

Facet nie ma żadnych innych korzyści ze znajomości z kobietą niż seks. 

Jeśli naprawdę tak sądzisz to żal mi ciebie. Bo najwyraźniej nie doświadczyłeś zbyt wiele dobrego od kobiet.

3 godziny temu, zbanowany napisał:

kobiety nie potrafią się tylko przyjaźnić, a to widać nawet w podejściu do płacenia na wyjściach. Jeśli facet idzie z kumplem w teren, każdy płaci za siebie i git. Z babami tak nie ma, bo oczekują że się za nie zapłaci bo są babami i mają szpare, więc im się należy, odpłacą w naturze. Dlatego przyjaźń z babą jest niemal niemożliwa, bo gdyby była możliwa to układ by był jak z kumplem, a nie na zasadzie wymiany usług.

Jaki frustrat, nieźle musiałeś dostać po ambicjach od kobiet. Weź ochłoń bo jeszcze zawału dostaniesz

Te twoje teorie rodem z piwnicy.. Wyluzuj bo naprawdę każde Twoje zdanie jest przesiąknięte nienawiścia wobec kobiet i wszystkiego co z nimi związane. Taki facet to dopiero koszmar. 

1 godzinę temu, JestemKozak napisał:

Facet nie ma żadnych innych korzyści ze znajomości z kobietą niż seks. Dlatego właśnie przyjaźń nie jest możliwa. 

Tylko geje przyjaźnią się z kobietami 

Ja się z tym zgadzam. To niby bzdurne, ale w gruncie rzeczy prawdziwe stwierdzenie znalazło odzwierciedlenie w moim życiu. Trudno. Przecież nie odpowiadam za ograniczenia męskiego mózgu, który nie potrafi nic dać, ani niczego sensownego wyciągnąć, poza biologicznym zyskiem

Aha, mój przyjaciel gej też wypiął się na mnie, jednym z powodów było to, ze wstydził się przyznać że jest gejem. No i z kim ja się mam teraz przyjaźnić?

2 godziny temu, Nemetiisto napisał:

Jesteśmy hetero i to naturalne, że w niektórych sytuacjach się pojawiają. Nic jednak z tym nie robimy.

To nie jest naturalne, bo we zwykłej przyjaźni nie ma mowy o seksualnych aspektach. Czyli idąc głębiej to nie jest czysta przyjaźń ta twoja, bo erotyczne podszepty towarzyszą. To kto kogo pożąda? One ciebie czy ty je?