Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Hurgg

Czy w technikum można dostosować wymagania u dziecka u którego stwierdzono inteligencję poniżej przeciętnej?

Polecane posty

1 minutę temu, ultra0violet napisał:

A to ja to samo mialam w Pup po przyjedzie do Pl. Zenada. Lepiej niech ma tego technika, nojednak jak sie pytaja jakie mass wyksztalcenie? Techniczne w myslach dodajac łosiu xD pozdrawiam 

ale po co,bo ktos kiedys zapyta o wyksztalcenie? znam dziewczyny po zawodowkach ktore ustaeily sie lepiej w zyciu niz te po studiach. Szkola to pic na wode,nie uczy ani zycia,ani zawodu.  

z reszta po zawodowce mozna isc do technikum. poziom tego technikum jest jednak nizszy niz tego od razu po podstawowce. 

za moich czasow zawodowka trwala 2lata i technikum pozawodowe 3 lata. Technikum po podstawowce trwalo 5 lat. wiec w sumie na to samo wychodzilo. nie wiem jak jest teraz. ale po skonczeniu 18 lat moze isc do LO zaocznie lub wieczorowo i troszke okrezna droga przy duzo mniejszym nakladzie pracy, (mniej nauki) zdobyc na papierze to samo wyksztalcenie,co jej kolezanki po Technikum po podstawowce. Wiec na co katowadz dzieciaka ktory i tak ma problemy?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Hurgg napisał:

Nauczyciele widząc wyłączanie chęci przepuszczali osoby które nie miały żadnej wiedzy z jakiegoś przedmiotu.

To ciekawa szkoła, z reguły robią odsiew, aby nie zaniżać sobie statystyk z matur i egzaminów zawodowych. wszędzie, gdzie bym nie słyszała, to z klas w technikach jak 50% składu wyjściowego kończy szkołę to już można uznać za sukces...

 

2 godziny temu, pari napisał:

Dostosuje w zależności od tego, co jest w orzeczeniu.

Co najwyżej dostanie nieco więcej czasu. Nikt nie dostosowuje poziomu arkuszy maturalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Czy w technikum można dostosować wymagania u dziecka u którego stwierdzono inteligencję poniżej przeciętnej?".

 

Odpowiedz: oczywiscie.

Polega to na wystawianiu wlasciwych ocen.

Dla najlepszych sa to 6stki.

Dla najslabszych jedynki.

Rada: mierz sily na zamiary.

.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, ultra0violet napisał:

O moj Boze widzisz i nie grzmisz. Cale szczescie ze Ty taka madra i oczytana... bo kazdy tak wybitny jak ty... ja bym u ciebie pracowac nie chciala bo widzac po stylu pisania akceptujesz bullying w pracy 

Na szczęście mam ten komfort, że jako pracodawca mogę stawiać określone wymagania i szukać osób, które je spełniają. I tak, dla mnie osoba, która nie potrafi zdać matury jest mało ambitna i leniwa, nie będzie zatem dobrym pracownikiem. Zresztą co komu po tytule technika na papierze skoro nawet wykształcenia średniego nie potrafi zdobyć co przy odrobinie wysiłku jest bardzo proste. Szkoły policealne? Płatne więc tak czy tak to średnie zdobędziesz, ale idąc na łatwiznę. I tak, wolę zatrudnić człowieka po zawodówce, z konkretnym fachem w ręku niż lesera, któremu matury się nie chciało zdać, a do szkoły chodził, bo miał obowiązek. 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Magdaa napisał:

A ma aktualna opinie lub orzeczenie? Dostosowania robi sie na ich podstawie. Ale i tak w szkole sredniej to dostosowania metod a nie wymagan. Ale egzaminy - matura i zawodowy sa takie same dla wszystkich (jedyne co moze miec to wydluzenie czasu przy dys)

Ma opinie z 6 klasy podstawówki. W tedy poradnia stwiedziła inteligencję niższą niż przeciętna i  nieharmonijny rozwój. Wynik to chyba 78  ale nie pamiętam dokładnie. Zastanawia mnie czy w technikum z takiego rodzaju opinii można korzystać. Wydaje mi się że nie. A jeśli tak to w jaki sposób? 

Edytowano przez Hurgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Hurgg napisał:

Zastanawia mnie czy w technikum z takiego rodzaju opinii można korzystać.

Czy posłanie dziecka do zawodówki uważasz za aż taką ujmę na honorze?

Lepiej być dobrym fachowcem, niż na siłę forsowanym inteligentem...

A co zrobisz, jak ona sobie w tej średniej nie poradzi? Niezależnie od tego, czy to będzie technikum, czy najsłabszy ogólniak w okolicy? Nie lepiej dać jej od razu zrobić zawód i niech nie ma tego roku, czy dwóch w plecy, bo powtarzanie klasy?

Idź z nią wykonać testy predyspozycji zawodowych i na tej podstawie ustalcie WSPÓLNIE dalszą ścieżkę, a nie, że mamusia ma ambicje i nawet najgłupsze (za przeproszeniem) dziecko musi je realizować, bo inaczej co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, BitchNaughty napisał:

 Zresztą co komu po tytule technika na papierze skoro nawet wykształcenia średniego nie potrafi zdobyć 

Zostawoe to bez komentarza tepaku, po twoim pierwszym poscie latwo zauwazyc, ze jestes tepym trollem, ktory hejtuje mlode laski. A to tylko dlatego ze juz jestes taka tepa ze nie warto z toba gadac. Pewnie tak jak w twoim przypadku zdobywanie awansu przez robienie lodzika jest przeciez mozliwe. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość_2 napisał:

Czy posłanie dziecka do zawodówki uważasz za aż taką ujmę na honorze?

Lepiej być dobrym fachowcem, niż na siłę forsowanym inteligentem...

A co zrobisz, jak ona sobie w tej średniej nie poradzi? Niezależnie od tego, czy to będzie technikum, czy najsłabszy ogólniak w okolicy? Nie lepiej dać jej od razu zrobić zawód i niech nie ma tego roku, czy dwóch w plecy, bo powtarzanie klasy?

Idź z nią wykonać testy predyspozycji zawodowych i na tej podstawie ustalcie WSPÓLNIE dalszą ścieżkę, a nie, że mamusia ma ambicje i nawet najgłupsze (za przeproszeniem) dziecko musi je realizować, bo inaczej co?

Przeciez na poczatku postu autorka pokazuje oceny I wcale nie sa takie zle. Tylko ta matma,  ale kto nie mial z matma problemow  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co córka chce robić ? Przecież jej oceny nie są takie najgorsze. Myślę, że szkoda marnować jej przyszłość przytykając do niej łatkę głupszej. Sama znasz najlepiej swoje dziecko. Może będzie musiała włożyć więcej wysiłku w naukę i nie będzie miała samych 5 ale może sobie poradzi. Każdy chce się piąć jak najwyżej a ty na starcie chcesz obniżyć jej poziom edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, ultra0violet napisał:

Tylko ta matma,  ale kto nie mial z matma problemow  

Wiele osób nie miało... Poza tym polski i angielski wiele lepiej nie wyglądają. A przy średnim wstyd języka obcego nie znać na chociaż ten B1

Po prostu sama rekrutowałam i serio, lepiej na rozmowach wypadały i później radziły sobie osoby, które były po prostu po zawodówce, niż te po przepchanym na siłę średnim (często właśnie bez matury, bo tam to już nauczyciel nie przepchnie), bo zaspokojenie ambicji rodziców, żeby dzieciak nie skończył zawodówki. Z takimi osobami są później problemy, bo mają "ambicje", ktoś im bzdur naopowiadał jacy to oni nie są i czego to oni nie osiągną, a nic sobą nie reprezentują i niczego nie potrafią.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, ultra0violet napisał:

Zostawoe to bez komentarza tepaku, po twoim pierwszym poscie latwo zauwazyc, ze jestes tepym trollem, ktory hejtuje mlode laski. A to tylko dlatego ze juz jestes taka tepa ze nie warto z toba gadac. Pewnie tak jak w twoim przypadku zdobywanie awansu przez robienie lodzika jest przeciez mozliwe. 

Kotuś, ja nie muszę się poniżać żeby awansować. Tak się składa, że w odpowiednim czasie zdobyłam wykształcenie i dzięki temu jestem tu gdzie jestem i mam to co mam. Nie hejtuję młodych dziewczyn, ale nie powiem, że ktoś jest super skoro jest leserem, któremu minimalnie nie chce się wysilić żeby choćby zdać maturę na podstawowym poziomie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość_2 napisał:

Wiele osób nie miało... Poza tym polski i angielski wiele lepiej nie wyglądają. A przy średnim wstyd języka obcego nie znać na chociaż ten B1

Po prostu sama rekrutowałam i serio, lepiej na rozmowach wypadały i później radziły sobie osoby, które były po prostu po zawodówce, niż te po przepchanym na siłę średnim (często właśnie bez matury, bo tam to już nauczyciel nie przepchnie), bo zaspokojenie ambicji rodziców, żeby dzieciak nie skończył zawodówki. Z takimi osobami są później problemy, bo mają "ambicje", ktoś im bzdur naopowiadał jacy to oni nie są i czego to oni nie osiągną, a nic sobą nie reprezentują i niczego nie potrafią.

Tutaj się z Tobą absolutnie zgodzę. Lepszy pracownik, który ma fach w ręku niż ktoś komu coś się wydaje. Zresztą mam przykład mojego byłego męża. Skończył ogólniaka, zdał maturę i co? Miał wielkie aspiracje, chciał być kierownikiem, od kilku lat pracuje w Maku, bo mu się nie chciało kwalifikacji podnosić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, BitchNaughty napisał:

Tutaj się z Tobą absolutnie zgodzę. Lepszy pracownik, który ma fach w ręku niż ktoś komu coś się wydaje. Zresztą mam przykład mojego byłego męża. Skończył ogólniaka, zdał maturę i co? Miał wielkie aspiracje, chciał być kierownikiem, od kilku lat pracuje w Maku, bo mu się nie chciało kwalifikacji podnosić. 

Aktualnie nadal zbieramy mentalne "żniwa" kampanii sprzed prawie 15-stu lat, głoszącej, że zawodówki be, za to skończone studia, a przynajmniej byle jakie średnie zrobią z Ciebie bohatera, pracodawcy będą się o Ciebie bić i fotel menadżera średniego szczebla murowany. I ludzie, mimo że rynek pracy to zweryfikował, nadal nie widzą, że lepiej jest być dobrą fryzjerką i nawet czesać z dojazdem do klientki, jeśli nie ma się kasy na własny salon, albo nie chce pracować u kogoś, niż zostać kolejną panią pedagog, która nie ma szans na pracę w zawodzie, ale że po studiach, to już nie chwyci się zajęcia poniżej jej "kwalifikacji".

(dobory zawodów w przykładzie przypadkowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość_2 napisał:

Aktualnie nadal zbieramy mentalne "żniwa" kampanii sprzed prawie 15-stu lat, głoszącej, że zawodówki be, za to skończone studia, a przynajmniej byle jakie średnie zrobią z Ciebie bohatera, pracodawcy będą się o Ciebie bić i fotel menadżera średniego szczebla murowany. I ludzie, mimo że rynek pracy to zweryfikował, nadal nie widzą, że lepiej jest być dobrą fryzjerką i nawet czesać z dojazdem do klientki, jeśli nie ma się kasy na własny salon, albo nie chce pracować u kogoś, niż zostać kolejną panią pedagog, która nie ma szans na pracę w zawodzie, ale że po studiach, to już nie chwyci się zajęcia poniżej jej "kwalifikacji".

(dobory zawodów w przykładzie przypadkowe)

Bo nie wszystkim mamusia i tatus daja na studia. 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, ultra0violet napisał:

Bo nie wszystkim mamusia i tatus daja na studia. 🙂

I nie wszystkim powinni 😉

A jak już musisz wiedzieć - mi na moje nie dali mamusia z tatusiem, sama na nie zarobiłam i to pracując w zawodzie. W ciągu dnia praca, w weekendy studia. 

Poza tym średnie i studia powinny faktycznie kształcić inteligencję i elitę intelektualną, a nie to co mamy teraz...

Wiesz co usłyszałam kiedyś w zakładzie produkcyjnym, jak szłam zaprowadzić nową grupę pracowników na szkolenie BHP?
"Pracuję w zawodzie! Jestem magistrem logistyki i popier.dal.am wózkiem widłowym po magazynie"

Więc to tyle w kwestii potrzeb i nasycenia rynku.

Ilu tak naprawdę w firmach potrzeba "białych kołnierzyków", a ilu dobry fachowców, którzy faktycznie odpowiadają za wytwarzanie towarów i usług?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze Ci tutaj radzą Autorko. Poślij córkę do szkoły zawodowej. Za 3 lata będzie miała papier. Później jakieś kursy czy szkolenia i fach w ręku jest. Kosmetyka, fryzjerstwo , kucharz czy cukiernik...tego jest od metra a jak będzie dobra w tym co  robi to robota będzie się o nią bić a nie na odwrót.

Noo chyba że córce się odmieni i zacznie chcieć się uczyć ale na to raczej bym nie liczyła. 

Wiem co piszę . Przyjaciółka po szkole zawodowej w mojej mieścinie zaczynała od czesania klientek w domu prawie 20 lat temu a teraz otwiera kolejne 2 salony fryzjersko- kosmetyczne. Ma życie jak w bajce. A z nauką nigdy nie było jej po drodze. Siódmą klasę nawet powtarzała...

A druga  przyjaciółka prymuska od początku , skończyła z wyróżnieniem historie na UW. Dziś uczy w podstawówce , za niecałe 3000pln . Jest kłębkiem nerwów bo wiadomo jaka dziś jest młodzież.

 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, Hurgg napisał:

Czy w technikum można dostosować wymagania u dziecka u którego stwierdzono inteligencję poniżej przeciętnej?

 

Jestem zaszokowana pytaniem. Czego autorko oczekujesz, że po opinii, że twoja córka jest mniej inteligentna, nauczyciele nie będą od niej wymagać? Nie dziwię się, że córka z obniżoną inteligencją, skoro matka takie błędy ort robi, nie używa interpunkcji i zadaje takie głupie pytania. Przecież to logiczne, że w technikum zdobywasz wykształcenie średnie i zawód jednocześnie, więc raczej sobie twoja córka nie poradzi.

21 godzin temu, ultra0violet napisał:

Jeszcze dodam, ze NIE MUSI  zaraz matury zdawac- jak tu radza inni... nie dawaj dziecka do zawodowki bo mu krzywde zrobisz. Jest tyle szkol policealnych.... ja skonczylam studia, a pracuje w zaeodzie  technika ktory zdobylam bedac w policealnej. Tam matura byla nie potrzebna. Nawet powiem wiecej- MATURA czesto NIE SWIADCZY o tym, ze ktos jest MADRZEJSZY   

To ty masz tą maturę, czy jej nie masz? Tak całkiem w zawodzie to ty nie pracujesz. Owszem matura to przepustka na studia, ale ta dziewczyna nawet tego słabego liceum nie zaliczy. Nie lepiej się dobrze wyuczyć jakiegoś zawodu w zawodówce, a potem dopiero robić średnie? Gdzie mu krzywdę zrobi? A fryzjerki pójdziesz do tej, co dobrze nożyczkami operuje, czy będziesz pytać o wykształcenie? Bo widzisz one są z reguły po zawodówce i zaliczały potem zawodowe kursy. Tylko do tego, jak do wszystkiego, trzeba mieć tzw łeb na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość_2 napisał:

 

Poza tym średnie i studia powinny faktycznie kształcić inteligencję i elitę intelektualną, a nie to co mamy teraz...

Wiesz co usłyszałam kiedyś w zakładzie produkcyjnym, jak szłam zaprowadzić nową grupę pracowników na szkolenie BHP?
"Pracuję w zawodzie! Jestem magistrem logistyki i popier.dal.am wózkiem widłowym po magazynie"

 


Dokładnie tak. Studiować powinny osoby mające ku temu predyspozycje.

Tak, on pracował w zawodzie 😄 Bo logistyka, to bardzo szeroki dział i można po logistyce popierdzielać na wózku widłowym, przyjmować towar i go wydawać. A może pracować w spedycji i planować transporty, w porcie, na lotnisku, czy kompletować zamówienia w centrum logistycznym. Logistyka jak zapewne wiesz, ma jeszcze w uj specjalizacji. Bardzo szeroki kierunek.

Racja. 20 lat temu powstały kierunki typu zarządzanie i marketing, ooo jak ładnie brzmi. No, ale ileż może być tych kierowników sklepów? Człowiek powinien się kształcić w tym kierunku do którego czuje pociąg. Więc jeśli ktoś uwielbia szyć i chce zostać dobrym cenionym krawcem, a drugi uwielbia grzebać w zębach itp, to jeden i drugi powinien wybrać taką szkołę, która umożliwi mu jak najlepsze wykorzystanie tego potencjału. W pierwszym przypadku dobrym rozwiązaniem będzie najpierw szkoła zawodowa, w drugim przypadku trzeba iść na studia, innej drogi nie ma.

 

 

Edytowano przez Unlan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Unlan napisał:

Jestem zaszokowana pytaniem. Czego autorko oczekujesz, że po opinii, że twoja córka jest mniej inteligentna, nauczyciele nie będą od niej wymagać? Nie dziwię się, że córka z obniżoną inteligencją, skoro matka takie błędy ort robi, nie używa interpunkcji i zadaje takie głupie pytania. Przecież to logiczne, że w technikum zdobywasz wykształcenie średnie i zawód jednocześnie, więc raczej sobie twoja córka nie poradzi.

To ty masz tą maturę, czy jej nie masz? Tak całkiem w zawodzie to ty nie pracujesz. Owszem matura to przepustka na studia, ale ta dziewczyna nawet tego słabego liceum nie zaliczy. Nie lepiej się dobrze wyuczyć jakiegoś zawodu w zawodówce, a potem dopiero robić średnie? Gdzie mu krzywdę zrobi? A fryzjerki pójdziesz do tej, co dobrze nożyczkami operuje, czy będziesz pytać o wykształcenie? Bo widzisz one są z reguły po zawodówce i zaliczały potem zawodowe kursy. Tylko do tego, jak do wszystkiego, trzeba mieć tzw łeb na karku.

Ale konczac liceum i zaczynajac policealne, srednie wyksztalcenie ma juz w reku. A po zawodowce tego nie ma

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Unlan napisał:

Tak, on pracował w zawodzie 😄 Bo logistyka, to bardzo szeroki dział i można po logistyce popierdzielać na wózku widłowym, przyjmować towar i go wydawać. A może pracować w spedycji i planować transporty, w porcie, na lotnisku, czy kompletować zamówienia w centrum logistycznym. Logistyka jak zapewne wiesz, ma jeszcze w uj specjalizacji. Bardzo szeroki kierunek.

Tutaj raczej chodziło o to, że bez tej magisterki też by go tam zatrudnili, bo do prowadzenia wózka widłowego robi się osobne uprawnienia i możesz mieć 6 klas podstawówki, ale jak dobrze umiesz operować wózkiem widłowym to robotę zawsze znajdziesz.

Jak rozmawiałam z babką z kard w zakładzie, to mówiła, że 80% osób w wieku do lat 35 to były osoby z co najmniej jedną magisterką, a niektórzy to i po 2 fakultety, a składali zbiorniki do osobówek.

A zostać takim pełnoprawnym logistykiem, czy spedytorem, to też poza studiami dodatkowe szkolenia i certyfikaty, bo jak zauważyłaś, jest tak dużo specjalizacji w obrębie dziedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, ultra0violet napisał:

Ale konczac liceum i zaczynajac policealne, srednie wyksztalcenie ma juz w reku. A po zawodowce tego nie ma

Doprecyzujmy, że niepełne średnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, ultra0violet napisał:

Ale konczac liceum i zaczynajac policealne, srednie wyksztalcenie ma juz w reku. A po zawodowce tego nie ma

Ok, przeczołga się i będzie miała średnie... Zapytam w ten sposób: I co z tego? Co z tym średnim będzie robiła w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Hurgg napisał:

Ma opinie z 6 klasy podstawówki. W tedy poradnia stwiedziła inteligencję niższą niż przeciętna i  nieharmonijny rozwój. Wynik to chyba 78  ale nie pamiętam dokładnie. Zastanawia mnie czy w technikum z takiego rodzaju opinii można korzystać. Wydaje mi się że nie. A jeśli tak to w jaki sposób? 

Opinia jest wazna na etap edukacyjny - szkola srednia jest kolejnym etapem, oznacza to koniecznosc kolejnej wizyty w poradni.

Ale ten papier duzo nie daje (wiecej daje orzeczenie) Wiekszosc z opinii jesli chodzi daje tylko wydluzenie czasu, to ze ktos ma opinie nie oznacza ze nie bedzie dostawac ocen ndst czy nie zostanie na rok jesli nie opanuje wymaganego minimum. Opinia nie jest magicznym biletem ktory zapewnia ukonczenie szkoly, raczej wskazowkami jak nalezy z dana osoba pracowac. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, ultra0violet napisał:

Ale konczac liceum i zaczynajac policealne, srednie wyksztalcenie ma juz w reku. A po zawodowce tego nie ma

Chyba nie rozumiesz jednej prostej rzeczy. Ta dziewczyna ma inteligencję niższą od przeciętnej, więc istnieje duża szansa, że nie skończy tego liceum. Lepiej jest w jej przypadku zrobić zawodówkę, a potem bez spiny zaocznie średnie. Ona może nie mieć głowy do nauki i to właśnie liceum będzie dla niej krzywdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość_2 napisał:

Ok, przeczołga się i będzie miała średnie... Zapytam w ten sposób: I co z tego? Co z tym średnim będzie robiła w życiu?

Ultra0violet chodzi o to, że po tym liceum dziewczyna może iść do policealki. Tylko zapomniała, że po policealkach jest bardzo ograniczony wybór kierunków. Zawodówka daje szersze możliwości. Jeśi dziewczyna jest tępa, to niestety, ale przez to liceum się jak to napisałaś przeczołga i to jeszcze z wielkim znakiem zapytania.

2 godziny temu, Gość_2 napisał:

Tutaj raczej chodziło o to, że bez tej magisterki też by go tam zatrudnili, bo do prowadzenia wózka widłowego robi się osobne uprawnienia i możesz mieć 6 klas podstawówki, ale jak dobrze umiesz operować wózkiem widłowym to robotę zawsze znajdziesz.

Jak rozmawiałam z babką z kard w zakładzie, to mówiła, że 80% osób w wieku do lat 35 to były osoby z co najmniej jedną magisterką, a niektórzy to i po 2 fakultety, a składali zbiorniki do osobówek.

A zostać takim pełnoprawnym logistykiem, czy spedytorem, to też poza studiami dodatkowe szkolenia i certyfikaty, bo jak zauważyłaś, jest tak dużo specjalizacji w obrębie dziedziny.

Tak, prawda.

To też prawda, bo po wielkim bezrobociu 20parę lat temu, ludzie mają w głowach, że trzeba się uczyć (wtedy wykształcenie dawało szansę na pracę, nieważne jakie to wykształcenie, ważne, że papier, a praca mogła być nawet na szmacie) i to przekazuje się dalej, Dlatego mamy tak dużo wykształconych ludzi, a pracy dla nich niestety, ale nie ma.

Dokładnie tak.

2 godziny temu, BitchNaughty napisał:

Doprecyzujmy, że niepełne średnie. 

Nie. Ukończone liceum bez matury, to wykształcenie pełne średnie. Matura, to przepustka na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Unlan napisał:

chodzi o to, że po tym liceum dziewczyna może iść do policealki.

Ok, ale mi chodziło o to, co dalej? Przeczołga się przez liceum, zrobi od biedy policealkę i to też taką z gatunku "opłacone w terminie to zdane", a jak sobie dalej poradzi w pracy? Bo zrobić mniej lub bardziej "prywatną" szkołę to żaden problem przy odpowiedniej zasobności portfela, ale problemem będzie dla tej dziewczyny odnalezienie się na rynku pracy po takim "głaskaniu" po główce, bo zawsze obniżone progi wymagań. W pracy nikt się z nią cackał nie będzie...

Są zawody wymagające mniej myślenia, za to innych umiejętności, więc zamiast inwestować w edukację, lepiej w fach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, BitchNaughty napisał:

Doprecyzujmy, że niepełne średnie. 

Dokładnie.

Wykształcenie średnie  ogólne daje tylko otwarta drogę do możliwości dalszego kształcenia. W sensie  albo 5 letnie studia albo szkoła policealna. Czyli tak czy siak reżim nauki.

Osobiście uważam że komuś o inteligencji niższej niż przeciętna taką drogą edukacji tylko można wyrzadzić krzywdę.

Daje się zauważyć że ambicją większości rodziców jest żeby bez względu na koszty i psychiczne obciążenie ich dzieci miały mgr czy inż. przed nazwiskiem. Jednak nie o to chodzi, co ludzie powiedzą, tylko o to żeby czuć się dobrze w tym co sie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
17 godzin temu, KLAUN96 napisał:

Do Autorki : 1) Zawodòwka - przynajmniej bedzie miala zawod w rekach. (Moze sa w zawodowce klasy integracyjne ? )

2) Szkola Specjalna...(Szkoly specjalne: Dla; Osob z Aspergerem/Autyzm, Niepelnosprawnosc Intelektualna itp )  

Ja mam Niepelnosprawnosc Intelektualna Lekka...

Podstawowka i gimnazjum ( chodzilam do klasy integracyjnej w Normalna Szkola), Zawodowka- Szkola Normalna (klasa Normalna + dokuczanie Mi ) -koniec : Nie zdalam egzaminu teoretycznego z zawodu, praktyke zdalam. A potem zrobilam 2letnie Liceum Zaoczne- Bez Matury oczywiscie.

Z perspektywy czasu zaluje ze Nie poszlam do Szkoly Specjalnej (Srednia Szkola)...Bo niczego Nie nauczyłam sie...:/

Zawodówka? Jaki profil?🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.10.2020 o 17:17, Gość_2 napisał:

Przy lekkim stopniu nie dostanie się do szkoły specjalnej. A z takimi ocenami słabo widzę to technikum.

A córka gdzie chce iść i co robić w życiu? Może lepiej byłoby pójść do PPP albo doradcy zawodowego i zbadać kompetencje, a dopiero wtedy podjąć decyzję do jakiej szkoły wysłać.

i tu się właśnie mylisz ,mój kolega ma syna z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu lekkim i chłopak chodzi obecnie do ósmej klasy szkoły specjalnej a chodzi dopiero drugi rok bo w podstawówce słabo mu szło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×