Rachell 1 Napisano Październik 11, 2020 Cześć. Nie wiem czy to dobry dział (mam nadzieję, że tak). Czuje się troszkę samotna. Poszukuję bratniej duszy ale nie jest to łatwe. Ludzie mają skłonności do oceniania po wyglądzie. Mówią, że wcale tak nie jest a gdy tylko się ujawnię jest milczenie. A moim zdaniem i słyszałam to od różnych ludzi, że jestem ładna. Wiadomo - zależy od tego jaki ktoś na typ i wiem, że nie muszę się każdemu podobać. Ale nawet jeśli się komuś nie spodobam to szacunek wymaga by to powiedzieć wprost. Tak czy nie? Nie będę tu wstawiać swojego zdjęcia bo nie o to chodzi choć nie mam problemu pokazać się jeśli ktoś zechce. Dla mnie nie jest najważniejszy wygląd. Byłam nawet z facetami którzy w ogóle nie byli w moim typie ale faktycznie ujął mnie ich charakter. I normalnie się spotykaliśmy i nie było problemu. Nie bardzo wiem co robię. Często słyszę, że wartościowa jest ze mnie osoba to co jest nie tak? Rzecz jasna nie jest ze mnie jakaś desperatka która dzień i noc szuka księcia z bajki ale chciałabym mieć kogoś bliskiego. Jestem przyzwyczajona do bycia z kimś. Po prostu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Październik 11, 2020 16 minut temu, Rachell napisał: Jestem przyzwyczajona do bycia z kimś. Po prostu. Czas odzwyczaić się. Po prostu. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiowie puszyści 146 Napisano Październik 11, 2020 Jestem przyzwyczajony do bycia sam. Po prostu. Powodzenia w poszukiwaniach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rachell 1 Napisano Październik 11, 2020 Nie będę się przyzwyczajać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lolka1975 197 Napisano Październik 11, 2020 1 minutę temu, Rachell napisał: Nie będę się przyzwyczajać Kup sobie psa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowekonto.1234 30 Napisano Październik 11, 2020 (edytowany) Po pierwsze i najważniejsze nie szukaj rady na tym forum. Tu jest kłębowisko żmij w wiekszości jadowitych, jak ukąszą to zachorujesz na kafeteriozę i będziesz sama do końca zycia. Edytowano Październik 11, 2020 przez nowekonto.1234 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Electra 1973 Napisano Październik 11, 2020 2 godziny temu, Misiowie puszyści napisał: Jestem przyzwyczajony do bycia sam. Po prostu. Powodzenia w poszukiwaniach. To tak jak ja jedyna różnica, że o oponach muszę pamiętać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Słodki listopad 73 Napisano Październik 11, 2020 Z twojej wypowiedzi widać, że desperacko kogoś potrzebujesz. To jest naturalne, potrzebujemy bliskości i innych osób w naszym życiu, poczucia bycia kochanym itp. Niemniej powinnaś się skupić na sobie. Na akceptacji siebie, na polubieniu siebie - taaa wiem dyrdymały i banały. W twoim stanie polecam szukanie bratniej duszy - przyjaciela, przyjaciółkę. To Cię umocni. W sensie relacje rozwijają, otwierają. A z drugiej strony poczujesz się pewniej mając przyjaciółkę/przyjaciela. kolejna sprawa, bratnia dusza nie istnieje. Istnieje tylko na filmach romantycznych. Trudno też stworzyć związek z kimś będąc na głodzie, mam na myśli głód miłości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rachell 1 Napisano Październik 12, 2020 Nie jestem żadną desperatka ani nie napisałam, że szukam miłości jak z amerykańskiego filmu. Ludzie wyciągnijcie te kijki z czterech liter. Czepiają się słówek a umiejętność czytania ze zrozumieniem nie istnieje u Was? Dnia 11.10.2020 o 12:48, nowekonto.1234 napisał: Po pierwsze i najważniejsze nie szukaj rady na tym forum. Tu jest kłębowisko żmij w wiekszości jadowitych, jak ukąszą to zachorujesz na kafeteriozę i będziesz sama do końca zycia Chyba racja.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nemetiisto 1325 Napisano Październik 12, 2020 2 godziny temu, Rachell napisał: Ludzie wyciągnijcie te kijki z czterech liter. Kijek to na razie wygląda na to, że połknęłaś Ty. Skoro wiesz lepiej, po co pytasz? Dobrze Ci radzą. Skup się na sobie a nie na szukaniu towarzysza. Najpierw pokochaj siebie, samą. Dopiero, kiedy będziesz czuła się dobrze w pojedynkę, możesz otworzyć się na kogoś innego, kto również dobrze czuję się sam ze sobą. Inaczej będziesz pakować się z deszczu pod rynnę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach