Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Smooth

To chyba nie jest normalne prawda ?

Polecane posty

Witam, jak w temacie wiem ze moja sytuacja raczej nie jest normalna ( nawet powiedzialbym ze nie zdrowa ) ale juz nie mam pojecia co robic. Przechodzac do sedna sprawy mam 23 lata moja dziewczyna rok mlodsza, widujemy sie w kazdy weekend a w tygodniu roznie zalezy od pracy czasu itp, jeszcze nie mieszkamy razem a w zwiazku zaraz pykna nam 3lata. Sex uprawiamy +/- raz w miesiacu meczy mnie ta sytuacja bo chce mi sie jednak czesciej i wiecej. Rozmawialismy o tym i mialy sie pozmieniac te rzeczy  i faktycznie po rozmowie dwa albo trzy weekendy byly naprawde zajebiste i na tym koniec powrot do naszej "normalnosci". Zawsze podczas seksu mysle o niej za kazdym razem zaczynam w jej strone chyba raz tylko stalo sie tak ze to ona zaczela cos sama. Na poczatku zwiazku robilismy  tylko " reczne robotki" z obawy na ciaze, pozniej byla przerwa od czegokolwiek na jakies pol roku ( tak pol roku). Wieczne klotnie przez to wiecznie slyszalem NIE czulem sie w sumie jak ( no wlasnie nawet nie umiem okreslic jak) ale nie bylo to przyjemne. Pozniej rozmowa niby zaczelismy cos robic obydwoje sie ubezpieczamy gumki i tabletki i gdy juz to robimy to jest mega zajebiscie ona zawsze po seksie jest zadowolona i juz nie raz w sytuacji jak obydwoje doszlismy mowi ze musimy robic to czesciej ze bylo fantastycznie itp. No i na tym sie konczy bo pozniej znow przez 3/4 albo i nawet 5 tygodni nie ma nic. Nie raz o tym gadalismy i na poczatku mowila ze w sumie to ona woli jak wczesniej jest dluzsza gra wstepna i zeby to dlugo ciagnac i ok dostosowalem sie i lubie ta opcje zeby jak najdluzej z nia sie kochac, pozniej nagle ona woli szybko ostro i spontanicznie ok dostosowalem sie zawsze pod tym wzgledem jest tak jak ona chciala jak mowila i co i dalej jest to samo. W obecnej chwili nie chce mi sie jej zaskakiwac czymkolwiek czy to kwiatami czy wyjazdem do kina lub na zakupy czy to nawet jakimis drobnostkami jak czekolada poprostu mi sie nie chce, chodze cale dnie wkur****y i co chwile mysle o seksie. I to jest kolejny punkt bo ja mysle tylko o tym i tak bardzo duzo mysle o tym bo tego jest za malo i nic na to nie poradze. Wiem ze ona mnie kocha i darzy mnie uczuciem i ja tez moge z czystem sumieniem powiedziec ze ja kocham ale mam juz dosyc tej sytuacji nie wyobrazam sobie ze kiedys razem zamieszkamy bedziemy sie codziennie widziec i bedziemy uprawiac sex raz na trzy tygodnie albo miesiac. Chetnie wyslucham waszego zdania, opinii i moze nawet jakieis rady bo juz jestem mega zdesperowany i nie wiem co robic a jak tak dalej pojdzie to prosta droga do depresji. Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Smooth napisał:

Rozmawialismy o tym

Nie wiem jak to jest ale nigdy nie musiałem o tym z kobietami rozmawiać. Zawsze sprawiałem, że po prostu chciały. Zamiast myśleć o tym, że Ci się chce, zacznij myśleć jak sprawić jej przyjemność i wprawić w dobry nastrój aby i jej się chciało.

Edytowano przez Nemetiisto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Nemetiisto napisał:

Nie wiem jak to jest ale nigdy nie musiałem o tym z kobietami rozmawiać. Zawsze sprawiałem, że po prostu chciały. Zamiast myśleć i tym, że Ci się chce, zacznij myśleć jak sprawić jej przyjemność i wprawić w dobry nastrój aby i jej się chciało.

Ja zas nie musialem myslec jak sprawiac jej przyjemnosc poza zyciem lozkowym zawsze jej to dawalem a sex wyglada u nas od poczatku zwiazku zawsze tak samo czyli rzadko i sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Pieprz w doopie napisał:

Żenić się i zamieszkać razem.

Mam nadzieję, że to żart. Bo wiązać się na stałe z kimś z kim nie jest się szczęśliwym to głupota. Po ślubie raczej będzie tylko gorzej, będzie miała chwilowy przypływ chęci na sex jak będzie chciała dziecka, a potem facet pójdzie w odstawkę.

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesli nie brac spraw lozkowych pod uwage to tak nadaje sie, dogadujemy sie i zgadzamy w wiekszosci rzeczach ale nie planujemy sie zbyt szybko "obraczkowac" jasne ze chcemy tego obydwoje bo o tym rozmawialismy ale nie chcemy sie spieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Pieprz w doopie napisał:

Teraz to za dobrych warunków do seksu nie mają.

Smooth, ta twoja się nadaje na żonę czy nie? Bo jak nie to nie traćcie czasu na coś co nie prowadzi do niczego trwałego.

No nie wiem, czy zmiana warunków może, aż tyle zmienić. Czasami ludzie mimo szczerych chęci nie pasują do siebie pod względem libido. Zawsze wtedy jedna strona będzie cierpieć.

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Warunki sa takie ze nie mamy problemu zeby sie kochac automatycznie mozemy stwierdzic ze tu nie lezy problem z reszta "dla chcacego nic trudnego"

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Smooth napisał:

Warunki sa takie ze nie mamy problemu zeby sie kochac automatycznie mozemy stwierdzic ze tu nie lezy problem z reszta "dla chcacego nic trudnego"

 

A no właśnie tylko, że jak nie chce to ' z gów/na bata nie ukręci' cytując Onko.

Zastanów się czy warto, bo niektórzy budzą się dopiero po kilku latach małżeństwa, a skoro Ty już się nad tym zastanawiasz......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na moje trochę słabo to wygląda, bo zazwyczaj właśnie pierwsze 3 lata są najbardziej gorące w związku. A tu sytacja jak u małżeństwa z 3 dzieci i 15 letnim stażem. No ale każdy ma inne libido...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, victor1987 napisał:

Na moje trochę słabo to wygląda, bo zazwyczaj właśnie pierwsze 3 lata są najbardziej gorące w związku. A tu sytacja jak u małżeństwa z 3 dzieci i 15 letnim stażem. No ale każdy ma inne libido...

bywa różnie ,,, czasami na początku jest słabo a potem lepiej . Kobieta jest często nieodgadniona. Natomiast u faceta zawsze na początku powinno być namiętnie. Jeśli tak nie jest to z reguły potem nie będzie. Mężczyzna pod tym względem jest prościej urządzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, ddt60 napisał:

bywa różnie ,,, czasami na początku jest słabo a potem lepiej . Kobieta jest często nieodgadniona. Natomiast u faceta zawsze na początku powinno być namiętnie. Jeśli tak nie jest to z reguły potem nie będzie. Mężczyzna pod tym względem jest prościej urządzony

No dlatego autorowi się chce, jak każdemu nieskomplikowanemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, ddt60 napisał:

bywa różnie ,,, czasami na początku jest słabo a potem lepiej . Kobieta jest często nieodgadniona. Natomiast u faceta zawsze na początku powinno być namiętnie. Jeśli tak nie jest to z reguły potem nie będzie. Mężczyzna pod tym względem jest prościej urządzony

Raz na wozie, raz pod wozem. Nie ma związków idealnych pod każdym kątem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, ddt60 napisał:

to prawda ....

ale lepiej na wozie ...

 

Zdecydowanie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×