Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
judyta_jot

Blizna po CC - usuwać czy nie?

Polecane posty

Cześć, dwa tygodnie temu urodziłam syna. Chciałam rodzić naturalnie, ale mimo prób wywoływania porodu Maciuś nie chciał urodzić się naturalnie i miałam CC. Blizna wciąż się goi, my czujemy się dobrze, ale zastanawiam się może ją w przyszłości usunąć. Któraś z Was się na to zdecydowała? Jeżeli tak to co polecacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak już się zagoi, na bliznę możesz stosować Cepan. Śmierdzi, bo to maść cebulowa, ale blizny wyglądają zdecydowanie lepiej. Co do bardziej inwazyjnych zabiegów kosmetycznych to się nie wypowiem, ale ten patent mam przetestowany na innych bliznach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zagoi się i zobaczysz czy Ci przeszkadza. Ja mam kilka blizn i nigdy nie myslalam o usuwaniu ich. Nawet je lubie 😄 ale ja to nienormalna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorko, nie urodzilas tylko ci go wyciagli z brzucha. To raz.

Dwa to nie.ze.syn sie nie chcial urodzic tylko ty nie umialas.

Trzy- masz takie male dziecko a juz sie blizna martwisz? Teraz to powinna cie interesowac laktacja i jej unormownie, kamienie milow, skoki rozwojowe a nie  jakies blizny.

  • Like 1
  • Haha 4
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam dwie cesarki, drugą dwa miesiące temu. Nawet nie myślałam o usuwaniu blizny, w niczym nie przeszkadza, nie boli, a przypominam sobie o niej tylko podczas kąpieli. Nie wiem jak goi się Twoja blizna, ale ja po obu cc stosowałam plastry Sutricon. Nie spowodowały, że moja blizna stała się niewidoczna (jest różowa), ale przynajmniej zrobiła się cienka i płaska. Poczekaj jeszcze trochę niech się Twoja rana porządnie wygoi i zobacz jak się czujesz z tym "defektem". Chociaż ja osobiście nie widzę sensu usuwania blizny, której i tak na co dzień nikt nie widzi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i już się dowiedziałaś, że:

1. nie urodziłaś, 

2. nie umiałam urodzić,

3. blizna w niczym nie przeszkadza. 

Jeżeli blizna będzie Ci przeszkadzała to ją usuń. Nie widzę potrzeby życia z czymś co sprawia dyskomfort - nawet jeżeli to siedzi w Twojej głowie i wizualnie Ci nie odpowiada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a nie miałaś skurczy, rozwarcia? rodziłam naturalnie więc ci nie pomogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, S0NIA napisał:

nie miałaś skurczy, rozwarcia? rodziłam naturalnie więc ci nie pomogę.

Pewnie cesarka oplacona pod stolem.

Ja nie wiem, jeszcze 50 lat temu dzieci sie normalnie rodzily, nie bylo cesarek I jakos swiat przetrwal. A jak tylko wymyslono cesarki to nagle dzieci sie nie chca rodzic. Glupsze teraz te dzieci czy jak?

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam minimalne rozwarcie, ale mimo wywoływania porodu i to dwukrotnie nic się nie działo. To już był 42 tc i lekarze nie chcieli czekać i dobrze, bo okazało się, że szyja Maciusia była obwiązana pępowiną. Gdybym rodziła naturalnie, to poród mógłby się źle skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam plastry i fakt, faktem blizna jest mniej widoczna, ale żałuje, że nie zdecydowałam się na laser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też czytałam o tych opatrunkach, ale nie wiem czy będą aż tak skuteczne. A kiedy najwcześniej można zapisać się na laserowy zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opatrunek daje radę, ale w miarę szybko trzeba go zrobić, bo potem blizna pozostaje widoczna i zostaje tylko laser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to chyba, za późno się za to zabrałam. Posprawdzam ofertę gabinetów medycyny estetycznej w moim mieście i zobaczę jak stoją z terminami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×