Luskaaa 0 Napisano Październik 19, 2020 44 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: praktycznie już kilka dni po operacji było wiadomo że widzenie wróciło ale obraz był ciemniejszy, przekrzywiony i nieostry ( tak jakby się przez denko grubego słoika patrzyło) i dopiero z czasem, powolutku, było coraz lepiej i lepiej Czy linie proste też miałaś przekrzywione? Bo mnie się też krzywilo, zastanawiam się właśnie jaki jest tego powód. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luskaaa 0 Napisano Październik 19, 2020 11 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: tak i nie wiem dlaczego tak jest , podejrzewam że płyn z oka dostaje się pod spód i zanim się wchłonie to powoduje zniekształcenia Też mi się tak właśnie wydaje, że po przedarciu płyn z cialka szklistego przedostał się właśnie pod spod i powoduje obrzęk plamki, mi się to zmniejsza powoli, ale na początku znieksztalcenie było większe. jak długo linie Ci się prostowały, bo trochę to irytuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luskaaa 0 Napisano Październik 19, 2020 1 godzinę temu, KorpoSzynszyla napisał: długo, do trzech lat nawet i chyba już trochę zostaną, ale teraz mogę chociaż normalnie czytać. .. Z jednej strony mnie pocieszyłaś znowu, bo powolutku powolutku się zmniejszaja te krzywizny, więc mam nadzieję, że bedzie coraz lepiej. Na tyle, aby czytać z komputere małe literki tym okiem, Ty czytasz tak? Jaka masz teraz wadę wzroku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luskaaa 0 Napisano Październik 19, 2020 51 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: wadę mam bez zmian , w okolicach -4, czytanie ok A czg wiesz może co powoduje wzrost ciśnienia w gakce ocznej, czego tak naprawdę nam nie można, żeby nie spowodować odwarstwienia? Nie wiem, lampkę wina czasami można? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luskaaa 0 Napisano Październik 19, 2020 3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał: generalnie czynności z głową w dole dłużej, alkohol wogóle odstawiłam bo mnie szwy piekły nawet po małej ilości, nie wstrzymywac kichania i nie wstrzymać powietrza długo Musze od Ciebie wyciągnąć jak najwięcej informacji, bo skoro Ty jesteś po operacji i tak aktywnie żyjesz, a Twoja siatkówka jest dalej na miejscu, to jesteś dobrym przykładem do naśladowania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luskaaa 0 Napisano Październik 19, 2020 56 minut temu, KorpoSzynszyla napisał: Dzięki za miłe słowa ale też miałam momenty irytacji, zwątpienia. Jak się goiło to czasami bolało, raz musiałam dostać antybiotyk bo zainfekowało się. Zanim mózg się przyzwyczaił to mnie mdliło jak czytałam i jak jechałam samochodem i obraz się szybko przemieszczał. Nieraz ryczalam w poduszkę bo nie wiedziałam co będzie dalej i strasznie się bałam że może się nie udać, a oko czasami mi bardziej przeszkadzało niż pomagało. I wydawalo mi sie że wszystko tak wolno idzie a zmiany na lepsze są niewielkie. Dzisiaj tylko blizna mi przypomina że coś było nie tak i gdyby nie pandemia to właśnie wracalabym z basenu i zajęć zumby Czyli chwile zwatpienia, płaczu i żalu nie odbiegają od normy, to już jakieś pocieszenie Jesteś bardzo silna, dałaś radę, chyba wiesz, że już nic nie jest w stanie Cię "zabić". Dobrej nocy silna kobieto Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach