Jakie zycie maja piekne kobiety i przystojni mezczyzni?

Piękne kobiety, przystojni mężczyźni to nie oznaka iż mają piękne życie i usłane różami. Nie wszystko złoto co się świeci, to takie stare przysłowie zawsze na czasie.Chociaż wyjątki się zdarzają.  

3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Już by mi się nie chciało tyle pisać przed poznaniem na źywo

Jak masz 16 czy 17lat to nie ma problemu. Poza tym zapamiętaj, że ja żadnej relacji nie zaczynałam od "chłopaka". Zawsze kumpel, potem coś więcej. 

Wszyscy nakładamy maski. Gdyby było inaczej nie byłoby tak jak jest teraz Samsara demony

8 minut temu, PNINA napisał:

To się akurat chwali.

Zarcik sytuacyjny - nie lubie zadnych okularow. 

4 minuty temu, Niby normalny napisał:

 

a czemu nie może jak nie jesteśmy w odpowiednim wieku to możemy chociaż pójść miło spędzic czas  po koleżeńsku

Wam naprawdę trzeba pocisnąć ze sprdalaj, żeby nie ciągnąć nawet w żartach tematu? Wqrwia mnie to niesamowicie. Nigdy nawet w żartach nie podjeżdżaj do mnie. 

4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Na rozmowie kwalifikacyjnej występuje tzw. efekt aureoli, powodujący, że osobie atrakcyjnej przypisuje się inne pozytywne cechy.

Wybacz, ale trochę rozmów przeprowadziłam i nie zauważyłam żadnego efektu aureoli. 

5 minut temu, PNINA napisał:

Piękne kobiety, przystojni mężczyźni to nie oznaka iż mają piękne życie i usłane różami. Nie wszystko złoto co się świeci, to takie stare przysłowie zawsze na czasie.Chociaż wyjątki się zdarzają.  

A ja tak sobie mysle, ze to musi byc ciezkie zycie, ze wszyscy im wszystko oferuja, bo sa piekni, ale oczywiscie pewnie nie za darmo i uzerac sie z niechcianymi awansami oraz miec swiadomosc ze kazdy uwaza ze sa niewierni oraz po prostu malo inteligentni, bo tak chyba przewaznie ludzie mysla z tego, co tu wyczytalam? 

6 minut temu, agent of Asgard napisał:

Taki sposób rozpoczynania związków podoba mi się znacznie bardziej.

Naprawdę. Jeśli  chłopak był zainteresowany najpierw trochę musiał podziałać metodą małych kroków, żeby mnie przekonać, a potem jak wpadał (zawsze do domu na zwyczajną kawę) to zawsze w wersji jako kumpel. Nazywam to szumnie randkami, ale to raczej randkowa kawa koleżeńska

Dobrze jest jak kobieta słyszy że jest ładna.A ta mniej urodziwa że jest fajną kobietą.Mężczyzna też nie musi być super  przystojniakiem. Ma mieć to "coś". A "coś" dla każdego oznacza co innego.

7 minut temu, agent of Asgard napisał:

Na rozmowie kwalifikacyjnej występuje tzw. efekt aureoli, powodujący, że osobie atrakcyjnej przypisuje się inne pozytywne cechy.

Albo efekt diabelski jezeli rekruter jest po rozwodzie z piekna kobieta ktora go zdradzila? 

2 minuty temu, Niby normalny napisał:

teraz nie dziwie ci sie że jesteś sama.

U kobiet włos długi, a rozum krótki, co zrobisz

3 minuty temu, Niby normalny napisał:

bo

Bo. 

6 minut temu, Niburdiama napisał:

Zarcik sytuacyjny - nie lubie zadnych okularow. 

Latem też nie?

3 minuty temu, PNINA napisał:

Ma mieć to "coś

Ale to coś sprawia, że jest zayebisty wszerz i wzdłuż. 

6 minut temu, agent of Asgard napisał:

To nie ja twierdziłem, że atrakcyjni ludzie są zawsze lepiej traktowani. 

Tak tylko zapytalam. Wydaje mi sie ze jest dokladnie odwrotnie, ze zyje im sie gorzej i trudniej, a wszystko jest zagmatwane i nikt im nie ufa. Co o tym sadzisz? 

Ja na przyklad jak widze przystojnego goscia to zastanawiam sie: ciekawe co ma do powiedzenia i jak bardzo jest powalony. dopiero jak sie rozmowie i czuc ze jest inteligentny to wtedy stwierdzam: to ciekawe ze jest sam...rozumiesz do czego zmierzam? Takim osobom trudno uwierzyc...

9 minut temu, agent of Asgard napisał:

Taki sposób rozpoczynania związków podoba mi się znacznie bardziej.

Mi tez

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

Ja bedąc kobietą byłbym szcześliwy gdyby ktoś coś takiego mi powiedział nawet w żartach, do tego okazał zainteresowanie patrząc na charakter a nie na zdjecie.

Cmoknę z wdzięczności w pośladek tylko kąpiel dokończę, pozwolisz. 

5 minut temu, agent of Asgard napisał:

Mało atrakcyjne osoby też mogą wykorzystać „efekt aureoli” na rozmowie kwalifikacyjnej, bo polega on na tym, że gdy zauważamy w kimś jedną dobrą cechę, podświadomie szukamy kolejnych. 

Też go nie zauważyłam. 

Pamiętam za to śliczne dziewczę, które na pytanie jak widzi się za dziesięć lat życia odpowiedziała, że chciałaby być równie piękna jak jest teraz. Kurtyna

11 minut temu, Electra napisał:

Wam naprawdę trzeba pocisnąć ze sprdalaj, żeby nie ciągnąć nawet w żartach tematu? Wqrwia mnie to niesamowicie. Nigdy nawet w żartach nie podjeżdżaj do mnie. 

Przystojny kolega podpowiedzial mi ze tak wlasnie czasem trzeba. 

Ale niekoniecznie mi sie to wydaje ludzkie

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

to ciekawe ze jest sam

To prawda. Widzisz zayebistego gościa ze świetną osobowością i myślisz sobie "gdzie haczyk"

10 minut temu, agent of Asgard napisał:

Też kiedyś lubiłem smutnych ludzi, bo wydawali mi się wrażliwi. I tak często było. Niestety jeszcze częściej byli nadwrażliwi albo przewrażliwieni. W taki sposób można się wplątać w bardzo silny, ale też i bardzo toksyczny związek. 

Mam te same spostrzezenia

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ale niekoniecznie mi sie to wydaje ludzkie

Jest genialne z prostych względów. Osoba, której odmówiłaś w taki sposób myśli sobie "to podła suuka, niewychowana szma.ta" i nie ma miejsca na urażoną męską dumę czy zawiedzenie. 

10 minut temu, PNINA napisał:

Dobrze jest jak kobieta słyszy że jest ładna.A ta mniej urodziwa że jest fajną kobietą.Mężczyzna też nie musi być super  przystojniakiem. Ma mieć to "coś". A "coś" dla każdego oznacza co innego.

Kwestia gustu. 

11 minut temu, PNINA napisał:

Latem też nie?

Nie znosze miec czegokolwiek na twarzy. 

3 minuty temu, Niby normalny napisał:

i bądź tu człowieku miły 

jeszcze cie zdepta i napluje ci w twarz.

Nawet pies wie, że najpierw musi obwąchać zanim nasika. 

11 minut temu, agent of Asgard napisał:

Z tym, że nie wszyscy im „wszystko oferują”.

Nie wszystko to czego by sobie zyczyli. 

9 minut temu, Electra napisał:

Cmoknę z wdzięczności w pośladek tylko kąpiel dokończę, pozwolisz. 

Też go nie zauważyłam. 

Pamiętam za to śliczne dziewczę, które na pytanie jak widzi się za dziesięć lat życia odpowiedziała, że chciałaby być równie piękna jak jest teraz. Kurtyna

Jezeli pracowalaby w branzy modowej to jak najbardziej swoja droga - rozweselilaby mnie

9 minut temu, Electra napisał:

To prawda. Widzisz zayebistego gościa ze świetną osobowością i myślisz sobie "gdzie haczyk"

Kiedys tak nie myslalam, ale jednak zycie pokazuje ze cos w tym jednak jest. 

1 minutę temu, Niby normalny napisał:

jak tak traktujesz facetów, to nie dziwie się że nikt cie nie chce.

Rozluźnij pośladki. 

10 minut temu, Niby normalny napisał:

i bądź tu człowieku miły 

jeszcze cie zdepta i napluje ci w twarz.

Tu pewnie chodzi o to, ze wiele kobiet niekoniecznie chce adoracji. Chca uczuc ale nie od kazdego napotkanego mezczyzny ktory jest mily, tylko chca by zaiskrzylo. I nie chca czuc sie jak przedmiot. 

Dla faceta adoracja moze bylaby komplementem, choc pewnie nie dla kazdego, ale dla wielu kobiet to moze byc irytujace.

4 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Inna sprawa, że tego typu zdania są już chyba jednym z najbardziej wyświechtanych kwestii, które można usłyszeć na rozmowie kwalifikacyjnej.

To było tysiąc lat temu i robiło swoje. Pamiętam jak sama dostałam pytanie komu nie przydzieliłabym kapoka gdyby łódź tonęła i miałam do wyboru różnych ludzi. Robotę dostałam od strzału. Gość powiedział, że jak długo przeprowadza rekrutacje nie usłyszal takiej finezji

12 minut temu, Electra napisał:

Jest genialne z prostych względów. Osoba, której odmówiłaś w taki sposób myśli sobie "to podła suuka, niewychowana szma.ta" i nie ma miejsca na urażoną męską dumę czy zawiedzenie. 

Albo na opak: ja jej jeszcze pokaze !

Dlatego najczesciej pale glupa i udaje ze nie rozumiem o co facetowi chodzi, spuszczam glowe.