Uczucie do osoby zajętej

Ja oczywiście do niczego nie namawiam ale  wspólne życie z   człowiekiem, który   nie wykazuje zainteresowania  swoją partnerką   lub   wykazuje chorobliwe zainteresowanie to chyba nie jest dobry pomysł co nie?

tak naprawdę to nie nuda wieje w związkach tylko jest tak zwana stabilizacja dobrze się już znają więc każde chce sobie poświęcać więcej czasu co za tym idzie jedna ze stron domaga się uwagi bo tak naprawdę zaczyna brakować tej bliskości jak to zwykle bywa na początkach związku jeżeli zaś ta strona nie daje nam tego czego od niej oczekujemy wtedy następuje zainteresowanie kimś innym ale to nie jest tak że się człowiek zako...e tylko fascynuje bo w związku już nie ma tego i to nie jest tak że od razu się nudzi nam tylko problem polega na tym że już w związku z dłuższym stażem niestety się wypala to co iskrzyło i jeżeli oboje nie będą się starać to żeby muchy sraly taki związek będzie jaki będzie stąd są zdrady ludzie myślą że jak już zdobyli nic nie muszą robić by to uczucie podtrzymać czeba potrafić kochać i nie gasić tego co urosło czasem warto próbować coś nowego wprowadzać żeby nawet druga stronę zaciekawić i wznieć to co przytłoczone ... 

W końcu to "tylko seks"

5 minut temu, rokifeller napisał:

Z tego co zrozumiałem  autor topiku  i obiekt jego westchnień:  sparowana  kobieta, spotykają się dosyć często i regularnie rozmawiając w miejscach publicznych.

Jak do tej pory  jej partner nic nie przeczuwa to  chyba ma ważniejsze zajęcia  niż   niuchanie

Jeśli spotykają się dość często, rozmawiają i miło spędzają czas to nic z tego nie będzie bo jeśli miałoby być to już by było. Znalazła sobie kolege dla zabicia czasu, takie moje zdanie.

1 minutę temu, NatiiNatasha napisał:

tak naprawdę to nie nuda wieje w związkach tylko jest tak zwana stabilizacja dobrze się już znają więc każde chce sobie poświęcać więcej czasu co za tym idzie jedna ze stron domaga się uwagi bo tak naprawdę zaczyna brakować tej bliskości jak to zwykle bywa na początkach związku jeżeli zaś ta strona nie daje nam tego czego od niej oczekujemy wtedy następuje zainteresowanie kimś innym ale to nie jest tak że się człowiek zako...e tylko fascynuje bo w związku już nie ma tego i to nie jest tak że od razu się nudzi nam tylko problem polega na tym że już w związku z dłuższym stażem niestety się wypala to co iskrzyło i jeżeli oboje nie będą się starać to żeby muchy sraly taki związek będzie jaki będzie stąd są zdrady ludzie myślą że jak już zdobyli nic nie muszą robić by to uczucie podtrzymać czeba potrafić kochać i nie gasić tego co urosło czasem warto próbować coś nowego wprowadzać żeby nawet druga stronę zaciekawić i wznieć to co przytłoczone ... 

To straszne.

ALe mam inną teorię na ten temat.

Przed chwilą, Solero napisał:

Jeśli spotykają się dość często, rozmawiają i miło spędzają czas to nic z tego nie będzie bo jeśli miałoby być to już by było. Znalazła sobie kolege dla zabicia czasu, takie moje zdanie.

Kobiety nie spotykają się z facetami  dla zabicia czasu.

Widziałeś kiedyś młode mężatki  spędzające czas  w parku na ławce z emerytami dla zabicia czasu?

1 minutę temu, PrawiczekPzn napisał:

A to nie dlatego, że tam słońce mocno świeci??

A w Polsce słońce nie świeci? Czy nie dość mocno?

SŁońce nie świeci w polsce tylko w kosmosie.

A jakby nagle przestało świecić to   w polsce zrobi sie ciemno dopiero 4 minuty później albo  8.

4 minuty temu, rokifeller napisał:

Kobiety nie spotykają się z facetami  dla zabicia czasu.

Widziałeś kiedyś młode mężatki  spędzające czas  w parku na ławce z emerytami dla zabicia czasu?

To tylko teoria a praktyka jest całkiem inna.

jednak 8 minut

Przed chwilą, Solero napisał:

To tylko teoria a praktyka jest całkiem inna.

Racja. Ja bym tam chętnie godzinkę posiedziała z emerytem na ławce jakby był dżentelmenem i mądrze gadał

2 minuty temu, Solero napisał:

To tylko teoria a praktyka jest całkiem inna.

Skup się na temacie

Przed chwilą, Lilay napisał:

Racja. Ja bym tam chętnie godzinkę posiedziała z emerytem na ławce jakby był dżentelmenem i mądrze gadał

Twoja wizja dżentelmena jest  zupełnie inna  od wizji dżentelmenów

Przed chwilą, rokifeller napisał:

Twoja wizja dżentelmena jest  zupełnie inna  od wizji dżentelmenów

Coś się tak przyssał. 

W praktyce to jest jeszcze prostsze niż w teorii.

Żadna   "szanująca się"  i  dbająca o swoją opinię mężatka nie  usiądzie z  żadnym emerytowanym dżentelmenem w parku nawet gdyby był to jej ojciec.

3 minuty temu, Lilay napisał:

Coś się tak przyssał. 

karma

Zacznijmy od tego, że to co robicie a to co wydaje wam się, że robicie to są dwie    różne najczęściej  przeciwne  sprawy.

7 minut temu, PrawiczekPzn napisał:

Nie sądzę, by było aż tak....

...no chyba, że w kraju, który bardzo wierzy i bardzo serio traktuje wszelkie ploty o:

Dad Crush, czy GrandPa Crush, czy sapiose ksu alnym Dignified Sophisticated Gentleman Crush

Nie widzę nic złego w rozmowie ze starszym panem w parku. Lepszy mądry dziadek niż durmy pryszczers. 

10 minut temu, Lilay napisał:

Racja. Ja bym tam chętnie godzinkę posiedziała z emerytem na ławce jakby był dżentelmenem i mądrze gadał

Dlaczego od razu emeryt, z kimś w średnim wieku nie można znaleźć wspólnych tematów. Nie wiedziałem że autor to emeryt a owa mężatka to świeżo upieczona żona

4 minuty temu, rokifeller napisał:

Zacznijmy od tego, że to co robicie a to co wydaje wam się, że robicie to są dwie    różne najczęściej  przeciwne  sprawy.

 

Przedawkowałeś sobie jakimś guru od NLP i innego shitu.

2 minuty temu, Lilay napisał:

Przedawkowałeś sobie jakimś guru od NLP i innego shitu.

TY.

Mów do mnie jakoś po ludzku bo w twoim języku nie  rozumiem

8 minut temu, rokifeller napisał:

TY.

Mów do mnie jakoś po ludzku bo w twoim języku nie  rozumiem

Ty nie mów do mnie wcale.

3 minuty temu, Lilay napisał:

Ty nie mów do mnie wcale.

Ja do Ciebie nie mówie tylko   mieszam cie z błotem

5 minut temu, rokifeller napisał:

Ja do Ciebie nie mówie tylko   mieszam cie z błotem

dobra ide spać  wodzu

sama skubałas te kure?

Solero podrywałeś kiedyś kobietę? Nie wiesz ze dobry podryw w połączeniu z atrakcyjnością dla tej drugiej strony nie jeden związek rozbił? Myślisz że te wszystkie laski odchodzą od swoich facetów do innych bo sie do nich uśmiechnął? Nie tutaj zagrał dobry podryw

Pomyliłem watki

8 godzin temu, Tupofell napisał:

Solero podrywałeś kiedyś kobietę? Nie wiesz ze dobry podryw w połączeniu z atrakcyjnością dla tej drugiej strony nie jeden związek rozbił? Myślisz że te wszystkie laski odchodzą od swoich facetów do innych bo sie do nich uśmiechnął? Nie tutaj zagrał dobry podryw

A to jednak jesteś znudzony lowelas skoro zastosowałeś " tak dobry podryw" że aż zaczela robic do ciebie maslane oczy a już zaczynalam myślec że to cos prawdziwego bo taka anielska że o nikim innym nie myślisz.