Kupujecie czasem ciuchy bo wam się strasznie podobają, choc wiecie, że ich nigdy nie założycie

Czy ja tylko taka nienormalna jestem? Np przesłodkie t-shirty z kotkami... Wiem że w takim nie wyjdę, bo stare babsko w takim czyms... po domu tez nie bede w tym chodzic bo mi szkoda, zaraz upierniczę ... Teraz znowu wypatrzyłam sobie dwa takie, są przesłodkie... ale kupowac by dożywotnio z metkami wisiały? Czy to już pod zakupocholizm podchodzi?

Najpierw mialam napisać,że nie...ale po namyśle ...ENKI i SZPILKI. Rzadko noszę, ale czesto kupuje i niektórych poza mierzeniem w sklepie nigdy na sobie nie mialam. Sama nie wiem po co to robię. Chyba chciałabym bym nosić je częściej,ale na codzień kiedy mysle w co sie ubrać i tak wygrywają spodnie i trzewiki

2 minuty temu, Różniczka napisał:

Jeszcze nigdy nie miałam ani nie nosiłam szpilki, pomimo że uważam że nie ma ladniejszych butów od szpilek.

Dlaczego? Szpilki maja swoje plusy, figura wyglada lepiej, nogi tez, czuje sie w nich bardziej atrakcyjnie, mogą być też wygodne...serio ja kiedyś chodziłam tylko w obcasach i szpilkach i niestety zniszczyłam sobie kręgoslup. Od ciazy z drugim dzieckiem,czyli od około 5 lat szpilek ani obcasów nie noszę i polubilam tą wygodę. Ostatnio nawet do ...enki zakładam sznurowane trzewiki na płaskiej podeszwie,co kiedyś było dla nie niedopomyslenia.  Nie potrafie chodzić w obcasach juz, ostatnio moalam je rok temu ma rozmowie kwalifikacyjnej

5 minut temu, Różniczka napisał:

O tak, wszystko co piszesz to prawda, tyle tylko że ja pomimo iż zawsze byłam szczupłą to nie potrafiłabym chodzić w szpilkach, moze dlatego że kiedyś dużo uprawialam sport,  nie wystarczy założyć szpilki trzeba je umieć nosić i rzeczywiście niektóre kobiety to potrafią ja niestety nie.

Właśnie da sie bez nich żyć !

Ja nam dwie szafy takich ciuchów!

Czasem je sprzedaję albo komuś daje w prezencie i znowu kupuję następne.

A na codzień  sportowe buciki, jegginsy i skórzana kurteczka.