Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Olek80

strach przed życiem ...

Polecane posty

czy was też ogrania strach przed życiem ... przed konsekwencja decyzji ... tak, że tkwicie w miejscu w którym jesteście mimo iż chcieli byście coś zmienić ... 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Olek80 napisał:

a po jakim lvl przychodzi takie wyje*anie 😉 

W momencie kiedy myślisz że gorzej być nie może a pięć minut później życie jeszcze bardziej kopie cię po du... Każdy ma jakaś granice po przekroczeniu której albo się załamuje, albo przestaje się przejmować. Pierwszy załamany zostaje przez większość swojego życia na dnie, a drugi mając wywalone na wszystko często osiąga sukces. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, DANIEL napisał:

drugi mając wywalone na wszystko często osiąga sukces.  

Zatem będę kobietą sukcesu, bajola😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Electra napisał:

Zatem będę kobietą sukcesu, bajola😎

gratuluje, u mnie idzie w drugą stronę 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, Olek80 napisał:

czy was też ogrania strach przed życiem ... przed konsekwencja decyzji ... tak, że tkwicie w miejscu w którym jesteście mimo iż chcieli byście coś zmienić ... 😞 

Masz 40 lat I boisz się konsekwencji swoich decyzji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Jaaktozbyinny napisał:

Masz 40 lat I boisz się konsekwencji swoich decyzji? 

tak, że będę krzywdził osoby które na to nie zasługują ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Olek80 napisał:

tak, że będę krzywdził osoby które na to nie zasługują ... 

A dlaczego krzywdził.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Olek80 napisał:

swoimi decyzjami 😞 wyborami 

Nie do końca rozumiem, poza tym brak decyzji też ma swoje konsekwencje i może kogoś krzywdzić.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Jaaktozbyinny napisał:

Nie do końca rozumiem, poza tym brak decyzji też ma swoje konsekwencje i może kogoś krzywdzić.  

to fakt, 

 

jest w człowieku jednak takie naturalne dążenia aby nie ranić nikogo ... 

ale czasem się tak nie da ... 

Edytowano przez Olek80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, TakaJedna napisał:

Bardzo dobre i właściwe podejscie 😁

Już wybrałam. Ta co zawsze 🍕

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Olek80 napisał:

to fakt, 

 

jest w człowieku jednak takie naturalne dążenia aby nie ranić nikogo ... 

ale czasem się tak nie da ... 

Nie. Nie mam.

Na razie wniosek nasuwa mi się jeden. Autorze, jeżeli drążą Cię dylematy że możesz krzywdzić osoby które na to nie zasługują to zastanów się czy w przeszłości nie posunąłeś się za daleko wmawiając tym osobom dla własnej wygody że coś znaczą czy że są dla Ciebie ważne, kiedy w rzeczywistości tak nie było.

Edytowano przez Hellies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Hellies napisał:

Nie. Nie mam.

Na razie wniosek nasuwa mi się jeden. Autorze, jeżeli drążą Cię dylematy że możesz krzywdzić osoby które na to nie zasługują to zastanów się czy w przeszłości nie posunąłeś się za daleko wmawiając tym osobom że coś znaczą, czy że są dla Ciebie ważne dla własnej wygody, kiedy w rzeczywistości tak nie było.

nie, to nie tak, ... każdy z nas sie zmienia, czasem drogi które szły razem niestety po latach się rozchodzą, spojrzenia na świat jest inne, i nie patrzy się w tym samym kierunku ... a boli, że można sprawić ból komuś kto ufa ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Olek80 napisał:

nie, to nie tak, ... każdy z nas sie zmienia, czasem drogi które szły razem niestety po latach się rozchodzą, spojrzenia na świat jest inne, i nie patrzy się w tym samym kierunku ... a boli, że można sprawić ból komuś kto ufa ... 

Czyli coś było ale już prawie się skończyło. No cóż, ciężka sytuacja. Jakby nie patrzeć to i tak zranisz tą drugą osobę bo dla niej mogło się jeszcze nie skończyć. W każdym razie najlepiej jest zawsze być szczerym a nie oszukiwać w obawie że się kogoś zrani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Olek80 napisał:

czy was też ogrania strach przed życiem ... przed konsekwencja decyzji ... tak, że tkwicie w miejscu w którym jesteście mimo iż chcieli byście coś zmienić ... 😞 

Ja tak mam, ale tylko wtedy, gdy mam super stresującą sprawę - miałam tak trzy lata temu, chyba z miesiąc stałam w miejscu i nie umiałam podjąć decyzji, a naprawdę powinnam była i cud, że z tego powodu nie było więcej problemów.

I zwykle za późno zrywam z mężczyznami - myślę o tym, ale długo się nie decyduję.

Poza tym idę jak przecinak😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Electra napisał:

Zatem będę kobietą sukcesu, bajola😎

Albo życie pokaże że jednak może być gorzej 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, DANIEL napisał:

Albo życie pokaże że jednak może być gorzej 😂😂

Też tak może być 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Poetka napisał:

Czasem ten pierwszy się po prostu zabija, chociaż czasem pobyt na dnie to jedynie "odraczanie" wyroku w czasie

Popadnięcie w stan wiecznego przygnębienia i braku jakiekolwiek motywacji dla mnie jest równoznaczny z samobójstwem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Też tak może być 😅

Ja jak mam naprawdę parszywy dzień to biorę litra rudej i budzę się na drugi dzień z takim bulem głowy że na bank każdy kolejny dzionek będzie lepszy. 😁😁 Dobrze że takich dni miałem tylko parę w swoim życiu bo jak patrzę na niektórych to tylko kroczek i alkoholizm. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zpaznokcilakier napisał:

Czy to by znaczyło, że z każdym człowiekiem należy obchodzić się jak z jajkiem? 

Według mnie to oznacza że nie należy oszukiwać i obiecywać czegoś na wyrost, czegoś czego nie jest się pewnym. Wchodzić w coś właściwie w ciemno i obiecywać złote góry a potem, może jakoś to będzie. Jeżeli się tego nie czuje to nie należy udawać że się czuje. Być szczerym żeby później nie było rozczarowania drugiej strony i niedomówień.

Co do relacji i związków to nie wierzę że jak się kogoś naprawdę kiedyś kochało to kilka lub kilkanaście lat później można tak po prostu "bez wyraźnego powodu" powiedzieć sorry przeszło mi, nasze drogi się rozeszły, do widzenia.

Edytowano przez Hellies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Coś Ci napisze napisał:

Kiedyś się bałam, dziś staram się zmieniać to co mogę i działać na tyle na ile mogę. To czego nie mogę zmienić uczę się akceptować. Motywują mnie ludzie, którzy czekają na moje łzy i mój upadek. 

Poważnie masz do czynienia z takimi ludźmi w realu? To brzmi dość brutalnie, że oni tylko czekają na Twoje łzy.

Edytowano przez Hellies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

A dlaczego nie można. Dlaczego odmawiasz ludziom prawa do ich uczuć? Jeśli się już nie lubią, nie chcą ze sobą być, może nawet się kochają, ale się nie lubią, to nie muszą siedzieć i na siebie patrzec, w imię podjętych decyzji, nieco przeterminowanych. Nie należy udawać, ale żeby w nic nie wchodzić? Nie obiecywać. Nie mamic. Ilu ludzi weszło w coś, w ciemno, z obietnicą na ustach? Miliony. Nie można być takim kategorycznym. Każdemu może się odmienić. 

Owszem można ale wtedy wyraźnie zaznaczasz jak jest, nie koloryzujesz, nie upiększasz żeby druga strona uwierzyła w bajkę i połknęła haczyk. Chyba najważniejsza tu jest szczerość cały czas, a nie siedzenie cicho kiedy ma się wątpliwości. Widzę że tu wchodzimy już w sferę relacji i związków. Ja pierwszy akapit pisałem ogólnie. Dopiero w drugim nawiązałem do związków.

Wybacz ale do mnie nie przemawia coś takiego że ktoś Ci naobiecuje i rozłoży przed Tobą wizję szczęśliwej przyszłości pełnej zachwytów, a za jakiś czas mu się odmieni. Widocznie mamiąc tą wizją oszukiwał bo tak naprawdę wcale tego nie czuł. Uczucia się tak szybko nie zmieniają. Chyba że tak jak napisałem jest ku temu jakiś wyraźny powód.

Edytowano przez Hellies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Zpaznokcilakier napisał:

Każdy ma prawo się wycofać 

Oczywiście że ma. Tylko niech wcześniej nie udaje że wszystko jest w porządku i nagle mu się odmienia. To pewien proces do którego dochodzą obie strony.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Hellies napisał:

Oczywiście że ma. Tylko niech wcześniej nie udaje że wszystko jest w porządku i nagle mu się odmienia. To pewien proces do którego dochodzą obie strony.

Zacytuję sam siebie 🙂 . Chcesz się wycofać po długiej historii miłosnej to przygotuj na to drugą stronę. Tak żeby zrozumiała że jedynym wyjściem jest rozstanie i że nie będziecie już szczęśliwi razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Zpaznokcilakier napisał:

Może nie udawał, tylko zwyczajnie zmienił zdanie. 

Może. Nie wiem co każdy ma w sercu i jak przeżywa. Ludzie się różnią. W każdym razie nie potrzebnie cytowałem sam siebie wyżej. Więc moim zdaniem jeżeli ktoś czuje że to jednak nie jest to a wcześniej był pewny i nie udawał to powinien przygotować drugą stronę na rozstanie. Tak żeby zrozumiała że nie ma innego wyjścia i że razem nie mają szans być szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×