AB/DL

Czy ma ktoś taki fetysz lub styl życia?

Ja mam, lubię czuć się jak dziewczynka i inne takie rzeczy z tym związane

Zawsze się zastanawiam czy przewijanie po zrobieniu kupki w pieluszkę też jest częścią tej zabawy czy powiedzmy relacji?

Ja dziękuję za przewijanie. Mam tego powyżej uszu Cztery obsrrane lata...

22 minuty temu, Onkosfera napisał:

Ja dziękuję za przewijanie. Mam tego powyżej uszu Cztery obsrrane lata...

Jeżeli chodzi o dziecko, to normalna sprawa. Z dorosłym byłoby pewnie mniej przyjemnie, ale jak mus to mus.

2 minuty temu, acordeon napisał:

Jeżeli chodzi o dziecko, to normalna sprawa. Z dorosłym byłoby pewnie mniej przyjemnie, ale jak mus to mus.

Kwestia ustalenia zakresu... może dla jakiegoś faceta przewijanie zafajdanej kobiety jest podniecające...

Pytanie: czy ABDL ma być podniecające? dla kogo?

4 minuty temu, jbsg napisał:

Kwestia ustalenia zakresu... może dla jakiegoś faceta przewijanie zafajdanej kobiety jest podniecające...

Pytanie: czy ABDL ma być podniecające? dla kogo?

Odniosłem się raczej do osoby potrzebującej przewinięcia z przyczyn zdrowotnych. Jako fetysz niech spada na bambus.

3 minuty temu, acordeon napisał:

Odniosłem się raczej do osoby potrzebującej przewinięcia z przyczyn zdrowotnych. Jako fetysz niech spada na bambus.

A to już inna bajka... i chyba nie podpada pod ABDL... różne są fetysze.... 

34 minuty temu, acordeon napisał:

Jeżeli chodzi o dziecko, to normalna sprawa. Z dorosłym byłoby pewnie mniej przyjemnie, ale jak mus to mus.

Oby jak najdłużej nie

15 godzin temu, Onkosfera napisał:

Ja dziękuję za przewijanie. Mam tego powyżej uszu Cztery obsrrane lata...

Ja też to pamiętam.  Jeszcze trzeba było prać i pracować bo były wtedy pieluchy tetrowe

11 minut temu, ddt60 napisał:

Ja też to pamiętam.  Jeszcze trzeba było prać i pracować bo były wtedy pieluchy tetrowe

Powiem tak. Dziwię się że ludzkość przetrwała

21 minut temu, Onkosfera napisał:

Powiem tak. Dziwię się że ludzkość przetrwała

Dlaczego?:)

14 minut temu, Allan5 napisał:

Dlaczego?:)

Uważam, że rodzicielstwo jest kurrewsko trudne, nawet w obecnych czasach, pełnych pampersow, pralek automatycznych, teoretycznych cesarek na życzenie, zaangażowania ojców w życie własnej progenitury. Natomiast gdybym miała urodzić dziecko, gdy było ciężej, to naprawdę wolalabym umrzeć bezpotomnie.

2 minuty temu, Onkosfera napisał:

Uważam, że rodzicielstwo jest kurrewsko trudne, nawet w obecnych czasach, pełnych pampersow, pralek automatycznych, teoretycznych cesarek na życzenie, zaangażowania ojców w życie własnej progenitury. Natomiast gdybym miała urodzić dziecko, gdy było ciężej, to naprawdę wolalabym umrzeć bezpotomnie.

Wystarczy nie rodzic i nie musisz umierac

1 godzinę temu, Onkosfera napisał:

Uważam, że rodzicielstwo jest kurrewsko trudne, nawet w obecnych czasach, pełnych pampersow, pralek automatycznych, teoretycznych cesarek na życzenie, zaangażowania ojców w życie własnej progenitury. Natomiast gdybym miała urodzić dziecko, gdy było ciężej, to naprawdę wolalabym umrzeć bezpotomnie.

Przede wszystkim jest to odpowiedzialność i sporo wyrzeczeń.