Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

3 minuty temu, blue_danube napisał:

Moj tez mial szereg badan, a powiedz mi proszę czy wykluczaliscie wade serca u jakiegos konkretnego lekarza specjalisty? 

A i czym innym jest kiedy nie je noworodek i niemowlak, bo tooze być związane chociażby z niedojrzałością ośrodka głodu i sytości, a czym innym jest kilkulatek niejadek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Unlan napisał:

Tak czytam dalej wątek i coś mi się wydaje, że dziecko autorki nie je tego co powinno, bo wie, że dostanie coś słodkiego. Ja wiem, że każda matka się boi, że dziecko się zagłodzi i serwuje mu to, co ono zje, nawet to słodkie, byle by coś zjadło . Ale jest ale.  Te faktyczne niejadki jednak zjedzą trochę mięsa, zupy wybrane, w ogóle mają kilka wybranych produktów. A te które jedzą tylko słodkie, to cwane bestie. Nie jedzą, żeby tylko dostać to, co słodkie.

To nie bylo do mnie ale cos Ci napisze o moim niejadku. Byl moment,ze modlilam sie by ten moj cholernik zechcial jesc chociaz slodkie. A On nawet biszkopta nie zjadl. Byl jedynym dzieckiem jakie znalam, ktore nie akceptowalo cukru. Teraz czasem skusi sie na ciasteczko. Slowo klucz- czasem. Woli ziemniaki z sosem. Dzis dostal zelka. Znalazlam go na podlodze. 😀Taki z niego egzemplarz specjalny.😀 

Edytowano przez AgsAgsAgs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Kardiolog. Nic nie zobaczyl. A ile badan krwi i moczu mial. Biedne bylo to moje dziecko. Oczywiscie alegolog, gastrolog i chyba z 10 pediatrow. Gastrolog zasugerowal logopede jak obejrzal wszystkie mozliwe wyniki i stwierdzil, ze nic w nich z wyjatkiem alergii, nie ma. Zdrowy chlopak.

Oczywiscie wszystko prywatnie. 😀

Biedne?

Przecież jest zdrowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, CzarnyInez napisał:

Biedne?

Przecież jest zdrowy!

Ale co przeszedl to jego. Teraz jest w miare ok i bardzo sie z tego ciesze. Mamy swoje problemy ale juz sie nie boje, ze dziecko mi sie zaglodzi.😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, blue_danube napisał:

U kardiologa nie bylismy, ale pójdziemy teraz ☺️ Rozumiem, ze pewnie wykonywal dziecku usg serca? Czy jeszcze jakieś badania. Ja mojemu robie co jakis czas usg brzucha. Morfologie regularnie. 

Echo serca. Tak.

Oczywiscie serduszko dokladnie osluchane bylo wielokrotnie. Moja corka miala szmery, okazalo sie, ze nigrozne, rozrosniete struny w sercu, ktore robia halas. Syn nic. Kiedys przeczytalam, ze dzieci z chorym sercem nie chca jesc, natura chrobi je w ten sposob przed przybieraniem na wadze by serce moglo sobie dac rade. Warto tez zbadac kupe. Pasozyty ale tez Candida. Kandydoza moze byc tez przyczyna problemow z jedzeniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Echo serca. Tak.

Oczywiscie serduszko dokladnie osluchane bylo wielokrotnie. Moja corka miala szmery, okazalo sie, ze nigrozne, rozrosniete struny w sercu, ktore robia halas. Syn nic. Kiedys przeczytalam, ze dzieci z chorym sercem nie chca jesc, natura chrobi je w ten sposob przed przybieraniem na wadze by serce moglo sobie dac rade. Warto tez zbadac kupe. Pasozyty ale tez Candida. Kandydoza moze byc tez przyczyna problemow z jedzeniem. 

Ja to już autorce zasugerowałam, to się oczywiście do tego nie odniosła. Pari też szła w dobrym kierunku z tymi probiotykami, bo jak mają być, skoro jelita prawdopodobnie zagrzybione. I też autorka pominęła. Ja wiem, że są takie dzieci, co masakra przez jakiś czas nic i takie jak twoje, ale tutaj widać, że to dziecko autorki jednak je, ale kombinuje, żeby dostać słodkie. 

Edytowano przez Unlan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
47 minut temu, AgsAgsAgs napisał:

Jak bylo tak ciezko to szukalam informacji. Zdarzaja sie takie dzieci. Najczesciej laczy sie to np. z chorym sercem. W naszym wypadku dziecko bylo zdrowe. Owszem mial silna skaze bialkowa i dostawal specjalistyczne mleko ale nie bylo jednoznacznej diagnozy co moze powodowac juz  u 3 miesiecznego dziecka niecheci do jedzenia. Tylu ilu maly zaliczyl lekarzy to glowa mala. Gastrolog sugerowal, ze moze z powodu silnej alergii i zwiazanego z nia dyskomfortu po jedzeniu wytworzyl w sobie niechec do jedzenia. Pozniej okazalo sie, za ma wiotkosc krtani i polykanie bylo dla niego wyzwaniem. Wyprowadzilismy go na prosta jak mial 9 miesiecy, dzieki cudownej Pani logopedzie. Kazala mi z dnia na dzien prrzestawic synka wylacznie na diete bezmleczna, powiedziala, ze w jego wypadku mam wywalic wszystkie poradniki o zdrowym zywieniu przez okno. On musi zechciec jesc, wiec wszystko wywrocilismy do gory nogami. Akceptowal smak kwasny wiec takiemu maluchowi gotowalam ogorkowa, oczywiscie nie na wedzace tylko na kurczaku ale to byla pierwsza zupa ktora chcial jesc. Bardzo dlugo mu miksowalam jedzenie. Teraz alergia zlagodniala a On nawet czasem zechce sprawdzac czy cos nowego mu nie zasmakuje. Moja starsza corka kochala i kocha jedzenie a z nim nigdy nie wiadomo. 

I jeszcze jedna sprawa, nasza Pani logopeda koniecznie chciala wyslac mnie do psychloga. W takich przypadkach, a miala takich kilka, rodzice potrzebuja wsparcia, miedzy innymi przez to, ze inni rodzice nie rozumieja z czym sie takie osoby mierza i zamiast wsparcia oferuja zupelnie nieadekwatne do sytuacji rady. 

Moj syn wyszedl na prosta. Juz jest duzo, duzo lepiej. Jego dieta nie wyglada jak innych dzieci ale JE. Rosnie i przybiera na wadze. Ponoc ja tez bylam niejadkiem ale moja mama widzac co malym przerabialismy mowila, ze nie tak ektremalnym. Pocieszam sie mysla, ze dzis kocham jedzenie, nadejdzie wiec dzien kiedy i moj syn je pokocha.:)

No właśnie! Takie doświadczenia, mogą być cenną wskazówką dla innych rodziców, borykających się z podobnym problemem🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, CzarnyInez napisał:

Biedne?

Przecież jest zdrowy!

Biedne to moje dziecko było. Tak napisała Ags. Czyli biedne to moje dziecko było takie ciągnięte po wszystkich lekarzach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Unlan napisał:

Biedne to moje dziecko było. Tak napisała Ags. Czyli biedne to moje dziecko było takie ciągnięte po wszystkich lekarzach. 

Tylko kto je po tych lekarzach ciągał bez potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, blue_danube napisał:

No tak, trzeba napisac cokolwiek byleby tylko  komus dowalic, ehh. Niektóre nicki  to odrazu na czarna liste. Wszystko rozumiesz tak bardzo doslownie, czy jednak potrafisz różnicowac i lapac aluzje? 

Bosz... Ty jesteś histeryczką. Za dużo siedzenia w domu kochana. Idź do roboty to się odwrazliwisz i zarobisz na ciąganie prawdopodobnie zdrowego dziecka po prywatnych gabinetach.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, CzarnyInez napisał:

Tylko kto je po tych lekarzach ciągał bez potrzeby...

Bez potrzeby? No można i tak. Dziecko jak cień, a co tam szukać przyczyny. Wyrośnie. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, CzarnyInez napisał:

Tylko kto je po tych lekarzach ciągał bez potrzeby...

Byla potrzeba. Moje dziecko nie chcialo jesc. Odrzucilo mleko majac 3 miesiace. Grozilo mu zalozenie sondy do zoladka by moc go karmic. Nie wiem czego Ty nie rozumiesz. Nikt nie biega z dziecmi od specjalisty do specjalisty, nie wykonuje niezliczonej ilosci badan, najczesciej grubo za to placac, dla zabawy i z braku zajec. Robi sie to gdy pojawia sie taka koniecznosc i nie mozna uzyskac diagnozy i pomocy w sytuacji podbramkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Unlan napisał:

Bez potrzeby? No można i tak. Dziecko jak cień, a co tam szukać przyczyny. Wyrośnie. 

Wszystkie wyniki badań wyszły dziecku ok. To matka twierdziła że dziecko jest jak cień. Czyli to jednak z dzieckiem było coś nie tak czy matka jest przewrażliwiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, CzarnyInez napisał:

Wszystkie wyniki badań wyszły dziecku ok. To matka twierdziła że dziecko jest jak cień. Czyli to jednak z dzieckiem było coś nie tak czy matka jest przewrażliwiona?

To, ze wyniki badan wychodzily ok, nie zmienialo faktu, ze dziecko nie je i jesc nie chce. Lekarze nie potrafili podac przyczyny. Zapewne jakas byla. Nie trafilam jednak na pediatre ktory potrafilby jakas wskazac i podjac odpowiednie kroki by zmienic sytuacje. 

Ech, na niektorych szkoda sil i energii by im cokolwiek tlumaczyc. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, CzarnyInez napisał:

Wszystkie wyniki badań wyszły dziecku ok. To matka twierdziła że dziecko jest jak cień. Czyli to jednak z dzieckiem było coś nie tak czy matka jest przewrażliwiona?

Przeczytaj ostatnia wypowiedź Ags, którą dodała w tym samym momencie co ty. Może ci się coś rozjaśni. 

Przewrażliwienie tu nie ma nic do rzeczy. Jeśli mi dziecko nie je niczego tak jak w dwóch przypadkach tutaj, tylko skubie, to muszę sprawdzić, czy to dziecko tak po prostu ma i z czasem mu przejdzie, czy mu jednak rośnie w jelitach półmetrowa glista, albo tasiemiec. 

Edytowano przez Unlan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, blue_danube napisał:

😵😲🤢 skad wiesz, ze nie pracuje? Mitomanka chyba jakas z ciebie

W firmie 'mama na pełen etat'?

Ty chyba nie wiesz w ogóle co oznacza słowo 'mitoman' 🙂 więc nie używaj słów, których nie rozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, blue_danube napisał:

W firmie mama na pełen etat to moze ty pracujesz. Jestes bezczelna i chamska. Tak to sobie mow do kogos z rodziny bo ja na pewno nie pozwolę zeby mi ublizala jakas obca osoba z internetu, ktora ani wyksztalceniem ani doswiadczeniem zawodowym nie dorasta mi do piet. To po pierwsze. Po drugie slowo mitomanka idealnie do ciebie pasuje. 

Histeryczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie schodzcie na tematy personalne. W dyskusji o meritum tez powstal groch z kapusta. Nie ma co mieszac okolicznosci odzywiania dziecka z wada serca z ewidentnie przekarmionym slodyczami i produktami macznymi dzieckiem, ktore nie da rady jesc juz wiecej. Autorko, dostalas wiele cennych rad, od CzarnyInez rowniez. Jezeli masz problem z tym, ze dziadkowie daja synowi slodycze, to rozmawiaj z nimi, ale i ze swej strony wylacz synowi cukier z diety. To i ograniczenie potraw macznych poskutkuje wzrostem apetytu i ciekawoscia dziecka na nowe smaki. Nie rozmawiaj z nim o tym tylko poloz talerz z kolorowymi, pokrojonymi w slupki warzywami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że to może być jakiś konflikt wewnętrzny syna i dlatego cie nie słucha, bo zbyt szybko odstawiłaś go od piersi. Jak sama pisałaś, karmiłaś 2 lata a dziecko usypiało na piersi. Zaszłaś w ciążę i nagle  odstawiłaś, a synowi zawalił się świat. Cycek to nie tylko mleko, to witamina M- miłość, bliskość, poświęcenie, wspólny czas, patrzenie sobie w oczka. To jest więź. Syn na pewno to bardzo przeżył. Teraz masz drugie dziecko i na pewno, jako świadoma i mądra mama, karmisz je piersią. Syn to widzi i czuje się zazdrosny bo z jego perspektywy teraz masz lepszą wieź z drugim dzieckiem i jest zazdrosny. To, że nie chce nic jeść, to po prostu bunt- bo chce Twoje mleko. Może spróbuj pokarmić w tandemie?

 

  • Haha 3
  • Confused 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, załamanaankaa napisał:

Ja myślę, że to może być jakiś konflikt wewnętrzny syna i dlatego cie nie słucha, bo zbyt szybko odstawiłaś go od piersi. Jak sama pisałaś, karmiłaś 2 lata a dziecko usypiało na piersi. Zaszłaś w ciążę i nagle  odstawiłaś, a synowi zawalił się świat. Cycek to nie tylko mleko, to witamina M- miłość, bliskość, poświęcenie, wspólny czas, patrzenie sobie w oczka. To jest więź. Syn na pewno to bardzo przeżył. Teraz masz drugie dziecko i na pewno, jako świadoma i mądra mama, karmisz je piersią. Syn to widzi i czuje się zazdrosny bo z jego perspektywy teraz masz lepszą wieź z drugim dzieckiem i jest zazdrosny. To, że nie chce nic jeść, to po prostu bunt- bo chce Twoje mleko. Może spróbuj pokarmić w tandemie?

 

I tak do osiemnastki. A co!

  • Haha 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też znam taki przypadek jak Twój syn autorko. Tylko to dziecko ma 4 lata.  Chłopiec przez 9 h w przedszkolu a gdy z niego wróci to tylko tablet, pogra 2.5 i idzie spać. A gdy już uda się rodzicom odebrać (po wielkiej histerii) to zachowuje się jak Twój. Tutaj akurat uważam, że to wina rodziców. Bo tam zero spacerów  z dzieckiem, jakiś wyjść na podworkoi  i zero zainteresowania że strony rodziców, choć mama ma dużo czasu, bo nie pracuje. Najlepiej dać tablet i spokój. Ale widzę, że u was w czym innym jest problem. I to raczej nie że slodyczami itp. Problem leży głębiej i może warto udać się do specjalisty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, madalene1711 napisał:

. Ale widzę, że u was w czym innym jest problem. I to raczej nie że slodyczami itp. Problem leży głębiej i może warto udać się do specjalisty. 

80% pożywienia tego dziecka to mąka i cukier. Dziecko nie ma z czego czerpać witamin i minerałów. Co się z tobą dzieje, kiedy masz niedobór głupiego magnezu? To dziecko musi mieć zmianę diety o 180°. Przywrócić dziecku równowagę kwasowo zasadową organizmu, odbudować florę jelitową, a dopiero potem jak się nie poprawi, to do specjalistów. Kwestia dwóch, trzech miesięcy, może nawet nie. Pytanie, czy autorka jest chętna zmienić dziecku dietę i skorzystać pomysłów dziewczyn na jedzenie. Dziecko lubi ziemniaki, kalafiora, wypije zupę. Świetnie. Jest baza na której można budować. 

Edytowano przez Unlan
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Unlan napisał:

80% pożywienia tego dziecka to mąka i cukier. Dziecko nie ma z czego czerpać witamin i minerałów. Co się z tobą dzieje, kiedy masz niedobór głupiego magnezu? To dziecko musi mieć zmianę diety o 180°. Przywrócić dziecku równowagę kwasowo zasadową organizmu, odbudować florę jelitową, a dopiero potem jak się nie poprawi, to do specjalistów. Kwestia dwóch, trzech miesięcy, może nawet nie. Pytanie, czy autorka jest chętna zmienić dziecku dietę i skorzystać pomysłów dziewczyn na jedzenie. Dziecko lubi ziemniaki, kalafiora, wypije zupę. Świetnie. Jest baza na której można budować. 

Jest mnóstwo dzieci które lubią mączne potrawy i słodycze, jednak się tak nie zachowują jak syn autorki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, madalene1711 napisał:

Jest mnóstwo dzieci które lubią mączne potrawy i słodycze, jednak się tak nie zachowują jak syn autorki. 

Tak, ale oprócz tego jedzą dużo warzyw, owoce, kiszonki, maślanki itd, a syn autorki ziemniak i kalafior. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Unlan napisał:

Tak, ale oprócz tego jedzą dużo warzyw, owoce, kiszonki, maślanki itd, a syn autorki ziemniak i kalafior. 

No nie wiem... Jest malutko dzieci co zjedzą wszystko. Dzieci głównie to niejadki. Przeważnie sobie upatrzą dana potrawę, owoc czy warzywo i to jedzą. W tym moje. Tak samo syn autorki ziemniaki i kalafior. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, madalene1711 napisał:

No nie wiem... Jest malutko dzieci co zjedzą wszystko. Dzieci głównie to niejadki. Przeważnie sobie upatrzą dana potrawę, owoc czy warzywo i to jedzą. W tym moje. Tak samo syn autorki ziemniaki i kalafior. 

Co ty to piszesz? Dzieci to przeważnie niejadki? No co ty. Zdecydowana większość dzieci je normalnie. Owszem, mogą nie lubić jakiegoś produktu, tak jak każdy dorosły człowiek, ale generalnie jadają z każdej grupy żywieniowej. Gdyby dzieci były głównie niejadkami, to nie byłoby takich tematów jak ten. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Unlan napisał:

Ja to już autorce zasugerowałam, to się oczywiście do tego nie odniosła. Pari też szła w dobrym kierunku z tymi probiotykami, bo jak mają być, skoro jelita prawdopodobnie zagrzybione. I też autorka pominęła. Ja wiem, że są takie dzieci, co masakra przez jakiś czas nic i takie jak twoje, ale tutaj widać, że to dziecko autorki jednak je, ale kombinuje, żeby dostać słodkie. 

Bardzo Cenna uwaga.  Przyjrze sie tematowi z bliska.  Myslalam juz o pasozytach . Raz zasugerowalam pediatrze bysmy sprawdzily czy syn nie ma owsikow bo zauwazylam objawy ale nie wiedziala powodu. Syn byl dzis ma szczwpieniu z mezem.... na spanie polecila nam tabletki ziolowe uspokajajace.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, SimoneKa napisał:

Bardzo Cenna uwaga.  Przyjrze sie tematowi z bliska.  Myslalam juz o pasozytach . Raz zasugerowalam pediatrze bysmy sprawdzily czy syn nie ma owsikow bo zauwazylam objawy ale nie wiedziala powodu. Syn byl dzis ma szczwpieniu z mezem.... na spanie polecila nam tabletki ziolowe uspokajajace.....

Zmieniłabym na Twoim miejscu pediatrę, skoro ta, mimo zgłaszania pewnych rzeczy nie chce niczego zweryfikować. Przynajmniej skierowania do innych specjalistów dostaniesz łatwiej. I zmiana diety - koniecznie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2020 o 05:14, SimoneKa napisał:

Mam dwojke dzieci . Polroczne i 3 Letnie.

Oboje od urodzenia bardzo absorbujacy. Nie umiejacy usiedziec w lozeczku chwili gdy trzeba posprzatac kuchnie lub cokolwiek innego czegos nie da sie zrobic z dzieckiem na rekach. Starszy syn jest bardzo nadpobudliwy czasem  jest tak zakrecony ze nie slucha Co sie do niego mowi.  Prosze Go 20 razy nie rob tego nie chodz po kanapie nie jedz po ulicy a on olewa i robi dalej . Rzeczy ktore czasem robi da bardzo niebeupieczne.  Wspina sie wysoko po meblach wystarczy ulamek Sekundy by z zdrowego 3 latka miala rosline w domu.  Tesciowa mowi ze pozwol mu robic jak raz zrobi cos Co boli to drugi raz tego nie zrobi ale on ma gdzies bedzie robil dalej  . Nie zwracalabym uwag na to gdyby chodzilo o uderzenie sie czy cos ale syn robi ekatremalne rzeczy boje sie ze skonczy sie tragedia.

 Zwracanie uwagi tlumaczenie nie przynosi zadnego skutku. Nie wiem gdzie szukac pomocy.  Czasem jestem tym taka przytloczona ze daje mu robic Co robi i mysle niech sie dzieje Co chce i po chwili przychodi opamietanie ze cokolwiek tego sie stanie ja bede ponosic konsekwenje do koncu zycia  

Mysle, ze powinnas zaczac zmiane od siebie, wprowadzic spokojna i mila atmosfere w domu. Dziecko wyczuwa zirytowanie, zdenerwowanie matki i samo to odreagowuje. Ja mysle, ze powinnas wiecej czasu poswiecic starszakowi. On ewidentnie potrzebuje twojej uwagi, chyba jest zazdrosny o mlodsze dziecko. Moze sprobuj spedzac z nim czas sam na sam, a w tym czasie tesciowa moglaby zajac sie maluszkiem. Wspolna zabawa, czytanie ksiazeczek, jakies gry, a nawet robienie prostych prac domowych  wspolnie w formie zabawy. On jeszcze sam pewnie nie umie posprzatac swojego pokoju wiec nie wymagaj tego. Dawaj mu takie polecenia zadaniowe ulozenie klockow czy zabawek na polce i zawsze go pochwal za to. Poza tym dawaj mu duzo czulosci, przytulaj go mow ze go kochasz. Wogole rozmowiaj z nim wiecej. Dowiesz sie jakie ma potrzeby, co mysli. Jak powstanie wiez i bliskosc miedzy wami to bedzie ci tez latwiej wprowadzac zmiany w jego zachowaniu. Co do jedzenia to nie zmuszaj go zeby godzinami siedzial nad posilkiem. Wprowadzaj nowe posilki, owoce, warzywa ale nie zmuszaj. Moze bez takich naciskow sam sie zainteresuje i sprobuje czegos nowego. Nawet jak troszke zje to go pochwal.

Pozatym badz konsekwentna, nie pozwalaj mu na jakies zle zachowania jak to wspinanie sie po meblach. Zdejmuj go ale na spokojnie i tlumacz, ze tak nie robimy. I tak za kazdym razem. Na ulicy tez nie pozwalaj zeby jezdzil, tlumacz mu co sie moze stac. On musi zrozumiec, ze ty masz kontrole nad nim i to jest dla jego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Summerwine napisał:

Mysle, ze powinnas zaczac zmiane od siebie, wprowadzic spokojna i mila atmosfere w domu. Dziecko wyczuwa zirytowanie, zdenerwowanie matki i samo to odreagowuje. Ja mysle, ze powinnas wiecej czasu poswiecic starszakowi. On ewidentnie potrzebuje twojej uwagi, chyba jest zazdrosny o mlodsze dziecko. Moze sprobuj spedzac z nim czas sam na sam, a w tym czasie tesciowa moglaby zajac sie maluszkiem. Wspolna zabawa, czytanie ksiazeczek, jakies gry, a nawet robienie prostych prac domowych  wspolnie w formie zabawy. On jeszcze sam pewnie nie umie posprzatac swojego pokoju wiec nie wymagaj tego. Dawaj mu takie polecenia zadaniowe ulozenie klockow czy zabawek na polce i zawsze go pochwal za to. Poza tym dawaj mu duzo czulosci, przytulaj go mow ze go kochasz. Wogole rozmowiaj z nim wiecej. Dowiesz sie jakie ma potrzeby, co mysli. Jak powstanie wiez i bliskosc miedzy wami to bedzie ci tez latwiej wprowadzac zmiany w jego zachowaniu. Co do jedzenia to nie zmuszaj go zeby godzinami siedzial nad posilkiem. Wprowadzaj nowe posilki, owoce, warzywa ale nie zmuszaj. Moze bez takich naciskow sam sie zainteresuje i sprobuje czegos nowego. Nawet jak troszke zje to go pochwal.

Pozatym badz konsekwentna, nie pozwalaj mu na jakies zle zachowania jak to wspinanie sie po meblach. Zdejmuj go ale na spokojnie i tlumacz, ze tak nie robimy. I tak za kazdym razem. Na ulicy tez nie pozwalaj zeby jezdzil, tlumacz mu co sie moze stac. On musi zrozumiec, ze ty masz kontrole nad nim i to jest dla jego dobra.

Twoje rady są dobre, ale maślę, że autorka to samo robiła i robi a rezultatów nie ma. Pisze, że  syn od zawsze taki był, to wykluczyłabym zazdrość o młodsze. Taki jest i tyle. Problem jest gdzie indziej. A i dzieci różne jedzą i tak jak syn autorki się nie zachowują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×