Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
spide

Samochód na randkę - sportowy czy klasyk ?

Polecane posty

Drogie Panie... Załóżmy że jesteście umówione na randkę z nowo poznanym mężczyzną i czekacie aż po Was przyjedzie... Zrobiłoby na Was większe wrażenie gdyby przyjechał nowoczesnym sportowym samochodem w rzucającym się w oczy kolorze czy jakimś starszym klasykiem zachowanym w pięknym stanie, np. starym Mercedesem, Jaguarem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zwróciłabym na to uwagi. Dlaczego mam oceniać kogoś przez pryzmat samochodu? To by było straszne... 😶 Przecież najważniejszy jest charakter i oczywiście wygląd zewnętrzny, bo chemia i przyciąganie musi być. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ani jedno, ani drugie. Oba modele świadczą, że jest przy kasie, a ja chce gołodupca.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Ani jedno, ani drugie. Oba modele świadczą, że jest przy kasie, a ja chce gołodupca.

A to mnie zdziwiłaś? Po co Ci golodupiec? Żeby na Tobie żerował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Hellies napisał:

A to mnie zdziwiłaś? Po co Ci golodupiec? Żeby na Tobie żerował?

Nie mówię bezrobotny nieogar. Odpowiedzialny, przeciętny człowiek jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Nie mówię bezrobotny nieogar. Odpowiedzialny, przeciętny człowiek jak ja.

Widzę że golodupiec to szerokie pojęcie. Mi się zawsze kojarzy z tym że ktoś nie ma zupełnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, spide napisał:

Drogie Panie... Załóżmy że jesteście umówione na randkę z nowo poznanym mężczyzną i czekacie aż po Was przyjedzie... Zrobiłoby na Was większe wrażenie gdyby przyjechał nowoczesnym sportowym samochodem w rzucającym się w oczy kolorze czy jakimś starszym klasykiem zachowanym w pięknym stanie, np. starym Mercedesem, Jaguarem ?

Dla mnie żaden z tych. Pociągają mnie mężczyźni na traktorze albo na hulajnodze i tyle z tego dobrego. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Hellies napisał:

Widzę że golodupiec to szerokie pojęcie. Mi się zawsze kojarzy z tym że ktoś nie ma zupełnie nic.

Jeśli facet będzie po rozwodzie wynajmować mieszkanie, bo w domu/mieszkaniu została żona z dziećmi i będzie jeździł wysłużonym autem to ja nie mam z tym żadnego problemu. Mielibyśmy gdzie mieszkać, jeśli tylko jest odpowiedzialny i pracuje to żyć nie umierać.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, KermitZaba napisał:

będziesz miała coś do tego czy też nie? 

W jakim sensie? Że nie miał serca, bo nie zostawił żony w domu i jej nie pomaga finansowo czy o co pytasz?

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, spide napisał:

Drogie Panie... Załóżmy że jesteście umówione na randkę z nowo poznanym mężczyzną i czekacie aż po Was przyjedzie... Zrobiłoby na Was większe wrażenie gdyby przyjechał nowoczesnym sportowym samochodem w rzucającym się w oczy kolorze czy jakimś starszym klasykiem zachowanym w pięknym stanie, np. starym Mercedesem, Jaguarem ?

Przyjedź jakimś rozlatującym się 30 letnim antykiem i zobacz czy ucieknie. Jak nie ucieknie to znaczy że jej naprawdę na Tobie zależy a nie na czymś innym. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Hellies napisał:

Przyjedź jakimś rozlatującym się 30 letnim antykiem i zobacz czy ucieknie. Jak nie ucieknie to znaczy że jej naprawdę na Tobie zależy a nie na czymś innym. 😉 

Wy śmieszni jesteście z tym przekonaniem ze ktoś leci na wasz samochód haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, spide napisał:

Drogie Panie... Załóżmy że jesteście umówione na randkę z nowo poznanym mężczyzną i czekacie aż po Was przyjedzie... Zrobiłoby na Was większe wrażenie gdyby przyjechał nowoczesnym sportowym samochodem w rzucającym się w oczy kolorze czy jakimś starszym klasykiem zachowanym w pięknym stanie, np. starym Mercedesem, Jaguarem ?

Jakby przyjechał na rowerze, takim dwuosobowym-super! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, KermitZaba napisał:

Tak o to właśnie, jak się zapatrujesz na jego postawę i czy to jest w porządku.

Po to bierzesz rozwód by z kimś nie żyć pod jednym dachem, więc rozumiem, że każde musiało iść w swoją stronę. Jeśli dom był jego został u siebie ( jeśli ona miała jakiś wkład zawsze może wystąpić na drodze cywilnej o spłatę). Jeśli wspólny musiał ją spłacić. Moja koleżanka żyła u męża, wyremontowali dom i rozeszli się. Ona dzisiaj płaci szaloną kasę za wynajem, ma auto na kredyt, które zabrała na siebie z małżeństwa, a on ma nową kobietę i mieszkają u niego. To jest bardzo przykre, że jedna strona jest pokrzywdzona, gdy  dom/mieszkanie było tylko jednego z małżonków, ale myślę że można dochodzić swoich praw w sądzie. Nikt nie planuje, że związek kiedyś prdolnie... Wbrew pozorom on wcale nie musi być na takiej wygranej pozycji. Ma dom na utrzymaniu, dzieci na wychowaniu i prawdziwy zayob, ona może bez niczego, ale ze spokojniejszą głową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, KermitZaba napisał:

czy to jest w porządku.

Nie jest w porządku. Z jednej strony widać gołym okiem krzywdę tego, który odszedł z niczym, a z drugiej strony wiesz, że dom dostaną dzieci, że do grobu go nie weźmiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Electra napisał:

Jeśli facet będzie po rozwodzie wynajmować mieszkanie, bo w domu/mieszkaniu została żona z dziećmi i będzie jeździł wysłużonym autem to ja nie mam z tym żadnego problemu. Mielibyśmy gdzie mieszkać, jeśli tylko jest odpowiedzialny i pracuje to żyć nie umierać.

Mam kandydata! 😀 Niedawno radził się mnie gdzie szukać kobiety i mu powiedziałem, że w tym położeniu na pewno nie przez Internet. 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, BBBrutal napisał:

Wy śmieszni jesteście z tym przekonaniem ze ktoś leci na wasz samochód haha

Kiedyś miałem Trevis-a bo go uwielbiam i jedna powiedziała, że nie wsiądzie, i że mam jeździć SUV-em.😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Kiedyś miałem Trevis-a bo go uwielbiam i jedna powiedziała, że nie wsiądzie, i że mam jeździć SUV-em.😜

Ja nie wiem co to znaczy. Nie jestem blachara. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, BBBrutal napisał:

Ja nie wiem co to znaczy. Nie jestem blachara. 

Nie martw się. Nikt nie wie. 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Nemetiisto napisał:

Nie martw się. Nikt nie wie. 😁

Ona wiedziała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Różniczka napisał:

To prawda wycieczki rowerowe to świetna rzecz, bo i zdrowo i romantycznie,

Są najlepsze. Zawsze je proponuję. Raz nawet ona myślała, że autem a ja, że rowerem. I piszę do niej z trasy, że jeszcze 15 minut i jakim cudem mnie wyprzedziła? 😁

Tylko, kiedy przyjdzie do randki w styczniowy wieczór podczas śnieżycy, rower sprawdza się jednak słabiej. 😉

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, KermitZaba napisał:

A co byś mogła powiedzieć o kobiece, która ma opiekę, nad dziećmi a poza tym dostaje dom, a facet dostaje z samochodem za 2 .tyś i wynajmowanym pokojem, bo płaci na dzieci tyle ze nie jest w stanie inaczej żyć, za to kobieta bez jego pieniędzy, by sobie dość dobrze radziła.

Czy powinna zrezygnować z alimentów, bo jest zaradna, a on w trudnej sytuacji? Nie. Powinna odkładać te pieniądze lub w sensowny sposób inwestować je i dać dzieciom w prezencie na start/mieszkanie, a wziąć na siebie ich utrzymanie.

OBRAZ MATKI

Faceci mają przeświadczenie, że płacą alimenty, a ta franca pławi się w luksusach za jego pieniądze. Jeśli policzysz wydatki na jedzenie, ubrania i obuwie, prywatne leczenie i leki, 2/3 rachunków i opłat za ogrzewanie, fryzjera, wakacje, wypady do kina czy inne atrakcje dzieci, korepetycje, organizacje urodzin i większych imprez dzieci, dojazdy do szkoły, zajęcia dodatkowe jeśli dziecko przejawia talent i zdolności, rower, rolki, deskorolka, komputer, nowe meble do pokoju, prawo jazdy i milion innych potrzeb to wierz mi ostatnią rzeczą jaką można kobiecie zarzucić to bujanie się za jego kasę. To kasa na prezent, bo idzie do kumpla na urodziny, to strój na bal przebierańców, to dentysta, to nowy tornister bo zamek w starym nie wytrzymał- obok podstawowych potrzeb, które wymieniłam ciągle coś. Alimenty to ponoszenie odpowiedzialności za spłodzenie dzieci i współfinansowanie ich potrzeb. 

Będę płacić facetowi alimenty na dzieci z pocałowaniem ręki, jeśli weźmie na siebie całkowite utrzymanie dzieci i wszystkie wydatki na siebie z każdą ogromną chuujowa niespodzianką losu do 25r.z.

OBRAZ WYROZUMIAŁEGO CZŁOWIEKA

Facet zarabia 3500zl wypłaty. Ma 1200zl alimentów. Zostaje mu na życie 2300zl. Ma nową partnerkę, chce ułożyć sobie z nią życie, założyć rodzinę. Muszą albo płacić wynajem i odstępne, albo brać hipotekę, żeby mieć coś swojego. Przey.ebane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Czart napisał:

Chodzę pieszo i w podartych spodniach, się nadam? 😉

Nie rozumiem po co te podśmiech.ujki.

Podarte? Jak sporo chodzisz to jajka przewietrzysz, zaoszczędzisz na wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, KermitZaba napisał:

oszukany i wykorzystany facet

Przykład, który przytoczyłeś jest bardzo smutny. Nie znam takich historii. Nie wieszaj się już się po kobietach, panowie też wiele potrafią. Nie każdy rozwód i gorsza pozycja jednego z partnerów jest wynikiem sqrwysynstwa, oskubania i wykorzystania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Czart napisał:

Zadałem normalne pytanie, a Ty odrazu agresją odpowiadasz. Nie ładnie 😉

Mamy inne pojęcie agresji.

🥱👈Foch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Czart napisał:

gniewam

Jak gnie wam się to proponuję dłuższą grę wstępną.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Czart napisał:

Lubisz wbijać szpilę. Ale nie obrażam się bo nie mam z tym problemu 😉

Żadna szpila. Dowcip i gra słów.

Nie wnikam. Nie mój kurnik, nie moje duupczenie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Czart napisał:

Wszystko jasne, traktor droższy 😉😁

Przejrzałeś mnie na wylot. 😬😁

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Czart napisał:

Hmm, nie mówili Tobie że ciekawość to pierwszy stopień do piekła? 

Może i mówili, ale to tylko 1szt stopień do piekła. Gdyby to był drugi lub trzeci, to może bym się nie interesowała.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Czart napisał:

Dowcip, średnio umiarkowany

Bo nie masz dystansu. Jak byłam chudzinką, a przyszedł temat biustu to śmiałam się, że mam niemiecki rozmiar SS- same sutki i że czasem pomylę się i założę stanik na odwrót, bo bardziej mam sterczące łopatki. Jak byłam blondynką to do łez bawił mnie dobry żart o nich. Jak dałam ciała mówiłam "przepraszam, kolor zobowiązuje" 😅 Szowinistyczne żarty? Lubię. Dlatego będę śmiać się z waszych siurków i seksu, bo to temat jak każdy inny, szalenie wdzięczny na bekę. Realnie nie wyśmiałabym nigdy faceta z małym przyrodzeniem czy z problemami ze wzwodem. Na tym polega dystans. Jeśli facetowi zawiedzie sprzęt w igraszkach, a kobieta wyśmieje go i poniży albo podda krytyce rozmiar to należy taką francę pozdrowić czterdziestką trójką... Wyluzuj. Nie rozmawiasz z boginią seksu, 90/60/90, która ma życie łóżkowe jak lady z por/no/la, tylko że ja nadal potrafię się z siebie i wszystkiego wkoło śmiać.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×