Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
antek

Czy żonaty facet z dziećmi i w udanym związku ma prawo mieć internetową przyjaciółke do pogadania?

Polecane posty

9 minut temu, antek napisał:

nic czego mój .45 colt, .40 Glock czy 12 calibru shotgun nie załatwi, zapraszam łysych panów na miłe spotkanie, jeśli lubią leżeć pod autostradą, jak to mawiają w kręgach mafijnych, a dzieciaki też potrafią sprytnie używać "sprzęt"

Dodatkowo, z powodu wzrastających kosztów amunicji nie jestem już w stanie oddawać strzałów ostrzegawczych.

Podziękowania, że ujawniłeś czego można się spodziewać. Będziemy przygotowani....;)

Tak serio.

Jaką masz pewność, że nie śledzą Twoich logów?

Że nie odczytali właśnie tego, co do mnie napisałeś?

Że ktoś od nich jest tu, i czyta co piszesz?

Niespecjalnie wykazałeś się znajomoscią zagrożeń, skoro napisaleś co napisałeś. Nawet jeżeli było to jedynie "na postrach"

To informacje, które przekażesz owej " przyjaciółce" w takim przypadku zadecydują, czy będzie podjęte działanie. Nie hasła rzucane ad hoc na randomowych portalach. Uwierz mi, oni mają dość środków, by sprawdzić, czy atak na Ciebie im się opłaca.

Sam oceń, czy to jest prawdopodobne.

Edytowano przez Santee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, antek napisał:

jak się zakocha odpada, proste, nie mam oprów przed nagłym odcięciem relacji, bez wzgledu jak długiej

Ty możesz odciąć relacje a ona może Cie stalkować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Santee napisał:

Podziękowania, że ujawniłeś czego można się spodziewać. Będziemy przygotowani....;)

Tak serio.

Jaką masz pewność, że nie śledzą Twoich logów?

Że nie odczytali właśnie tego, co do mnie napisałeś?

Że ktoś od nich jest tu, i czyta co piszesz?

Niespecjalnie wykazałeś się znajomoscią zagrożeń, skoro napisaleś co napisałeś. Nawet jeżeli było to jedynie "na postrach"

To informacje, które przekażesz owej " przyjaciółce" w takim przypadku zadecydują, czy będzie podjęte działanie. Nie hasal rzucane ad hoc na randomowych portalach. Uwierz mi, oni mają dość środków, by sprawdzić, czy atak na Ciebie im się opłaca.

Sam oceń, czy to jest prawdopodobne.

nie opłaca im się atak..... mogą sobie tu czytać co chcą, miłej lektury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

A jeśli Ty się zakochasz?

chyba upadłeś na głowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, antek napisał:

nie opłaca im się atak..... mogą sobie tu czytać co chcą, miłej lektury

Ok. Zatem wracamy do sensu postu w wymiarze relacji.

 Nu chyba ze druga opcja..

Żona szuka haków by się rozwieść..

Edytowano przez Santee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kejtred napisał:

Ty możesz odciąć relacje a ona może Cie stalkować. 

niby jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, antek napisał:

 

Człowiek jest istotą społeczną. Nie jest możliwe by rodzina zaspokoiła wszystkie potrzeby. Nie każdy facet ma typowe zainteresowania typu piłka nożna, czasem łatwiej będzie mu znaleźć wspólny język z kobietą. Jeśli chcesz nawiązać jakąś relację internetową, to żona powinna wiedzieć o istnieniu takiej koleżanki. Rozmowy prowadź z taką myślą co by się stało gdyby partnerka je odczytała. Flirty odpadają. Internetowa znajoma od początku musi wiedzieć jakie są Twoje oczekiwania. Jeśli kontakty pójdą w złym kierunku będziesz musiał zrezygnować z takiej formy przyjaźni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Santee napisał:

Ok. Zatem wracamy do sensu postu w wymiarze relacji.

wymiar relacji może być bez ujawniania danych, chyba logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Solanka napisał:

Człowiek jest istotą społeczną. Nie jest możliwe by rodzina zaspokoiła wszystkie potrzeby. Nie każdy facet ma typowe zainteresowania typu piłka nożna, czasem łatwiej będzie mu znaleźć wspólny język z kobietą. Jeśli chcesz nawiązać jakąś relację internetową, to żona powinna wiedzieć o istnieniu takiej koleżanki. Rozmowy prowadź z taką myślą co by się stało gdyby partnerka je odczytała. Flirty odpadają. Internetowa znajoma od początku musi wiedzieć jakie są Twoje oczekiwania. Jeśli kontakty pójdą w złym kierunku będziesz musiał zrezygnować z takiej formy przyjaźni. 

ciekawe spostrzeżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, antek napisał:

wymiar relacji może być bez ujawniania danych, chyba logiczne

Nigdy nie wiesz, co może byc użyteczne dla atakującego. 

A jeśli to detektyw ( musiałby być dobry, spora kasa )?

Bo żona ma plany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Dlaczego? Skoro możesz się przyjaźnić na odległość, czemu nie mógłbyś się zakochać w swoich wyobrażeniach o tej osobie?

to nie jest realne u mnie, ale u kobiet jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, antek napisał:

ciekawe spostrzeżenia

Tu akurat w pełni się zgodzę.

Nigdy nie ukrywałem mojej podobnej relacji z byłą, bo wiem, jak by to zadziałało, gdybym potajemnie to realizował.

Nie mam nic do ukrycia, więc nie muszę zatajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Santee napisał:

Nigdy nie wiesz, co może byc użyteczne dla atakującego. 

A jeśli to detektyw ( musiałby być dobry, spora kasa )?

Bo żona ma plany..

cel musi się opłacać i być z niego zysk powyżej finansów, np polityczny, strategiczny, żadna laska nie będzie wydawać dziesiątki tysięcy szukając randomowego użytkownika z netu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, antek napisał:

to nie jest realne u mnie, ale u kobiet jak najbardziej

to skoro masz tego swiadomość, że kobiety dość łatwo sie zauroczają to nie sądzisz, że szukanie takiej "bliskiej, koleżeńskiej" relacji z kobietą to prowokowanie losu ? I ok...Ty zerwiesz kontakt...a co zrobisz jak zacznie Ciebie stalkować ? W sensie zablokujesz numer to będzie pisać z innego, zablokujesz inny to jeszcze z innego, będzie Ci przychodzic pod dom itd. 

Edytowano przez kejtred
literówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, antek napisał:

to nie jest realne u mnie, ale u kobiet jak najbardziej

70-cioletnia babcia?

W sumie wierzę, że nie mógłbyś <rotfl>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Santee napisał:

Tu akurat w pełni się zgodzę.

Nigdy nie ukrywałem mojej podobnej relacji z byłą, bo wiem, jak by to zadziałało, gdybym potajemnie to realizował.

Nie mam nic do ukrycia, więc nie muszę zatajać.

często oczy nie widzą to serce nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, kejtred napisał:

to skoro masz tego swiadomość, że kobiety dość łatwo sie zauroczają to nie sądzisz, że szukanie takiej "bliskiej, koleżeńskiej" relacji z kobietą to prowokowanie losu ? I ok...Ty zerwiesz kontakt...a co zrobisz jak zacznie Ciebie stalkować ? W sensie zablokujesz numer to będzie pisać z innego, zablokujesz inny to jeszcze z innego, będzie Ci przychodzic pod dom. 

Ej..

hamuj..

Przecież pisze, że to 70babcia..

Chyba ze coś przeoczylem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, antek napisał:

często oczy nie widzą to serce nie boli

Ale jest to nieuczciwe. Po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prowokacyjnie, do WSZYSTKICH tu.

Kto bez problemu oddaje partnerowi telefon/mail/konta na portalach, by ten miał wgląd w całość waszych poczynań, opinii, myśli kierowanych do innych, poza nią/nim?

Kto DOPUSZCZA takowe działanie, jeśli jest w PRAWDZIWYM związku?

Edytowano przez Santee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Santee napisał:

Chyba za mocno odleciałeś 🙂

Tu raczej nikt nie oczekuje epistoł umoralniająco-filozoficznych niestety. Tu się pisze szybko, celnie, w punkt. Jeśli coś bogacej, daje się linki do źródeł:)

Niemniej, w sumie podzielam to, co przedstawiłeś, ale zadbaj bardziej o pisownię. Sporo literówek, ciężko się to czyta.

Bynajmniej, dość twardo stąpam po ziemi.

Widzę, że i Ty słabo rozpoznajesz konwencje i mylisz pojęcia,

skoro parę prostych zdań nazywasz epistołą, a przestrogę moralizatorstwem czy zgoła filozofowaniem.

Nieładnie na wstępie przyprawiać nieznajomemu gębę i instruować jak siusiumajtka.

To Twoja złota kafejkowa reguła?

Wbrew pozorom nie potrzebuję Twoich rad i nie zamierzam nadskakiwać tu karku dla jakichś młodzieńczych fanaberii.

Po prostu wrzuciłem swoje trzy grosze i wychodzę.

Nic tu po mnie - nie lubię się powtarzać, a widzę, że bez tego się tu nie obejdzie.

Czasem twarde rzeczy trzeba być zdolnym rozgryźć.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Santee napisał:

Prowokacyjnie, do WSZYSTKICH tu.

Kto bez problemu oddaje partnerowi telefon/mail/konta na portalach, by ten miał wgląd w całość waszych poczynań, opinii, myśli kierowanych do innych, poza nią/nim?

hmmm, ja miałam kiedyś romans z facetem (nie wiedziałam, że był w związku).

zadzwoniła do mnie jego laska. Przejrzała jego telefon jak spał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej oddać dostęp do wszystkiego i w ogóle się kajdanami przywiązać aby razem srac chodzić. Przerażający są niektórzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, yarr napisał:

Temat trochę dziwnie sformułowany - wydaje mi się, że wymaga uproszczenia, doprecyzowania lub gruntownego przeredagowania.

Prawo posiadania ma. Jednak samo prawo nic nie daje.

Trzeba dokładnie wiedzieć, czego się chce.

Jeśli się tego nie wie, to wykorzystanie nadarzającej się okazji może się nie opłacić - tzn. przynieść więcej strat osobistych niż zysków.

Z grubsza rzecz biorąc, wydaje mi się, że po prostu nie każdego stać na to, by mieć internetową przyjaciółkę do pogadania.

Kobietą zawsze trzeba się opiekować (jeśli jest się mężczyzną),

a ponieważ mężczyzna w stałym związku zazwyczaj ma już obiekt swojej troski,

to dobrze jeśli zadaje on sobie pytanie, czy udźwignie od dodatkowy ciężar odpowiedzialności za pożytek z nawiązanego kontaktu.

Myślę też, że jeśli potrzeba nawiązania takiego kontaktu wynika z jakiegoś osobistego niedosytu,

to nie należy z góry skreślać męskiej rękojmi przyjaźni (choćby nawet zdalnej),

ponieważ jest ona silniejsza i stabilniejsza od kobiecej, a więc lepiej może posłużyć wsparciu.

Do tego jest bardziej higieniczna (chyba że dryfuje w więź homoseksualną) i tańsza.

Gdybym więc był na Twoim miejscu, Antku, to nie pytałbym nikogo,

czy mam prawo być sobą, tylko po prostu przedstawił się ciekawej osobie lub rzeczowo odpowiedział na zaciekawienie sobą.

Teoretyzowanie zazwyczaj niczego w życiu nie zmienia,

więc nie ma sensu za dużo pakować sobie do głowy, zanim nie zrobi się kroku w jasno określonym kierunku.

Czy Ty już ten krok zrobiłeś?

Nie ma czegoś takiego jak zwykła przyjaźń - Sante słusznie poddał Ci, że możesz mylić pojęcia,

a w związku z tym (to moje zdanie) także chybiać w osobistych deklaracjach w każdym związku nazywanym potocznie przyjacielskim.

To duże ryzyko dla kogoś, kto chciałby widzieć w Tobie swojego przyjaciela - zwłaszcza zaś duże dla kobiety.

moim zdaniem mądrze napisałeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Santee napisał:

Prowokacyjnie, do WSZYSTKICH tu.

Kto bez problemu oddaje partnerowi telefon/mail/konta na portalach, by ten miał wgląd w całość waszych poczynań, opinii, myśli kierowanych do innych, poza nią/nim?

Kto DOPUSZCZA takowe działanie, jeśli jest w PRAWDZIWYM związku?

U nas w domu wszelkie hasła są zapisane w pamięci urządzeń. Jeśli któreś odczuje potrzebę zajrzenia, jest taka możliwość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, yarr napisał:

Bynajmniej, dość twardo stąpam po ziemi.

Widzę, że i Ty słabo rozpoznajesz konwencje i mylisz pojęcia,

skoro parę prostych zdań nazywasz epistołą, a przestrogę moralizatorstwem czy zgoła filozofowaniem.

Nieładnie na wstępie przyprawiać nieznajomemu gębę i instruować jak siusiumajtka.

To Twoja złota kafejkowa reguła?

Wbrew pozorom nie potrzebuję Twoich rad i nie zamierzam nadskakiwać tu karku dla jakichś młodzieńczych fanaberii.

Po prostu wrzuciłem swoje trzy grosze i wychodzę.

Nic tu po mnie - nie lubię się powtarzać, a widzę, że bez tego się tu nie obejdzie.

Czasem twarde rzeczy trzeba być zdolnym rozgryźć.

 

Boszsz...

Doceniłem treść. po prostu mam awersję do tekstów pisanych niechlujnie, byle napisać.

Sam sobie to przeczytaj:

>Wbrew pozorom nie potrzebuję Twoich rad " i nie zamierzam nadskakiwać tu karku " dla jakichś młodzieńczych fanaberii.

Co to znaczyć ma?

Bo z lekka raczej nie bardzo rozumiem ten fragment.

nadskakiwać tu karku?

dziwaczne dość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, kejtred napisał:

hmmm, ja miałam kiedyś romans z facetem (nie wiedziałam, że był w związku).

zadzwoniła do mnie jego laska. Przejrzała jego telefon jak spał. 

Nie o to pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Solanka napisał:

U nas w domu wszelkie hasła są zapisane w pamięci urządzeń. Jeśli któreś odczuje potrzebę zajrzenia, jest taka możliwość. 

Ok. A twój tel? Też każdy może odczytać np smsy czy maile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, BBBrutal napisał:

Najlepiej oddać dostęp do wszystkiego i w ogóle się kajdanami przywiązać aby razem srac chodzić. Przerażający są niektórzy. 

Jeśli jesteś RAZEM, nic nie jest tajemnicą. Miałem tak, więc  wiem co piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Santee napisał:

Ok. A twój tel? Też każdy może odczytać np smsy czy maile?

Tak.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×