Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Niburdiama

Najgorsza wada jest skąpstwo

Polecane posty

18 minut temu, Niburdiama napisał:

Pazerność. Takie jest moje zdanie 😎

Zapraszam do kulturalnej dyskusji. 

jak tam kitek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, *Piotr* napisał:

jak tam kitek?

Zjadł dzisiaj dwa jabłuszka 🙂

a jak tam żona i dziecko? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Niburdiama napisał:

Zjadł dzisiaj dwa jabłuszka 🙂

a jak tam żona i dziecko? 🙂

czekam jak napisze 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, *Piotr* napisał:

czekam jak napisze

Świat zawalił mi się, gdy zorientowałam się, że nie ma czegoś takiego jak cukier waniliowy😆 To był większy cios od Mikołaja 😅

Edytowano przez Electra
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Niburdiama napisał:

Pazerność. Takie jest moje zdanie 😎

Zapraszam do kulturalnej dyskusji. 

Ja dodam że jeszcze głupota obok skąpstwa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, że każdy ma inne pojęcie skąpstwa, wysr.ania i oszczędności? Nie miałam nigdy tak, że nie patrzyłam na kasę. Staram się kupować w promocji, często zwracam uwagę na ceny niezależnie od portfela. Nie jadę oczywiście po cukier 6gr taniej na drugi koniec miasta, ale zdroworozsadkowko w myśl  powiedzenia "grosz do grosza, a będzie kokosza". Nie cierpię wys.rania. Jeśli koleżanka z pracy napisałaby mi "kup mi proszę po drodze drożdżówkę" nie wzięłabym od niej tego 1.80zl. Lubię dzielić się tym co mam, częstować, sprawiać przyjemność. Przeliczanie wszystkiego do granic absurdu uważam za chore. Nie szastam kasą, ale skąpy facet rozszarpałby mnie za takie podejście.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Electra napisał:

Świat zawalił mi się, gdy zorientowałam się, że nie ma czegoś takiego jak cukier waniliowy😆 To był większy cios od Mikołaja 😅

Mnie tez to zrujnowało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, dozgonny napisał:

W dzisiejszych czasach

Myślę, że zanim każdy zajmie jakieś stanowisko musimy określić czym dla kogo jest skąpstwo. Racjonalne dysponowanie pieniędzmi nie jest skapstwem. Kupowanie dziesiątej torebki, zakupy na poprawę humoru, szastanie kasą na lewo i prawo nie jest normalne i nie powinno być wyznacznikiem co jest skapstwem. Zamówiona raz na sto lat pizza to dwa kilo schabu, kawa wypita z koleżanką to dwa kilo kawy z marketu, a jeśli ubrania to z ciucholandu? Nie dziękuję. Umiar. Nie można być niewolnikiem pieniądza, ani też żyć rozrzutnie. Nie mogłabym być z facetem, który wydaje wypłatę w myśl "naraz chooj, a potem stój", ale nie potrafiłabym również być z kimś kto przelicza w sposób chorobliwy kasę i pozbawia się całkowicie najmniejszych przyjemności dnia codziennego. Nocleg? Szukajmy taniego byle nie było obskurnie. Ubrania? Lepsze jakościowo wytrzymają dłużej, ale nie potrzebuję dżinsów za 300zl. Kiełbasa? Nie taka za 8.88zl/kilogram, bo tam mięsa nie uznasz, nic zdrowego. Umiar i raz jeszcze umiar.

Edytowano przez Electra
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Electra napisał:

Myślę, że zanim każdy zajmie jakieś stanowisko musimy określić czym dla kogo jest skąpstwo. Racjonalne dysponowanie pieniędzmi nie jest skapstwem. Kupowanie dziesiątej torebki, zakupy na poprawę humoru, szastanie kasą na lewo i prawo nie jest normalne i nie powinno być wyznacznikiem co jest skapstwem. Zamówiona raz na sto lat pizza to dwa kilo schabu, kawa wypita z koleżanką to dwa kilo kawy z marketu, a jeśli ubrania to z ciucholandu? Nie dziękuję. Umiar. Nie można być niewolnikiem pieniądza, ani też żyć rozrzutnie. Nie mogłabym być z facetem, który wydaje wypłatę w myśl "naraz chooj, a potem stój", ale nie potrafiłabym również być z kimś kto przelicza w sposób chorobliwy kasę i pozbawia się całkowicie najmniejszych przyjemności dnia codziennego. Nocleg? Szukajmy taniego byle nie było obskurnie. Ubrania? Lepsze jakościowo wytrzymają dłużej, ale nie potrzebuję dżinsów za 300zl. Kiełbasa? Nie taka za 8.88zl/kilogram, bo tam mięsa nie uznasz, nic zdrowego. Umiar i raz jeszcze umiar.

poczekaj muszę iść odcedzić kartofelki już kipią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aby dyskutować wypadałoby najpierw zdefiniować pojęcie skąpstwa. To, że mąż jest przeciwny regularnemu wyrzucaniu sporych pieniędzy (które zarabia głównie on biorąc nadgodziny) na płytkie zachcianki żony jest już skąpstwem? Czy może o skąpstwie mówimy dopiero wtedy, gdy robiąc zakupy w jednym sklepie za 50 zł wolę zaoszczędzić na produkcie 2 zł i zajechać po drodze do innego sklepu, gdzie dostanę ten produkt o wspomniane 2 zł mniej?

Przede wszystkim uważam, że masa ludzi żyje ponad stan. Jak słyszę, że ktoś musi czekać do wypłaty, aby zakupić pewien przedmiot za 400 zł, to aż mnie się przykro robi. Ogrom ludzi żyje od wypłaty do wypłaty. Nie są w stanie odłożyć nawet kilkuset złotych. Jak nagle trzeba będzie zrobić poważną naprawę w samochodzie za 5000 zł to taki ktoś przesiądzie się na rower, bo nie ma żadnych sensownych oszczędności. Dziwi mnie, że ludzie zarabiający niespecjalne pieniądze są w stanie za wszelką cenę wykosztować się na mode (np. trampki z rozpoznawalnym logiem za 400 zł), zamiast gromadzić pieniądze i mieć za co żyć w razie utraty pracy.

To jak jak teraz w czasach koronawirusa. Ludzie potracili pracę i od razu płaczą, że nie mają za co żyć. Ciekawi mnie jaki procent swoich zarobków musieli regularnie wydawać, że teraz zostali z niczym. Dla mnie to oczywiste, że pieniędzmi trzeba rozsądnie zarządzać i mieć oszczędności na przynajmniej kilka miesięcy. A już w szczególności dziwią mnie wszelkiej maści artyści, którzy przecież nie zarabiają 3 tysięcy złotych tylko sporo więcej, a teraz też nieustannie płaczą, że nie są w stanie się utrzymać i w dodatku jakie olbrzymie pieniądze od rządu teraz dostają. Przy ich honorariach i rozsądnym gospodarowaniu budżetem to naprawdę długo można by pociągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, *Piotr* napisał:

poczekaj muszę iść odcedzić kartofelki już kipią

Konkretnie, albo wcale. Ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, *Piotr* napisał:

hahaha odcedziłem 

Mógłbyś przestać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, *Piotr* napisał:

hahaha odcedziłem 

Jak masz parcie moczu na to co czytam to po prostu omijaj. Nie będziesz gonić do toalety jak kot z chorym pęcherzem, bo często udzielam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Electra napisał:

Świat zawalił mi się, gdy zorientowałam się, że nie ma czegoś takiego jak cukier waniliowy😆 To był większy cios od Mikołaja 😅

A nie ma? 😀😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

A nie ma? 😀😎

Nie🙆‍♀️ jest cukier wanilinowy😱😱😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Electra napisał:

Jak masz parcie moczu na to co czytam to po prostu omijaj. Nie będziesz gonić do toalety jak kot z chorym pęcherzem, bo często udzielam się.

chyba mi bije, parcie  hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, dozgonny napisał:

W dzisiejszych czasach gdy większość ludzi żyje ponad swój stan i więcej wydają niż zarabiają, "skąpstwo" staje się zaletą. Życie na kredyt to domena współczesnych społeczeństw, osób które wpadają w wir konsumpcjonizmu. Osoba skąpa tak naprawdę jest roztropna i zanim wyda swoje ciężko zarobione pieniądze, pomyśli dwa razy. "Skąpstwo" to tak naprawdę odpowiedzialność i zdrowy rozsądek. Osoba taka potrafi zweryfikować swoje potrzeby i wyeliminować zbytki, które nie są niezbędne do życia. Oczywiście zdecydowana większość rozpieszczonych dorosłych dzieci nie potrafi tego zrozumieć, a ich zachcianki są niczym uzależnienia. Często kobiety dowartościowują siebie poprzez zakupy nowych ubrań, perfum, biżuterii. Taki trend jest poniekąd formą walki z depresją dnia powszedniego. Ludzie kupują aby poprawić sobie samopoczucie. Niestety nowa rzecz szybko się im nudzi dlatego szukają następnej i tak w kółko. Im więcej przedmiotów tym szybciej tracą na wartości. Wydatków przybywa.... dlatego kobiety szukają mężczyzn, którzy są w stanie temu sprostać. Ich własne zarobki w pewnym momencie są niewystarczające. Pieniądze stają się afrodyzjakiem. Najlepsze ciuszki, najlepsze auta, najlepsze wakacje, najlepsza praca, najlepszy dom, dzieci ubrane w oryginalne ubrania, najlepsze szkoły, lot w pierwszej klasie.... wszystko kosztuje. Dla kobiet zatem osoby, których na to nie stać lub po prostu roztropnie i racjonalnie dysponujących swoimi zasobami są skąpe, biedne. Gardzą nimi, a tak naprawdę dają świadectwo temu, że są rozpieszczone i egoistyczne.

Odroznijmy skapstwo i egoizm od bycia rozsadnym altruista, pod warunkiem, ze nie przeobrazisz sie jak ostatnio, bo po ostatnim Twoim wystepie nie powinnam w ogole z Toba rozmawiac. Ale masz druga szanse i ostatnia. Zaskocz mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Electra napisał:

Wiecie, że każdy ma inne pojęcie skąpstwa, wysr.ania i oszczędności? Nie miałam nigdy tak, że nie patrzyłam na kasę. Staram się kupować w promocji, często zwracam uwagę na ceny niezależnie od portfela. Nie jadę oczywiście po cukier 6gr taniej na drugi koniec miasta, ale zdroworozsadkowko w myśl  powiedzenia "grosz do grosza, a będzie kokosza". Nie cierpię wys.rania. Jeśli koleżanka z pracy napisałaby mi "kup mi proszę po drodze drożdżówkę" nie wzięłabym od niej tego 1.80zl. Lubię dzielić się tym co mam, częstować, sprawiać przyjemność. 

Dokladnie o tym pisze. Po co w ogole zadawac sie z taka osoba? To musi byc jakis koszmar. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Szok 201 % 

Weź, nie nabijaj się. Serio doznałam szoku😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Dokladnie o tym pisze. Po co w ogole zadawac sie z taka osoba? To musi byc jakis koszmar. 

Z taką jak ja koszmar? Uzasadnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Z taką jak ja koszmar? Uzasadnij.

Nie z Toba siostro.😀 z taka co by sie upomniala o 2 złe. A sa tacy ludzie, ktorzy patrza zeby tylko pchac do skarpety, nic nie kupic, nic sie nie ubac, tylko pchac w skarpete i 2 złe to tez beda sie upominac. Co to musi byc za zycie. Nie mowie o przesadnej rozrzutnosci, ale bez przesady w druga strone, cos z zycia tez trzeba miec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Electra napisał:

Weź, nie nabijaj się. Serio doznałam szoku😁

Akurat nie uzywam cukru i nie wiedzialam - nie z nadmiernej oszednosci 😎- wiec przyznam przezylam szok. 

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Akurat nie uzywam cukru - nie z oszednosci 😎- wiec przyznam przezylam szok. 

Dla mnie jedynym, codziennym burżujstwem zakupowym jest herbata przodującej firmy, mleko do kawy zamiast zwykłego UHT i masło zamiast margaryny, więc używam cukru wanilinowego, a nie laski wanilii😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Electra napisał:

Dla mnie jedynym, codziennym burżujstwem zakupowym jest herbata przodującej firmy, mleko do kawy zamiast zwykłego UHT i masło zamiast margaryny, więc używam cukru wanilinowego, a nie laski wanilii😜

Nie uzywam zadnej z tych rzeczy 😎 pewnie sie zastanawiasz to co jadam? 😀 nie najtansze produkty i o tym wlasnie jest temat, ze przykladowo gdyby skapy facet to zobaczyl to pomyslalby ze jestem rozrzutna. A ja po prostu lubie cos innego - warzywa, owoce...maslo np z awokado.  Kiedys kolezanka opowiadala ze wybrala sie z chlopakiem ktory zalowal na loda i kupil z wody i soku 😀

Edytowano przez Niburdiama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Niburdiama napisał:

maslo no z awokado

To przy Tobie jestem kmiotkiem🙃 dusigrosz pierwszych lotów😅 U mnie masło i to w promocji😁

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

To przy Tobie jestem kmiotkiem🙃 dusigrosz pierwszych lotów😅 U mnie masło i to w promocji😁

Ale patrz. Mozna spojrzec na to inaczej - zaoszczedzam na cukrze i innych artykulach to mam na maslo z awokado 😎😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×