Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
IgaA

Jak duże wigilię organizowaliście do tej pory?

Polecane posty

Pytam, bo wszędzie tylko słyszę oburzenie o obostrzeniach na święta, a my o roku jesteśmy w czwórkę plus 4 dziadków. Brat męża przylatuje co kilka lat na wigilię to wtedy dochodzą tylko 4 osoby. Naprawdę tak dużo ludzi robi wielkie wigilię dla rodzeństwa, wujków, kuzynów itp? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

6 osób. 5 osobowa rodzina +1 singiel. Ale w różnych miastach, a nie wiadomo, czy będzie można się przemieszczać. Dla osoby samotnej byłyby to smutne święta.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie lekka przesada z tym zniszczeniem świąt  - więcej tu krzyku niż faktycznej krzywdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie organizuję bo jestem niewierzący ale uczestniczę zwykle aby sprawić radość rodzinie. Zwykle jest nas od 8 do 15 osób. W tym roku też tak będzie. Niezależnie od ograniczeń.

  • Like 1
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto ma duza rodzine to pewnie boli, a poza tym chyba wiekszosc lubi I celebruje swiateczne odwiedziny u rodziny, tu przy stole, tam przy stole..wiec można się wkurzać. Zwlaszcza w małych miastach..Moja przyjaciółka ma 7 rodzeństwa, z czego kazde ma dziecko lub dwoje, zawsze spotykali się u rodziców a w tym roku lipa. I jest jej przykro. Rozumiem doskonale, tradycja i atmosfera swiat robi swoje. 

U nas jak co roku święta w czwórkę, brakuje mi większej imprezy i gości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie kiedyś w domu rodzinnym na wigilii byli tylko rodzice, ja i brat. A więc cztery osoby. A teraz wigilii nie obchodzę. Jakoś nigdy nie lubiłam tego święta, siedzenia przy stole, wspólnego żarcia i głupich życzeń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie w domu też wigilia była zwykle w czwórkę. Teraz dochodzi mąż i córka oraz bratowa. Akurat  jest nas 5 osób oprócz rodziców - domowników, więc idealnie w limicie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas w domu wigilia zawsze byla dla 7 osob (domownicy z dziadkami). Teraz wigilię spędzamy z moimi rodzicami, więc tez bedzie nas 7 🙂 odwiedziny u ciotek, wujkow itp zawsze odbywaly sie w drugi dzień świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, pinderella napisał:

Przecież w 7 nie wolno, co jak was kulsony odwiedzą???

To reszta schowa się do szafy😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, pinderella napisał:

Przecież w 7 nie wolno, co jak was kulsony odwiedzą???

Wolno. Rodzina + 5 zaproszonych gości

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 u nas my plus nasze dzieci oraz męża rodzice i moi rodzice,którzy mieszkają 4 km od nas.A więc 4 gości.Nie znam nikogo kto robi dużą wigilię na wielu gości,bo dalszych gości zaprasza się na pierwszy lub drugi dzień świąt Bożego Narodzenia a Wigilia to tylko z najbliższymi

Edytowano przez Logina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, pinderella napisał:

Przecież w 7 nie wolno, co jak was kulsony odwiedzą???

może być nawet 30 domowników ale 5 gości z zewnątrz, rozumiesz? 5 gości spoza domu twojego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, KateZRzeszowa napisał:

Kto ma duza rodzine to pewnie boli, a poza tym chyba wiekszosc lubi I celebruje swiateczne odwiedziny u rodziny, tu przy stole, tam przy stole..wiec można się wkurzać. Zwlaszcza w małych miastach..Moja przyjaciółka ma 7 rodzeństwa, z czego kazde ma dziecko lub dwoje, zawsze spotykali się u rodziców a w tym roku lipa. I jest jej przykro. Rozumiem doskonale, tradycja i atmosfera swiat robi swoje. 

U nas jak co roku święta w czwórkę, brakuje mi większej imprezy i gości. 

Nie jest wam smutno Tak w czworke??? Bez rodzicow, rodzenstwa?? My w tym roku spedzamy swieta drugi Juz raz z kolei tylko w swoim gronie, czyli ja, maz i 3 dzieci ( Malutka ma 3 mce i do Polski nie ma Jak z nia jechac) w polsce jest Moja siostra z dzieciakami, rodzice i tescie oraz brat meza😊 i powiem Ci Ze mimo Ze sie staramy, To naszym dzieciom jest przykro Ze jestesmy tu „ Sami“ brakuje mi tych swiata takich rodzinnych, pelno dzieciakow, rodzice, spiewanie koled itp 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Milkyway38 napisał:

Nie jest wam smutno Tak w czworke??? Bez rodzicow, rodzenstwa?? My w tym roku spedzamy swieta drugi Juz raz z kolei tylko w swoim gronie, czyli ja, maz i 3 dzieci ( Malutka ma 3 mce i do Polski nie ma Jak z nia jechac) w polsce jest Moja siostra z dzieciakami, rodzice i tescie oraz brat meza😊 i powiem Ci Ze mimo Ze sie staramy, To naszym dzieciom jest przykro Ze jestesmy tu „ Sami“ brakuje mi tych swiata takich rodzinnych, pelno dzieciakow, rodzice, spiewanie koled itp 

Czasem tak, brakuje mi hałasu, bliskich i odwiedzin u znajomych. Ale jak mieszkaliśmy bliżej rodziny to kolorowo niestety nie było. Moja mama wiecznie darla koty z tesciowa o to gdzie my mamy spędzac wigilie. Co stawiało nas w trudnej sytuacji,bo co bym nie zrobiła to jedna zalewała się łzami,a ja byłam ta bez serca. Jak spędzałam święta w domu, to cala robota byla zwalona na mnie. Jak u teściowej, to słuchałam ciągłych kłótni mojego męża z nia. Generalnie, to tesknie za nimi, ale po prostu zapomniałam jak w wigilie z rocznym dzieckiem mama wyrzuciła mnie z domu...

To był główny powód ucieczki z Polski, bo czulam,że nie ważne gdzie mieszkam,a i tak jestem za blisko. Po przeprowadzce co roku zapraszam rodzine do nas na święta I nigdy nas nie odwiedzili. Co tez mnie denerwuje, bo zawsze na nas leży ten obowiazek. 

Dzieci nie znaja takich swiat z dziadkami i reszta rodziny. I w sumie dobrze jest jak jest. Dbam o klimat swiat, robimy ręczne ozdoby, dekorujemy pierniki, czas spędzamy spokojnie, bez biegu ale tez bez ciągłego jedzenia, siedzenia przy stole, zmywania i przyjmowania gości. Jest bez stresu. A w domu zawsze wszystko było na wariackich papierach

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie wielkie rodzinne zjazdy to na pewno robia tylko osoby mieszkajace w duzym domu z ogrodem na wsi lub za miastem,maja duzy salon z kominkiem, choinke pod sufit, ogromna rustykalna kuchnie zeby to wszystko przyrzadzic.Jakos w bloku sobie nie wyobrazam.A jeszcze jak sie pracuje 8 h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, emigrantka napisał:

Takie wielkie rodzinne zjazdy to na pewno robia tylko osoby mieszkajace w duzym domu z ogrodem na wsi lub za miastem,maja duzy salon z kominkiem, choinke pod sufit, ogromna rustykalna kuchnie zeby to wszystko przyrzadzic.Jakos w bloku sobie nie wyobrazam.A jeszcze jak sie pracuje 8 h...

Dokładnie. Poza tym różne ma się stosunki z rodziną. Jak ktoś ma toksyczne osoby w rodzinie to raczej nie chce z nimi spędzać wigilii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, sokowirowka napisał:

W zeszłym roku było 13 osób dorosłych i 2 dzieci. W tym roku podobnie, 13 albo 12.

Dodam że wigilia w dużym domu u mojej babci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×