Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
serduszko7

Czy po śmierci dusza żyje dalej?

Polecane posty

8 minut temu, Bluegrey napisał:

Pewnie tak. W ten czy inny sposób.

Kiedyś ludzie byli bardziej wierzący i bardziej bojaźliwi i przy tym doznawali,byli świadkami różnych zjawisk.teraz w czasie tak rozwiniętej technologi to wszystko zostało wyparte przez nasze ego co nie oznacza że nie istnieje .moi dziadkowie Śp byli bardzo szanowanymi i poukładanymi ludźmi a też doświadczyli takich zjawisk.babcia gdy była młoda dziewczyną pracowała u bambra,który miał podpisany pakt z diabłem ...dziadek ujrzał w lustrze diabła .. ale tutaj nie będę się rozpisywał na takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Santee napisał:

Mnie bardziej poruszyly zgodnosci zodiakow chinskiego i ksiezycowego w odniesieniu do rzeczywistych cech charakterologicznych osob, ktore osobiscie znalem. I przelozenia tego na astronomie. Sprawdzalem to.

A więc nawet położenie gwiazd a nawet galaktyk może nie być przypadkowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Marek84 napisał:

A więc nawet położenie gwiazd a nawet galaktyk może nie być przypadkowe...

Raczej nie o to chodzi.

To polozenie determinuje zachowania, a za tym dalej los.

Choc to tez patrzac bardziej odlotowo moze nie byc przypadkowe..

Ale to juz nie moja bahja sorry ;)))

Ja pragmatyk jesste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bluegrey napisał:

Kilka dni? Nie spotkałam się dotąd z taką akurat teorią. Wiesz coś więcej?

Słyszałam z tv kiedyś,przesłaćbadania nie mam jak,wyszukaj w necie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
16 godzin temu, Marek84 napisał:

Kiedyś ludzie byli bardziej wierzący i bardziej bojaźliwi i przy tym doznawali,byli świadkami różnych zjawisk.teraz w czasie tak rozwiniętej technologi to wszystko zostało wyparte przez nasze ego co nie oznacza że nie istnieje .moi dziadkowie Śp byli bardzo szanowanymi i poukładanymi ludźmi a też doświadczyli takich zjawisk.babcia gdy była młoda dziewczyną pracowała u bambra,który miał podpisany pakt z diabłem ...dziadek ujrzał w lustrze diabła .. ale tutaj nie będę się rozpisywał na takie tematy

Czemu nie? Kiedyś czytałam (Wróżka😄), że spełniając pewne określone warunki (dwa lustra, jedno przed sobą, drugie za sobą tak , żeby było siebie widać i to co się dzieje z tyłu), można było zobaczyć wiedźmę, ale w jakim celu to już nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
3 minuty temu, pari napisał:

Czemu nie? Kiedyś czytałam (Wróżka😄), że spełniając pewne określone warunki (dwa lustra, jedno przed sobą, drugie za sobą tak , żeby było siebie widać i to co się dzieje z tyłu), można było zobaczyć wiedźmę, ale w jakim celu to już nie pamiętam.

Moja babcia mówiła, że jak lubisz burzę i zimno ci w kościele, to jesteś czarownicą 😉 Miałam swego czasu poważne obawy, że ja mogę nią być 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Bluegrey napisał:

Moja babcia mówiła, że jak lubisz burzę i zimno ci w kościele, to jesteś czarownicą 😉 Miałam swego czasu poważne obawy, że ja mogę nią być 😉

Ciesz się że czasy są jakie są bo sfajczyli by Cię na chruście 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
Przed chwilą, lonelyman napisał:

Ciesz się że czasy są jakie są bo sfajczyli by Cię na chruście 😉

Tan na to dotąd nie patrzyłam 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, lonelyman napisał:

Ciesz się że czasy są jakie są bo sfajczyli by Cię na chruście 😉

W Polsce z tym spalaniem nie było tak źle.W porównaniu do zachodniej europy to mieliśmy spokój 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
5 minut temu, Marek84 napisał:

W Polsce z tym spalaniem nie było tak źle.W porównaniu do zachodniej europy to mieliśmy spokój 🙂

Więc może bym miała jakieś szanse 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Marek84 napisał:

W Polsce z tym spalaniem nie było tak źle.W porównaniu do zachodniej europy to mieliśmy spokój 🙂

Niedaleko mnie jest taki ogromny kamień a na nim napis ale nie po polsku. To jest grób właśnie tzw. czarownicy. Napis się zaczyna słowami. Tu leży babka czarownica. Są też jakieś daty. Kiedyś interesowali się tym archeolodzy i tłumaczyli ten napis. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Bluegrey napisał:

Więc może bym miała jakieś szanse 😉

Może to nie kałuża więc szanse by były 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
Przed chwilą, lonelyman napisał:

Może to nie kałuża więc szanse by były 🙂

Hurra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Bluegrey napisał:

Więc może bym miała jakieś szanse 😉

Jeśli dookoła wioski nie latałabyś na miotle ,uroków nie rzucała to tak 😄 W Polsce pełno było znachorek,zielarek itd i miały szacunek u ludzi a w europie były palone... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, lonelyman napisał:

Niedaleko mnie jest taki ogromny kamień a na nim napis ale nie po polsku. To jest grób właśnie tzw. czarownicy. Napis się zaczyna słowami. Tu leży babka czarownica. Są też jakieś daty. Kiedyś interesowali się tym archeolodzy i tłumaczyli ten napis. 

Interesujące to.gdybyś mógł zrobić zdj tego kamienia i napisu byłbym wdzięczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Marek84 napisał:

Interesujące to.gdybyś mógł zrobić zdj tego kamienia i napisu byłbym wdzięczny

Kiedyś jak będę w okolicy to zrobię. To jest w głębokim lesie i nie da się dojechać autem. U mnie też pełno po lasach tych starych poniemieckich cmentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, lonelyman napisał:

Kiedyś jak będę w okolicy to zrobię. To jest w głębokim lesie i nie da się dojechać autem. U mnie też pełno po lasach tych starych poniemieckich cmentarzy.

Dzięki.Lubię takie ciekawostki to tak jakby człowiek na chwilę cofnął się w czasie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
12 godzin temu, lonelyman napisał:

Kiedyś jak będę w okolicy to zrobię. To jest w głębokim lesie i nie da się dojechać autem. U mnie też pełno po lasach tych starych poniemieckich cmentarzy.

Mnie cmentarze w pewien sposób fascynują. Tyle ludzkich historii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 28.11.2020 o 19:03, Bluegrey napisał:

Mnie najtrudniej wyobrazić sobie własny niebyt. Niby człowiek zna sen albo narkozę. Ale jednak wtedy wraca...do świadomości...

 

Bo to nie to samo. Wciaż ciało żyje. Bez podtrzymania funkcji musi byc. To nie narkoza czy sen

Edytowano przez Santee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od wczesnej młodości widywałam duchy, oczywiście sporadycznie, później przyszlo mi odczytywać ludzkie odczucia, uczucia, nastawienie.... po czasie dowiedziałam się , że to swego rodzaju odczytywanie aury, 95% tego co czułam było trafne.... później często przychodziły do mnie dusze powiedzieć mi, że umierają.... wyszłam też z ciała mimo, że nie trenowałam tego... często co powiedziałam to się działo, czego pragnęłam to miałam, w późniejszym czasie doeorszialam się, że urodziłam się w dniu, godzinie i czasie, gdzie mogłabym być najlepszą medium, ale nie chciałam tego.... niestety doświadczyłam też widoki diabła, ale widziałam też anioły, widziałam samego Jezusa i Marie i to właśnie to zmieniło moje podejście do religii .... od wtedy przestałam chodzić do kościoła i wkoncu zaczęłam rozwijać się duchowo, odkryłam po co tu jestem, co to jest dusza, co muszę zrobić, nie boję się śmierci... duchowość pozwoliła mi inaczej patrzeć na świat, dzięki temu nie boję się tego co się teraz dzieje na świecie, religia kościoła nie dała mi tyle pewności siebie i wiary, co samo objawienie boskie to otworzyło mi oczy , aby iść do przodu i ufać samemu Bogu 🙂 całkiem przewartościowało mi się życie od kiedy zrozumiałam kim jestem, co muszę przepracować, po co tu przyszłam, dlaczego nie pasuje do mojej rodziny, dlaczego jestem inna, dlaczego widzę inaczej. Jestem szczęśliwa, że mogłam tego doświadczyć i odkryć drugie dno. Teraz uważam się za chrześcijankę, nie potrzebuje iść do kościoła, Boga czuje całą moją duszą, rozmawiam z nim, modlitwa to medytacja. 

Więc odpowiadam, TAK jest coś więcej po śmierci 🙂

 

dodam jeszcze, że wiarę mam tak silną i prawdziwą jak nigdy, czuje ją całą duszą.... Bóg jest ze mną, wszystko o co proszę jest mi dane .... Ale potrafię też przepraszać i dziękować..... gdyby ludzie wiedzieli, jak religia iść ogranicza 😞

Edytowano przez Ciamciaramciacia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, agent of Asgard napisał:

I po co pojawiamy się na świecie? 

Już odpowiedziałam w mojej wypowiedzi po co ja się pojawiłam na świecie , zrozumiałam to , wszystko masz w tekście 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dusza zyje po smierci i dostaje nagrode  jezeli zyje zgodnie z dekalogiem    nagroda to wieczny orgazm

a jezeli nie przestrzega dekalogu to idzie na wieczne potepienie czyly piekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
14 godzin temu, merkaba napisał:

dusza zyje po smierci i dostaje nagrode  jezeli zyje zgodnie z dekalogiem    nagroda to wieczny orgazm

a jezeli nie przestrzega dekalogu to idzie na wieczne potepienie czyly piekło

Byłoby świetnie, gdybyśmy mogli to wiedzieć, a nie w to wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2020 o 06:03, serduszko7 napisał:

Czy ktoś z was miał jakiś kontakt, jakiś znak "życia" od zmarłej osoby? 

Wymyśl sobie jaki tylko chcesz. I tak będzie. Możesz w to wierzyć jeśli będzie Ci to pomagać. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 1.12.2020 o 23:58, Ciamciaramciacia napisał:

Więc odpowiadam, TAK jest coś więcej po śmierci

Halucynacje bez żadnych dopalaczy to piękna rzecz! Zazdroszczę. 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
8 minut temu, merkaba napisał:

ja wiem  nie wierze 

Skąd wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śnili mi się zmarli, poznałam panią Marę Nocną, po śmierci dziadka dziwne rzeczy działy się w moim domu. Przez 10lat w każdą rocznicę, ale bonusy w międzyczasie również były. Nie mam wątpliwości, że istnieje życie po śmierci i dusza. Cieszę się, że nie tylko ja widziałam i słyszałam różne rzeczy, bo obawiam się, że podejrzewałabym u siebie jakąś chorobę:) Chociaż byłam dzieckiem i zwyczajnie cieszyłam się, że "dziadzio przyszedł".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 8.12.2020 o 09:20, Nemetiisto napisał:

Halucynacje bez żadnych dopalaczy to piękna rzecz! Zazdroszczę. 😍

A co jeśli halucynacje są zbiorowe? Jak wytłumaczysz, że kilka osób widzi i słyszy to samo? Czujesz zapach perfum zmarłej osoby i czuje to więcej osób? Kroki, spadające przedmioty. Jak wytłumaczysz sytuację, w której śpisz, a w rocznicę śmierci budzi Cię spadanie przedmiotów? Jak wytłumaczysz poczucie, że ktoś jest z Tobą w pomieszczeniu, a później coś spada, czujesz zapach, czujesz chłód? Cieszę się, że byłam mała, bo dzisiaj prdolnelabym na serce🤷‍♀️ Pamiętam ostatnią sytuację, w której coś działo się. Byłam już nieco starsza. Powiedziałam na głos "Dziadku, jeśli to jesteś Ty to zostaw mnie, boję się". Nigdy nic nie powtórzyło się. Obce osoby też były świadkami halucynacji - sztuk cztery 🙂  Co mnie cieszy, bo naprawdę po paraliżu nocnym i snach udałabym się do psychiatry.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Duchy to jest pikuś w porównaniu do paraliż sennego. Przed paraliżem sennym wyczuwałam czyjąś obecność w domu, odczuwałam niepokój. Gdyby nie to uczucie odebrałabym to jako neurologiczne zaburzenie. A tak wierzę w ludowe wierzenia... Nigdy więcej 🥺

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×