W poniedzialek czeka mnie telefon z bham council i bede pytal co jest grane

23 minuty temu, serniczek napisał:

N

A niedawno gadales ze praca dla frajerow, widzisz jaki hipokryta jestes

Lecieć specjalnie nie zamierzam bo mi tutaj dobrze się leżakuje ale jak bym już tam był i miał wybrać buda a kasa i praca, jeszcze zależy jaka praca, dla mnie chwilowo żeby się lepiej ustawić.

Najlepiej nie robić nic wiadomo

Sorry als ja korzystam z open sourcowego wolnego oprogramowania.

Gry tworzylbym tez libre open source. Nie zalezy mi na kasie.

Kasa to zlo.

1 godzinę temu, serniczek napisał:

Ludzie sa glodni pieniedzy, ja jestem glodny wiedzy!!!!!

Ja już tylko zdrowia sobie i mamie.

Chcialbym by moje gry i opogramowanie bylo open sourcowe darmowe i zeby inni ludzie tez z tego korzystali za darmo.

Chce tworzyc i sie dzielic

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Ja już tylko zdrowia sobie i mamie.

Czesto slyszalem ze mam super zdrowie bo potrafie isc 5-10km z ciezkimi siatkami z jedzeniem albo przebiec na zawolanie ze 3km szybko.

Szybko biegam ;d

Jest taki init system skarnet s6.

Koles ktory to tworzy, niedawno dostal propozycje pracy w google, a on odmowil i stwierdzil ze to zla firma i nie bedzid dla niej pracowal, napisal im dlugie sprawozdanie.

Tacy ludzie znacza najwiecej

2 minuty temu, serniczek napisał:

Sorry als ja korzystam z open sourcowego wolnego oprogramowania.

Gry tworzylbym tez libre open source. Nie zalezy mi na kasie.

Kasa to zlo.

Kasa może pracować na np 7% rocznie dywidendy przykładowo masz pół miliona to sobie masz z niej 35000 minimum rocznie i sobie spokojnie zyjesz, albo kupujesz za kase dwa mieszkania jedno do życia drugie na wynajem i grasz.

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Kasa może pracować na np 7% rocznie dywidendy przykładowo masz pół miliona to sobie masz z niej 35000 minimum rocznie i sobie spokojnie zyjesz, albo kupujesz za kase dwa mieszkania jedno do życia drugie na wynajem i grasz.

Ja nie chce kasy. Najlepiej mi sie zyje majac 0.

Kiedys dwa lata w uk zylem nie uzywalem nawet telefonu komorkowego. Dobrze mi wtedy bylo.

Jak widze daleko laski blondynki zgrabne biegaczki, to potrafie je z latwoscia dogonic.

2 minuty temu, serniczek napisał:

Ja nie chce kasy. Najlepiej mi sie zyje majac 0.

Kiedys dwa lata w uk zylem nie uzywalem nawet telefonu komorkowego. Dobrze mi wtedy bylo.

Można i tak ale wygodnie to byś musiał postawić sobie dom z odpadów oddam za darmo na olx. Potem fotowoltaiczne panele, wszystko znaleźć na smieciach i żyć z pola uprawy.

Właśnie chodzi o to żeby mieć na te podstawy czynsz opłaty inne abonamenty płyty rtv zmianę. Jadło. A tak zbędna faktycznie.

Ja to rozumiec zarobic kase ale duzo w krotkim czasie.

Tak by wydawanie zajmowalo wiecej czasu niz zarabianie.

Jak mam isc do pracy to tez do jakiejs porzadnej. A jak zarabiac kase to duzo.

A w pracy sie wolno zarabia i to bardzo. Pojscie do pracy to droga na latwizne. Praca jest dobra dla ludzi niezaradnych zyciowo

Jak mam caly tydzien oracowac na kase ktora z latwoscia wydam w weekend to ja dziekuje. Szkoda mi zycia

Mysle ze ze 3-5km potrafie przebiec szybkim tempem.

W ogole ja potrafie szybko biegac. Kocham jak widze dluga prosta z gorki i zapieerdalam jak lamborghini to jest to.

Niedlugo pojde se pobiegam znowu

7 minut temu, serniczek napisał:

Ja to rozumiec zarobic kase ale duzo w krotkim czasie.

Tak by wydawanie zajmowalo wiecej czasu niz zarabianie.

Jak mam isc do pracy to tez do jakiejs porzadnej. A jak zarabiac kase to duzo.

A w pracy sie wolno zarabia i to bardzo. Pojscie do pracy to droga na latwizne. Praca jest dobra dla ludzi niezaradnych zyciowo

No ale w ukej już ładnie się zarabia że ten tysiąc funtów to z kosztami życia odłożyć idzie z minimalnej pewnie. A rocznie to już 60kzł, cztery lata ćwierć miliona a jak akcje w międzyczasie pójdą 100% w górę to pół. A ty juz ustswienie na zawsze.

A teraz dołek na giełdzie, złoto też może wszystko być za dekadę lekko 100% wyżej niż dziś. Na 8 lat pracy to już bym się nie pisał raczej, chyba że by mi pasowało to sortowanie czy coś takiego.

No i ryzyko małe bo ryzykujesz tylko pracą cztero letnią a nie oszczędności życia np 17 letnie...

12 minut temu, serniczek napisał:

Jak mam caly tydzien oracowac na kase ktora z latwoscia wydam w weekend to ja dziekuje. Szkoda mi zycia

Trzeba nie wydawać w weekend tylko piwniczyc te cztery lata.

I gry kupować po 1£

Najlepiej byś wykminił jadło za darmo dla bezdomnych, pokój z pracy za darmo i odkładać 2000£ to dwa lata...

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Najlepiej byś wykminił jadło za darmo dla bezdomnych, pokój z pracy za darmo i odkładać 2000£ to dwa lata...

Wróć inwestować w akcje.

Nie problem jest zarobic kase w uk i wydac ja w Polsce, wiele polaczkow tak robi

sprobuj zarobic kase w Polsce i wydac ja do UK. To jest bogactwo

Ja tam wcale nie popieram polaczkow, ktorzy zarabiaja tu funty, a potem ta kase wywoza do Polski. jeebac takich ludzi.

Zarabiaja funty a potem sie podniecaja, ze za te kase kupuja se mieszkania w Polsce

Odlozona kase w UK wolalbym wydac w norwegii albo szwecji a nie w jakiejs polsce :D

marze sobie ze kiedys bede mial angielskie obywatelstwo, skoncze uniwersytet bede mial robote minimum 40.000 funtow rocznie, a potem wypieerdole do skandynawii na emigracje

2 minuty temu, serniczek napisał:

Nie problem jest zarobic kase w uk i wydac ja w Polsce, wiele polaczkow tak robi

sprobuj zarobic kase w Polsce i wydac ja do UK. To jest bogactwo

Ja tam wcale nie popieram polaczkow, ktorzy zarabiaja tu funty, a potem ta kase wywoza do Polski. jeebac takich ludzi.

Zarabiaja funty a potem sie podniecaja, ze za te kase kupuja se mieszkania w Polsce

 

Nikt nie mówi o wydawaniu, możesz wybrać nawet akcje amerykańskie mniej płacą dywidendy ale pewniej.

Możesz zostać w ukej jeśli starczy dochodu passywnego.

Szczerze jak już tyrac to za pięć razy więcej, byłem na wyspach pół roku lot samolotem to kilka h.

2 minuty temu, serniczek napisał:

Odlozona kase w UK wolalbym wydac w norwegii albo szwecji a nie w jakiejs polsce

marze sobie ze kiedys bede mial angielskie obywatelstwo, skoncze uniwersytet bede mial robote minimum 40.000 funtow rocznie, a potem wypieerdole do skandynawii na emigracje

I zamierzasz pracować do emerytury za te 40?

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

I zamierzasz pracować do emerytury za te 40?

W sensie do 65, 40lat?

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

I zamierzasz pracować do emerytury za te 40?

Nie licze na emeryture, bo jestem mlody a swiat sie zmienia szybko, codziennie

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Nikt nie mówi o wydawaniu, możesz wybrać nawet akcje amerykańskie mniej płacą dywidendy ale pewniej.

Możesz zostać w ukej jeśli starczy dochodu passywnego.

Szczerze jak już tyrac to za pięć razy więcej, byłem na wyspach pół roku lot samolotem to kilka h.

powiedzmy sobie szczerze, ze polska jest jak kraj 3ciego swiata i wydac tam ciezko zarobione funty to jak strzal w stope

kto normalny chce wrocic do polski po kilku latach w UK??? chyba tylko na starosc

ja to do polski chetnie sobie wroce za 20 lat... Jak sasiedzi umra, a ja bede mial mieszkanie w spadku dla siebie i sobie tam pojade

na razie to mi sie nie spieszy do tego kraju

Co nie zmienia faktu, ze tesknie za Polska przyroda... Moze tutaj w anglii tez jest fajnie, ale przyroda u mnie to jest cos... Zalew szale... Rzeka swedrnia... Nedzerzew... To sa piekne miejsca dla ktorych warto byc w Polsce

chetnie bym sobie polecial do Polski na lato i znowju sobie posiedzial w czystej wodzie nago, patrzyl jak lataja dookola mnie niebieskie wazki, a swiatlo slonca odbija sie o czysta wode i zielen... Ale niestety przyrode w Polsce tez niszcza w zastraszajacym tempie :-(