Pamiętam do dzisiaj "mądrości" kolegów rüchaczy

Oto niektóre z nich:

"Pamiętaj, im młodsza tym może być pulchniejsza, ale już starsza musi być zgrabna" 

" Laski robią shit testy facetom,  a testem dla laski powinno być czy połyka razem z jajkami "

"Jak pisdozwierz nie da w ciągu miesiąca to szkoda czasu i trzeba szukać następnej" 

Cóż, dla tych kobiet które są bardzo zakochane w swoich facetach,  którzy są przystojnymi rüchaczami to by musiał być niezły mindfuck gdyby usłyszały co ich miłość życia opowiada innym facetom za ich plecami  

1 minutę temu, kaspej ban napisał:

Co się dzieje w Vegas ma zostać w Vegas, #1 reguła

Nigdy nie puściłem pary z ust.  I jakoś mi nie żal głupich idio.tek.  Dostały to co chciały.  

Yyyy ...

"Pisdozwierz"? Cholera nie slyszalam takiego określenia. Zmyślne. To znaczy, że istnieją też chuujozwierze

3 minuty temu, Onkosfera napisał:

"Pisdozwierz"? Cholera nie slyszalam takiego określenia. Zmyślne. To znaczy, że istnieją też chuujozwierze

Nie słyszałaś tego? Ja odniosłem wrażenie,  że to często używane słowo w pewnych kręgach.  

11 minut temu, Elciaa29 napisał:

Yyyy ...

Wyglądasz trochę jak młoda noxelia na nowym awatarze

1 minutę temu, Romantyczny Biceps napisał:

Wyglądasz trochę jak młoda noxelia na nowym awatarze

Nie znam

2 minuty temu, Elciaa29 napisał:

Nie znam

Może to i lepiej.... Powiedzmy,  że nie było tematu

6 minut temu, Romantyczny Biceps napisał:

Nie słyszałaś tego? Ja odniosłem wrażenie,  że to często używane słowo w pewnych kręgach.  

 

Najwyraźniej nie obracam sie w tych pełnych poczucia humoru kręgach. Tak sobie rozmyślam, że dobrze że nikomu za bardzo nie dawałam, bo jeszcze jaki żartownis o mnie tak sympatycznie powiedział...

25 minut temu, MlecznaCzekolada6 napisał:

Nie obrażaj dziewczyny.

Nie obrażam,  bardzo dobrze wygląda jak zawsze . 

4 minuty temu, Romantyczny Biceps napisał:

Nie obrażam,  bardzo dobrze wygląda jak zawsze . 

Dzięki

No fajnych masz kolegów.

Też miałem takiego kolegę, ale już przestał być moim kolegą.

3 godziny temu, Onkosfera napisał:

Najwyraźniej nie obracam sie w tych pełnych poczucia humoru kręgach. Tak sobie rozmyślam, że dobrze że nikomu za bardzo nie dawałam, bo jeszcze jaki żartownis o mnie tak sympatycznie powiedział...

Raczej w kręgach pełnych prostakow, prymitywow...

3 godziny temu, Onkosfera napisał:

Najwyraźniej nie obracam sie w tych pełnych poczucia humoru kręgach. Tak sobie rozmyślam, że dobrze że nikomu za bardzo nie dawałam, bo jeszcze jaki żartownis o mnie tak sympatycznie powiedział...

przecież on ma na myśli kręgi przegrywów, piwniczaków, inceli i tego całego zyebanego męskiego pospólstwa

Nic nowego. Mądre kobiety wiedzą, aby nie chodzić od razu do łóżka (no chyba, ze same szukają jedynie zabawy), a już tym bardziej nie godzić się na jakiś wyuzdany seks na początkach znajomości - to powinien być podstawowy test, każdej świadomej kobiety. Od razu widać, czy facetowi zależy, czy szuka jedynie materaca tudzież darmowej prostytuty. 

10 minut temu, ŁapaczNiezbanowany napisał:

Jak kobieta chce to może iść do łóżka wczesniej, to nie średniowiecze. Problem w tym ze potem większość za bardzo się przykleja do faceta a oni to widzą i wiedzą że maja babę w garści.

Ty zapewne chodziłaś, i co z tego masz? Każdy cię pięknie olał, a ty sr.ałaś żalem i frustracją na forum 

A niech chodżą naiwniary od razu, tylko niech potem nie płaczą i nie żalą się, jakie ojojoj są biedne i  że zostały olane, bo to było do przewidzenia. Wielu facetów szuka jedynie seksu. Trzeba być idio.tką, aby myśleć, że w dzisiejszych czasach pójście do łóżka do czegokolwiek zobowiązuje faceta - DO NICZEGO. 

Ja nie wiem, skąd wy bierzecie tych kolegów. Może to kwestia, gdzie się kto obraca, nie wiem? 

8 minut temu, ToBezZnaczenia napisał:

Ja nie wiem, skąd wy bierzecie tych kolegów. Może to kwestia, gdzie się kto obraca, nie wiem? 

Pewnie tak.

2 minuty temu, ŁapaczNiezbanowany napisał:

Teraz będziesz tak chodził po tematach i mnie prześladował psychopato? nadal nikt ci się nie dobrał do tyłka za stalking i znów prowokujesz? nic o mnie nie wiesz to daruj sobie swoje farmazony. Ignor.

Roftl. Mylisz osoby i płeć. Całkiem ci się już pokiełbasiło pod kopułą. I przypominam o lekach.

Ja tam się nawet z jednym takim przyjaźniłem kiedyś, co mial powodzenie duże, ale nie uświadczyłem od niego żadnych porad, czy zasad w tym stylu. Miał powodzenie, to korzystał, wiadoma sprawa, ale takim chamidłem to nie był.

1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

Ja tam się nawet z jednym takim przyjaźniłem kiedyś, co mial powodzenie duże, ale nie uświadczyłem od niego żadnych porad, czy zasad w tym stylu. Miał powodzenie, to korzystał, wiadoma sprawa, ale takim chamidłem to nie był.

Ja doświadczyłem porad.

Sorki Loki, ale nie cytłem, czasem mi się zapomni.

5 minut temu, agent of Asgard napisał:

Pewnie tak.

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Ja doświadczyłem porad.

W tym stylu?

Przed chwilą, ToBezZnaczenia napisał:

W tym stylu?

W pewnym sensie. On bardziej o sobie mówił, że jak się kobieta z nim nie prześpi do 2, 3 randki i nie ma możliwości „sprawdzenia jej” (tzn. jaka jest w łóżku), to rezygnuje, bo „jesteśmy dorosłymi ludźmi i szkoda mi czasu”. Opowiadał też o shit testach, ale to on robił je kobietom. Mnie nie mógł przeżyć, bo, jak twierdził, na moim miejscu wykorzystywałby możliwości i korzystał ile się da, a nie tkwił w celibacie. Miałem kazania umoralniające. W końcu się wkurzyłem i powiedziałem, żeby mi nie mówił jak ma żyć, bo jego życie idealne nie jest.

Powiedział mi jednak też dużo przydatnych i ciekawych rzeczy, za które jestem mu wdzięczny. 

3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

W pewnym sensie. On bardziej o sobie mówił, że jak się kobieta z nim nie prześpi do 2, 3 randki i nie ma możliwości „sprawdzenia jej” (tzn. jaka jest w łóżku), to rezygnuje, bo „jesteśmy dorosłymi ludźmi i szkoda mi czasu”. Opowiadał też o shit testach, ale to on robił je kobietom. Mnie nie mógł przeżyć, bo, jak twierdził, na moim miejscu wykorzystywałby możliwości i korzystał ile się da, a nie tkwił w celibacie. Miałem kazania umoralniające. W końcu się wkurzyłem i powiedziałem, żeby mi nie mówił jak ma żyć, bo jego życie idealne nie jest.

Powiedział mi jednak też dużo przydatnych i ciekawych rzeczy, za które jestem mu wdzięczny. 

W zasadzie ja tam rozumiem takie spojrzenie, czasu mamy co raz mniej z wiekiem. Shit testów to nie pojmuję. Znaczy nie wiem, co one do końca na celu mają. Wyobrażasz sobie związać z kimś bez seksu?  sensie jak długo jesteś w stanie dawać komuś czas jednocześnie zobowiązując się do bycia wiernym tej osobie?  

3 minuty temu, ToBezZnaczenia napisał:

W zasadzie ja tam rozumiem takie spojrzenie, czasu mamy co raz mniej z wiekiem. Shit testów to nie pojmuję. Znaczy nie wiem, co one do końca na celu mają. Wyobrażasz sobie związać z kimś bez seksu?  sensie jak długo jesteś w stanie dawać komuś czas jednocześnie zobowiązując się do bycia wiernym tej osobie?  

Zgadłeś, on jest ładnych parę lat starszy ode mnie, zatem może bardziej żal mu czasu. 
Sex jest dla mnie ważny, ale 3 randki to tydzień. Wg mnie przesadą jest skreślać kogoś, bo po tygodniu znajomości nie poszedł ze mną do łóżka. Przez tydzień nie można się poznać za wiele. Rozumiem, że pytasz o początkowy etap znajomości. W przypadku mojego poprzedniego związku czekaliśmy 3-4 miesiące, zanim poszliśmy do łóżka. Nigdy nie zastanawiałem się, jak długo mógłbym czekać.

Zresztą, ja mu nie narzucałem swojego punktu widzenia. Jeśli znalazłby kobietę, która ma podobne do niego podejście, cieszyłbym się jego szczęściem. Problem w tym, że on próbował narzucić mi swój.

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Zgadłeś, on jest ładnych parę lat starszy ode mnie, zatem może bardziej żal mu czasu. 
Sex jest dla mnie ważny, ale 3 randki to tydzień. Wg mnie przesadą jest skreślać kogoś, bo po tygodniu znajomości nie poszedł ze mną do łóżka. Przez tydzień nie można się poznać za wiele. Rozumiem, że pytasz o początkowy etap znajomości. W przypadku mojego poprzedniego związku czekaliśmy 3-4 miesiące, zanim poszliśmy do łóżka. Nigdy nie zastanawiałem się, jak długo mógłbym czekać.

Czasem tydzień, a czasem 3 spotkania, to mogą być trzy lata (skrajny przypadek).Dlatego wybrałem ramy czasowe. Dziś już nie czekałbym tak długo, jak kiedyś, gdybym miał alternatywę. Szkoda życia.

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Zresztą, ja mu nie narzucałem swojego punktu widzenia. Jeśli znalazłby kobietę, która ma podobne do niego podejście, cieszyłbym się jego szczęściem. Problem w tym, że on próbował narzucić mi swój.

Ja to w pełni ogarnąłem, dlaczego pogoniłeś ogona, jakby to babka beniego powiedziała do niego xD