Dlaczego kobiety boją się podbijać do facetów?

No ...

Przed chwilą, NieznajomyOn napisał:

No ...

I znowu brak konkretów. Długo zamierzasz jeszcze ciągnąć tę dyskusję?

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

I znowu brak konkretów. Długo zamierzasz jeszcze ciągnąć tę dyskusję?

Powodzenia w gimnazium, bo ze studiów nic nie masz

Przed chwilą, NieznajomyOn napisał:

Powodzenia w gimnazium, bo ze studiów nic nie masz

Gimnazjum już dawno skończone, zresztą już zlikwidowano gimnazja.

Akurat w tym roku piszę pracę licencjacką, a potem wcielam w życie swoje plany.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Gimnazjum już dawno skończone, zresztą już zlikwidowano gimnazja.

Akurat w tym roku piszę pracę licencjacką, a potem wcielam w życie swoje plany.

Byle nie z kobietami

Przed chwilą, NieznajomyOn napisał:

Byle nie z kobietami

Z kobietami też, ale raczej nie w Polsce.

14 godzin temu, taki obraz wasz napisał:

 

Jak mam nabrać doświadczenia, skoro żadna nie daje mi szansy na chwilę rozmowy i bliższe poznanie?

Już ci sporo osób to pisało. Gdybyś naprawdę spojrzał na te rady i sugestie powodów problemu już dawno miałbyś partnerkę. Ludzie bez rąk, bez nóg, osoby niepełnosprawne potrafią kogoś znaleźć a ty nie? Co to o tobie świadczy, że mówisz o sobie w superlatywach a ani znajomych ani kobiet do związku wokół siebie? Że co, że wszyscy źli tylko ty jedyny, niepowtarzalny płatek śniegu czy co?

2 godziny temu, Mefisto napisał:

Już ci sporo osób to pisało. Gdybyś naprawdę spojrzał na te rady i sugestie powodów problemu już dawno miałbyś partnerkę.

Stosowałem się do wszystkich rad, nic to nie dało.

2 godziny temu, Mefisto napisał:

Co to o tobie świadczy, że mówisz o sobie w superlatywach a ani znajomych ani kobiet do związku wokół siebie? Że co, że wszyscy źli tylko ty jedyny, niepowtarzalny płatek śniegu czy co?

Nie piszę o sobie w samych superlatywach, nie twierdzę też, że wszyscy są źli.

Dnia 10.12.2020 o 23:58, kasspej napisał:

kto? 

miałeś zgadnąć

Dnia 10.12.2020 o 21:07, taki obraz wasz napisał:

Ta, która mu nie odmówiła, tylko dała się poznać. A to, czy on zagadał pierwszy, nie ma tu żadnego znaczenia.

Najwyraźniej ma znaczenie

Oczywiście pamiętasz, że nie każdy facet ma takie problemy z rozmawianiem z kimkolwiek jakie masz ty?

19 godzin temu, taki obraz wasz napisał:

Stosowałem się do wszystkich rad, nic to nie dało.

Nie piszę o sobie w samych superlatywach, nie twierdzę też, że wszyscy są źli.

Twierdzisz twierdzisz. Znaczy, nawalasz o kobietach ale z tego co tu piszą to nawet kolegow nie masz. Nie zastanawia cię to? Że tu nie chodzi o wygląd a o to że nie da się z tobą kolegować? Myślę, że kłamiesz. Dlaczego? Już wyjasniam ci, kolego.

Po 1. Pisałeś w którymś temacie, że rozmawiałeś na studiach w zadaniach grupowych, a zaraz piszesz że nikt nie dał tobie szansy porozmawiać z tobą. Sądzę,że albo odpowiadasz jednym wyrazem: tak, nie, może tak jak masz w zwyczaju pisać 'bzdura".

Po 2. Do czegoś nam sie tu nie przyznajesz, bo wielu dało ci bardzo wiele rad i któraś rada by na pewno pasowała. Mówisz że nie jesteś brzydki tylko przecietny,ale to może w twoim mniemaniu przeciętny, a tak naprawdę jesteś mocno brzydki (bez urazy) albo tak jak wyżej napisałem nie umiesz żywo rozmawiać z ludźmi,nawet z facetami i dlatego nawet kolegow nie masz. Zdarza się, że ktos jest dla innych bardzo nudny bo nie da się z tą osobą fajnie pogadać. 

Po 3. Nie wierzę, że nawet te nieatrakcyjne nie dają ci szansy. To jest ku/rwa niemożliwe. A skoro nikt nie chce z toba mieć do czynienia to być może,jest jeszcze jedna taka opcja,śmierdzisz. I to ze myjesz się regularnie nie ma nic do rzeczy, czasem mozesz być na coś chory że nawet mycie 2 razy dziennie nic nie da. 

Spodziewam się co odpiszesz, ale mam nadzieję, że jednak wreszcie spojrzysz na ten temat głębiej. 

1 minutę temu, Mefisto napisał:

Twierdzisz twierdzisz. Znaczy, nawalasz o kobietach ale z tego co tu piszą to nawet kolegow nie masz. Nie zastanawia cię to? Że tu nie chodzi o wygląd a o to że nie da się z tobą kolegować? Myślę, że kłamiesz. Dlaczego? Już wyjasniam ci, kolego.

Po 1. Pisałeś w którymś temacie, że rozmawiałeś na studiach w zadaniach grupowych, a zaraz piszesz że nikt nie dał tobie szansy porozmawiać z tobą. Sądzę,że albo odpowiadasz jednym wyrazem: tak, nie, może tak jak masz w zwyczaju pisać 'bzdura".

Po 2. Do czegoś nam sie tu nie przyznajesz, bo wielu dało ci bardzo wiele rad i któraś rada by na pewno pasowała. Mówisz że nie jesteś brzydki tylko przecietny,ale to może w twoim mniemaniu przeciętny, a tak naprawdę jesteś mocno brzydki (bez urazy) albo tak jak wyżej napisałem nie umiesz żywo rozmawiać z ludźmi,nawet z facetami i dlatego nawet kolegow nie masz. Zdarza się, że ktos jest dla innych bardzo nudny bo nie da się z tą osobą fajnie pogadać. 

Po 3. Nie wierzę, że nawet te nieatrakcyjne nie dają ci szansy. To jest ku/rwa niemożliwe. A skoro nikt nie chce z toba mieć do czynienia to być może,jest jeszcze jedna taka opcja,śmierdzisz. I to ze myjesz się regularnie nie ma nic do rzeczy, czasem mozesz być na coś chory że nawet mycie 2 razy dziennie nic nie da. 

Spodziewam się co odpiszesz, ale mam nadzieję, że jednak wreszcie spojrzysz na ten temat głębiej. 

czekaj, oszczędzę mu wysiłku:

"BZDURA! Mam kolegów, którzy mieszkają daleko i od miesięcy się z nimi nie widziałem"  

1 godzinę temu, Mefisto napisał:

Twierdzisz twierdzisz. Znaczy, nawalasz o kobietach ale z tego co tu piszą to nawet kolegow nie masz. Nie zastanawia cię to? Że tu nie chodzi o wygląd a o to że nie da się z tobą kolegować? Myślę, że kłamiesz. Dlaczego? Już wyjasniam ci, kolego.

Da się ze mną kolegować, co udowadnia znajoma mieszkająca 2000 km dalej i poznana w Polsce oraz znajomy poznany na wydarzeniu związanym z zainteresowaniami.

1 godzinę temu, Mefisto napisał:

Po 1. Pisałeś w którymś temacie, że rozmawiałeś na studiach w zadaniach grupowych, a zaraz piszesz że nikt nie dał tobie szansy porozmawiać z tobą. Sądzę,że albo odpowiadasz jednym wyrazem: tak, nie, może tak jak masz w zwyczaju pisać 'bzdura".

Skoro robiliśmy zadanie w grupie, to musieli ze mną rozmawiać. Ale to nie zmienia faktu, że skupialiśmy się na zadaniu. A obecnie, jak są zdalne, to nikt nie chce być ze mną w grupie.

1 godzinę temu, Mefisto napisał:

Po 2. Do czegoś nam sie tu nie przyznajesz, bo wielu dało ci bardzo wiele rad i któraś rada by na pewno pasowała.

Mówiłem wiele razy, że dziękuję za te rady, ale w moim przypadku nic nie dają.

1 godzinę temu, Mefisto napisał:

Mówisz że nie jesteś brzydki tylko przecietny,ale to może w twoim mniemaniu przeciętny, a tak naprawdę jesteś mocno brzydki (bez urazy) albo tak jak wyżej napisałem nie umiesz żywo rozmawiać z ludźmi,nawet z facetami i dlatego nawet kolegow nie masz. Zdarza się, że ktos jest dla innych bardzo nudny bo nie da się z tą osobą fajnie pogadać. 

Nie jestem brzydki i da się ze mną fajnie pogadać. Gdy rozmawiam z kimś przez internet, to nikt nie uważa mnie za nudnego.

1 godzinę temu, Mefisto napisał:

Po 3. Nie wierzę, że nawet te nieatrakcyjne nie dają ci szansy. To jest ku/rwa niemożliwe. A skoro nikt nie chce z toba mieć do czynienia to być może,jest jeszcze jedna taka opcja,śmierdzisz. I to ze myjesz się regularnie nie ma nic do rzeczy, czasem mozesz być na coś chory że nawet mycie 2 razy dziennie nic nie da. 

A jednak nieatrakcyjne też nie chcą ze mną rozmawiać. Może uważają, że jestem zbyt atrakcyjny dla nich?

Nie, nie śmierdzę. Nie jestem na nic chory.

35 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Da się ze mną kolegować, co udowadnia znajoma mieszkająca 2000 km dalej i poznana w Polsce oraz znajomy poznany na wydarzeniu związanym z zainteresowaniami.

 

Czyli masz znajomych kłamczuchu. Jednak ludzie daja tą szansę. I jednak kobiety też dają szansę cię poznać skoro masz znajomą. Czemu przeinaczasz fakty?

35 minut temu, taki obraz wasz napisał:

 

 i da się ze mną fajnie pogadać. Gdy rozmawiam z kimś przez internet, to nikt nie uważa mnie za nudnego.

 

No właśnie widać Większość osób z kafeterii tak uważa, a co dopiero gdzieś indziej. Oj, kolego. Nie wróżę zmian na lepsze, tylko twoją narastającą frustrację z powodu twoich zmyślen, przeinaczanie faktów i brak samokrytyki. 

18 minut temu, Mefisto napisał:

Czyli masz znajomych kłamczuchu. Jednak ludzie daja tą szansę. I jednak kobiety też dają szansę cię poznać skoro masz znajomą. Czemu przeinaczasz fakty?

W swojej okolicy nie mam, więc nie mam możliwości regularnie się z nimi spotykać. Większość ludzi nie daje mi szansy.

19 minut temu, Mefisto napisał:

No właśnie widać Większość osób z kafeterii tak uważa, a co dopiero gdzieś indziej. Oj, kolego. Nie wróżę zmian na lepsze, tylko twoją narastającą frustrację z powodu twoich zmyślen, przeinaczanie faktów i brak samokrytyki. 

Kafe jest akurat wyjątkiem. Piszę z wieloma osobami, które mnie nigdy na żywo nie widziały (w większości kobiety) i żadna z tych osób nie uważa, by coś ze mną było nie tak.

4 godziny temu, Ciężka Nutka napisał:

miałeś zgadnąć

 

książe?

Dnia 29.11.2020 o 03:01, Bolek napisał:

A ja mam teorię że w przyszłym pokoleniu zagadywanie przez kobietę to będzie jedyna forma poznawania się ludzi. 

Już teraz praktycznie zanikło zaczepiane kobiet na ulicy przez mężczyzn, zresztą gdziekolwiek - każdy komplement czy miłe słowo jest brane za sexizm i molestowanie. Mężczyźni zaczynają unikać takich sytuacji by nie mieć problemów. Myślę że za jakiś czas będzie też ścigane molestowanie w sieci, (przydał by się bat na zbokoli netowych) i doprowadzi to do tego że mężczyźni zupełnie w jakikolwiek sposób przestaną inicjować kontakty z kobietami. Stare zwyczaje zostaną tylko w głębokiej patologii. 

wątpię by tak było...jesteście zbyt dużymi niewolnikami popędu seksualnego by odpuści  

4 godziny temu, AntyBazyl napisał:

No to spotkaj się z nimi. Być może poznasz tą jedyna wśród tych kobiet. 

Generalnie jesteś jeszcze dzieciakiem i uświadamianie Ci tego wszystkiego co tutaj Ci uświadamiamy wszyscy mija się z celem. Jak będziesz w naszym wieku, czyli za 7, 10 czy 15 lat zrozumiesz o czym tutaj pisaliśmy. Teraz to jak kopanie się z koniem. 

 

mówiłam, że to jest fake z którym nie warto dyskutować...

 tak świetnie mu się pisze z tylooooma  laskami i z żadną się nie spotka ?

5 godzin temu, taki obraz wasz napisał:

Większość ludzi nie daje mi szansy.

to jak wyjaśnisz, że ludzie bez rak, bez nóg, ślepi i z zespołem downa mają znajomych i partnerów ? 

9 godzin temu, AntyBazyl napisał:

Generalnie jesteś jeszcze dzieciakiem i uświadamianie Ci tego wszystkiego co tutaj Ci uświadamiamy wszyscy mija się z celem. Jak będziesz w naszym wieku, czyli za 7, 10 czy 15 lat zrozumiesz o czym tutaj pisaliśmy. Teraz to jak kopanie się z koniem.

Nie, po prostu to wy nie rozumiecie, że mój przypadek nie jest zwyczajnym problemem i nie mieści się w zwykłych ramach. To, że wasze rady mogłyby się sprawdzić w innych przypadkach, nie oznacza, że sprawdzą się w moim przypadku...

4 godziny temu, kejtred napisał:

to jak wyjaśnisz, że ludzie bez rak, bez nóg, ślepi i z zespołem downa mają znajomych i partnerów ? 

Może tryb opiekuna im się włącza  a tak serio, to raczej nie sądzę, by mieli aż tylu znajomych.

4 godziny temu, kejtred napisał:

mówiłam, że to jest fake z którym nie warto dyskutować...

Żaden fake, maila dostałaś?

4 godziny temu, kejtred napisał:

tak świetnie mu się pisze z tylooooma  laskami i z żadną się nie spotka ?

Bardzo chętnie się spotkam, ale najwcześniej latem, o ile oczywiście będzie gdzie się spotkać...

Przed chwilą, BoniBluBirdy napisał:

Tobie się tylko wydaje ze jesteś jakimś wyjątkowym przypadkiem a problem tkwi w tobie. Idź do psychologa. Zapewniam ze nie utwierdzi cię w twoich przekonaniach na temat własnej osoby. 

Byłem. Każdy stwierdził, że nic mi nie dolega i nie wie, co jest przyczyną moich problemów.

1 minutę temu, BoniBluBirdy napisał:

Ile razy? Jeśli raz to nie ma o czym mówić. Jeśli nie to musieli to być słabi specjaliści. Naprawdę jesteś aż tak ograniczony zeby nie dostrzegać ze inni ludzie są brzydcy i maja jeszcze inne problemy a jakoś ludzie ich nie unikają? 

Wielokrotnie. Nie słabi specjaliści, tylko problem nierozwiązywalny zwykłymi rozwiązaniami.

Oczywiście, są brzydcy ludzie z problemami, którzy mają znajomych, ale nie ma to wpływu na mnie.

Dnia 13.12.2020 o 01:46, taki obraz wasz napisał:

Żaden fake, maila dostałaś?

wow, dostałam zamazane zdjęcie legitymacji, na której widać tylko nazwę szkoły  Co to niby udowadnia ?  Foto mogłeś ściągnąć z neta lub zrobić fotkę legityki młodszego brata   Ja nie twierdzę, że jesteś bootem tylko prowokatorem. 

Nawet jeżeli legitka jest Twoja to nie wyklucza, że jesteś prowokatorem. Kolejny ciekawy temat zamieniasz na wylew swoich żali, mimo próśb byś tego nie robił.

1 godzinę temu, kejtred napisał:

wow, dostałam zamazane zdjęcie legitymacji, na której widać tylko nazwę szkoły  

No chyba logiczne, że nie wyślę przypadkowej osobie z neta swoich danych osobowych...

1 godzinę temu, kejtred napisał:

Foto mogłeś ściągnąć z neta lub zrobić fotkę legityki młodszego brata  

Po co? Zresztą brata nie mam, a siostra to mogłaby co najwyżej legitymacje szkolną dać.

1 godzinę temu, kejtred napisał:

Ja nie twierdzę, że jesteś bootem tylko prowokatorem. 

Nawet jeżeli legitka jest Twoja to nie wyklucza, że jesteś prowokatorem. Kolejny ciekawy temat zamieniasz na wylew swoich żali, mimo próśb byś tego nie robił.

Nie jestem prowokatorem, bo wszystko, co piszę, to prawda. Poza tym, ja w tym temacie przestałem pisać. W innych też nic nie piszę, dopóki mnie ktoś nie zacznie prowokować.

Kobiety chyba trudniej przyjmują krytyke i odrzucenie, a że każda dąży do bycia miss ideał, to gdy dostają kosza lub coś nie wypali to wielka tragedia.

Bo to niefajne.

Owszem, niefajne. ''Podbijałam'' kilka razy ale Oni zamiast zwyczajnie ze mną porozmawiać, prowadzili jakieś gierki. To zniechęci najwytrwalszego.

Proste słowa, prosta rozmowa może wiele zdziałać.

Miłego dnia Wam życzę:)