Dlaczego kobiety boją się podbijać do facetów?

30 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

fakt , i na pewno zagadanie do kobiety jest mniej tragiczne w skutkach

więc może warto próbować?  

faceta też można zagadać, korona nie spadnie ( jeśli jest )

21 minut temu, Electra napisał:

Genetycznym dziwolągiem. Nie wiem czy można mnie łatwo określić. Pracowita jak koń, uparta jak osioł, głupiutka jak kura, jadowita jak wąż, pluje jak lama, myślenie mam jak ślimak, zgrabna jak słoń, durnowata jak małpa. Zwierzyniec drzemie w Elektrze.

no to liste całego alfabetu zwierząt masz, cud

20 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

łooo to na bogato! nuda nie grozi  

niektórzy wolą "nude" niż taką codzienną symfonie przedzierając się przez kolejne etapy zoo

8 minut temu, kejtred napisał:

Może dlatego, że 80 % z was  po prostu nie jest zbyt ciekawa z wyglądu ?

Nie jestem nieśmiała ale nie kojarzę by w ostatnich latach jakikolwiek facet "wpadł mi w oko na ulicy"...a jak idzie jakiś fajny to przeważnie pod rękę z dziewczyną. 

No bo macie zaburzone poczucie atrakcyjności, dlatego żaden facet wam się nie podoba.

17 minut temu, KermitZaba napisał:

Najbardziej niezręczne było to, że na tej stypie była dziewczyna denata, pośród tej dwójki, o której wspomniałem wcześniej i rzuciła mi tekstem, że jestem przystojny... Poczułem się, jak bym zrobił coś bardzo złego, a przecież to nie moja wina... A z pewnych źródeł wiem, że po jego śmierci, na następny dzień poszła do dyskoteki... Tak kobiety narzekają na brak normalnych facetów, ale w ich szeregach jakoś nie jest lepiej...

no przecież musiała na disco szukać następną gałąź, kobieta ma mniej czasu niż facet, szczególnie jak troche wiekowa, ta to doskonale rozumiała

16 minut temu, KermitZaba napisał:

Pisałem odrzucenia się nie boje, tylko złej oceny sytuacji i trafienia na złą kobietę

to rzucaj z zamkniętymi oczami, może wtedy w złą nie trafisz

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

No bo macie zaburzone poczucie atrakcyjności, dlatego żaden facet wam się nie podoba.

czy jeżeli uważam, że odstający brzuch, chude łapy bez zarysu mięśni, zakola na pół czachy, żółte zęby to coś nieestetycznego to mam zaburzone poczucie atrakcyjności ? 

i jeszcze większość z was albo ma poniżej 175 cm albo jakieś giganty powyżej 190 ...jakby ciężko było mieć coś w granicach 185 cm....

13 minut temu, agent of Asgard napisał:

Ja zagadywałem z tekstem „czy mogę Cię namalować”.

i jakie rezultaty?

Przed chwilą, kejtred napisał:

czy jeżeli uważam, że odstający brzuch, chude łapy bez zarysu mięśni, zakola na pół czachy, żółte zęby to coś nieestetycznego to mam zaburzone poczucie atrakcyjności ? 

80% mężczyzn tak nie wygląda.

12 minut temu, kejtred napisał:

Może dlatego, że 80 % z was  po prostu nie jest zbyt ciekawa z wyglądu ?

Nie jestem nieśmiała ale nie kojarzę by w ostatnich latach jakikolwiek facet "wpadł mi oko na ulicy"...a jak idzie jakiś fajny to przeważnie pod rękę z dziewczyną. 

a wy bez makijażu jesteście ciekawe?

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

80% mężczyzn tak nie wygląda.

no właśnie większość z was to brzuchate miśki (albo suchoklatesy) z zakolami. 

generalnie fakty sa takie, ze podryw ze stron dziewczyny może sie podobać jedynie skrajnie nieśmiałym facetom (a nieśmiałym bo niespecjalnie atrakcyjnym), których te kobiety nigdy podrywać nie będą.

ci z "wyższej półki" sami sobie wybierają kobietę bo nie mają z tym problemu. 

19 minut temu, KermitZaba napisał:

Wiesz, też to racjonalizowałem, że ona jest w szoku. Ale ona po prostu jest chyba w pewnym stopniu ograniczona emocjonalnie, jest psychopatką czy coś, choć żadnych badań nie miała zrobionych. Nigdy nie lubiłem zostawać z nią sam na sam. Szybko znalazła sobie innego faceta, urodziła mu dziecko i żyje jako "mama na pełen etat" eh...

czasu nie traciła, to jej trzeba przyznać, może i miała racje

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Ja szukam raczej podobieństwa. Ale często okazuje się, że pod względem celów życiowych, oczekiwań i sposobów rozwiązywania problemów podobni nie jesteśmy.

tutaj nie znajdziesz, tylko jak się  nie szuka 

19 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

to tak jak ja piepiękne okoliczności przyrody i fajny facet u boku - żyć,  nie umierać! 

a fajny facet jaką ma definicje u ciebie?

zdrową  bez skazy  psychicznej to te forum odpada

16 minut temu, taki obraz wasz napisał:

No bo macie zaburzone poczucie atrakcyjności, dlatego żaden facet wam się nie podoba.

nie żaden, one aby sobie rekompensować kompleksy celują w górne 1% facetów, no bo czemu nie, ale co innego jednak celować a co innego trafić

15 minut temu, kejtred napisał:

czy jeżeli uważam, że odstający brzuch, chude łapy bez zarysu mięśni, zakola na pół czachy, żółte zęby to coś nieestetycznego to mam zaburzone poczucie atrakcyjności ? 

i jeszcze większość z was albo ma poniżej 175 cm albo jakieś giganty powyżej 190 ...jakby ciężko było mieć coś w granicach 185 cm....

ty auto w salonie kupujesz czy o człowieka chodzi? 15cm widełki wzrostu to dosyć "wązkie" kryteria, aha i jeszcze w innych kategoriach w widełkach musi się zmieścić, no to z plasteliny może trzeba go zrobić aby wszystko się mieściło w parametrach

1 minutę temu, nowywmieście napisał:

nie żaden, one aby sobie rekompensować kompleksy celują w górne 1% facetów, no bo czemu nie, ale co innego jednak celować a co innego trafić

no właśnie,...dlatego podryw ze stron kobiety nie ma sensu bo podrywani chcą być ci którzy nam się i tak NIE podobają a ci którzy są naprawdę atrakcyjni sami sobie wybierają i nie oczekują umizgających się przed nimi desperatek. 

18 minut temu, taki obraz wasz napisał:

80% mężczyzn tak nie wygląda.

ona tylko takich zauważa, ale sama bez makijażu na ulice nie wyjdzie nawet po zapałki do kiosku

1 minutę temu, nowywmieście napisał:

ty auto w salonie kupujesz czy o człowieka chodzi? 15cm widełki wzrostu to dosyć "wązkie" kryteria, aha i jeszcze w innych kategoriach w widełkach musi się zmieścić, no to z plasteliny może trzeba go zrobić aby wszystko się mieściło w parametrach

nie sądzę by to by był dobrze zbudowany (wystarczy się nie lenić) i by miał ładne włosy było jakimiś nie wiadomo jak wygórowanym oczekiwaniem. 

18 minut temu, Poetka napisał:

Trochę smutne, że dla niektórych ludzi można znaczyć tyle co nic mimo bycia w związku

ona była w związku aż ziomek wykitował, w tym momencie stała się wolną agentką do wzięcia i poszła w teren na disco złapać następnego amanta nim się posypie, mądra kobieta

19 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Mnie kiedyś chłopak na plaży naprawdę namalował

i co, kupiłaś portret?

28 minut temu, taki obraz wasz napisał:

No bo macie zaburzone poczucie atrakcyjności, dlatego żaden facet wam się nie podoba.

I może jeszcze dodasz, że 80% mężczyzn stanowią kawalerowie bo tylko 20% dostało szansę na usidlenie : ) 

Dobranoc : )

21 minut temu, kejtred napisał:

no właśnie większość z was to brzuchate miśki (albo suchoklatesy) z zakolami. 

ile z was kobiet jest laskami 8/10, 9/10 lub 10/10 bez pomagaczy typu makijaż i innych? czekamy na fotografie tych "okazów"

20 minut temu, Poetka napisał:

Napisał autor tekstu o zniżaniu się do poziomu brzyduli.  

Gdzie i kiedy tak napisałem? Zresztą dla kobiet związek z przeciętniakiem to też "zniżanie się", nawet jeśli sama jest przeciętna.

1 minutę temu, marawstala napisał:

I może jeszcze dodasz, że 80% mężczyzn stanowią kawalerowie bo tylko 20% dostało szansę na usidlenie : ) 

Nie, ale te 80%, nawet jeśli kogoś znalazło, to już w późniejszym wieku, gdy kobiety obniżają wymagania, a i tak te kobiety ich nienawidzą.

20 minut temu, kejtred napisał:

generalnie fakty sa takie, ze podryw ze stron dziewczyny może sie podobać jedynie skrajnie nieśmiałym facetom (a nieśmiałym bo niespecjalnie atrakcyjnym), których te kobiety nigdy podrywać nie będą.

ci z "wyższej półki" sami sobie wybierają kobietę bo nie mają z tym problemu. 

wystrzelać wszystkich facetów poniżej "wyższej półki" i wszystkie kobiece problemy nagle znikną, raj zdobyty

Przed chwilą, Poetka napisał:

Zasada przeciwieństw nie działa. Ja patrzę na małżeństwo swoich rodziców i widzę dlaczego im wyszło i dlaczego to jest jedno z niewielu szczęśliwych małżeństw, które znam. Wyszło im, bo są bardzo do siebie podobni. Czasem boję się dnia kiedy jedno z nich straci drugie

A może jednak dlatego, że w tamtych czasach wygląd nie był aż tak ważny dla kobiet, a poza tym obie strony (a nie tylko mężczyzna) walczyły o związek i nie rozstawały się po pierwszych nieporozumieniach?

2 minuty temu, nowywmieście napisał:

ile z was kobiet jest laskami 8/10, 9/10 lub 10/10 bez pomagaczy typu makijaż i innych? czekamy na fotografie tych "okazów"

a czy ja  Ci  bronię podbijać do lasek 10/10   ?

16 minut temu, agent of Asgard napisał:

 Nie szukam nikogo na Kafeterii!

czemu nie, tu takie same szanse na trafienie psychopatki jak na ulicy