czy którakolwiek kobieta wybrała by miłość zakiast pieniędzy?

przykładowo facet przy którym serce bije mocniej i w ogóle emocje nie z tej ziemii, ale zarabia średnio, przeciętnie itp vs drugi nie podoba sie do końca, nie ma tego Wow ale ma hajs stać go na wlasna chate itp

Kogo wybiera przeciętna kobieta? 

Dziwne pytanie

Tego, do ktorego bije mi serce, pieniadze wole sama zarabiac.

takich rasowych materialistek to jest moze jakis znikomy % - panna ze wsi, ktorej rodzice cale zycie tlukli do glowy ze facet ma miec samochod, pole i ciagnik, albo instagramerka z dwiema lewymi rekami, nie nadajaca sie do zadnej pracy

cala reszta kobiet raczej nie zwraca uwagi na $, pod warunkiem ze nie jestes 30 letnim bezrobotnym obibokiem

Nie wybrałabym żadnego. Nie byłabym w stanie być z kimś, kto mi się nie podoba tylko dla kasy, ale "poczciwego" biedaka też nie potrzebuję. Mężczyzna musi być w mojej ocenie atrakcyjny fizycznie żebym chciała z nim cokolwiek robić, ale też musi mi odpowiadać charakterem. Nie związałabym się z jakimś ciumciokiem tylko dlatego, bo robi do mnie słodkie oczka. Trzeba patrzeć perspektywicznie i wybierać partnera, który coś sobą reprezentuje i potrafi osiągać zamierzone cele. Wyrosłam już z bajek. Facet ma być przystojny, inteligentny i zaradny bo inaczej mi nie zaimponuje. Stawiam na całą pulę i nie zadowalam się ochłapami, sorry

7 minut temu, Mizo napisał:

Nie wybrałabym żadnego. Nie byłabym w stanie być z kimś, kto mi się nie podoba tylko dla kasy, ale "poczciwego" biedaka też nie potrzebuję. Mężczyzna musi być w mojej ocenie atrakcyjny fizycznie żebym chciała z nim cokolwiek robić, ale też musi mi odpowiadać charakterem. Nie związałabym się z jakimś ciumciokiem tylko dlatego, bo robi do mnie słodkie oczka. Trzeba patrzeć perspektywicznie i wybierać partnera, który coś sobą reprezentuje i potrafi osiągać zamierzone cele. Wyrosłam już z bajek. Facet ma być przystojny, inteligentny i zaradny bo inaczej mi nie zaimponuje. Stawiam na całą pulę i nie zadowalam się ochłapami, sorry

ty myślisz że miłość przychodzi 10, 15, 20 razy w życiu? dl aniektorych raz to cud. 

pytanie dotyczy sytuacji gdy zakochasz sie i on w tobie. To nie jest tak częste jak sie niektorym wydaje, chociaz dla niektorych ludzi to ze sie bzykaja to wydaje im sie ze to milosc

9 minut temu, downhill napisał:

ty myślisz że miłość przychodzi 10, 15, 20 razy w życiu? dl aniektorych raz to cud. 

pytanie dotyczy sytuacji gdy zakochasz sie i on w tobie. To nie jest tak częste jak sie niektorym wydaje, chociaz dla niektorych ludzi to ze sie bzykaja to wydaje im sie ze to milosc

Oczywiście, że nie, dlatego ja wolę być sama niż się pokusić na jakiegoś tylko dlatego, że do mnie podbija. Dla mnie to naprawdę żadna atrakcja próbować randkować z facetem, któremu daleko do ideału. Niektórzy się skuszą na partnera niskich lotów tylko dlatego, żeby kogoś mieć, ale ja bym tak nie umiała i po prostu bym nie była szczęśliwa. Wiem, że z takim podejściem to nigdy mogę nie znaleźć swojego "wymarzonego" kandydata, ale pogodziłam się już dawno z takim scenariuszem. Jak nie spotkam na swojej drodze mężczyzny, który mnie sobą zauroczy i zainteresuje, to po prostu nie będę na siłę próbować i nigdy nie wyjdę za mąż. Proste. Tak też da się żyć  

2 godziny temu, downhill napisał:

przykładowo facet przy którym serce bije mocniej i w ogóle emocje nie z tej ziemii, ale zarabia średnio, przeciętnie itp vs drugi nie podoba sie do końca, nie ma tego Wow ale ma hajs stać go na wlasna chate itp

Kogo wybiera przeciętna kobieta? 

Serce najwazniejsze! Z Diogenesem w beczce żyć, to moje marzenie!(albo z równym Platonowi)

22 minuty temu, Onkosfera napisał:

Serce najwazniejsze! Z Diogenesem w beczce żyć, to moje marzenie!(albo z równym Platonowi)

Taka mala ciekawostka, podobno ta mityczna beczka to tak naprawde byl dzban, a slowo zle przetlumaczono. Przynajmniej tak prawi Krawczuk.

22 minuty temu, Kulfon napisał:

Taka mala ciekawostka, podobno ta mityczna beczka to tak naprawde byl dzban, a slowo zle przetlumaczono. Przynajmniej tak prawi Krawczuk.

Aż musialam sobie wyguglac co za Krawczuk...

13 minut temu, Onkosfera napisał:

Aż musialam sobie wyguglac co za Krawczuk...

Aleksander. Wspaniale pisze o starozytnosci.

8 minut temu, Kulfon napisał:

Aleksander. Wspaniale pisze o starozytnosci.

Raczej pisał, bo już dawno nie żyje.

A schronienie Diogenesa to faktycznie było gliniane naczynie zasobowe, tzw. pithos. Beczkę taką o jakiej myślimy, z drewnianych klepek ujętych w metalowe obręcze, wynaleziono zdaje się dopiero w średniowieczu.

1 minutę temu, Puchacz Rolny napisał:

Raczej pisał, bo już dawno nie żyje.

A schronienie Diogenesa to faktycznie było gliniane naczynie zasobowe, tzw. pithos. Beczkę taką o jakiej myślimy, z drewnianych klepek ujętych w metalowe obręcze, wynaleziono zdaje się dopiero w średniowieczu.

A kiedy umarl? Choc rzeczywiscie pisal w czasie przeszlym, bo teraz nawet jesli by zyl to raczej juz nic nie pisze.

Diogenes, prekursor minimalizmu

1 minutę temu, Kulfon napisał:

A kiedy umarl? Choc rzeczywiscie pisal w czasie przeszlym, bo teraz nawet jesli by zyl to raczej juz nic nie pisze.

O cholera, czyżby mi się pomyliło? Wg Wikipedii uchodzi za żywego, z tym że ukończył już 98 lat. Przepraszam pana profesora i wszystkich zainteresowanych za przedwczesne informowanie o Jego odejściu 

4 minuty temu, Onkosfera napisał:

Diogenes, prekursor minimalizmu

Lezaczek moze sie przy nim schowac.

5 minut temu, Kulfon napisał:

Lezaczek moze sie przy nim schowac.

Do beczki 

2 godziny temu, Mizo napisał:

Nie wybrałabym żadnego. Nie byłabym w stanie być z kimś, kto mi się nie podoba tylko dla kasy, ale "poczciwego" biedaka też nie potrzebuję. Mężczyzna musi być w mojej ocenie atrakcyjny fizycznie żebym chciała z nim cokolwiek robić, ale też musi mi odpowiadać charakterem. Nie związałabym się z jakimś ciumciokiem tylko dlatego, bo robi do mnie słodkie oczka. Trzeba patrzeć perspektywicznie i wybierać partnera, który coś sobą reprezentuje i potrafi osiągać zamierzone cele. Wyrosłam już z bajek. Facet ma być przystojny, inteligentny i zaradny bo inaczej mi nie zaimponuje. Stawiam na całą pulę i nie zadowalam się ochłapami, sorry

"Wyrosłam już z bajek"

ja tu widzę coś zupełnie odwrotnego.

A ty co prezentujesz myślisz że facet z pełnym pakietem będzie ciebie chciał?

15 minut temu, Niby normalny napisał:

A ty co prezentujesz myślisz że facet z pełnym pakietem będzie ciebie chciał?

Nie musi chcieć, przecież ma wolną wolę. Nie mam problemu z odrzuceniem. Po prostu wiem, że mnie przeciętny "Kowalski" nie zaskoczy niczym pozytywnym, więc mierzę wysoko. Jak się nie uda "zdobyć" takiego, który by sprostał moim wymaganiom to trudno, jakoś przeżyję. Wolę być sama niż z przeciętniakiem i tyle  

8 minut temu, Mizo napisał:

Nie musi chcieć, przecież ma wolną wolę. Nie mam problemu z odrzuceniem. Po prostu wiem, że mnie przeciętny "Kowalski" nie zaskoczy niczym pozytywnym, więc mierzę wysoko. Jak się nie uda "zdobyć" takiego, który by sprostał moim wymaganiom to trudno, jakoś przeżyję. Wolę być sama niż z przeciętniakiem i tyle  

zobaczymy czy za 10 lat bedziesz mówić to samo, możliwe i to bardzo że zostaniesz zgorzkniałą starą panną z kotami.

Nie widzę w tobie uczuć kobieto tylko egoizm,płynący z korzyści.

Niestety nie mam w czym wybierać. 

1 minutę temu, BrutalnaBoniBlu napisał:

Niestety nie mam w czym wybierać. 

Bo nikt nie spełnia twoich niewielkich (według ciebie) wymagań ?

2 minuty temu, BrutalnaBoniBlu napisał:

Niestety nie mam w czym wybierać. 

Tam na erotycznym czeka taki jeden aż mu odpiszesz

10 minut temu, Niby normalny napisał:

zobaczymy czy za 10 lat bedziesz mówić to samo, możliwe jest że zostaniesz zgorzkniałą starą panną z kotami.

Nie widzę w tobie uczuć kobieto tylko egoizm,płynący z korzyści. 

Koty to już mam, starą panną też najpewniej zostanę. Mogę tylko nie być zgorzkniała

Mężczyźni też nie kierują się uczuciami, więc dlaczego ja mam się kierować? Bo jestem kobietą i tego się ode mnie oczekuje? Faceci chcą mieć jak najlepsze laski i super seks, więc dlaczego ja miałabym się zadowalać kiepskimi egzemplarzami? I tak w bezinteresowną miłość nie wierzę

Przed chwilą, Niby normalny napisał:

Bo nikt nie spełnia twoich niewielkich (według ciebie) wymagań ?

A ciebie ... boli w związku z tym? Mój biznes. A to ze mi ktoś napisze o kotach i innych bzdetach to bardzo mi wszystko jedno. 

1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

Tam na erotycznym czeka taki jeden aż mu odpiszesz

Ta ciekawe. 

2 minuty temu, BrutalnaBoniBlu napisał:

Ta ciekawe. 

W temacie równouprawnienie sexualne mężczyzn

Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

W temacie równouprawnienie sexualne mężczyzn

A co proponuje?

2 minuty temu, Mizo napisał:

Koty to już mam, starą panną też najpewniej zostanę. Mogę tylko nie być zgorzkniała

Mężczyźni też nie kierują się uczuciami, więc dlaczego ja mam się kierować? Bo jestem kobietą i tego się ode mnie oczekuje? Faceci chcą mieć jak najlepsze laski i super seks, więc dlaczego ja miałabym się zadowalać kiepskimi egzemplarzami? I tak w bezinteresowną miłość nie wierzę

Kierujesz się stereotypami,sama tworząc stereotyp.

Jakoś ja mogę być uczuciowy, bezinteresowny i nie patrze na super seks, bo zależy mi na tym by dogodzić partnerce a nie sobie.

wygląd też jest drugą albo trzecią kategorią jak dla mnie .

Przed chwilą, BrutalnaBoniBlu napisał:

A co proponuje?

.lubi być zdominowany.