Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
markuson14

Odrzucenie w chorobie

Polecane posty

Dnia 16.01.2021 o 15:02, Bimba napisał:

Wymień zamki, spakuj rzeczy i jej odeślij.

Żyj dalej i nie popełniaj starych błędów. 

No i widzisz minęło półtorej miesiąca, zacząłem żyć swoim życiem, czytaj skupiłem się na pracy popadając w mnogie nadgodziny żeby oderwać umysł od tego. Przestalem o tym myśleć owszem, nic się nie zmieniło pod względem jej rzeczy czy kluczy, ale zmieniło się w kwestii jej zdrowia. Tak była chora i dalej jest, dowiedziałem się o tym z social mediów, początkowo myślałem, że z jej strony tez było to wyrzucenie mnie ze względu na realizacje zawodową bo głównie to było gdzieś tematem w jej życiu przez ten czas, aż nagle strzał prosto w twarz gdzie opisała co jej się działo na jednym z portali. Nie wiem co zrobić z tym wszystkim czy zamknąć ten rozdział kompletnie w swojej głowie i pozostawić bez wyjaśnień, czy czekać na nie... zero kontaktu od grudnia, dodam tylko iż było to coś o co ją odrazu zapytałem i zaprzeczyła. Sam ja namówiłem na badania w tym kierunku kiedy usłyszałem ze nigdy nie sprawdzała się pod tym względem. Cieszę się tylko ze przez wczesne wykrycie i moje miesięczne naciskanie żeby znalazła na to czas, wykryła to na wczesnym etapie. Nie wiem czy się odezwać czy dalej czekać na to magiczne „odezwę się” czy już kompletnie odejść od tej relacji psychicznie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A już wiesz na co jest chora czy to dalej tajemnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nooo bywa 😞 Zawsze trzeba dbac o siebie i liczyc tylko na siebie, nie poswiecac sie nadmiernie dla innych, kultywowac szacunek milosc i uwielbienie do siebie bo to pomoze Cie przetrwac wszystkie sztormy zycia i przejsc przez nie, choc nie zawsze bez szwanku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Bimba napisał:

A już wiesz na co jest chora czy to dalej tajemnica?

Wiem, sam ja namawiałem do profilaktyki w tym zakresie, ale nie wiem bezpośredni od niej tylko tak jak wspomniałem z ...ycznych social mediów. Do mnie dalej się nie odezwała. Zreszta jest to coś o co ja zapytałem wprost już w grudniu i wtedy zaprzeczyła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli co?

Ona opisuje swoja chorobę w social mediach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bimba napisał:

Czyli co?

Ona opisuje swoja chorobę w social mediach?

Owszem, w skrócie miało to niby przesłanie zachęcające do badania, pogubiłem się w tym już mocno, przestałem o tym myśleć, ale jak to zobaczyłem to mnie najzwyczajniej w świecie ścięło z nóg... głupio to zabrzmi ale naszły mnie wyrzuty sumienia, aczkolwiek potem doszedłem do wniosku iż jednak była to jej decyzja ze chce sama przez to przejść, mimo ze tak jak mówiłem odrazu „zgadłem” czym jest ta choroba i nawet sam ja namówiłem do zrobienia tych badań, przez które to zostało wykryte, tym bardziej nie rozumiem ordynarnego wyrzucenia mnie z życia i teraz nagle pokazania wszystkim co to było, bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną 🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bimba napisał:

Na co jest chora?

Miała guza piersi, na ile poważnego tego nie wiem. Wiedziała, że jej bym nie zostawił i wspierał w tym bo niestety, ale takie przypadki miałem już i w rodzinie i wśród bardzo bliskich znajomych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, markuson14 napisał:

tym bardziej nie rozumiem ordynarnego wyrzucenia mnie z życia i teraz nagle pokazania wszystkim co to było, bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną

Było czyli już nie jest.

I raczej nie jest to nowotwór złośliwy, skoro pisze o tym lekko na stronach.

A skoro "ordynarnie cię wyrzuciła z zycia" to zupełnie nie rozumiem twojej chęci kontaktu z nią. Brakuje ci kopniaków w tyłek? Za dobre i za spokojne masz życie?

Edytowano przez Bimba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2021 o 19:59, variete napisał:

Jak nie znasz to obejrzyj dokument o Waranasi mieście do którego pielgrzymują ludzie z całych Indii by zażywać rytualnych oczyszczających kąpieli w Gangesie tuż obok niedopalonych resztek zwłok, prochów i ścieków.

A Ty to kto? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, markuson14 napisał:

, tym bardziej nie rozumiem ordynarnego wyrzucenia mnie z życia i teraz nagle pokazania wszystkim co to było, bez jakiegokolwiek kontaktu ze mną 🙃

Już tu było, że niektórzy po prostu tak mają, że wolą nie obciążać innych ( jakoś bliskich ) swoimi problemami, które sami muszą pokonać w sense dosłownym. Ty za nią nie przechorujesz tego po prostu. Być moze jest typem, który nie chce obciążać osoby, do ktorej coś czuje swoim obciążeniem. Taka samocierpiętnicza forma.

Jeśli tego nie zrobiłeś, a masz możliwosć, po prostu napisz do niej. Opisz co czujesz, co wiesz, jakie widzisz rozwiązania. Czasem trzeba takiej osobie coś narzucić, ofkz w dobrej intencji.

Miłość do drugiej osoby zakłada poświęcenie. Musisz jej to wytłumaczyć, by nie brała tego za litość ( może i takie mieć wymyslenia ).

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×