Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Skarabella

Związek z anglikiem, dziwne podejście do pieniędzy.

Polecane posty

12 godzin temu, Zpaznokcilakier napisał:

Tak. Kapneli się i to wykorzystują. Nawet mężowie swoich żon, chcą, żeby te na nich pracowały i podawały im do dzioba frykasy wszelakie, oraz płaciły za to i tamto. Takie czasy, "chcesz wsadu, plac! lataj do roboty, mnie karm, doglądaj i dogadzaj mi! Omg. Co za czasy. 

faceci mądrzeją 😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Electra napisał:

Gdzieś musi być haczyk, drobny druczek 🤭🤫

co tam w tym drobnym druczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Kaspej, napij się kawy ☕️, bo gwiazdorzysz...

Rzadko pije kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Leżaczek napisał:

Ja przy jedzeniu to jem nie lubię wtedy gadać.

A ja przy jedzeniu rozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, kasspej napisał:

co tam w tym drobnym druczku?

Towarzystwa tu zapytaj. W chooj zaburzeń, chorób i sztucznej świętoyebliwosci. Musisz mi zrobić ołtarz i wielbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, kasspej napisał:

Rzadko pije kawe

Tak też właśnie myślałam 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Elciaa29 napisał:

Tak też właśnie myślałam 😄

ty też rzuciłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Elciaa29 napisał:

Tak

brawo, teraz jeszcze rzuć fajki i będziesz do brania dla jakiegoś szczęśliwca 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, kasspej napisał:

brawo, teraz jeszcze rzuć fajki i będziesz do brania dla jakiegoś szczęśliwca 😘

Dzięki 😘 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

najlepiej pogadaj z nim o tym .ja uwazam ,ze to normalne aby bylo po równo itd .Nigdy nie wiadomości do konca kim dana osoba jest nawet jak znamy ja jakis czas.jak to się mówi poznacie się przy rozwodzie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

Ostatnie zdanie chyba zamyka temat.

Ten zdecydowanie nie jest dżentelmen. Ten wykorzystuje dobre serce emigrantki. 

Tak, wydaje mi się, że on oczekuje mojego udziału,  że nie tylko on ma płacić etc nie ma problemu Ale napisałam tutaj gdyż czuje,  że jest to już za dużo ode mnie, nie tylko kasy ale chociażby czasu na zrobienie czegoś dla niego. Jakiekolwiek związki wcześniej, często dostawalam np prezent czy drobna kwotę na coś, ja też lubię dawać od siebie Ale pokłady dawania w końcu się skończą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Czerwone korale napisał:

Anglicy zazwyczaj oczekują że dziewczyna zaplaci za siebie albo nawet za faceta na pierwszej randce. Ale później to zazwyczaj oni płacą. Rozumiem co cie niepokoi bo tutaj nie chodzi o kasę tylko o podejście do życia. Może w Anglii to jest naturalne że angielki płacą za facetów, skoro są za rownouprawnieniem. Napewno Anglicy maja inne podejscie do życia niż np Polacy. Sa bardziej wyluzowani. 

Czy ty poznałaś jego rodzinę, znajomych? 

Czy on zaprasza cię do siebie? 

Jeśli nie to dalo by mi to do myślenia i wymiksowalabym się z tego zwiazku. 

Znam różne pary anglikow z kobietami ze Slowaci, z Francji, Polski i różnie to jest. 

Tak, poznałam jego rodzinę.

Właśnie o to mi chodzi, spotkałam się z całkowicie innym podejściem, bardzo trudno jest mi to zrozumieć. Jesteśmy po prostu wychowani inaczej, bardziej "dumni" niż wyluzowani. Lubię dawać prezenty,  zaskakiwać Ale on np tego nie robi. Nie chce być utrzymywana przez kogos jednak miło by było po prostu coś dostać małego,  skoro ja się staram, zrobiłam mu mega tort na urodziny, prezent, zawsze jak przyjeżdża to gotuję to na co ma ochotę,  pomagam mu jesli ma coś do zrobienia , papierkowa prace, drukowanie, wypełnianie dokumentów etc .. 

 

Nie wiem, po prostu widać że bardzo mnie kocha jednak zastanawiam się czy nie zasługuje na więcej patrząc na to ile sama mogę dac. On już mi zapowiedział, ze jak byśmy mieszkali razem to rent na pół etc,  no ja to rozumiem jednak myślałam, że jeśli mam z kimś być to po to żeby mi było też lepiej I żebym mogła komuś też coś dac , nie tylko kasa kasa kasa , ja bmgdybym była facetem nie wzielabym kasy za rent, może np za rachunki albo jakoes zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Skarabella napisał:

Tak, poznałam jego rodzinę.

Właśnie o to mi chodzi, spotkałam się z całkowicie innym podejściem, bardzo trudno jest mi to zrozumieć. Jesteśmy po prostu wychowani inaczej, bardziej "dumni" niż wyluzowani. Lubię dawać prezenty,  zaskakiwać Ale on np tego nie robi. Nie chce być utrzymywana przez kogos jednak miło by było po prostu coś dostać małego,  skoro ja się staram, zrobiłam mu mega tort na urodziny, prezent, zawsze jak przyjeżdża to gotuję to na co ma ochotę,  pomagam mu jesli ma coś do zrobienia , papierkowa prace, drukowanie, wypełnianie dokumentów etc .. 

 

Nie wiem, po prostu widać że bardzo mnie kocha jednak zastanawiam się czy nie zasługuje na więcej patrząc na to ile sama mogę dac. On już mi zapowiedział, ze jak byśmy mieszkali razem to rent na pół etc,  no ja to rozumiem jednak myślałam, że jeśli mam z kimś być to po to żeby mi było też lepiej I żebym mogła komuś też coś dac , nie tylko kasa kasa kasa , ja bmgdybym była facetem nie wzielabym kasy za rent, może np za rachunki albo jakoes zakupy.

Nie wiem co ci doradzić. Napisze co ja bym zrobila. Szczerze to z facetami tak miałam, że nigdy  nie mowili mi, że mam placic coś po polowie. Zawsze sama się dokładałam. Ale rozmów na ten temat nie bylo. Dostawalam karty kredytowe na zakupy czy jak wychodziłam gdzieś z przyjaciółkami. Doskonale cie rozumiem. Napisze co ja bym zrobila. Jesteś poukładana, duzo dajesz od siebie. Tyle że on tego nie docenia. Ja bym troszkę ochłodziła relacje. Jak robisz kolacje, czy obiad powiedz mu poprostu, zeby kupil wino.

Jak on tak stawia sprawę z kasą to balabym się mieć dziecko z takim typem. Bo będziesz na macierzyńskim, zależy jaka masz umowę, to kasy jest niewiele, a żłobki są drogie w Anglii. 

Nie tracilabym czasu z tym typem. Żeby jakiegoś kwiatka ci nie kupił. Masakra. Nic nie daje od siebie. 

Chcialabym cię o coś zapytać na prywatnym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Kulfon napisał:

Do restauracji chodza wszyscy i sie w niej rozmawia. Nie zauwazylam, zeby bylo tam sztywno, a bylam w roznych restauracjach, takze z Michelin star.

Electrze zwykła wizyta w restauracji chyba kojarzy się z obiadem w buckingham palace 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Kulfon napisał:

rozmawia

.

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie odpowiada mi sztywna atmosfera. Nie mam przyjemności z pobytu w takim miejscu. Nie oznacza to, że siorbię nad zupą i puszczam bą.ki nad drugim daniem, a zamiast dziękuję zapodaje wdzięczny bek. Nie lubię kontrolować się, a w ekskluzywnych lokalach trzeba trzymać fason. Te ogólne nadęcie...

Edytowano przez Electra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Blanca30 napisał:

restauracjacg

 

Mówię o ekskluzywnych lokalach do których wchodzisz i atmosfera jest tak sztywna z powagi, że rozbawienie i luz wiesza się sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, agent of Asgard napisał:

czerwone galaretki i jogurty zabarwiane są zmielonymi pluskwiakami.

Mówisz o czerwieni koszenilowej czy jakoś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kulfon napisał:

To znaczy o jakich? Bo ja naprawde bylam w bardzo roznych w wielu krajach.

Światowa kobieta nie zrozumie dziewczęcia od pługa oderwanego🤷‍♀️ Nie widzisz różnicy, bo masz kij w dupie naturalnie. Czy idziesz do kina czy do teatru nie zrobi Ci to różnicy, tak jak nie ma znaczenia dla Ciebie klasa lokalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Electra napisał:

Mówię o ekskluzywnych lokalach do których wchodzisz i atmosfera jest tak sztywna z powagi, że rozbawienie i luz wiesza się sam.

Bo możesz wchodzisz już z takim nastawieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Blanca30 napisał:

Bo możesz wchodzisz już z takim nastawieniem?

Nie. Doskonale wiecie o czym mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Electra napisał:

Światowa kobieta nie zrozumie dziewczęcia od pługa oderwanego🤷‍♀️ Nie widzisz różnicy, bo masz kij w dupie naturalnie. Czy idziesz do kina czy do teatru nie zrobi Ci to różnicy, tak jak nie ma znaczenia dla Ciebie klasa lokalu.

Nie trzeba mieć kija w dupie i nie trzeba stosować etykiety królewskiej, żeby miło spędzić czas w restauracji, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Nie znam żadnej restauracji, w której z racji samego wystroju atmosfera byłą sztywna, o ile mi wiadomo do żadnej też nie wpuszczają jedynie we fraku.😈 Rzeczywiście jedyna okazja, w której obawiałbym się, że popełnię jakiś błąd i atmosfera może być sztywna, to wizyta u królowej Elżbiety.

Tak, czerwień koszenilowa.

Właśnie wcześniej wspominałam Buckingham Palace. Też bym się obawiała, że swoim zachowaniem doprowadzę królową do palpitacji serca😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

To chyba zaczęło się od tego, że powiedziałem, iż dałbym się zaprosić do najdroższego lokalu w mieście, jakby ktoś chciał. A co tam, niech stawia! 😂

I nie obawiałbyś się, że ktoś chce Cię w ten sposób 'kupić" ?😂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Kulfon napisał:

ten facet

Ten facet nie zabrał mnie do tak ekskluzywnego lokalu. Dopisujesz nieistniejące fakty. Jedynie jak miał all inclusive to w garach Elektry lub na kebabie😅

4 minuty temu, Blanca30 napisał:

Nie trzeba mieć kija w dupie i nie trzeba stosować etykiety królewskiej, żeby miło spędzić czas w restauracji, serio

Jeśli nie widzisz poziomów lokali to pewnie nie widzisz też różnicy w ubieraniu się w sieciówce lub markecie, a na paryskiej Rue Royal lub rzymskiej Via Condotti.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Kulfon napisał:

Kazda restauracje jest przede wszystkim nastawiona na klientow

Nie weszła nigdy do lokalu z selekcjonerem? No popatrz 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Electra napisał:

 

Jeśli nie widzisz poziomów lokali to pewnie nie widzisz też różnicy w ubieraniu się w sieciówce lub markecie, a na paryskiej Rue Royal lub rzymskiej Via Condotti.

 

Naturalnie, że widzę różnice, ale nigdy mnie sztywność nie paraliżowała podczas pobytu w restauracji, no sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

W dużych miastach czasem nie ma takich wydzieleń i wbić się do takiej restauracji tylko na kawę i plotki po prostu nie wypada ....

Szczególnie jak do tych najbardziej topowych nie ma szans wejścia bez wcześniejszej rezerwacji. Bez sensu jest czekać, żeby tylko napić się kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:

Nie tyle czeka się co są typowe restauracje i typowe kawiarnie 

Na plotki i picie chodzi się do innego rodzaju lokalów a na obiady i wystawne kolację do innego typu lokali  

Są jeszcze u nas takie knajpki gdzie są max 3-4 miejsca przy barze i tam przychodzi się tylko konkretnie na krótkie jedzenie 

A lokale na posiadówy mają wygodne kanapy, okrojone menu, inne oświetlenie i zazwyczaj gry planszowe lub innego rodzaju atrakcje jak transmisja meczu itp. czasoumilacze 

Da się ogarnąć różnice 😉

 

 

Wiadomo 🙂 tyle, że ja nie pisałam o typowych, ale o topowych w sensie najmodniejszych, gdzie właśnie na miejsce trzeba długo czekać, baaa ....są tam nawet listy rezerwowe😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×